Wyjście cyfrowe z CD: lepsze optyczne czy coaxial?

[chudeusz]

@Gargan Z całym szacunkiem, ale określ sam siebie w końcu, bo tyle sprzeczności jakie wysyłasz w eter swoimi wywodami dają jedynie przekonanie, że o nic innego Ci nie chodzi jak o samo zaistnienie. Byle gadać, nawet przecząc samemu sobie i swoim własnym słowom, byle być widocznym. Chyba przestałeś to już dawno kontrolować co piszesz, a szkoda, bo jakąś tam wiedzę posiadasz, z pewnością większą niż moja, ale tym klepaniem bezmyślnie na lewo i prawo sam sobie "markę" wyrabiasz. Właściwie to wyrobiłeś 🙂

[kal800]

11 minut temu, Gargan napisał:

To nie jest dziedzina nieznana nauce. Wręcz przeciwnie. Ogarnięta dawno temu. Po prostu większość ludzi na forum z różnych powodów jej nie ogarnia lub świadomie ignoruje.

No dobra. Cytując za wikipedią (na potrzeby tego wątku przyjąłem, że jest to wiarygodne źródło - darujmy sobie proszę dyskusję na ten temat), psychoakustyka to:

"Dziedzina nauki zajmująca się badaniem i opisywaniem związków zachodzących między falą dźwiękową docierającą do uszu słuchacza (bodźcem) a subiektywnie odczuwanym wrażeniem, które u niego wywołuje."

Jeżeli subiektywnie odczuwane wrażenie u słuchacza A, który posługuje się daną konfiguracją sprzętu służącego do odtworzenia tego dźwięku jest odmienne niż u słuchacza B, to jak jesteś w stanie udowodnić kto ma rację, a kto nie?

[Wito76]

Szach i mat?

[chudeusz]

@kal800 Problem w tm, że kolega @Garganwłaśnie to "udowodni", nawet udowodni z dokładnością o ile % osobnik A usłyszał więcej o osobnika B.... Tylko za chwilę w wątku obok będzie kwestionował i "udowadniał", że kable nie grają, te najzwyklejsze są najlepsze, a wszystkie te wymiany kabli to tylko voodoo 🙂. Ale życzę owocnej dyskusji mimo wszystko 🙂. 

4 minuty temu, Wito76 napisał:

Szach i mat?

Wierzysz w to, czy to tylko pobożne życzenia 🤔🙂

[bum1234]

17 minut temu, kal800 napisał:

Jeżeli subiektywnie odczuwane wrażenie u słuchacza A, który posługuje się daną konfiguracją sprzętu służącego do odtworzenia tego dźwięku jest odmienne niż u słuchacza B, to jak jesteś w stanie udowodnić kto ma rację, a kto nie?

To zdanie jest pozbawione sensu. Jeśli coś jest subiektywne, to nie może być mowy o racji przypisanej do jednej osoby.

Subiektywna opinia nie jest podstawą do obiektywnych wniosków. To oczywiste.

Edytowane 5 Stycznia przez bum1234

[kal800]

3 minuty temu, chudeusz napisał:

@kal800 Problem w tm, że kolega @Garganwłaśnie to "udowodni", nawet udowodni z dokładnością o ile % osobnik A usłyszał więcej o osobnika B.... Tylko za chwilę w wątku obok będzie kwestionował i "udowadniał", że kable nie grają, te najzwyklejsze są najlepsze, a wszystkie te wymiany kabli to tylko voodoo 🙂. Ale życzę owocnej dyskusji mimo wszystko 🙂. 

Trzeba rozmawiać i próbować zrozumieć punkt widzenia drugiej osoby i w miarę możliwości dyskutować merytorycznie, a w przypadku braku porozumienia rozejść się z odmiennymi poglądami w pokoju. Ja mam swój pogląd na druty, który sobie wyrobiłem bawiąc się w audio przez te wszystkie lata. Mam drogie druty, stać mnie na nie i zdaję sobie sprawę, że w jakiejś tam części to był wydany pieniądz na poprawienie samopoczucia, a ściślej na odcięcie w mojej mentalności opcji, ze coś nie gra bo mam słabe kable. Jak komuś to kompletnie nie robi i jedzie na miedzi z marketu budowlanego i ma z tego frajdę - jak dla mnie bomba, cieszę się z jego satysfakcji, mogę co najwyżej zasugerować, aby sobie spróbował czegoś innego z czystej ciekawości - w końcu to jest nasze hobby, a nie praca. Tylko przestańmy siebie nawzajem zwalczać tylko dlatego, że mamy inny pogląd. 

[chudeusz]

2 minuty temu, kal800 napisał:

Trzeba rozmawiać i próbować zrozumieć punkt widzenia drugiej osoby i w miarę możliwości dyskutować merytorycznie, a w przypadku braku porozumienia rozejść się z odmiennymi poglądami w pokoju. Ja mam swój pogląd na druty, który sobie wyrobiłem bawiąc się w audio przez te wszystkie lata. Mam drogie druty, stać mnie na nie i zdaję sobie sprawę, że w jakiejś tam części to był wydany pieniądz na poprawienie samopoczucia, a ściślej na odcięcie w mojej mentalności opcji, ze coś nie gra bo mam słabe kable. Jak komuś to kompletnie nie robi i jedzie na miedzi z marketu budowlanego i ma z tego frajdę - jak dla mnie bomba, cieszę się z jego satysfakcji, mogę co najwyżej zasugerować, aby sobie spróbował czegoś innego z czystej ciekawości - w końcu to jest nasze hobby, a nie praca. Tylko przestańmy siebie nawzajem zwalczać tylko dlatego, że mamy inny pogląd. 

Oczywiście, ja to rozumiem i szanuję. Problem tylko w tym, że ten o którym wspomniałem sam własnym poglądom przeczy i to tyle 🙂. 

[bum1234]

22 minuty temu, chudeusz napisał:

wymiany kabli to tylko voodoo

Tego akurat nie trzeba udowadniać, bo to powszechnie i od dawna znany fakt.

Wierzący w voodoo nie przyjmują tego do wiadomości, zachowując się jak struś 😄

 

[Gargan]

@kal800 no właśnie o to chodzi w psychologii, że nikt nie jest w błędzie i nikt nie ma racji 😀

Mnie wqu**** ostre sybilanty i to jest kryterium jakim kierowałem się przy wyborze sprzętu. Wolałem dyskusyjny jakościowo angielski złomek od dopracowanej japońskiej zabawki właśnie ze względu na to jak Japonia rozprawia się z ludzkim głosem.

Co dzień żałuję, że Brytyjczycy nie umieją projektować urządzeń elektrycznych, jednak kiedy już gra i nie dotykam żadnych klawiszy, gałek, nie patrzę na fatalny wyświetlacz (a właściwie tabliczkę z diodami) a tylko tonę w głosie Madonny z najlepszych lat...

Za to mój znajomy niczego poza Japonią nie widzi. Dla niego wszystko jest w tym sprzęcie doskonałe. Japan albo nic. On się upaja tymi cholernymi sybilantami - bo niby tak jest w realu i to świadczy o klasie sprzętu. 

Zobacz dwie skrajne emocje odnośnie tego samego zjawiska.

Ja wolę być utworzony, okłamywany, czarowany podrobionym dźwiękiem, który dla mnie brzmi super - za cenę fatalnej jakości elektroniki. Taki ulotny świat jak z Krainy Czarów, który może nagle prysnąć, bo ten złom zdechnie nie wiadomo kiedy... 🪞⚡💥

Za to ten mój kolega chce realizmu, prawdy o nagraniach, brudu i czasem nieprzyjemnych, ale prawdziwych doznań no i wymaga od sprzętu niezawodności na lata. Ja bym powiedział, że płaci brakiem magii za solidność sprzętu. Jego biały królik nigdzie nie zaprowadzi 😄

Który z nas ma rację? Przecież tego nie rozsadzisz. Każdy coś dostaje i każdy coś traci. Dla mnie remis 🙂

[kal800]

2 minuty temu, Gargan napisał:

Dla mnie remis 🙂

W punkt! 🍻.  Każdy jest zadowolony i każdy swojego własnego króliczka goni, albo uznał, że już go dogonił i jest tym bardziej kontent.

[paww]

5 minut temu, kal800 napisał:

W punkt! 🍻.  Każdy jest zadowolony i każdy swojego własnego króliczka goni, albo uznał, że już go dogonił i jest tym bardziej kontent.

Dokładnie, nie da się określić co lepsze co gorsze, tylko co się komu podoba. A do tego nie da się stworzyć obiektywnej miary.

[chudeusz]

12 godzin temu, bum1234 napisał:

Tego akurat nie trzeba udowadniać, bo to powszechnie i od dawna znany fakt.

Wierzący w voodoo nie przyjmują tego do wiadomości, zachowując się jak struś 😄

 

Kolejny przykład jak tu wyglądają "rozmowy" niesłyszących ze słyszącymi 🙂. "Słyszysz - jesteś nienormalny". To trochę tak, jak bym nie rozróżniał smaku boczku od szynki i wpakował się na forum kulinarne twierdząc, że wszyscy rozróżniający te smaki mają coś nie tak z głowami i "udowadniał", że skoro ja nie rozróżniam smaków to oni też nie mogą 🙂. 

[bum1234]

9 minut temu, chudeusz napisał:

Kolejny przykład jak tu wyglądają "rozmowy" niesłyszących ze słyszącymi 🙂. "Słyszysz - jesteś nienormalny". To trochę tak, jak bym nie rozróżniał smaku boczku od szynki i wpakował się na forum kulinarne twierdząc, że wszyscy rozróżniający te smaki mają coś nie tak z głowami i "udowadniał", że skoro ja nie rozróżniam smaków to oni też nie mogą 🙂. 

Nie bardzo rozumiesz o co tu chodzi. Jak zresztą większość audiofili.

Zatem przykład smakowy. Dostajesz tą samą, identycznie przyrządzoną potrawę. Raz na gazecie, raz na przyzwoitym porcelanowym talerzyku. Którą propozycję wolisz?

I teraz najważniejsza rzecz. Czy to, że wybrałeś jedną z propozycji świadczy o tym, że te potrawy są różne ?

 

Edytowane 6 Stycznia przez bum1234

[chudeusz]

14 minut temu, bum1234 napisał:

Zatem przykład smakowy. Dostajesz tą samą, identycznie przyrządzoną potrawę. Raz na gazecie, raz na przyzwoitym porcelanowym talerzyku. Którą propozycję wolisz?

No właśnie to błędny przykład, bo nawet jeśli potrawę dostajesz tą samą (choć w moim odczuciu dźwięk z zestawu A i innego zestawu B to nie ta sama potrawa, ale Ty zakładasz - jedynie słusznie według Ciebie - że ta sama, wykluczając sens dalszej dyskusji), ale nie chodzi o to czy na talerzu czy na gazecie, ale o to jak/czym doprawioną (kable, kondensatory, rezystory, cewki itp). I jeden te przyprawy rozróżni, a drugi zeżre obie tak samo niewzruszony 🙂. 

P. S. Nie uważam się za audiofila 🙂. 

Edytowane 6 Stycznia przez chudeusz

[bum1234]

43 minuty temu, chudeusz napisał:

ale Ty zakładasz - jedynie słusznie według Ciebie - że ta sama

Nie o to chodzi. Chodzi po prostu o to, że poleganie na własnych zmysłach w takich kwestiach to błąd, ponieważ wrażenia tworzone są na podstawie bardzo różnych bodźców niekoniecznie bezpośrednio związanych z ocenianym przedmiotem.

Jedynie słuszne są tylko głupie poglądy powstające pod wpływem bezkrytycznego ulegania propagandzie. Mechanizm jest ten sam, działa wszędzie, nie tylko w polityce.

Brak krytycyzmu, wiedzy to główna przyczyna takich zachowań.

Edytowane 6 Stycznia przez bum1234

[Wito76]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) A wg Ciebie które wyjście cyfrowe gra najlepiej? Zdaje się masz Wima Ultra, jakie masz spostrzeżenia?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bum1234]

47 minut temu, Wito76 napisał:

@bum1234 A wg Ciebie które wyjście cyfrowe gra najlepiej? Zdaje się masz Wima Ultra, jakie masz spostrzeżenia?

Pytanie jest z definicji pozbawione sensu. Wyjścia cyfrowe nie wpływają na sygnał analogowy. Na marginesie - mam Eversolo. A do niego mam podłączony transport CD po optyku bo taki kabel akurat pałętał mi się w okolicy 😄

 

[Piopio]

3 minuty temu, bum1234 napisał:

Wyjścia cyfrowe nie wpływają na sygnał analogowy.

A jitter ? A zakłócenia elektryczne ? 

[bum1234]

18 minut temu, Piopio napisał:

A jitter ? A zakłócenia elektryczne ? 

Jitter w obecnie produkowanych urządzeniach nie stanowi problemu, a przedtem jego znaczenie było przeceniane.

Nawet w dawnych czasach wpływ na poziome poniżej -90dB był bez znaczenia, po drugie jakoś nikt nie potrafił opisać w jakiż to sposób to magiczne zjawisko się objawia - piszę o efektach brzmieniowych, a nie o wpływie na sygnał 🙂

 

[Piopio]

4 minuty temu, bum1234 napisał:

Jitter w obecnie produkowanych urządzeniach nie stanowi problemu, a przedtem jego znaczenie było przeceniane.

Ja tam słyszę 😉 Optyk zawsze gra mi kiepsko. A i źródło po COAX z kiepskim zegarem i zasilaniem (większość CD) też gra kiepsko. W brzmieniu objawia się to brakiem dobrej separacji, brakiem czarnego tła, gorszym basem (nie chodzi o ilość), wokale są mniej naturalne.  

Edytowane 6 Stycznia przez Piopio

[bum1234]

1 minutę temu, Piopio napisał:

Ja tam słyszę

To jak odróżniasz zmiany oitterowe od innych?

[Ajothe]

49 minut temu, bum1234 napisał:

Pytanie jest z definicji pozbawione sensu. Wyjścia cyfrowe nie wpływają na sygnał analogowy. Na marginesie - mam Eversolo. A do niego mam podłączony transport CD po optyku bo taki kabel akurat pałętał mi się w okolicy 😄

 

Za to implementacje coaxa / toslinka / USB są różnej jakości w różnych pudełkach i często różnicę są słyszalne. Dla mnie zazwyczaj najlepiej gra coax. 

[Piopio]

22 minuty temu, bum1234 napisał:

To jak odróżniasz zmiany oitterowe od innych?

W przypadku optyka nie ma innych 😉 

[paww]

Po zmianie przewodu toslink słyszę, że gra minimalnie inaczej, jednak nie da się wg mnie określić czy lepiej czy gorzej. Każdy mógłby ocenić to inaczej. 

[chudeusz]

Nie chodzi o to, czy lepiej czy gorzej bo to pojęcie względne. Chodzi o to, że jednak te różnice słyszysz, a według sceptyków (delikatnie mówiąc) nie możesz 🙂. 

[bum1234]

Wszystko co jest na progu słyszalności może być efektem sugestii. 

Gorzej tzw. "duże zmiany" też.

Ale kogo to obchodzi. Najważniejsza jest wiara we własne możliwości.

Niestety zdrowy rozsądek to nie jest audiofilska specjalność.

Natomiast niechęć do rzetelnej wiedzy jak najbardziej 😄

 

[chudeusz]

I zawsze trzeba wtrącić lub delikatne i chociaż zasugerować, że ci słyszący są głupi. Brawo Ty 🙂

P. S. Z ciekawości... Czujcie się wtedy mądrzejsi, lepsi, czy jak to na Was działa 🤔🙂

Edytowane 6 Stycznia przez chudeusz

[Wito76]

6 minut temu, bum1234 napisał:

Natomiast niechęć do rzetelnej wiedzy jak najbardziej 😄

Wczoraj pisaliśmy o "naukowcach" - wilk przewodnik właśnie zabrał głos.

[kal800]

4 godziny temu, chudeusz napisał:

a drugi zeżre obie tak samo niewzruszony

Taa, zabierz gbura do dobrej francuskiej restauracji z owocami morza, to wyjdzie burcząc, że się nie nażarł i do tego zapłacił chore pieniądze za potrawę. I potem będzie to opowiadał koleżkom przy piwsku i schabowym. 

Oczywiście może być też tak i tak często jest, że restaurator daje mega wykwintną zastawę, doskonałą obsługę i wystrój lokalu, ale oszczędza na produktach i karmi ludzi żarciem z dyskontu wystawiając sowite rachunki - to domena turystycznych lokali przy głównych ulicach. W audio tak samo - możesz dać kawał zwykłego druta z marketu budowlanego, opleść go grubym i efektownym oplotem, dać bogato wykończone wtyki i zapakować to w drewniane pudełko i masz hi-end. 

Ale to nie oznacza, że powyższy przypadek to reguła - można też dać produkt o mega jakości i parametrach w ekskluzywnym opakowaniu za adekwatną cenę. 

[Kyle]

2 godziny temu, bum1234 napisał:

nikt nie potrafił opisać w jakiż to sposób to magiczne zjawisko się objawia

Można posłuchać, by poznać jak jitter brzmi: