żona

[mmmmm25]

Może już pora Panowie zastanowić się nad tym, co robicie. Czy nie wstyd, żeby dorośli faceci dyskutowali, czy buczy, czy szumi. Ciekawa jestem, kiedy ostatni raz byliście z żoną w kinie z normalnym nagłośnieniem i słuchaliście filmu, a nie tego, czy gitarzysta sapie z lewej czy z prawej strony sceny. A może nie macie już o czym rozmawiać z żoną? Albo nawet kiedy. Przecież pół nocy spędzacie na rozmowach na forum, a pół dnia na polerowaniu sprzętu. Niewiele zostaje dla żon.

[Ururam Tururam]

Moja nie narzeka! :-)

[marekk]

myślę że patrzysz z pozycji młodej (jeszcze) żony. Jak uczy doświadczenie po mniej więcej 20 latach przywykniesz (no chyba że zmienisz model na mniej audiofilski:)) z pozdrowieniami - marekk

ups - żona wraca:((((

[mmmmm25]

normalna żona tyle nie wytrzyma

[gibon44]

nie widziały galy kogo braly))):

[namelessclub]

mmmmm25 - to prawda, że nie wytrzyma - z autopsji to znam :)

ale wybrałem żone he, he

[Gotomik]

A witam mmmmm.

 

Ja byłem na wspaniałej kolacji z żoną w kameralnej restauracyjce. Hmm, a jak miło było. Rozmawialiśmy i uzgodniliśmy że mogę kupić nowy wzmacniacz. Ach te kolacyjki przy świecach. Może pójdę znów, potrzebuję nowych kolumn:))

[Teo]

Szanowna Pani życzy, żeby forumowicze poświęcili jej więcej czasu? Szersze jakieś informacje proszę zamieścić, zdjęcie wkleić, może ktoś się zainteresuje i do kina zaprosi. Jeśli natomiast wpis miał być formą komunikacji z _własnym_ mężem, to proponuję nieco go przeredagować i wysłać na mężowski adres email, większą odniesie skuteczność. Ewentualnie, właściwe tematycznie forum proponuję odwiedzić, na przykład na gazeta.pl.

 

(BP, MSPANC ;))

[mmmmm25]

Jak brały to taki nie był. Zrobiło się tak od trzech miesięcy. W tym czasie wymieniliśmy niemal cały sprzęt z 5 razy.

[raudio81]

...tia..to mnie tylko ugruntowuje w przekonaniu, że zaawansowanie w związek z kobietą na poziomie małżeństwa jest stanowczo za dalekie - za bardzo żona przestaje przypominać kobietę sprzed ożenku ;) pozdro

..po co słuchać by zamiast kabla kupić dobry rondel...

[Leszek]

Lukar przesuń ten watek z łaski swojej na bocznicę kolejową :O)Tam jego miejsce. pufpufpuf

Wracając do żon to ich problem ;O)

[mmmmm25]

Rozumiem, że zdjęcie sprzętu grającego... :-)

[namelessclub]

mmmmm25 - kup mu kable usiądź przy nim zainteresuj się - po miesiącu zacznie już mniej się sprzętem zajmować :)

 

zważ, że wielu forumowiczów są stanu wolnego - czymś się muszą zająć

[marekk]

Dlaczego sprzęt audiofilski tyle kosztuje ?? - prosta odpowiedż : Cena sprzętu = cena w sklepie - rabat (np 2000zł) + dodatkowe opłaty (zona (2*2000zł) + kolacja przy święcach = cena końcowa

Myślę że mmmm25 poruszyłaś temat który może być hitem przez najbliższe kilka...... lat....

a koledze życzę smacznego i dobrego zakupu wzmacniacza :)

[gonarek]

pani/panie mmmm,

 

a czy moze nas pani/pan oswiecic z jakiej dziedziny bedzie ta praca dyplomowa? ;PPP

[PANTAREI]

Panowie!!! Prawdziwy audofil nie ma żony, żyje w celibacie. Żony z zasady wprowadzają wiele szumów i pogarszają akustykę w pomieszczeniach. :)

[namelessclub]

PANTAREI - ty się kurcze śmiej wiele się z prawdą nie minołeś i to jest trochę smutne (audiofilstwo jest pożeraczem czasu)

[borrrys]

A moja wspaniała żona słucha wraz ze mna i słyszy róznice pomiędzy kablami :)

Chociaz na początku było mi ciezko ja przekonać do mojego zboczenia , ale sie udało !!

Razem chodzimy do opery, filharmonii na koncerty jazzowe, (własnie, jutro kupuje 2 bilety na Mozdzera )

 

pozdr

[namelessclub]

borrrys - masz żone audiofilkę i się ciesz ha, ha

[Gotomik]

A kto lepiej poleruje sprzęt? Żona? o nie hehe. Wiecie co potrafi odkurzacz w rękach żony względem kolumn?? Ha, dajcie i zobaczcie jak się odkurza membrany:)) Tweeter to prawie się zrobił jak w JMlabch hehe - wklęsły. Pamiętajcie, wymiana oleju w silniku, i czyszczenie sprzętuj należy do MĘŻA!!

 

 

::pozdro::

[borrrys]

>namelessclub

Moze nie od razu audiofilke, ale Ona rozumie moją chorobę.

Chociaz co do wydawania kasy na sprzęt to jest juz troche gorzej...

Jak chciałem kupic nowe kolumny, to musiałem sie zgodzic(w ramach kompromisu), na kota perskiego...

Na szczęscie udało sie nam kupic w miare tanio (kota).

[Ururam Tururam]

>> mmmmm25

 

napisała:

>normalna żona tyle nie wytrzyma

 

Uważam to za ciężką obrazę mojej Żony. Gdyby coś takiego napisał mężczyzna byłoby to wystarczającym powodem do wyzwania na pojedynek opiewający na starcie do całkowitej bezwładności. Tak czy siak, w imieniu Żony i własnym oczekuję przeprosin.

[Viniu]

A ja mimo wszystko uważam, że żona (przyjaciółka) jest niezbędna każdemu audiofilowi, melomanowi, kolekcjonerowi sprzętu itp. choćby dla oceny walorów estetycznych. W tym są bezkonkurencyjne ;) A i potrafią ocenić na zasadzie słychac lepiej/słychać gorzej ... Tak więc Panowie z całym szacunkiem chyba nie ma co się obruszać... A więc zdrowie zmusłu słuchu pięknych pań po raz pierwszy ;)

[Viniu]

A tak poza tym, czyż nie przyjemniej się słucha np. Sade czy Stinga na rozłożystej sofie trzymając w objęciach piękną żonę?? Mnie się tak podoba .....

 

Życząc Wam tego samego pozdrawiam...

[rekin]

Nie jestem jeszcze w tym specyficznym związku, ale moja kobieta z uwagą śledzi moje postępy w ulepszaniu dźwięku. Sama lubi słuchać, a z racji faktu osobnego póki co zamieszkiwania również musi posiadać sprzet do słuchania. W moim przypadku zakup sprzętu dla kobiety załatwił sprawę. Od czasu do czasu nowa płytka, czy zmiana w sprzęcie kobiety powoduje nawrót dyskusji, ale w sensie pozytywnym. Dla mnie słuchanie i wybieranie sprzętu to przyjemność dla kobiety również (słuchanie). Przy muzyce można robić wiele rzeczy... :) Moja kobieta np. ćwiczy aerobik, a później po dobrym winku słuchamy sobie przyjemnej nastrojowej muzyczki.

Polecam zabrać kobietę na odsłuch do sklepiku. Niech usiądzie sobie na kanapie i powie co się jej podoba, a co nie. Kobiety lubią być adorowane, a nic tak nie poprawi im nastroju jak uwijający się wokół niej pracownik sklepu, który będzie starał się zaprezentować z jak najlepszej strony walory brzmieniowe sprzętu. Do tego jeszcze jaka miła staje się obsługa w niektórych sklepach :)

[jar1]

>rekin

Przed ślubem, to każda taka jest...:-)

[rekin]

>jar1

Nie strasz, bo się rozmyślę ;) Jak mam skończyć na garnkach i nudziarskich rozmowach - typu co powiedziała koleżanka w pracy na temat żony szefa itd... to wolę chyba samotność i ładne siostrzyczki do opieki na emeryturze (i tak nie dożyję). Żeby nie było, że nie mam uczuć, to kochać będę psa;)

[borrrys]

>jar1

Pozwole sobie nie zgodzic sie z Tobą, u mnie z kazdym rokiem jest coraz lepiej.

Jezeli piszesz z autopsji, to stwierdzam, ze trafiłes kiepski model :)

[mmmmm25]

Dziękuję. Baaaaardzo mi pomogliście. Czyli albo rozwód, albo do piwnicy.

[mysza]

Czyli,że mąż do piwnicy, sprzęt niech zostawi, może kiedyś zechcesz posłuchać muzyki na przykład;)

 

pozdr