Ochrona kolumn głośnikowych

[Gość Mysza 13]

Jako szef kociej mafii ostrzegam - Twoje życie wisi na włosku . 

[jamelo]

40 minut temu, porlick napisał:

Chcesz oduczyć kota wskakiwania na kolumnę, to połóż na każdej śliską folię, czy płytkę z tworzywa. Wskoczy, sp...li się, to po paru razach mu się odechce wskakiwać.

(Sprawdzone w praktyce na kocie.)

Tylko, że ratując się złapie pazurami za maskownicę lub co gorsza za głośnik.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 26 Lutego 2021 przez jamelo
co to za inwigilacja, ludzkie pojęcie przechodzi by tłumaczyć się z edytowania posta.

[porlick]

7 godzin temu, jamelo napisał:

Tylko, że ratując się złapie pazurami za maskownicę lub co gorsza za głośnik.

Jak będzie wystarczająco ślisko, nie zdąży.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jamelo]

31 minut temu, porlick napisał:

Jak będzie wystarczająco ślisko, nie zdąży.

Ja bym nie ryzykował, bo potem zamiast wściekać się na swój brak predykcji będziemy winić kota, którego naturą jest wskakiwanie gdzie się tylko da.

Jak decydujemy się na życie pod jednym dachem z kotem, to trzeba się liczyć z całkowitym jego przemeblowaniem. U mnie trzy gadziny ciągle coś potrafią zmajstrować.

Niedawno jeden wyrzygał się ciepłym mleczkiem, które przed chwilą wypił na włączonego Krella i myślałem, że już koniec, bo przestał grać. Jednak po rozkręceniu i demontażu płyty głównej i zasilacza oraz wymyciu bierzącą, ciepła wodą, po wysuszeniu ruszył jak gdyby nic się nie stało - teraz stoi na nim szczelny MF M6-DAC.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 26 Lutego 2021 przez jamelo