Skocz do zawartości
IGNORED

Sony Es 590 czy Naim nait 5tsi


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

To już Ci na to odpowiedzialem, ze nie stoje w miejscu i caly czas slucham nowosci, szukam coraz to lepszego brzmienia.

Z kolumnami jest taki problem ze nie zlapiesz ich pod pache jak wzmacniacz i nie pojdziesz do znajomego czy nie pojedziesz w polske z taka latwoscia jak mozna to zrobic ze wzmacniaczem dlatego na kilkaset wzmacniaczy slucham zaledwie kilku par kolumn

Ogólnie każdy wybiera sprzęt pod swoje upodobania. Jeden woli Naim'a, inny Sony , Sansui, Moon'a, Rotela - kwestia też zasobności portfela.

@Grutka przede wszystkim trzeba słuchać i nie patrz na to czy wzmacniacz waży 30kg , czy 10kg, bo nieraz ten z tzw. audiofilskim powietrzem w środku może zagrać po prostu dla Ciebie lepiej. Czym bardziej jak nie masz bardzo wymagających kolumn do napędzenia.

3 minuty temu, Bumpalump napisał:

To już Ci na to odpowiedzialem, ze nie stoje w miejscu i caly czas slucham nowosci, szukam coraz to lepszego brzmienia.

Z kolumnami jest taki problem ze nie zlapiesz ich pod pache jak wzmacniacz i nie pojdziesz do znajomego czy nie pojedziesz w polske z taka latwoscia jak mozna to zrobic ze wzmacniaczem dlatego na kilkaset wzmacniaczy slucham zaledwie kilku par kolumn

Bardzo się ciesze, że nie stoisz w miejscu, a co do kolumn DIY to mam swoje zdanie, niezbyt pozytywne, ale takie moje doświadczenia, może inni mają lepsze :)

 

Harpia... Moon...Sinusaudio...

7 minut temu, Bumpalump napisał:

poza tym tylko na polskich forach kazdy kazdemu probuje dopier...

To skończ z polecaniem tych Sony. Bo nie tylko to żadne cuda to jeszcze nie warte tych sporych cen na allegro. Ktoś nieobeznany może rzeczywiście się skusić i zmarnować kase

12 minut temu, Bumpalump napisał:

poza tym tylko na polskich forach kazdy kazdemu probuje dopier...az dziwne ze jeszcze nikt nie wspomnial o Sansui,

 Mariusz, sam się o to prosisz, deklasując Naima kosztem Sony

Harpia... Moon...Sinusaudio...

3 minuty temu, Dawid Hare napisał:

 Mariusz, sam się o to prosisz, deklasując Naima kosztem Sony

Ale to jest moje wlasne zdanie, z ktorym przeciez nikt nie musi sie zgadzac 

3 minuty temu, Bumpalump napisał:

Ale to jest moje wlasne zdanie, z ktorym przeciez nikt nie musi sie zgadzac 

Tylko przy takim podejsciu mało kto będzie twoje opinie brał na serio, ale twoja sprawa

Harpia... Moon...Sinusaudio...

14 minut temu, Dawid Hare napisał:

z tym jest problem chyba ? Różne opinie słyszałem

Zdecydowanie jest z tym problem. Posiadam kilka tyś. płyt z taką muzyką (Hard Rock, Heavy, Thrash Metal) i muszę stwierdzić, że nawet w rejonie dyskografii danego zespołu każda płyta może zagrać inaczej. 

Są dobre, bardzo dobre realizacje, ale są też koszmarne, a takich nie mało.

Jednak co by nie było nawet przy tych złych realizacjach takie aspekty dźwięku jak szybkość, rytm, selektywność, barwa jest ogromnie ważna.

 

Miałem Naim'a 5si , miałem Sony Ta f 670 Es, Sony Ta f 730 es, słuchałem 870 es.

Te wzmacniacze to zupełnie inne brzmienie. Do ciężkiej muzyki Es'y faktycznie się nie nadają. Ten podstawowy Naim w takich klimatach grał lepiej bez dwóch zdań, ale równie dobrze słuchało mi się na nim jazz'u , wokali, bluesa - szalenie uniwersalny wzmacniacz. Osobiście bardzo  miło go wspominam.  Oczywiście w takich kwotach co nowy Naim jest już bardzo duży wybór, więc każdy znajdzie coś dla siebie, a już szczególnie w używkach. 

Co do cen na portalach za te najwyższe Es'y to gruba przesada. Przykładowo za 870 Es potrafią wołać ponad 4K, przecież to jakiś absurd.

A co do patrzenia na wagę urządzenia i jego zabudowę w środku. Pamiętam jak kupiłem kiedyś taki wzmacniacz Pioneer A 777, bardzo się napaliłem patrząc na jego wygląd zarówno, wewnętrzny jak i zewnętrzny. Ciężki wzmacniacz, w środku pustką nie wiało, ale coż, grać jakoś też za dobrze nie chciał.

Nie wszystko złoto co się świeci ;)

Ps. Oczywiście każdy z wymienionych powyżej Es'ów bił tego Pioneer'a na głowę.

 

 

Gość

(Konto usunięte)
1 godzinę temu, Passion22 napisał:

Ogólnie każdy wybiera sprzęt pod swoje upodobania. Jeden woli Naim'a, inny Sony , Sansui, Moon'a, Rotela - kwestia też zasobności portfela.

@Grutka przede wszystkim trzeba słuchać i nie patrz na to czy wzmacniacz waży 30kg , czy 10kg, bo nieraz ten z tzw. audiofilskim powietrzem w środku może zagrać po prostu dla Ciebie lepiej. Czym bardziej jak nie masz bardzo wymagających kolumn do napędzenia.

Mój całe szczęście i waży swoje i nie ma miejsca w środku ;-)))

26 minut temu, ziko369 napisał:

Mój całe szczęście i waży swoje i nie ma miejsca w środku ;-))) 

Też mam wśród swoich klocków końcówkę , która może nie jest jakimś Hi-endem, ale pustką też nie zawiewa ;) Jest to Rotel Rb 990 Bx. Starsza konstrukcja, ale całkiem niezła w rozsądnych pieniądzach do mocniejszej muzyki ;). Żadne WOW, ale za 1.5K moim zdaniem bardzo dobry klocek (jak ktoś lubi taki charakter brzmienia)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.