Usher 6311 kontra Thiel cs 1,6

[PILOT]

Po tygodniowych odsłuchach na placu boju zostały te dwie konstrukcje ( w planie odsłuchowym jeszcze nowe ProAc 130) . I zaczyna się dylemat co wybrać. Pokój 16 m2 z planami na większy. Muzyka różna.Nie chciałbym też inwestować dużo kasy w elektronikę współpracującą. I tak, Thiele są według mnie bardziej dynamiczne, pecyzyjne, przestrzenne, szczegółowe i o większej potędze, ale zagrały trochę twardo, chłodno i z niezbyt nasyconą barwą. Ponadto są dość trudne do wysterowania ( 90 dB, ale min. 3 ohm), chociaż Creek 4330 mk2 ( przypadkowe zestawienie) generalnie sobie poradził. Natomiast Ushery miały lepszą barwę,niższy bas i ogólnie bardziej czarujący dźwięk.Natomiast były dużo wolniejsze od Thieli i brakowało też konturowości i kontroli basu. Był troche rozmyty i zaokrąglony. Wiem, że to wina słabego wzmacniacza,ale w testach gazetowych ( Audio , Audio Video) też narzekali na brak dynamiki i okrągły bas. Generalnie dylemat sprowadza się do tego co wybrac: lepszą dynamikę czy barwę. Do tego Ushery są łatwe do wysterowania i mają dobrą cenę w Polsce w przeciwieństwie do Thieli, które powinny kosztować ok. 7,5 kzł a nie 9 kzł przy aktualnym kursie dolara.Ponadto Thiele mają chyba większe wymagania co do wzmacniacza. Co sądzicie o tych dwóch klumnach ? Czy macie podobne wrażenia ?

[Frank]

PILOT

Creek nie wykorzysta możliwości brzmieniowych tych zestawów głośnikowych.

Obydwa zestawienia są dla tego wzmacniacza wyjątkowo niekorzystne.

Jeśli koniecznie szukasz droższych głośników(to nie znaczy -lepszych),to postaraj się o głośniki prostsze do wysterowania(wbrew pozorom Ushery wcale takie nie są)

pzdr.

[americano]

Mysle, ze thiel CS1.6 to zdecydowany faworyt. Wieksza neutralnosc i lepsza inwestycja na przyszlosc.

Istotnie creek to troche nie ta liga choc przyzwoity, lepsza bylaby koncowka Usher w klasie A jesli tranzystor niedroga i dobra albo jakas mocniejsza (60-100W) integra lampowa, jest ich sporo rowniez chinskich np. Cayin (jak brakuje kasy na Audio Research VT100 czy McIntosh MC2102 z dobrym preampem).

[gutekbull]

PILOT => 4 miesiące temu miałem u siebie jedne i drugie kolumny .

Ushery CP 63 11 stały u mnie ponad pół roku, a Thiele 1.6 z tydzień.

Recenzja w prasie co do basu Usherów jest niesprawiedliwa i nawet jak uważnie przeczytasz kontrowersyjna.

Rzecz polega na dobrym zestawieniu tych kolumn i wtedy bas jest wyśmienity, głęboko schodzący, mięsisty - mnie się bardzo podobał zarówno MAC (choć nie pasuje do Usherów!!!) jak i końcówka mocy Usher 1.5 świetnie kontrolowały bas tych kolumn - nie było żadnych problemów. Mój znajomy zestawił CP 63 11 z lampą Deltą Studio KT 88 i jest bardzo ok. Usher to przede wszystkim kapitalna barwa, plastyczność dźwięku, wybrzmienia i czar to przeciwieństwo Thieli, ale ponoć te też wiele potrafią. Jednako nisko nie zejdą bo basu niższego nie mają, są szybkie ,analityczne, z dużą dozą powietrza,

I TERAZ UWAŻAJ jedne i drugie do 16m są za duże !!!!

I pod tym się podpisuje rękami i nogami.

Ja między innymi dlatego sprzedałem Ushery Cp 63 11 ( no jeszcze nie chciały grać dobrze z moim wzmakiem ).

Z kolei Thiele 1.6 chcą prądu i tak naprawdę zagrają dobrze jak go dostaną ,dopiero wtedy są wybrzmienia i muzykalność i trzeba po prostu odkręcić wzmak ,a co za tym idzie jest za glośno - ja ten problem miałem w 18m !

Thiele 1.6 - pokój min. 25m one naprawdę potrzebują watów -odkręcenia - zupełnie inaczej grają.

Jeśli im tego nie zapewnisz nawet nie będziesz wiedział co potrafią.

[gutekbull]

Swego czasu kolega Guten napisał na forum ,ze Thiele 1.6 chcą lokalu 50m i niewiele się pomylił.

[Zbig]

Ale jeżeli w bliskiej perspektywie jest większe pomieszczenie, to czemu nie? Tak czy inaczej do porównania potrzebny jest lepszy wzmacniacz.

[gutekbull]

Zbig => jeśli tak to oczywiście,

ja bym postawil na Ushery - ciekawsze i nietuzinkowe, bardziej szlachetne brzmienie, no i ta barwa - palce lizać.

Tu jest jeszcze kwestia do czego ? Jakiej muzyki słuchamy !?

[americano]

jesli wybor jest miedzy neutralnoscia a "szlachetnoscia" to ja wybieram neutralnosc. Szlachetnosc polegajaca na podbarwieniu ciepelkiem miekkich kopulek predzej czy pozniej wychodzi bokiem. Takich kolumn jest mnostwo na rynku, a takich jak thiele prawie wcale. Neutralnosc sprawdza sie na dluzsza mete i na wiekszosci rodzajach muzyki. Wystarczy do thieli podpiac dobry wzmak lampowy (a przy 90dB skutecznosci juz mozna) aby uzyskac dobra mieszanke czaru barw i klarownosci informacji przestrzennych.

 

Wlasnie dlatego, ze CS1.6 nie schodza tak nisko, doskonale nadaja sie do pokoju 16m. Na Usherach 6311 moze dominowac bas jednoczesnie nie tak czysty jak w Thielach. To bedzie meczace na dluzsza mete. Na thielach bedzie rowniez wiecej informacji w gornej srednicy. Zmieniajac kabelki na thielach bedzie mozna sobie rzezbic dzwiek do woli, podczas gdy na Usherach zmiany beda mniejsze i ogolnie dzwiek troszke "sprowadzony do tego samego mianownika". Wbrew pozorom rowniez latwosc wysterowania na thielach bedzie wieksza, zagraja juz z 15W lampa single ended dobrej klasy na odczepach 4 Ohm-owych.

 

Nie mowie, ze Ushery sa do bani, bo nie sa, tylko zwracam uwage na wazne aspekty...

Idealny do thieli bylby np. Cayin 500 (na zdjeciu) 2 x70W, ale w 15m prawdopodobnie wystarczy w zupelnosci Cayin TA-30. Mysle, ze powinienies sobie posluchac takiego zestawienia, przed podjeciem decyzji.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[PILOT]

Dzięki za cenne rady. Rzeczywiście creek to nie ta liga dla tych kolumn. Zamierzam go niedługo zmienić jednak najpierw chcę kupić kolumny, natomiast nie chciałbym się wpakować w zestawy, które wymagają drogiego wzmacniacza żeby je wysterować. Na wzmacniacz planuje ok. 3-4 tys. z drugiej ręki. Thiele chyba rzeczywiście potrzebują dużo prądu, a do tego faktycznie im głośniej grają tym czuja się lepiej (ich dźwięk ma wtedy niesamowitą potęgę i przestrzeń), a więc żeby rozwinęły w pełni skrzydła potrzebują dużego pokoju. Ushery może też są za duże do 16 metrów, ale pokój jest wysoki ( ok. 3,10) i za rok, dwa będzie większy więc wtedy będzie ok. To ma już być zakup docelowy. Wydaje mi się, że względy praktyczne wskazują na Ushery, bo jednak uważam że mają mniejsze wymagania co do wzmacniacza. Mają piękną barwę, więc można połączyć z tranzystorem. Wtedy musiałbym tylko dobrać coś dynamicznego, neutralnego i z dobrą kontrolą basu, bo tego najbardziej mi zabrakło w odsłuchach. Wtedy wszystko powinno być ok. Czy dobrze myślę ?

[gutekbull]

americano = > bardzo konkretna wypowiedź , rozumiem ,że słuchałeś zarówno jednych jak i drugich kolumn ;-)

Cayin TA-30 słuchałem w zeszłym tygodniu - niezły zwłaszcza ze względu na swą cenę - (gdzieś widziałem w ogłoszeniach za 2600zł), choć troszkę ostrawy w średnicy, to pewnie wpływ lamp-które zresztą można zmienić i kształtować dźwięk, za to barwa bardzo wysmakowana ( ale pewnie americano powie , że odbiega od neutralności )

Nie słuchalem Thieli 1.6 z lampą ,ale wielu chwali to zestawienie.

Ja chcę zwrócić uwagę na jeden aspekt sprawy, jak zobaczylem Thiele 1.6 to pierwsze co mi przyszło do glowy to myśl , że są to kolumny do małych pomieszczeń, a to bardzo mylące.

Wstawiając te kolumny do pomieszczenia mniejszego niż 20m to będziesz miał wrażenie jazdy Porsche 40k/h.

Także resztę sobie sam dopowiedz. Kompletny brak niższego basu nie każdemu może się spodobać, bardziej osłuchani koledzy będą narzekać, ale ten co jest, jest doskonały - najlepszy jaki słyszałem. Thiele 1.6 są szybkie u mnie z moim wzmakiem było po prostu za szybko, mają dużo powietrza, a to jest bardzo przyjemne zjawisko.

Nie za bardzo podobały mi się wysokie, ale moj wzmak po prostu się z nimi nie polubił.

Wracając do Usherów CP 6311 to nietuzinkowe kolumny ,mało jest takich na rynku ,może w okolicach 20 000zł.

Pianino, saksofon czy trąbka M.Davisa miały barwy niemalże łudząco podobne -najlepsze jakie słyszalem.

Tak na tych kolmnach jazz wypadał znakomicie.

Kapitalna średnica.Są bardzo zrównoważone, a np. w Thielu 1.6 wyraźnie się czuje podbicie na wyższym basie.

W Usherach bas potrafi zejść do piwnicy i to jak się będzie zachowywał to wyłącznie sprawa wzmaka - dobrania elektroniki i kabli u mnie było doskonale.

Zapewniam słuchanie Uscherów sprawia nisamowitą przyjemność i też świetnie grają z lampą np. Delta Studio.

Bezpośrednie porównanie tych kolumn u mnie : byli koledzy Zidijan i Pitdog i paru innych nie uczestniczących w forum i Ushery zdecydowanie bardziej przypadły do gustu, ale zaznaczam to może być sprawka elektroniki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[PILOT]

> Gutekbull

Jeśli można spytać -co było nie tak z Usherami , że jednak je sprzedałeś ? Czy mógłbyś też powiedzieć, czy z Twoją elektroniką nie miałeś niedostatku dynamiki słuchając Usherów ? Dla mnie to największa słabość tych kolumn. Jednak konkurencja nie dorówniuje im barwą, dlatego biorę je pod uwagę i zastanawiam się czy dynamiczny wzmacniacz może sprawić że zagrają szybciej i z lepszym wykopem ? W jazzie są super ale przy roku brakuje mi rytmu.

[gutekbull]

Chcesz mieć wszystko to kup do nich wzmak Ushera 1.5 lub lampę Delta Studio na KT88

Mogę ci dać na prv. tel. do znajomego ,który ma te kolumny z lampą od ponad roku,a słucha muzyki poważnej i jazzu.

U mnie był prozaiczny błąd ,zestawienie ciepłego z ciepłym i była "klucha"

Wtedy miałem McIntosha 6850.

[cles]

Głosuję na 1.6 od Thiela.

Absolutnie nie zgadzam się, że 1.6 trzeba stawiać w wielkich pokojach. Dla mnie to bzdura.

 

Sam gram na Thielu 2.3 w 20 metrach i nie mam najmniejszych powodów do narzekań. Jest i przestrzeń, jest bas krótki, kontrolowany o fenomenalnym wypełnieniu, żadnego podkolorowania i dudnienia. Gitara basowa to jak atak laserem - czysty, precyzyjny, bardzo mocny. Przestrzeń wspomagana moimi kablami MIT zamienia pokój w halę koncertową.

 

Wrażeń gutekbulla nie ma co brać na serio (z całym szacunkiem) bo jego MAC gryzie się z Thielem.

 

Inną kwestią jest, że creeki i inne takie to dyshonor dla Thiela - po prostu nie żartujmy.

Nie zrozummy się źle..Jak sam kupowałem moje 2.3 to też myślałem sobie, że zakupię jakiś wzmacniaczyk i będzie jechało. Skończyło się na końcówce za ponad 6000$ i nadal mam świadomość, że jeszcze droższa dałaby lepszy rezultat. Z thielem jest taki problem, że one są za tanie... Każdy lepszy wzmacniacz przy Thielu to uzasadniony wydatek.

[cles]

Acha

I pamiętaj jedno Thiela kupujesz na lata. Nie musisz się spieszyć z doborem wzmacniacza..pomalutku dojdziesz do celu. Cierpliwości.

[gutekbull]

PILOT=> tak mi się spodobała ich barwa, że kupiłem je trochę bez zastanowienia, a potem się okazało ,że grały ze wszystkim tylko nie z moim wzmakiem.

[gutekbull]

cles => troszkę przesadzasz Thiel 2.3 , a 1.6 to spora różnica .

Cena Thiela 1.6 w USA to 2000$ i nie przesadzajmy z tą elektroniką za niewiadomo ile, to budżetowe kolumny Thiela (zwróć uwagę jak są zrobione - nic nadzwyczajnego, solidnie ,ale bez fajferków)

Tak naprawdę to Thiela trzeba trochę wydać ,niestety ;-)

A co do wielkości pomieszczenia w jakim mają stanąć to nie jestem w tej opinii odosobniony, poczytaj na forum ;-)

[cles]

No może rzeczywiście 1.6 jako że są bass-reflexy będą bardziej kłopotliwe w usawieniu niż moje jakkolwiek większe ale jendak z membraną bierną zamknięte 2.3

 

To może niech kupi sobie używane 2.3???

[PILOT]

> cles

Co masz na myśli mówiąc , że Thiele są "za tanie". W Polsce są cholernie drogie w stosunku do ceny w USA. Chodzi o to , że mają nieograniczony potencjał ? Właśnie. CS 1,6 to mikroskop i stadion w jednym. Byle jaki wzmacniaczyk raz , że może nie pasować całkowicie ( problemy z barwą), a dwa może nie ukazać nawet 60-70 % ich możliwości. Dlatego boję się tych Thieli. Bo jak je kupię to przede mną perspektywa długoletniego zbierania na odpowiednią elektronikę do nich. ;) A jak z barwą u Ciebie ? Dla mnie Thiele są troche twarde i mało nasycone w barwie.

 

> Gutekbull

Czyli dobry tranzystor załatwia sprawę z dynamiką. Ale czy coś tańszego od R 1,5 można rozważać aby poprawić dynamikę i kontrolę basu w Usherach ?

[gutekbull]

Nie jestem pewny , zestawiałem je z dość drogą elektroniką.

Ale zawsze chciałem je usłyszeć z "budżetowym Krellem" 300il to może być strzał w 10, i chyba ten 400 też.

Wczoraj przeglądałem ogłoszenia i gdzieś widziałem starszego Krella za niewygórowane pieniądze.

Podłączyłem kiedyś do Usherów M.F. A3 i było ok. Musisz spróbować.

Wzmak powinien być dynamiczny, jasny !! z dużą dozą powietrza, i kontrolą na basie.

[gutekbull]

PILOT=>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ale to chyba trochę drogo, niewiele więcej kosztuje Usher 1.5.

Powinien nieźle zagrać z Gainclonem , a to już za darmo ;-)

Jak się zdecydujesz na któreś kolumny to napisz z czym to zagrało najlepiej,

musisz próbować.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cles]

PILOT

Tak, mówiąc że są za tanie mam na myśli ich olbrzymi potencjał.

 

Krell budżetowy typu KAV, 300il, 400 coś tam - broń Boże!!!. Nie do Thiela.

 

U mnie Thiele grają bardzo ładną górą, wyraźną, szczegółową i nienatarczywą. Zajeło mi trochę czasu nim do tego doszedłem...Bywały kombinacje zimne, ostre i nieprzyjemne. Ale były też miękkie i ciemne i zamulone. Thiel to wszystko pokazał jak na dłoni.

 

Teraz mam to o co mi zawsze chodziło - nasycone barwy, wielką scenę, precyzję i czystość. Dźwięk nie jest ani ciepły, ani zimny, no jeśli już to może troszeczkę po stronie ciepła ale tak minimalnie - ale to w sumie chyba od nagrania zależy..

 

Jak chcesz więcej informacji co do mojej drogi i jak to wszystko wyglądało służę wiedzą - wal na priva, adres w "o mnie".

 

Jeszcze raz podkreślam - bierz Thiela, to zakup na lata

[pitdog]

>cles nie masz nic w "o mnie", jaki masz sprzet poza tymi thielami 2.3?

to co piszesz, swiadczy , ze thielom jest bardzo trudno dogodzic, takie zdanei slyszalem juz nie raz.

[gutekbull]

cles=> czytaj uważnie z tym Krellem to była tylko sugestia i to chodziło o Ushery ;-)

[PILOT]

> cles

Wierzę Ci. Thiele to może być zakup na całe życie. Ale intuicja i ucho mówią mi, że to cholernie wymagające i kapryśne kolumny pod względem dopasowania elektroniki, żeby wszystkie aspekty ułożyć w spójną całość. A chyba nie chciałbym szukać latami i zatruć sobie życia swataniem ich z całą chmarą kolcków ;)

Przyłączam się do Pitdog-a. Czy mógłbyś zdradzić z czym grają Twoje Thiele ?

[gutekbull]

Wychodzi z tej rozmowy głuchy telefon ;-)

[gutekbull]

PILOT => z Usherami też nie będzie lepiej ;-)

niestety trzeba się trochę natrudzić ,aby później było ok.

Zresztą to cała przyjemność.

 

Ja wyraziłem tylko swoją opinię i sympatię, ale nie neguje faktu, że Thiel robi dobre kolumny,

przecież by mnie tutaj niektórzy koledzy "zagryźli " , aż dziw ,ze jeszcze nie ma papamka, musi być zapracowany ;-)

[cles]

O to chodzi...hi-end to nie gruby portfel, to droga którą się idzie i idzie i idzie...I aby było dobrze to musi to trwać. Sam uczysz się co lubisz, co zaczynasz lubić mniej i z takimi kolumnami jak Thiel robisz to wiedząc, że ON cię nie oszukuje - jeśli coś jest nie tak masz zły komponent. To taki dobry kompan na którym polegasz , autorytet rzekłbym.

 

Początkowo dajmy na to taki Usher może i spodobać Ci się i być fajny ale jak już pisał americano takich kolumn jest dużo i one sie nudzą. Thiel dorasta razem z Tobą i razem z tym co mu dodajesz - to tak jak przyprawianie potraw.

 

Thiela napędzam SIMAUDIO W5LE i preampem lampowym MACa (jedyny MAC dla którego mam szacunek). Źródło Meridian G08. Kable TYLKO I WYŁĄCZNIE MIT. Inne dla Thiela to półśrodki.

 

W skrócie powiem tak im lepszy wzmacniacz dawałem tym było lepiej. Wiem, że jakbym zamiast mojego skąd inąd wspaniałego SIM W5 dał W10 to byłoby jeszcze lepiej a potem jest jeszcze SIM Rock i pewnie jeszcze lepiej. Ale mi to nie przeszkadza... gdzieś zatrzymać się trzeba. Wiem, że mam kolumny które nagradzają każdą zmianę na lepsze.

[pitdog]

>cles piszesz troszke truizmy. niemal zawsze mozna powiedziec, ze im lepszy wzmak, tym lepiej. poza tym istotniejszy jest dobor, ktory wzmak, a nie lepszy/gorszy (powyzej pewnego rozsadnego poziomu oczywiscie).

podaj przy okazji przyklady kolumn, ktore graja tak jak wspomniane ushery, jestem ciekaw. rozumiem oczywiscie, ze ten model usherow dobrze poznales i wiesz dokladnie jak gra.

co kolega wybierze, to poza innymi czynnikami tez kwestia gustu po prostu. woli sie albo takie brzmienie, albo inne, oba produkty sa uczciwymi solidnymi konstrukcjami. milo, ze przy swoich klockach (szczegolnei chyba kolumnach) wpadasz w ekstaze :) ale jednak jest wiele kolumn na rynku, przy ktorych mozna sluchac muzyki na niezlym poziomie.

co do thieli samych, mam podobne zdanie jak gutek, wydaje sie, ze thiel sie zaczyna od wyzszych modeli, 1.6 to taka .... namiastka thiela dla ubogich :). tak mi sie wydaje, ciagle przede mna odsluch np. 2.4, ale narazie to co slyszalem z 1.6 bylo kiepskie - nie pasujaca elektronika (wbrew zapewnieniom dystrybutora), moze tez kable tu nie pasowaly.

[gutekbull]

pitdog=> nic dodać ,nic ująć

A do Thieli 1.6 jest mnóstwo kolumn o pdobnym brzmieniu na rynku, aż się półki uginają.

Przecież, to akurat nie podlega dyskusji, że oryginalnymi kolumnami w tym duecie sa Usher CP 63 11 ,

nawet w prasie audio tak napisali ;-) i mieli rację

Usherowski głośnik niskośredniotonowy przerósł oryginał jest po prostu ciekawszy - lepszy.

[jozwa maryn]

Słuchałem Thieli 1.6 na moim Sparku (45W) i było dobrze, bardzo spójny i przyjazny dźwięk. Co do głośnika Ushera, to ważna jest kwestia aplikacji, testowałem kolumny z tym głośnikiem (Magazyn) i nie byłem zachwycony, ale z tego co piszesz wynika, że mogła to być sprawa zwrotnicy.