Skocz do zawartości
IGNORED

Koncert, koncert, koncert...


negra

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze powiedziawszy wiem, bo przeczytałem ten numer. Jeśli tak twierdzą - cóż ich gust. Tym niemniej jednak niezłą ciemnotę wciskają ludziom.

Zatem mocą swego autorytetu, którego nie mam, obwieszczam wszem i wobec, że nagrania - rzekomo jazzowe - znajdujące się na samplerze linna dołączonym do HiFi i muzyka to shit totalny i gniot. Coś, co nie służy nawet słuchaniu w tle.

A jeśli chodzi o jakość nagrania... cóż, znam płyty nie aspirujące do miana audiofilskich, a brzmiące o wiele lepiej.

;)

A miało być o koncertach....

To dodam jeszcze jeden. Gówniana akustyka Filharmonii Krakowskiej, okropne fotele dla kurdupli i... 9 Dvoraka pod Pendereckim. Nie wiem, czy to "dobre" wykonanie. Jakieś 22 lata temu zrobiło piorunujące wrażenie. Do tego był jeszcze utwór Pendereckiego i... niestety nie pamiętam już kogo, na instrumenty perkusyjne wyłącznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jedna uwaga odbiegająca od głównego wątku, ale się czuję usprawiedliwiony bo kilka osób podtrzymuje temat. Nie ma czegoś takiego jak jazz który jest dobry i smufdżez któy jest zły. Szczerze mówiąc mam dosyć tego szufladkowania i wyjeżdżania cały czas z MISJĄ i ARTYSTĄ. Mam dosyć arbitralnych sądów które prawem kaduka przyznają prawo bycia ARTYSTĄ jednym (milusińskim) a odmawiają drugim (wstręciuchom). Jest tylko dobra i zła muzyka i to jak widać nie jest banał skoro to trzeba powtarzać. Ten podział leci prosto jak w mordę strzelił przez wszystkie gatunki i szufladki. It's simple as that. Full stop.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> pavbarnov

o samplerze Linna przetoczyło się tu parę burzliwych dyskusji ;)

(których swoją drogą rzeczony sampler nie wartał)

 

Ciemnotę wciskają, coż zrobić, smutne to jest.

Takimi twierdzeniami narażasz się tu jednak na gromy od niektorych forumowiczów ;)

Jest tu spore grono 'nabranych', ktorzy owe kity łykają bez zająknięcia a i wazelinują Nadredaktowi MS w podziekowaniach za ten 'ósmy cud świata', co to im uszy otworzyl na nowe nieznane wcześniej doznania muzyczno/audiofilskie...

 

Dobra, szkoda o tym znowu tłuc w klawiature...

 

Inną ściemą jest moim zdaniem wciskanie bajek o superaudiofilskości 'Piano', ale może mam po prostu za kiepski sprzęt ;)

Jeden tu taki 'prowokator' był, co ośmielił się bez ogródek powiedzieć co o realizacji tejże płyty myśli...

oj, działo się ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> lolo, sam daleki jestem od wartościowania muzyki 'po gatunkach'

Uwierz jednak, nie jestem w stanie wykrzesać z siebie aż dyle dobroduszności, żeby jakikolwiek smufdżez uznać za naprawdę dobrą, wartościową muzykę ;))

To jest papka. Oczywiście może ona być 'na poziomie', tj. full profesjonalnie zrobiona przez biegłych technicznie muzyków-wyrobników, ale w dalszym ciągu to papka...

 

 

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety, lolo, jak dla mnie nic to nie zmienia - zwał jak zwał, dalej szit ;)

wartościowy pop to raczej Bjork albo Jim O'Rourke

 

może skończmy tą do niczego nie prowadzącą 'dyskusję', o koncertach tu miało byc ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aTom >

Nie tylko tu się narażam;-) I gromy w stanie jestem znieść, a nawet zaopatrzeć się w piorunochron;)

lolo >

Utworki z Linnsampla nie są złe dlatego, że to smutny jazz (mówię wyłącznie o początku tej płytki), ale dlatego, że nie prezentują sobą nic wartościowego. Nawet w kategoriach smooth jazzu znaleźć można ciekawsze. Choć nie powiem, zwykle mnie nudzą. Nie ma tu nic do rzeczy jak je zaklasyfikujemy i jaką nadamy tej muzyce etykietkę. Etykietki są jedynie (czy też były) by porozumiewać się było łatwiej ludziom. "Czego słuchasz?" "Rocka", "Bluesa" itp. Może być również "Dobrej muzyki bez względu na gatunek". Smooth jazz jako etykietka został wymyślony, by móc coś sprzedać. Ot, świetny chwyt marketingowy, choć do Baujolais mu daleko jeszcze.

 

O koncertach.

Wprawdzie nie o tych, na których byłem, ale pozwolę sobie przypomnieć, że przez 3 najbliższe wieczory (od 26.01) w Alchemii (Kraków) zagra trio Oleś-Trzaska-Oleś prezentując 3 różne materiały: "solo", "standards" i nazwijmy go "normalny". Jak do tej pory było ciekawie. Nawet bardzo. Zatem sympatykom dobrej muzyki - polecam.

Aha, i nie wiem, dlaczego, ale wieloktotnie się tu na forum widziałem takie dopiski: nie jestem związany z tą grupą, nie jestem ich menedżerem itp. itd. Ba, nawet działam przeciwko sobie, bo jak luda się za dużo zwali, będzie tylko gorzej słuchać;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> atom... your wish is my command... master :-)

 

PS nie pisałem o samplerze Linna

 

PS PS szyt a nie szit... lepiej odzwierciedla roznice pomiedzy shit i sheet :-)

 

PS PS PS Woody Harrelson kiedyś powiedział o krytykach (filmowych) że są to pijawki które się żywią naszą (aktorów) krwią i zamiast ludzi (widzów) decydują co dobre a co złe. Przepraszam, mi proteza umysłowa nie potrzebna - sam sobie poradzę :-) A co to ma wspólnego z tematem? Niech każdy sam sobie odpowie :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Tom-

-wybaczam ;)

To co żywiołowe i niosące agresję dla mnie, nie musi mieć takiego samego wymiaru dla Ciebie.

Na jednym z koncertów PJ zginęło kilka osób. Czyli może mam trochę racji.

...ale określenie "żywiołowy Metheny" też mnie bawi :-)

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ł.A. Woman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Na jednym z koncertów PJ zginęło kilka osób. Czyli może mam trochę racji.

 

No ej, co ma piernik do wiatraka? To ze organizatorzy Roskilde zapieprzyli sprawe przy koncercie grupy o najbardziej oddanym fanbase na swiecie nijak nie znaczy, ze grupa agresywna jakas;). Ci ludzie nie zgineli dlatego, ze PJ zatrudnilo bandytow z Hell's Angels czy jakichs innych nazistow jako ochroniarzy.

 

(inna sprawa, ze po tragedii w Roskilde wielkie plenerowe i stadionowe koncerty na calym (cywylizowanym) swiecie staly sie znacznie bezpieczniejsze... - podobnie jak u nas wielkie akcje egzekwowania przepisow ppoz zainicjowane zostaly przez pozar w Hali Oliwii (hm, a Golden Life to tez agresywna kapela?)).

 

Proponuje by nie bronic jakichs tez za wszelka cene. Muzyka PJ jest miejsami ostra, czadowa, energetyczna (i to jak!, wbrew wielu popularnym opiniom;)), ale agresywna?? Tej tezy sie nie da obronic. Nawet moja mama stwierdzila swego czasu, ze jakos dobrze im z oczu patrzy;). PJ to sa najmilsze miski na swiecie.

 

pozdrawiam.

 

PS, to ze nie bylem 15.06 a juz zwlaszcza 16.06 na koncercie PJ (bo sluchalem juz wtedy czego innego) uwazam dzis za jedna ze swoich zyciowych porazek;). Uwazam, ze koncert z 16.06 byl jednym z wazniejszych wydarzen rockowych w Polsce w ogole kiedykolwiek - pierwszy raz ktokolwiek poza grupami metalowymi i 'alternatywnymi' - prawdziwa supergwiazda - pokazal duzy szacunek wobec swoich fanow w tym kraju, to bylo dosc niezwykle... Najlepsze podsumowanie lat 90 jakie moglo sie zdarzyc publicznosci w Polsce - dekady, ktora przyniosla ostatnie jak do tej pory w historii rocka prawdziwe supergwiazdy, wywodzace sie jednak z pewnego nowego etosu rynku niezaleznego, oprocz laknienia na kase prezentujace czasami jakas (naiwniacko zadeklaruje, hehehe) uczciwosc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koncert Dezertera w październiku 1993 roku. Było wtedy deszczowo i ponuro. Spora grupa barwnych postaci przed barierką oddzielającą ich od niewielkiej, prowizorycznej sceny. Żadnych świateł czy efektów, tylko Muzyka. Szczerość, zaangażowanie, energia ... Nigdy nie zapomnę tego, jak sami rozkładali prawie cały już spakowany sprzęt po to, by zagrać chyba czwartego bisa dla kilkunastu fanów skandujących ich nazwę ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

[obrazekLUKASZ-249099_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepszym koncertem na jakim byłem był Porcupine Tree 2 lata temu 9 kwietnia w Bydgoszczy (notabene w tym roku znowu w kwietniu będą i pewnie również tam będę). Wspaniała dawka energii, Steven jak zwykle na bosaka, no i to miejsce... O koncercie dowiedziałem się późno, z biletami był problem. Kupiłem z tury tzw. dostawek (koncert w Filharmonii Bydgoskiej więc miejsca, sic!, siedzące), dzięki czemu wylądowałem METR OD SCENY!!

 

Zaraz za nim koncert Fisha z trasy "Fellini Tour" w 2001(?) w Łodzi (klub Faraon), no i Nick Cave z Hali Ludowej zaledwie kilka dni przed Fishem (piątek-wtorek).

 

Największy zawód w stosunku do oczekiwań: The Sisters of Mercy 8 kwietnia 2003 (tak, tak, dzień przed PT o którym wyżej - to było deko zwariowane ;))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Trolu

Więc to Ty mi zasłaniałeś scenę w Filharmonii... :)

Ja się wtedy nieco rozczarowałem, a może zbyt mocno naostrzyłem sobie zęby.

W tym miejscu, to można słuchać byle czego, a i tak będzie dobrze słychać :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> LeStat

 

Dla mnie to był pierwszy raz z PT na żywo, więc może trochę idealizuję, ale mi się koncert naprawdę podobał. Jedynym minusem jest "perfekcjonizm" Stevena i spółki, który powoduje, że bardzo się trzymają na koncertach "albumowej" formy utworów, słowem: mało improwizacji. Brak mi tego co jest np. u Dire Straits - takie "Private investigation" z każdego koncertu brzmi inaczej... Ale to i tak lepiej niż TSoM o którym pisałem poprzednio - totalna porażka. Nie dość, że nagłośnienie do kitu, to cała sekcja rytmiczna w postaci automatów powoduje, że koncert staje się zupełnie bezpłciowy.

 

Najbardziej to żałuję (ale dopiero od niedawna, bo dopiero od niedawna wiem, że taki koncert był), że nie byłem przy ich wcześniejszej wizycie w Bydgoszczy, kiedy byli "tylko" gościem specjalnym podczas koncertu Dream Theater. 2 moje ukochane (obecnie) zespoły - to dopiero było coś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> LeStat

 

Zapomniałem dodać - mało prawdopodobne, żebym Ci scenę zasłonił, chyba, że jesteś równie nikczemnego wzrostu jak ja i do tego siedziałeś ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie siedziałem, a w kiciu też czasami dają koncerty :-)

Pierwszy kontakt z ulubionym zespołem na żywo sprawia, że klapki się nieco zsuwają na uszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moich kilka typów najlepszych koncertów, jakie widziałem (a wielu potencjalnie bardzo dobrych niestety nie widziałem ? kasa):

 

*** około 1985 roku Pat Metheny koncert we Wrocławiu w Hali Ludowej ? rok przed tym koncertem pierwszy raz zetknąłem się z muzyką Pata Metheny i w zasadzie od razu mogłem obejrzeć go na żywo. Sam koncert, a była to trasa koncertowa ?First Circle? ? przepiękna muzyka, niesamowite zaangażowanie w grę samego Pata i całego zespołu, niespotykane jak dla mnie w owy czasie aranże.

 

*** 12.08.1997 roku zespół ?U2? na torze wyścigów konnych na Służewcu w Warszawie ? kto był to wie, przy wejściu morderczy ścisk, a za bramą niesamowite widowisko Irlandczyków. Był to mój pierwszy koncert zrealizowany z tak wielkim rozmachem. Muzyka też niczego sobie.

 

*** 08.09.1999 roku zespół ?Be? w klubie Proxima w Warszawie ? koncert zorganizowany w dniu meczu Polska ? Anglia (wynik 0:0) rozgrywanego zresztą w Warszawie. W związku z powyższym na sali niecałe 100 osób i lekkie zdziwienie zespołu. I tu dał znać o sobie profesjonalizm tej niemieckiej grupy, zagrali z pełnym zaangażowaniem, mieli super kontakt z publicznością, no i nie żałowali bisów tej garstce publiki. Polecam ich dwie płyty pt. ?Be? i ?Orange?.

 

*** 14.04.2000 roku zespół ?The Cure? w Hali Sportowej w Łodzi ? no cóż zagrali utwory, które akurat najbardziej lubię w ich twórczości tzn. smutne, mroczne i depresyjne. I tego mi było trzeba.

 

*** 24.03.2001 roku zespół ?TransGlobal Underground? w klubie Lokomotywa w Warszawie. Zespół grał repertuar z płyt ?Yes Boss Food Corner?. Energia, żywiołowość, kultura indyjska, kultura arabska i . . . muzyka klubowa, tak można scharakteryzować to usłyszałem na tym koncercie. No i oczywiście bardzo liczny skład zespołu, około ośmiu osób występowało na scenie, grając na instrumentach nam ogólnie znanych, a także na takich instrumentach jak tabla, sitar czy conga.

 

*** 06.12.2003 roku Henryk Mikołaj Górecki - III SYMFONIA ?SYMFONIA PIEŚNI ŻAŁOSNYCH?, COŚ JAKBY (balet, choreografia: Mats Ek) w Operze Narodowej w Warszawie ? przepiękna muzyka, tylko ten starszy pan trzy krzesełka w lewą stronę wsuwający czekoladę i szeleszczący sreberkiem przez dobre 15 minut na tle cicho rozwijającej się symfonii był jedynym dysonansem tego wieczoru.

 

*** 31.07.2004 roku zespół ?Dream Team? Leszek Możdżer, Lars Danielsson, Sahar Fresco na Rynku Starego Miasta w Warszawie ? zeszłoroczny koncert w ramach X Międzynarodowego Plenerowego Festiwalu 'Jazz na Starówce 2004?. Koncert ten był moim zdaniem największym dokonaniem Leszka Możdżera w roku ubiegłym. Nie płyta ?Piano? czy ?Piano live?, a właśnie ten koncert. Wielka szkoda, że w tym składzie nie został on zarejestrowany. Rewelacją tego koncertu był Sahar Fresco z Izraela grający na tamburynie. Czynił on na nim cuda wydobywając dźwięki, których nigdy byśmy się nie spodziewali. Całe trio zaprezentowało się na tym koncercie fenomenalnie grając wielkiej urody utwory Możdżera i Danielssona oraz mi bliżej nieznane.

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co się dzieje, że cudzysłowy, apostrofy i niektóre myślniki zamieniają mi się na znaki zapytania ?

 

Tekst przekopiowany z Worda:

 

Apostrofy ? ? ?

Cudzysłowy ? ? ?

Myślniki - - -

 

Tekst pisany bezpośrednio w przeglądarce:

 

Apostrofy ' ' '

Cudzysłowy " " "

Myśliniki - - -

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.