Skocz do zawartości
IGNORED

Kable sieciowe, a sprawa audiofilska


Ururam Tururam

Rekomendowane odpowiedzi

zawi, 30 Maj 2007, 19:51

 

>Jorgen- pieprzenie kotka za pomocą młotka.

>

>Ciekawy jaki interes miałbym w reklamowaniu tej firmy. Szukałem porządne gniazdo sieciowe i wydaje

>mi się że z ANSAE takie jest a że przy okazji firma profesjonalnie obsługuje klientów.

>

>Może źle pochwalić za coś takiego. Pewnie jakby to była jakaś zachodnia firma albo chińskie gówna to

>chwaleniom nie byłoby końca -i nikt by nawet nic nie powiedział.

 

gniazko sieciowe musi zapewniać trwały styk/połączenie dla wtyczki przewodu zasilającego, to urządzenie musi być dobrze skonstrułowane mechanicznie a wszelkie gadanie o zbawiennym wpływie brzmienia to jest właśnie pieprzenie kotka za pomocą młotka.

Jorgen a kto pisał o zbawiennym wpływie gniazdka na dźwięk -wywołujesz temat którego nikt nie poruszał.

 

Najpierw zobacz gniazdko Ansae i porównaj do standardowych gniazdek to przekonasz się które lepiej jest skonstruowane zapewniając lepsze połączenie.

Jorgen - winisz Stacha i zawiego, że podzielili się tym co uznali za ważne a sam wpisałeś w o mnie "szukam na forum doświadczeń innych miłośników muzyki bo wiedzą trzeba dzielić się z innymi"

 

Dzielą się swoimi doświadczeniami i w łeb im za to ?

Ja się takimi doświadczeniami dzielę mniej ochoczo a mimo tego też dostaję w łeb - że nikomu tutaj nie pomogłem a jako bogaty snob wydałem kasę na zasilanie ansae.

A w mordę jeża, opisałem kiedyś metodolgię wyboru sieciówek i listew. To pewnie nikt tego nawet do końca nie przeczytał.

Eeech żizń parchata :)

 

Podłączyć, posłuchać, wyrobić sobie własne zdanie. Nie kupować pod wpływem pierwszego wrażenia, emocji, jeśli będzie słyszalny bezdyskusyjnie pozytywny wpływ na brzmienie (w dłuższym czasie) wtedy dopiero może pojawić się kwestia kosztów. Wszystko na granicy percepcji nie warte jest zawracania sobie głowy i poprawiania samopoczucia zakupami.

abudzik- dodaj jeszcze, że gdyby był to produkt chiński to zapewne wart byłby zainteresowania. A o takim Ansae nie warto nawet pisać podobnie jak o reszczcie sprzętu z polskim rodowodem bo to z założenia syf a i obciach przyznać się że ma się sprzęt lub gadźety audio z naszego pięknego kraju.

Jeden był taki.

Myślę, że zroworozsądkowy i możliwy do rozciągnięcia również na inne produkty:

 

"Możesz rozważyć jeszcze taką systematykę:

- dokładne zaplanowanie co chcesz porównywać,

- wypożyczenie 2 pierwszych produktów (najtańszych, ale jednocześnie z pewnym potencjałem),

- kilkudniowe spokojne porównanie ich ze sobą,

- zostawienie zwycięzcy w systemie a przegranego wymieniasz na droższy (oczywiście z przedziału cenowego,

który akceptujesz),

- kilkudniowe spokojne porównanie zwycięzcy z pretendentem,

- zostawienie, tego który wygra tym razem,

- i tak dalej, aż do wyboru najlepszego.

 

Ja zwykle stosowałem taką metodę i nigdy mnie nie zawiodła.

No i jeżeli nie chcesz popełnić mojego "błędu" - ustal od razu na jakim przedziale cenowym kończysz zabawę :)))

Jeśli jednak pójdziesz wysoko, aż do Dragona, to po drodze przesiewaj spokojnie wszystko, opisaną metodą.

Myślę, że wielu recenzentów właśnie w taki sposób rozpoczęło swoją działalność.

Ponieważ skwapliwie korzystasz z możliwości, które daje forum w zakresie formułowania opinii, Twoja droga może być ciekawym materiałem dla wszystkich uczestników.

A dodatkowo zachowasz się jak klasa gość wobec sklepu, który umożliwi Ci takie doświadczenie, ponieważ któryś z produktów w końcu kupisz. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości :)"

A drugi - bardziej hardcorowy :) taki (ktoś chciał wybierać listwy sieciowe):

 

 

"Gdyby ...... nie zdecydował się skorzystać z uważanej przeze mnie za najbardziej rozsądną metody, pozostaje oczywiście ślepy test, w którym może mu pomóc ktoś życzliwy.

 

Otóż pomocnik zamawia w sklepie wszystkie dostępne na rynku produkty. Po miesiącu, kiedy sklep już wszystko skompletuje, odbiera je i zawozi do zainteresowanego.

Po drodze odbiera zamówione wcześniej trzy wąskie ale długie i dość wysokie kartony. Przepakowuje starannie wszystkie listwy (przekładając starannie folią bąbelkową) do jednego kartona (A).

B i C pozostają puste.

 

Przynosi wszystkie kartony do mieszkania. Nie pozwala oglądać zawartości kartonów.

Ustawia pusty karton (B) za sprzętem - tak aby można było wymieniać listwy a zainteresowny będzie widział zawsze to samo pudełko. Wywala gospodarza za drzwi. Montuje listwę nr 1, woła gospodarza. Słuchają. Potem wywala gospodarza, przekłada osłuchaną listwę do kartonu ©. Z kartonu (A) pobiera kolejną itd.

 

Wadą tej metody jest natłok informacji, ale podstawowa selekcja zostanie dokonana.

Następnego dnia można w ten sam sposób prowadzić dokładną selekcję wsród najbardziej interesujących produktów. Wybierający powinien robić notatki."

Osobno transport, przetwornik, pre, końcówki lampowe, monitory bliskiego pola w wersji stosowanej do niedawna w niektórych studiach nagrań. Kable amerykańskie z wyjątkiem zasilania.

abudzik, 30 Maj 2007, 21:05

 

>Jorgen - winisz Stacha i zawiego, że podzielili się tym co uznali za ważne a sam wpisałeś w o mnie

>"szukam na forum doświadczeń innych miłośników muzyki bo wiedzą trzeba dzielić się z innymi"

>

>Dzielą się swoimi doświadczeniami i w łeb im za to ?

>Ja się takimi doświadczeniami dzielę mniej ochoczo a mimo tego też dostaję w łeb - że nikomu tutaj

>nie pomogłem a jako bogaty snob wydałem kasę na zasilanie ansae.

>A w mordę jeża, opisałem kiedyś metodolgię wyboru sieciówek i listew. To pewnie nikt tego nawet do

>końca nie przeczytał.

>Eeech żizń parchata :)

>

>Podłączyć, posłuchać, wyrobić sobie własne zdanie. Nie kupować pod wpływem pierwszego wrażenia,

>emocji, jeśli będzie słyszalny bezdyskusyjnie pozytywny wpływ na brzmienie (w dłuższym czasie) wtedy

>dopiero może pojawić się kwestia kosztów. Wszystko na granicy percepcji nie warte jest zawracania

>sobie głowy i poprawiania samopoczucia zakupami.

 

no tak, z kablami to jest właśnie jak z kartoflami, kilogram jest tani ale znaleziono sposób na ich zyskową sprzedaż - cheepsy...........

Jorgen-no i właśnie m. in. tym się odróżniamy od zwięrząt-kreatywność. To dzięki niej mamy ciągły rozwój cywilizacyjny. Gdyby nie to przypuszczam żylibyśmy dalej w epoce kamienia łupanego.

witam, na fali zainteresowania tematem również wysłałem maila z zapytaniem o dobre gniazdko sieciowe do firmy Ansae - odp. przyszła na drugi dzień, gniazdko za 50 PLN, Panowe z Ansae podjadą w uzgodnionym terminie podłączyć...

Tak więc, abstrahując od samej wartosci "audiofilskiej" gniazdka, podejście mają naprawdę profesjonalne!

 

pzdr

Podejście mają niezłe, choć odpowiedź na maila powinna przyjść tego samego dnia. Tez dostałem od nich długaśnego maila po 2 dniach - podejscie niezłe choć za bardzo egzaltowane, nadal na szczycie w moim rankingu stoi Ostoja, Sonusoliva i Artech.

...maila wysłałem im wczoraj wieczorem, więc odpowiedź dzis rano jest jak najbardziej ok... Ale masz rację Zyzio, wszystkie trzy pozostałe firmy działają równie sprawnie (byłem/jestem Klientem każdej z nich). Zreszta Audio Academy i Audionova są też "sprawne" w kontaktach. Tylko się cieszyć!

pzdr

Staszek_s, 31 Maj 2007, 10:36

 

>witam, na fali zainteresowania tematem również wysłałem maila z zapytaniem o dobre gniazdko

>sieciowe do firmy Ansae - odp. przyszła na drugi dzień, gniazdko za 50 PLN, Panowe z Ansae podjadą w

>uzgodnionym terminie podłączyć...

>Tak więc, abstrahując od samej wartosci "audiofilskiej" gniazdka, podejście mają naprawdę

>profesjonalne!

>

>pzdr

 

 

do każdej pracy pracy powinno podchodzić się profesjonalnie, nieudaczniki w dzisiejszych czasach nie mają szans na dłuższą metę, oszukać kogoś można tylko raz....

Panowie,

 

Ciekaw jestem Waszych wrażeń muzycznych w kwestii gniazd z Ansae za 50 zł. Tak jak wspomniałem, u mnie za kilka dni powinny zostać zainstalowane Furutechy w miejsce gniazd za 50 zł. Zobaczymy jakie bedą wówczas zmiany. Postaram się coś w stosownym czasie napisać, może się to komuś przyda.

 

Odnosząc się do "wartości dodanej" wnoszonej do dyskusji przez Jorgena, trudno dyskutować z takimi wpisami. Przy odrobinie złośliwości można przecież torpedować i bez sensu komentować każdy wpis, także te wnoszone przez Jorgena. Proszę przejrzyjcie sobie wpisy, jakie Jorgen wniósł do Audiostereo.

 

Jorgen zarzuca reklamowanie Ansae mi oraz Zawiemu. Taki zarzut można wysunąć pod adresem każdego, kto pisze o swych doświadczeniach z produktami kupowanymi na rynku audio. Jak się domyślam, Jorgen ma sprzęt całkowicie DIY i nie "skaził" się komercją. Mnie niestety nie stać na taki puryzm i skazany jestem na kupowanie produktów na rynku, gdyż elektronika i elektryka to dla mnie czarna magia. I jeśli mam z czymś/kimś dobre doświadczenia, to myślałem, że Forum Audiostereo jest od tego, żeby się nimi dzielić. Sam bardzo chętnie korzystam z uwag i merytorycznych komentarzy innych Forumowiczów. Powiem więcej, są one bardzo, bardzo cenne. Mam bowiem wrażenie, że fakt, iż w miarę rozsądnie udało mi się skompletować klocki audio - to w dużej mierze zasługa uważnej lektury powaznych wpisów na Audiostereo. No ale z pewnością nie są to wpisy Jorgena w stylu "kabel "sieciowy nie ma sensu" itp.... Z tych - jest zero pożytku.

 

Profesjonalizm - niestety - nie jest cechą wszystkich firm i sprzedawców w branży audio, z którymi miałem do czynienia w trakcie zabawy ze sprzętem. Zdarzało się, że wysyłka kabli sieciowych czy interkonektów do prób trwała tygodniami. Kiedyś na zwrot kaucji za kabel wypożyczony do testów czekałem ponad 2 tygodnie. Sprzedawcy raczej próbowali mi rekomendować te produkty, na które mieli wysokie marże, pomijając wiele innych - mających dobre recenzje.

 

Przepraszam poważnych Forumowiczów, że dałem się wciągnąć w niemerytoryczną dyskusję na temat wpisów Jorgena. Ale wróciłem po kilku dniach z meczącej konferencji i z niecierpliwością zajrzałem na forum spodziewając się czegoś ciekawego w kwestii "kabelków". Następnym razem przyjmę po prostu strategię "no comment".

Panowie "audiofilskie gniazdo" za 50 zł musi podłączac wam specjalistyczna firma? bo zaczynam juz wątpic o co chodzi w tym wątku.

 

Juz raz pisałem shynuata nie pisze bajek o audiofilskich gniazdach i kupuje je od giganta hubbell które są uczciwym wyrobem a nie plastikową zabawką z hipermarketu

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

solidna konstrukcja, toleruje gruby drut mocne trzymanie wtyków i gniazda są na 20 A poza solidnym wykonaniem brak jakiejkolwiek magii

wrzuciłem katalog medyczny bo kiedys takie dostałem w komplecie ze sprzętem video

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

z czystą sympatią do stachu7012 chciałbym aby nie rozpowwszechniać takich pojęć, że gniazko sieciowe ma jakikolwiek wpływ na dźwięk chyba że jest upalony styk, jeszcze raz - gniazdko nie gra a połczenie w gniazku musi być solidne, samo gniazko oczywiście musi też być solidne jak i przewód od skrzynki elektrycznej...

stachu7012, 31 Maj 2007, 15:43

masz absoluna racje

zgadzam sie z twoja wypowiedzia

nasze forum ma niestety taka przpadlosc

ze wiecej szczekania niz budujacych uwag i cennych spostrzerzen

na konkretnych przykladach

dobrze ze funkcja ignoruj uwalnia nas od takiego chrzanienia

nie dawaj sie podpuszczac leniwym dupkom

ktrorym sie nie chce sprawdzic czy cos dziala , czy ma sens , wiec pisza co im slina na jezyk przyniesie

Jak się dokładnie prześledzi całe formum to okazuje się (wg. opinii niektórych), że:

 

1. kable głośnikowe nie mają wpływu na dźwięk,

2. IC może w niewielkim stopniu-ale najlesze są te robione ze skrętki z wtykami za 1-2 zł z wolumenu

3. Sieciówki- wymysł snobów dla poprawy ich własnego humoru

4. Podzespoły -a po cholerę wydawać fortunę na coś co i tak nie wnosi nic poza zwiększeniem koszów

5. absorbery- jak wibrację mogą mieć negatywny wpływ na dźwięk

6. Wydania audiofilskie płyt- jak można wydać ok. 100 zł na płytę

 

Powiem krótko-k**wa. Okazuje się, że nic nie ma wpływu na dźwięk!!! Jakby się zebrało te wszystkie anty opinie to wyjdzie że najlepiej posiadać miniwieżę!

A zauważyłem że super sprzęt włącznie z okablowaniem zachwalany przez 70% forumowiczów to dezelaki 10-15 letnie z allegro po 10 tuningach. Nie daj boże przyznawać się że posiada się kabel za 1kzł bo zaraz Cię zdepczą szyderstwami że kabel za 200 (z reguły DIY) zł bije ten za 1 kzł na głowę.

W nie tak odległych czasach też próbowano nam wmówić że syrenka to cud techniki a maluch to samochód rodzinny a "duży" fiat zapewne mógłby rywalizować z choćby BMW

Napiszę to wprost -po wpisach w tym forum widać-że jeżeli kogoś na coś nie stać to z reguły szydzi z posiadaczy danych rzeczy wskazując na ich głupote- bo przecież oni mają podobne rzeczy kupone za ułamek wydanej przez wariata kwoty.

Poza tym widzę nikłą wśród niektórych forumowiczów chęć poznawania- nie bójcie się to rozwija. A skoro nie ma ktoś w sobie takiej motywacji do rozwoju to po co zabierać głos w sprawach których się samemu nie doświadczyło.Czy to jest tzw. polskie filozofowanie?

>zawi

/A zauważyłem że super sprzęt włącznie z okablowaniem zachwalany przez 70% forumowiczów to dezelaki 10-15 letnie z allegro po 10 tuningach. Nie daj boże przyznawać się że posiada się kabel za 1kzł bo zaraz Cię zdepczą szyderstwami że kabel za 200 (z reguły DIY) zł bije ten za 1 kzł na głowę./

 

prawda jest taka ze te twoje 70 % to ci co chcą pisac ,reszcie w większosci pisac się nie chce

smutna prawda niestety

a gdzie byliscie Panowie kiedy pieniacze rozkładali temat o vibrapodach czy o chęci oddzielenia hiendu od stereo

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Miałem coś podobnego napisać - dzięki zawi. Zresztą na ten temat mam swoją teorię spisku, którą się nie podzielę...bo jest moja i tylko moja.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

ze watek wrze to tak sie moze tu spytam - sieciowki sieciowkami ale czy ktos moze stosuje jakies profesjonalne ulepszenie pradu typu UPS ze stabilizacja napiecia ? - pytam bo powaznie nad tym mysle ( zdazaly mi sie powazne wachania napiecia ) ale niechce szukac niczego w ofertach firm audiofilskich bo sadze ze rynek profesjonalny bedzie mial ciekawsza oferte

 

pozdrawiam

a tak poza konkursem to wasze wzmacniacze do niedawna jeszcze były DIY więc proponuje nie potępiac ludzi z takim akurat sprzętem

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.