Jak się mają kolumny tej samej firmy ale rożnych serii

[Wolfweiss]

Cześć. Jak pisałem wcześniej na frontach mam Elac El 141, które miały współgrać z bokami Elac M 100 jednak ktoś był szybszy ode mnie i sprzątną mi je z przed nosa. Teraz znajomy podrzucił mi ogłoszenie na używane Elac Fs 209.2 (1100zł). Wyczytałem w opiniach, że to dobre kolumny i jeżeli okazały by się lepsze od moich 141 to dałbym je na front, a 141 na boki. No i tu pytanie, czy różne serie nie będą się ze sobą "gryźć"? Wiem, że seria El i tak byłaby inna niż M, ale przynajmniej głośniki wyglądały tak jakby były robione w tej samej technologii. W tych Fs membrany są zupełnie inne, no i jest głośnik Jet, czyli zupełnie inny niż w El czy M. 

[Q21]

Nie będą, w KD ludzie bardzo mocno mieszają serie i firmy między sobą 🙂 

[Piotr Sonido]

Będzie ok. To troszkę mit z tym gryzieniem się różnych modeli w obrębie jednego kina. Musiały by to być na prawdę bardzo skrajnie brzmiące produktu. 

[rafa]

Chodzi o pelna spojnosc dzwieku. I tak, jest najlepsza kiedy wszystkie kolumny sa z tej samej serii. Jest bardzo dobrze kiedy trzy przednie sa te same tez.

Ale nie jest zle nawet jak wszystko jest roznych producentow. Kalibracja wyrowna roznice poziomow i wyrowna pasmo do akustyki pokoju.

Sam mam tak ze fronty inne, central inny, surround + sub inne.

 

Ale gdybym mial zrobic system idealny to tak, caly bylby z identycznych glosnikow.

[fetek]

8 godzin temu, rafa napisał:

Sam mam tak ze fronty inne, central inny, surround + sub inne.

 

Ale gdybym mial zrobic system idealny to tak, caly bylby z identycznych glosnikow.

Nie idealny a poprawny... akurat fronty i central muszą być zgrane fazowo

 

 

 

 

[Gość]

Dla mnie kino nie na tej samej serii to nie kino, tak brniecie w te dirac-i sraki że aż szkoda gadać, dla mnie im mniejsza ingerencja sztucznej kalibracji tym lepiej dla brzmienia. W moim amplitunerze jest Audyssey w wersji XT32 i użyłem raz by sprawdzić jak to ingeruje w brzmienie i obecnie mam wyłączone, dużo lepiej brzmi bez niż z kalibracją która zniekształca tz zmienia mocno brzmienie w porównaniu do oryginalnego. Oryginalnego tz takiego który został zrealizowany przez mastera, oczywiście pomieszczenie też tutaj bardzo mocno odgrywa główną role. Ja nie mam idealnie ale bez kalibracji gra zdecydowanie lepiej. 
 

Tak że tak, spójność to podstawa dobrego brzmienia a nie sztucznej inteligencji 

[rafa]

1 godzinę temu, fetek napisał:

Nie idealny a poprawny... akurat fronty i central muszą być zgrane fazowo

 

 

 

 

Wszystkie muszą być zgrane inaczej nie ma spójnej sceny

52 minuty temu, MarcinRejek napisał:

Audyssey w wersji XT32

Audyssey to jest w ciemnej dupie za ARC i dirac.

[Gość]

5 minut temu, rafa napisał:

Audyssey to jest w ciemnej dupie za ARC i dirac

Dla mnie to każda kalibracja jest w czarnym tunelu łagodnie pisząc... ale pamiętaj z 💩 bata nie ukręcisz 

 

[fetek]

Godzinę temu, rafa napisał:

Wszystkie muszą być zgrane inaczej nie ma spójnej sceny

nie muszą a nawet nie mogą

 

 

Edytowane 11 Grudnia 2024 przez fetek

[rafa]

1 godzinę temu, MarcinRejek napisał:

ale pamiętaj z 💩 bata nie ukręcisz 

No pamiętaj