Płyta vinylowa, a sprawa wokalu

[manix]

tak,ramie rusza sie bez oporów i plynnie,zapiaszczenie jest w obu kanalach (o ile oczywiscie newralgiczny instrument czy glos jest nagrany w dwu kanalach) ,oba kanaly graja równo (jesli chodzi o glosnosc)

[conri]

Sprawdzić wypada:

- Nacisk igły(przeciwaga +-)

- Za mały nacisk powoduje śzeleszczenie

- Ustawienie azymutu igły i kąta ustawienia wkładki do ścieżek winyla

- Ustawienie kąta igły (zwykle 22,5 st) względem płaszczyzny płyty

- Oczyszczenie igły i wkladki z kurzu iinnych "smieci"

- Wynikąjacy z j.w tzw VTA ramienia (jeśli regulowany )

- Podatnosc ramienia w zawieszeniu. Po zrównoważeniu przeciwagą powinno poruszć się bez zacięć pod wlanym cieżarem jak żyroskop

-Stan okablowania ramienia , szczególnie w okolicach przegubu zawieszenia (kardana)

-Dobór właściwej wkładki A szczególnie igłydo stanu płyty.. Jeśli były odtwarzane igłą ze szlifem sferycznym a są obecnie eliptycznym - będzie szeleścić w wysokich.Załozyć sferyczną o naciku ok 2-3 g

 

- odsłuch tych samych fragmentów na sprawnym wyregulowanym sprzęcie i porównanie

- odsłuch nowej dziewiczej płyty na "badanym " sprzęcie

[koteczek]

Oczywiscie nie mam pewnosci, ale najbardzej prawdopodobne powody sa z tych trywialnych:

1. czy igla jest czysta (sprawdzona pod szklem powikszajacym 8-12x) ?

2. czy jak przestawiasz wzmacniacz na CD dzwiek jest Ok? Jezeli tak to znaczy, ze nie wzmacniacz i nie glosniki.

3. czy kable miedzy wkladka a Phono stage sa OK, jaka jest opornosc na ohmomierzu. Czesto brudne kontakty miedzy bolcem na ramieniu a wkladka moga korumpowac dzwiek, przeczysc wszystkie kontakty miedzy wkadka a kablami w dol sciezki sygnalu az do wzmacniacza (100 % etanol albo izopropanol z apteki). Napisz czy to pomoglo. Na pewno nie bedzie gorzej.

[manix]

>koteczek

igle czyscilem (pod szklem powiekszajacym)

z CD dzwiek jest OK

z kablami tez kombinowalem (ma kilka innych),na ohmomierzu nie sprawdzlem(niestety nie posiadam)

tylko...,ze problem siedzi w koncówkach plyt-mniej wiecej ostatnie nagranie na danej stronie

[manix]

>conri

mysle,ze najprawdopodobniejsze bedzie wskazanie na stan plyt,niestety wiekszosc mojej plytoteki to LP uzywane,co prawda w 100% to tloczenia zachodnie ale jednak uzywane,

wiadomo,ze nie znam ich historii na czym one byly eksploatowane(jaka igla,czy w ogóle dobrze ustawiona itd)

[koteczek]

Sorry, nie czytalem poprzednich postow. jak ustawiles anti-skating?

[manix]

>koteczek

niestety zmiana antiskatingu nie ma najmniejszego wplywu(moge go równie dobrze odlaczyc)

[soundtrack]

Witam, od dłuzszego czasu borykam się z takim samym problemem. Anti scating nie ma na pewno żadnego wpływu poniewaz tak bez niego jak i z dociążonym ciężarkiem układem (czterokrotnie!) nie było żadnej róznicy. Nacisk igły ustawiony za pomocą wagi Shure kalibrowanej odważnikami analitycznymi z dokładnością do 0,025 g - prawidłowy - 1,95 g.

Wkładka ustawiana zgodnie z szablonem rcm oraz przy urzyciu urządzenia Project CAT. Używana przezemnie wkładka to Goldring GX1022. Po jej wymianie na Grado Gold wydawało mi się (?), że problem uległ zmniejszeniu, ale nie na długo. Po 2 miesiacach wróciłem do Goldringa z nową igłą i jakby było lepiej ?. Nie mam pewności. Natomiast na pewno zjawisko cały czas występuję. Brałem pod uwagę złą metodę czyszcenia igły w wyniku której nastepuje jej szybkie uszkodzenie; kupiłem więc specjalną miękką szczoteczkę do czyszczenia na sucho i firmowy flakonik z płynem i pedzelkiem do czyszczenia na mokro. Igła czysta i mam nadzieję nie uszkadzana podczas czyszczenia a problem nie ustapił. Dopiero po zmianie przedwzmacniacza z Unitry na Abraxasa zniekształcenia wyraźne się zmniejszyły ale cały czas znacznie pogarszają jakość odsłuchu ostatnich 1 do 2 utworów na większości płyt. Próby z przekoszeniem wkładki w stosunku do szablonu o 20 stopni w jedna i druga stronę nie dały-co ciekawe- większego pogorszenia i żadnego polepszenia jakości dźwieku !

Najbardziej więc prawdopodobnym jest szczególnie szłyszalne zuzycie płyt przy końcach stron spowodowane być może eksploatacją na nienajlepszym sprzęcie ? Tylko czy uzywanie niskiej klasy garmofonów lub wkładek uszkadza właśnie głównie końcówki stron ? Oto jest pytanie

[jozwa maryn]

Tego typu zakłócenia występują dość często na końcowych ścieżkach płyt i według mnie odpowiada za to głównie sama geometria odczytu płyt. Wiadomo że igła śledzi pod innym kątem ścieżki na początku, a pod innym ścieżki na końcu płyty. Zwykle ustawienia kąta wkładki względem głowicy ramienia (i rowków) dokonuje się mniej więcej na środku płyty. Jeśli zrobić to na początku, efekt pod koniec będzie bardziej słyszalny. Spróbuj zoptymalizować ustawienie wkładki pod kątem odczytu końca płyty i zobacz, czy pomogło. Istnieją zresztą wkładki bardziej i mniej odporne na ten efekt, oraz bardziej i mniej trzeszczące płyty. U mnie sytuacja poprawiła się po zmianie AT OC9 na Sheltera 901. Może to zależeć od np. właściwości reznansowych wspornika igły - Shelter ma krótszy wspornik od AT.

[manix]

Uwazam,ze chyba największe znaczenie tu będzie miał stan płyty - czyli jej historia - to na jakiej wkładce(wkładkach) była odtwarzana - jaki był stan wkładki i przede wszystkim czy była właściwe ustawiona.Wyobraźmy sobie np.sytuację,że wkładka została ustawiona pod początkowe rowki płyty i na takim ustawieniu dana płyta została dziesiątki(setki) razy odtworzona.Myślę,że po takiej eksploatacji my ,kolejni właściciele takiego vinyla możemy właśnie mieć opisane wyżej problemy.Przecież nie każdy np.Niemiec,Francuz czy Holender (chyba 90% dostępnych u nas,używanych vinyli pochodzi z Europy Zachodniej) musiał być audiofilem posiadającym hi-endowy gramofon + super wkładkę i w dodatku być na tym punkcje trochę zakręconym (czyt. interesował się stanem wkładki/igły,jej ustawieniem a co za tym idzie i swoją płytoteką,itd.)

[profee]

>manix

1) niepokojące jest, ze nie słyszysz iz jest gorzej przy "popsuciu" kąta korekcji aż o 22 st. czy przy odłączeniu antyskatingu. Jednoczesnie słyszysz wzrost zniekształceń na wewnętrzych rowkach/utworach. Czy talerz jest spoziomowany czułą poziomicą w dwu kierunkach ortogonalnych (dowolnych ale wzajemnie prostopadłych)? Jaki jest stan łożyskowań ramienia (luzy gęstość oleju/smaru)- pytanie dotyczy obu osi obrotu.

2) Zniekształcenia i uszkodzenia na końcowych rowkach sa tym wieksze im głębsza jest tam modulacja (im głośniejszy fragment utworu tam wypada). Jesli płyta kończy się cichymi dźwiękami to w nich zniekształceń nie wykrywasz, prawda?

3) płyty nabierają pewnego charakterystycznego rozkładu uszkodzeń. Ten rozkład trochę zależy od sprzętu, a troche od płyty (pofalowania, bicie promieniowe, modulacja głębsza/płytsza, wady tłoczenia, rowki poczatkowe, środkowe, końcowe (przebieg resztkowego błedu prowadzenia). Końcowe rowki sa najtrudniejsze bo modulacja jest najgęstsza oraz dlatego, że tam potrzeba najmniejszego błędu (kątowego) prowadzenia (bo najmniejsza jest prędkość rowka) a akurat silnie on tu zalezy od promienia. W dodatku szereg utworów kończy się forte. Faktycznie płyty sa najbardziej uszkadzane w czasie eksploatacji właśnie na końcowych rowkach. Musisz badać sprzęt/robic obserwacje na płytach nowych.

4) Goldring 1022GX to bardzo dobra wkladka, o świetnej zdolności do czytania gęstej modulacji ostatnich rowków i bezwzględnie odczytuje zniekształcenia wyrządzone tam przez niedbale ustawiony/gorszy sprzęt ew. poprzednich użytkowników plyty. Ale wymaga troskliwej minimalizacji błędu prowadzenia na końcowych rowkach. Ja na przykład nie mogę tego osiągnąć na skutek marnych możliwości rtegulacyjnych/złej geometrii mego gramofonu i tez słyszę wzrost zniekształceń ku koncowi. Ale słyszę też, że sa one niemałe w pewnym zakresie promieni średnich, poz połową idąc od początku, gdzie błą osiaga swoje ekstremum z przeciwnym znakiem.

Możesz swobodnie przyjąć, że większość płyt używanych była jeżdżona na wkładkach gorszych niż twoja i byle jak ustawionych.

5) Warto popieścić się z pionowym kątem prowadzenia (VTA - uzyj przeglądarki, było o tym dużo i chyba były wartościowe linki). Zły VTA też najbardziej daje się we znaki na najgęstszej modulacji, i przy najmniejszej prędkości rowka, czyli na końcu płyty.

6) Niektórzy producenci płyt zmniejszają poziom wysterowania nacinarki w miarę malenia promienia zapisu lub tylko dla wypadającej na końcowych zwojach jego głośnej partii (wszystkiego jakieś 2-3 dB)lub całego sotatniego utworu, żeby głębokość modulacji była mniejsza skoro gęstość jest większa (właściwie zamiast gęstość powinienem mówić długość fal zapisu). Najgęstszą modulację najłatwiej też spierzyć w procesie tłoczenia a błędy będą względnie największe.

7) Szablon rcmu i chyba wiekszość szblonów nie jest uniwersalna. Widać to po fakcie, że często nie można ustawić wkładki tak, żeby było dobrze w obu punktach naraz. Nie każda geometria ramienia obrotowewgo/gramofonu pozwoli osiągnąć jednakowo korzystny przebieg błędu prowadzenia w funkcji promienia.

Może to co napisałem trochę ci pomoże.

[vinyldemon]

Zdarza sie również tak że ramiona montowane fabrycznie w gramofonach nie sa w tym miejscu gdzie powinny być,odkształcają się także profile kształtu szczególnie jeśli chodzi o "S" w produktach nie najwyższej klasy i m/n dlatego od jakiegos czasu wszyscy produkuja ramiona proste.Szablon na punkty Beerwolda nie jest z założenia dobry,raczej bardziej adekwatny jest szablon z jednym punktem kontrolnym na 2,6" i znajomości długości efektywnej ramienia.

[vinyldemon]

jozwa

czym lepsza wkładka więcej słychać ,szczególnie błedów,nie znam tego Sheltera ,ale to dobrze dla niego nie wróży.Oc-9 to moim zdaniem świetna wkładka,prosiłbym Cie o krótkie porównanie dźwięku AT i Sheltera.

[manix]

>profee

serdeczne dzięki

[jozwa maryn]

Vinyldemon: otóż niekoniecznie. Są wkładki, które uważa się za dobrze radzące sobie z kiepsko nagranymi lub uszkodzonymi płytami. Do tej grupy zwykle zalicza się np. Koetsu. Co do Sheltera, to niemoralnie byłoby porównywać go do cztery razy tańszej AT, więc niech będzie porównanie z 30% tańszą Clearaudio Sigma. Otóż Sigma podawała szum powierzchniowy płyty niejako w tym samym miejscu co muzykę, natomiast Shelter 901 umieszcza go jakby na innej plaszczyźnie. Jeśli się zwróci uwagę na ten szum, to on tam jest, ale mniej przeszkadza w słuchaniu. Więcej szczegółów w teście tych dwu wkładek w nowym Magazynie HiFi, mam nadzieję niedługo.

[jarexx]

Okazuje sie, ze prawie wszyscy - w mniejszym lub wiekszym stopniu - borykaja sie z problemem znieksztalcen. Musze zweryfikowac swoje poglady. Do tej pory bylem swiecie przekonany, ze jak kupie wkladke o klase lepsza to problemy znikna jak reka odjal. Okazuje sie, ze wcale nie musi tak byc.

Kusi mnie by wziasc kilka plyt i udac sie na odsluch Goldringa GR-1 i posluchac jak on sobie radzi z "trudnymi" plytami.

[vinyldemon]

jozwa maryn

 

Fajna ta ocena brzmienia ( 4 razy tańsza to nie ma co porownywać).Nadmienie tylko że ten Shelter 901 jest też 6 razy tańszy od powiedzmy Clearaudio Insider Reference ,myślac tymi kategoriami to musi być jakiś straszny gniot z tej wkładki,nie warty powiedzenia słowa na jego temat.Wpadka przy pracy,ale zdarza sie nawet najlepszym.

[dudivan]

vinyldemon, naprawde myslisz, ze ceny odzwierciedlaja jakosc ? Zawsze ? Wiesz mam wlasnie na "benchmarku" taki starenki, budzetowy wzmacniaczyk Arcama. Gra lepiej niz niektore "Krelle" dziesiatki razy drozsze. Oczywiscie, niuanse, smaczki audiofilskie moze nie te ale podstawa: kultura i wywazenie brzmienia - to sie liczy ! "Krelle" ulegly wypaczeniom.

[vinyldemon]

dudivan

Widze że nie złapaleś o co mi chodzi,przeczytaj dokładniej mój wpis ,a może nawet trzy wpisy do "przodu"

[vinyldemon]

dudivan -6 wpisów do przodu

[dudivan]

do przodu ? Imposible !

[vinyldemon]

masz racje ,do tyłu

[jozwa maryn]

No dobrze, jeśli sobie życzysz, nie widzę oczywiście problemu. OC9 w porównaniu do Sheltera gra zdecydowanie ostrzej, nieco lżej w sensie masy niskich tonów, jest bardziej wrażliwa na uszkodzenia powierzchniowe płyty i wpada rezonans o większej amplitudzie na wspólnej częstotliwości rezonansowej układu wkładka-ramię. Tym niemniej jest to dobra wkładka pod warunkiem, że reszta toru będzie dobrana właściwie. Nie jest to przetwornik uniwersalny. Określiłbym ją jako niezłe naśladowanie drogich wkładek o wysokiej szczegółowości. Połączenie z grającym dość masywnie i soczyście LP12/Ittok było udane, chociaż oczywiście zawsze można lepiej. Dźwięk z Sheltera odpowiada mi obecnie znacznie bardziej, jako zarówno lepszy pod właściwie każdym względem, jak i o innym charakterze.

[jozwa maryn]

A, ważna uwaga, była to OC9 dwie wersje wstecz. Obecnie produkowana wygląda tak samo, ale ma np. inny szlif.

[dudivan]

Czyli w praktyce to juz inna wkladka.

[jozwa maryn]

Generator i body zdaje się te same. Dźwięk powinien być podobny, różnice mogą nastąpić np. w śledzeniu rowka.

[dudivan]

No wlasnie to sledzenie rowka i efekt bedzie taki, ze ta sama wkladka z igla sferyczna ciagnie do 25 kHz a jakas Fine-line do 60 kHz. Wysokie maja calkiem inny charakter, przejrzystosc, inne sa mikrodetale.

[jozwa maryn]

Niby tak, ale zawsze jest jakieś ale. W wypadku AT OC9 wprawdzie szlif pierwotnie był eliptyczny, nie sferyczny, ale w każdym razie nigdy nie narzekano na szczegółowość tej wkładki. Nigdy nie jest tak, aby zjawisko zależało tylko od jednego czynnika.

[MarkoPolo]

>vinyldemon: dlaczego uważasz że szablon oparty o wyliczenia Baerwalda nie jest dobry?

Swojego czasu zgłębiałem temat szablonów i w przypadku Baerwalda odchylenia są niższe w ekstremach kosztem ogólnie wyższego przeciętnego błędu. Myślę że jest to dobry kompromis. Błąd jest niższy w zazwyczaj najważniejszym miejscu na płycie, czyli na wewnętrznych rowkach. W klasyce czy jazzie często pod koniec płyty nagranie staje się głośniejsze i pojawia się więcej instrumentów. Poziom głośności wpływa na potęgowanie zniekształceń. Baerwalda stosuje się w wielu firmowych szablonach (chociażby SME), jest też dołączany w postaci szablonu do Hifi News Test LP. Oczywiście aby używać geometrii Baerwalda musimy mieć ramię zamontowane w odpowiedniej odległości od środka talerza. Jeśli ta odległość jest inna niż odległości wynikające z geometrii Baerwalda dla ramion różnych długości, to w takim przypadku najlepiej korzystać z szablonu, który dołączył producent ramienia bądź gramofonu (o ile taki szablon jest dostępny...)

[Zegarmistrz]

soundtrack - próbowałem dwa razy odpisać na maila - coś jest nie tak bo wiadomości wracają. Mój Abraxas to wersja zintegrowana z zasilaczem i tylko do wkładki MM. Generalnie jestem z niego bardzo zadowolony - uważem go za bardzo dobry set do wkładki 1022GX. Widzę, że masz prawie identyczny gramofon i podobną wkładkę - co do problemow ze zniekształceniami to u mnie bardzo rzadko dają się we znaki ale jest na ogół odwrotnie - troszkę gorzej jest na zewnętrznych scieżkach, środkowe i wewnętrzne grają bardzo dobrze. U siebie miałem za to problem z antyscatingiem przy Goldringu i dorabiałem ciężarek o większej masie.

Pozdrawiam i sorki za częściowy OT