Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawskie odsłuchy 2: NAD, Opera, Linn, Harbeth, Xavian, Sugden


mariusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie kolegów.

Wczoraj byłem w Audiofilu. Na wstępie zaznaczę, że nie potwierdzam opinii o niesympatycznej atmosferze. Było całkiem miło jeśli chodzi o obsługę, sprzedawca ładnie mi wszystko podłączał, nie stał nad głową, po odsłuchu wymieniliśmy się opiniami o klockach i umówiliśmy na przyszłość (jak dojedzie jeszcze to co chce sprawdzić).

Bohaterowie odsłuchu:

wzmacniacz NAD C370 (ok. 3,6 tys.)

Wzmacniacz Opera Consonance 100 (rewelacja według naszego AV; ok. 2 tys.)

końcówka mocy Linn LK 140 z przedwzacniaczem pasywnym Ceek OBH10 (końcówka jest trochę droższa, ale słuchałem jej w zastępstwie LK85, która kosztyje ok. 3,3 tys, a oprócz mniejszej mocy według sprzedawcy dźwięk ma taki sam)

monitory Harbeth HL-P3ES (w skrócie "trójki"; ok. 4 tys.)

monitory Xavian XN 185 (ok. 5,5 tys.)

okablowanie by Nykiel

Jako źródło podłączono dzielony odtwarzacz Sugdena Su 51, obecnie nieprodukowany (mają go tam jako second hand), który oryginalnie kosztował podono ok. 2 tys. funtów.

 

Na początku zaznaczę, że nie słuchałem wszystkiego ze wszystkim. Na pierwszy ogień poszła Opera z Harbethami. To byl prawdziwy spektakl. Mnóstwo powietrza, płynność, czystość, stereofonia szeroka i precyzyjna, oderwana od głośników, wszystko słuchać po prostu pięknie. Niedostatkiem jest oczywiście bas (Harbeth to rzeczywiście maleństwa), i troszeczke jakby odchudzona średnica (ale to tylko się odczuwa porównując w monitorami większymi). Dynamika wbrew pozorom nie była wcale taka mała. Szczegóły słyszalne, ale nie tak bezpośrednio jak w Concertino (odsłuch w Audioforte). Harbethy niestety poddały się w nagraniu rockowym, to zupełnie nie zagrało, nie było tzw. pazura, chociaż w innych rodzjach muzycznych szybkość dźwięku jest bez zarzutu. Harbethy to konstrukcja zamknięta, rzadko spotykana, polecam uwadze kolegów z małymi pokojami. Tylko trzeba pamiętać, że ich efektywnośc to tylko 83 db, Opera była nastawiona aż na godzinę 12, ciszej nie było czego słuchać, a ja nie jestem zwolennikiem wysokich poziomów głośności.

 

Potem zauważyłem, że "na sklepie" są Xaviany XN185 (właśnie wróciły z testu w AV, jestem ciekaw, czy też będą tak chwalone jak ich mniejszy brat XN 125) i resztę czasu spędziłem przy nich. Jak sie okazało był to błąd. Dużo sobie obiecywałem po tych monitorach, znając z prasy ogólnie szkołę brzmienia Xaviana, ale to była porażka. Chociaż pierwsze chwile obiecujące: Rąbnięcie orkiestry poczułem w żołądku, nieskrępowany rozmach dźwięku, wypełniony bas i nienaganna szybkość i dynamika. W rocku to jest to, zdecydowanie lepiej od Harbethów, ale na tym kończy się lista zalet. A dla mnie liczą się inne elementy. Powietrze zniknęło, radość z obcowania z muzyką, góra jest obfita i niezbyt subtelna, a sybilanty eksponowane w sposób fatalny, bardzo męczące. Średnica zyskała więcej ciała, ale nie ogłady.

Z Xavianami słuchałem potem NADa i Linna, ale to byla strata czasu. NAD jeszcze się bronił, w porównaniu z Operą jeszcze się polepszyla dynamika, ale dxwięk był ogólnie nieprzyjazny, chociaż zaznaczam, że dla rockmanów może to by było do przyjęcia. Nadmierne wyostrzenia pozostały, sybilanty też. Linn z pasywnym Creekiem w ogóle nie zagrał. To była konfiguracja poroniona. Było sucho, więcej przybrudzenia, no i oczywiście za ostro. Ciekawy jestem opinii Audio Video na temat tych Xavianów, test ma być w najbliższym numerze. Xaviany są zazwyczaj chwalone, jeśli tak będzie i tym razem, to znaczy że ja jestem głuchy albo oni. Ale pochwały dla Opery musze potwierdzić. W bezpośrednim porównaniu z NADem na słabych kolumnach Opera była minimalnie gorsza, ale z Harbethami dźwięk Opery był naprawdę wspaniały. Nie twierdzę, że NAD jest lepszy, chciałbym jeszcze prównać te wzmaki na innych monitorach. Jednak mój wniosek jest taki, że możliwości dźwiękowe Opery są rzeczywiście duże i w cenie 2 tys. to jest świetna propozycja, czy jednak mogą konkurować z konstrukcjami 2-3 razy droższymi to trzeba lepiej sprawdzić.

 

No i jak wam się podobają moje wrażenia? Szczerze mówiąc opisuję je głównie dla kolegów spoza Warszawy lub z miast gdzie trudno o ciekawe odsłuchy, często tutaj narzekamy na audiofliską mapę Polski. Mam to kontynuować? Teraz zrobię sobie trochę przerwy, ale w przyszłym tygodniu przynajmniej jeden odsłuch chcę zaliczyć, może nawet dwa.

Dzięki za zachętę. Jeśli mi starczy motywacji to będę chciał "przesłuchać" wszystkie salony w Warszawie. Klocki, które zaliczę w przynajmniej trzech konfiguracjach postaram się opisać w dziale opinie. Trzymajcie za mnie kciuki.

  • Redaktorzy

Kombinacja Xavianow z Linnem mogla byc nieudana rowniez z winy Linna. Amplifikacja Linna to nie zawsze jest to. Czasem mam wrazenie ze te wzmacniacze projektowano jeszcze do pracy z bextrenowymi membranami, i innymi plastikami BBC-made. W tej sytuacji radialowy Harbeth mial szanse zagrac lepiej.

Wzmacniacz zintegrowany Linn Majik słuchałem przez dwa dni z kolumnami Epos ES-14 (polipropylenowe membrany, tweetery aluminiowe). Podobał mi się. Nie miał oszałamiającej makrodynamikii, ale dobrą mikro i nic nie wyostrzał. Zagrał nieco ocieplonym spokojnym dźwiękiem, według moich wyobrażeń dźwiekiem "szkoły brytyjskiej". Nie miałem czasu posłuchać go dłużej i na różnych rodzajach muzyki, czego żałuję.

Gość bleach

(Konto usunięte)

Atmosfera w 'audiofilu' byla przyjemna bo moze wlasciciel sklepu przeczytal i skonfrontowal takie zachowanie swojego personelu. Najlepsza atmosfere spotkalem w sklepie Audioforte (goscie co pisza recenzje sprzetu do HiFi i Muzyka) - ale sa bardzo mili, Ambid- super gosc- cos jakby z czasow "Dzieci Kwiatow" naprawde polecam ten sklep, Audiosystem- zadufani w sobie goscie;jest tam tylko jeden naprawde przyjemny i otwarty na kljenta; najgorszy jest wlasciciel ten to k**wa juz chyba wszystko wie i firma Awance jest lepsza i z wiekszymi tradycjami niz Sonus Faber (pier**le ten sklep i nic tam nie kupie ) aha jest jeszcze na Bemowie sklep Polpak-u jest tam powiedzmy tak sobie no i na sile wpychaja jakac chinszczezne KODA czy SODA juz sie w tym nie moge polapac.

jak bede mail wene to opisze inne moje wojaze.

czesc

Po Linnie tez się spodziewałem więcej, byc może zagrałby lepiej z monitorami Linna (w Audiofilu mieli akurat Tukany). Z Xavianami - słabo. Dziwi mnie to. Właśnie kupiłem najnowszy S&V, gdzie jest test Xavianów, w kórym się podkresla ich kulturę brzmienia. Z 70% stwierdzeń z tego testu się nie zgadzam, po prostu tego nie usłyszałem. Po Xavianach spodziewałem się rzeczywiście charakteru zbliżonego do Sonus Fabera, a nic takiego nie wystąpiło (Concertino słuchałem dzień wcześniej w Audioforte). Inna sprawa, że różnice mogą wynikać z konfiguracji, w S&V grali z Kustagonem, lampą Jadisa i jakąś anonimową końcówką Rotela z przedwzmacniazem AMC. Ale u mnie z trzema wzmakami wszystkie wady się powtórzyły. I może to w dodatku ten sam egzemplarz kolumn! A może o 1,5 tys. tańsze Harbethy tak zawyżyły poziom? Tym niemniej na własne uszy słyszałem bardzo duzo wyostrzeń i sybilantów. Jeśli ktoś osobiście słuchał Xavianów i z czymś je porównywał to chętnie bym się zapoznał z opinią.

Mnie również rzeczony Harbeth miło zaskoczył kulturą grania w tej cenie. Z trzech zmienianych w Audiofilu kabli, wyjątkowo pasował do niego właśnie Nykiel (mimo, że najtańszy). Żebym nie zależało mi tak bardzo na muzyce organowej, to kto wie, może teraz grały by u mnie... Acha, i gdybym nie miał lampy :)

Ja również audiofila wspominam przyjemnie - właściciel może nieco zgorzkniały, ale jak najbardziej kompetentny i profesjonalny. Polecam jeszcze HiFi Club i ew. Ratuszową.

Do Romkap: i co kupiłeś do muzyki organowej? Ciekawi mnie twój typ monitora (o ile masz monitory), bo sam jestem cichym wielbicielem Bacha, a muzyki organowej do odsłuchow nie zabieralem, bo na razie mam zbyt skromną kolekcję "organową" i raczej średniej jakości. Jaką muzykę organową zabierałeś na odsłuchy? Myślę, żebym sobie kupił jakieś referencyjne nagranie organów, jakies sugestie?

mariusz: kupiłem Dynaudio A52, jako "przejściowe" monitory (a' propos, możliwe, że za dwa-trzy miesiące będą do sprzedania). Gdy je nabywałem nie było mnie stać na żadne podłogowce które prowadziłyby bas na tyle kontrolowanie, żeby nie było to irytujące. Taka płyta pani Karsten, na przykład, okazała się bardziej wymagająca od Baduizmu... W kategoriach bezwzględnych to basu dużo one nie mają (choć wypadają bardzo dobrze w porównaniu z innymi monitorami o podobnej wielkości, a nawet z Electrą 906(?)), ale to, co gra, jest trzymane w ryzach. Teraz zwróciłem się w stronę DIY; jak już będzie grało to na pewno sie pochwalę. Jeśli chodzi o płytę... na odsłuchy zabierałem ze sobą tylko jedną, za to znaną mi na pamięć - Die Kunst der Fuge (pis?) grane przez Gołębiowskiego. Referencyjnej nie posiadam. Zresztą przy poprzednim sprzęcie kupowałem niewiele klasyki, bo i tak słuchanie jej nie dawało dużo przyjemności. Zresztą, na obecnym także niektórych pasaży na pedałach trzeba się domyślać ;))

-> romekp

Czekaj na kontakt. Teraz muszę wybyć. Jeśli nie napiszę dziś nic, to we wtorek, bo jutro wyjeżdżam na 3 dni.

 

Póki co, przejrzyj w wyszukiwarce moją drogę przez mękę ;-) w temacie kabelków, jak chciałem "by kontrabas brzmiał mi jak kontrabas"...

Nie pamiętam, ale możliwe, że tam też coś bąknałem nt. Nykiela.

 

/A do odsłuchu - chętnie wypożyczę, bo inaczej nie wyobrażam sobie podjęcia decyzji zakupu kabelków./

Hej !

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.