Skocz do zawartości
IGNORED

Yamaha cdx - 593


jarek_1987

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Sam mam odtwarzacz Yamahy i z ciekawością zacząłem czytać wątek o innym modelu. Niestety po kilku wpisach temat trochę się rozmył.

Być może coś przeoczyłem ale wydaje mi się, że Similar przepowiada bardzo rychły koniec płyt CD Audio. Może coś w tym jest? Ponoć na swoje 20 lecie "Brothers In Arms" ma być wydana właśnie na SACD. Ale to tylko remaster.

Padło tutaj też ciekawe stwierdzenie, mam na myśli "warunki testowe". Może faktycznie odtwarzacze różnych formatów należałoby porównywać zgodnie z ich przeznaczeniem? W przeciwnym wypadku można się pokusić o stwierdzenie, że porównywanie odtwarzacza CD i SACD przy pomocy tylko i wyłącznie płyt CD dla tego drugiego może być krzywdzące.

Sam jestem miłośnikiem płyt CD, ponieważ akurat te są dla mnie jako tako dostępne, no i mój odtwarzacz to zdeklarowany "CD Player". Dlatego mam nadzieję, że stara płyta CD jeszcze trochę pociągnie. A jeśli SACD stanie się "jedynie słusznym" formatem muzycznym... to będę musiał się na ten format przesiąść. I pewnie nie tylko ja.

 

Jeśli chodzi o odtwarzacze DVD, czy "multiodtwarzacze" wydaje mi się, że wcale nie muszą być lepsze od starszego, dobrze zaprojektowanego i uczciwie wykonanego odtwrzacza CD. Rozwój techniki to jedno, a cięcie kosztów i "plastykomania" to drugie. Żeby nie powiedzieć "jak coś jest do wszystkiego to znaczy, że jest do ..." :).

 

Wydaje mi się, że dyskusja się niepotrzebnie zaogniła, a praktycznych porad dla zakładającego wątek jakoś mało.

 

Pasjonaci tuningowcy też mogą czuć się nieco urażeni. Nie wszyscy za tuning uważają wymianę elementów czy odkurzenie płytek drukowanych. Są tacy, którzy mają pomysł na filozofię pracy odtwarzacza i nie musi to kosztować tysięcy złotych.

 

Zarzucanie "starym audiofilom" nagrywanie płyt z mp3 to obelga, po której w średniowieczu należałoby już szukać sekundanta.

 

"wolę jeden dobrze nagrany oryginał niż 100 badziewnych kopii..." - i tutaj się w zasadzie zgadzam, choć dodam, że wolałbym 100 ulubionych, oryginalnych CD niż 10 najwyższej jakości SACD :).

 

Szanujmy się wzajemnie i nie tłumaczmy "on zaczął". Nie ma się co unosić, pogoda piękna, wakacje i urlopy za pasem, co niektórzy będą pewnie mieli kolejny długi weekend, na prawdę nie widzę powodu, żeby się wzajemnie denerwować.

 

Pozdrawiam

Dzięki Hermes za dodanie odrobiny rozsądku do tej faktycznie momentami bezsensownej wymiany zdań. Mam nadzieję że moich konkretnych argumentów wysłuchasz w spokoju i docenisz ich wagę

1- posłużyłeś sie wyswiechtanym motywem "...jak coś jest do wszystkiego...". Problem jest w tym że odtwarzacz SACD czy DVDAudio nie jest do wszystkiego. I tak naprawdę jego najwiekszą wadą jest zdolnoś odtwarzania płyt CD. Niestety tego wymaga prawo rynku i właśnie dlatego mamy takie potworności jak płyty hybrydowe SACD, a ostatnio również z tego powodu firmy opowiadające się za DVDAudio zrezygnowały praktycznie z czystych płyt stereo 24/192 na rzecz 24/96MLP + DTS. Tak to juz jest.

2- w dyskusji która płyta jest lepsza iloś nie może byc jednak argumentem. Ja również wolę 100000 sztuk oryginalnych zremasterowanych płyt CD niż jedną SACD (za darmo oczywiście), co nie zmienia faktu że standard SACD zapewnia lepszą jakośc dźwięku i tyle. To oczywiste i nikt z tym nie dyskutuje.

3- w temacie mp3 chodziło mi o to, że ludziska obstaja przy standardzie CD dlatego że jest łatwo dostepny. Jeśli dobrze pamietam to właśnie w Hi-Fi opisywany był proceder sciągania płyt w mp3 i przerabiania ich na CD z oczywistą utratą jakości.

4- do tuningowców nic nie mam, jednak co innego zabawa a co innego wciskanie ludziskom starych Technicsów czy Onkyo lub Yamahy kosztujących 100zł, za ponad 2-3kzł po tuningu. Pamiętamy chyba wszyscy straszną i przykrą awanturę tu na forum jakiej doswiadczył Darkul po sprzedaniu takiego tuningowanego odtwarzacza czy też wykonaniu tuningu na odtwarzaczu klienta- nie pamietam.

Pozdrawiam

-> sillmar

 

Dziwna trochę ta Twoja argumentacja. "naprawdę jego najwiekszą wadą jest zdolnoś odtwarzania płyt CD"?? To co, mam sobie kupić SACD/DVD-A za 700 złotych i wyrzucić 300CD, bo SACD jest lepsze? Mając oczywiście świadomość, że 95% tych tytułów nie uda mi się nigdzie w SACD dostać, a pozostałe 5% w takiej cenie, że proszę siadać.

 

Masz rację, ilość płyt nie może być argumentem w dyskusji nad wyższością formatów/technologii - ale jak najbardziej może być argumentem w dyskusji "co jest lepsze dla konkretnej osoby". Weź również pod uwagę jeszcze jedno: SACD, prawdziwe SACD, a nie "skundlona" wersja 2-kanałowa, to 6 kanałów wzmocnienia (czyli np. 3 porządne wzmacniacze - bo przecież nie amplituner kina domowego co to ma 7x100W a pobór mocy z sieci 280W) i takoż 6 odpowiednio wysokiej jakości kolumn. Plus często nowe mieszkanie, żeby gdzieś to wszystko pomieścić ;)

 

Spójrz na to jako całość i masz obraz co jest lepsze "dla Kowalskiego" - a dyskusje akademickie o wyższości formatów możemy nadal prowadzić, nawet na tym forum. Byle nie było to wtedy, kiedy ktoś pyta jak ma wydać 500 złotych.

 

Pozdrawiam

a wracając do tematu, CDX-593 czy może nowsze modele?, jak chcesz mieć CD-TEXT to kup nowsze. Odpowiednikiem tego będzie model 596. Ja mam 593 od ponad 5 lat i jest OK. Płyty czyta nie skacze :-). Co do jakości dzwięku nie mam zastrzeżeń, w końcu to kolumny grają :-), a CD ma tylko poprawnie odtwarzać, służy jako źródło... i jak narazie daje sobie z tym radę bez problemów.

 

pzdr

123... test

jarek_1987>

IMO sporo lepsze, to chyba przesada. Yamahy mniej więcej do serii x9x miały "firmowe brzmienie". Natural sound. I chyba rzeczywiście. CDX-480, 590, 890 jeśli chodzi o ogólny charakter brzmienia grały podobnie. Seria x93, oprócz nadgonienia za konkurencją w rokrocznej zmianie modeli uzyskała wyraźniejszą górę i bardziej utemperowany bas. Brzmienie stało się mniej miękkie. ZTCW seria x96 znów pojawiła się ze względów marketingowych, a nadto poprawiono czytanie CD-R i bodaj CD-RW oraz CD-TEXT. Przepaści w brzmieniu raczej chyba nie ma. Jeśli o mnie chodzi wybrałbym jakąś Yamahę z Pro-bitem i jak najwyższego modelu (czyli jak najwyższa pierwsza cyfra) powyżej x90. Dlaczego? Bo różnica w konstrukcji np. 890 a 590 jest znaczna. Pomijam ciężar, na który składa się np. lepsze ekranowanie. Są jeszcze takie małe rzeczy, które cieszą, jak choćby wykładana jakimś materiałem skóropodobnym tacka na CD chroniąca je przed porysowaniem. Innymi słowy, jeśli miałbym wybrać 993 w cenie nowego 596 wybrałbym tą pierwszą. Jeśli miałbym wybrać 890 i 593 z drugiej ręki też wybrałbym tę pierwszą (oczywiście jeśli byłaby w dobrym stanie technicznym). Pomiędzy 890 i 993 a 593/6 jest jednak pewna różnica brzmienia, która może być dla Ciebie przeważająca o takim, a nie innym wyborze.

 

Similar>

Hmmm.... SACD/DVD-A uber alles powiadasz. Standard przyszłości powiadasz. Za dwa-trzy lata będzie praktycznie wyłącznym. Otóż mylisz się. Pomijając już, że wersje full obu standardów wymagają znacznie większych nakładów finansowych od CD, pomijając dostępność, a raczej niedostępność płyt SACD/DVD-A, pomijając, że nowych płyt specjalnie rejestrowanych dla tych nośników jak na lekarstwo, i pomijając, że coraz więcej producentów sprzętu audiofilskiego uznaje ten standard za ciekawostkę, która nigdy raczej nie zaistnieje masowo, chciałbym zwrócić Ci uwagę na jedną rzecz - Philips i Sony właśnie zakończyły produkcję urządzeń do masteringu płyt w tym standardzie. To też o czymś świadczy, zwłaszcza, że byli to bodaj jedyni ich producenci;-)

A co do Twojej propozycji dla "Kowalskiego" - proponuję test. Zapraszam z "audiofilskim odtwarzaczem wieloformatowym" niech się spotka z moim starym odtwarzaczem Yamahy (nietuningowanym) lub nowym, lub jakimkkolwiek innym. Starym, bo mam już inny, też CD i też świadomy wybór m.in. porównując z SACD. Warunki testu do uzgodnienia. Uważam jednak, że ze względów psychologicznych winien on zostać ograniczony do 2 kanałowego odsłuchu. Aha, tyle, że osoby, które będą to testować nie będą ani Tobą, ani mną;-)

Aha - wyboru CD dokonałem, albowiem istnieje 1 płyta w standardzie SACD, którą zresztą mam (na około 3000 CD, oryginalnych - bez insynuacji proszę), która mi odpowiada;-) Kupowanie zatem odtwarzacza SACD by słuchać na nim CD po prostu mijało sie z celem.

Watek jest faktycznie bezsensowny, w sumie autorowi chodzilo o cos zupełnie innego, a tu parę osób zachwyconych swoimi starymi płytami w liczbie kilkuset przeszly ciarki i masz.............

Kto za parę lat będzie pamietał o płytach CD ? Stana sie tylko i wyłącznie źródłem sygnału podobnie jak tuner czy kaseta magnetofonowa. Jesli chodzi o SACD w obecnej postaci to oczywistym jest że jego dni są policzone. Ale myliłby sie ten, kto pomyslałby że to CD będzie Górą. Komu potrzebne są jakieś starodawne płyty w dodatku skompresowane jak diabli, niemalże mp3. Za parę miesiecy bedziemy mieli do czynienia z batalia Blue Ray. Już widzę bezsensowne wpisy początkujących audiofili z tego forum że niby ktoś ma 500 płyt Cd wiec ma rację.

Wniosek- w wartosciach bezwzględnych CD to koszmarna jakoś jednak duża iloś, przynajmniej tak piszą zwolennicy tego formatu. SACD i DVDAudio to cudo jednak nie poparte wielką iloscią płyt, w związku z czym tylko prawdziwi audiofile zainteresowali sie tym formatem.

A przecietny Kowalski- ten ma do wyboru, albo nabyc nowy wieloformatowy odtwarzacz Yamahy, Pioneera czy Samsunga za 700zł i słucha zarówno płyt Cd jak i bra czynny udział w tym co się dzieje na rynku gęstym, albo dfa się nabi w butelkę Darkulowi i podobnym i wybrac tuningowany odtwarzacz CD za 2-3kzł i płakac potem na forum że i tak nie gra.

I teraz najważniejsze- dlaczewgo nie gra ? Skąd te ciagłe problemy ?

Problem w tym że żadna firma nie inwestuje od wielu lat w jakoś płyt CD. Dźwięk płyt CD jest koszmarny i właśnie dlatego firmy Hardwarowe walczą z tym sprzetowo. Oczywiście ktoś zaraz powie- przecież są płyty CD Naima których da sie słuychja ! Ale ile ich jest ? 2 czy 3 ? Do tego 4 płyty XRCD i 5 HDCD. No i jeszcze płyta testowa JVC, podobna Marantza i parę innych. Wszystko to artydstyczne klęski. Paru Kowalskich uświadczyło jak mogło by wyglada granie ich odtwarzaczy bCD gdyby płyty były odpowiednio produkowane i tyle. Natomiast w kolekcjach pozostaja setki beznadziejnie wydanych płyt CD które lepiej brzmią na jamnikach, a na zestawach audiofilskich wyłazi wszystko. Właśnie dlatego na zachodzie ludzie tak łapią sie za nowinki techniczne. Ktoś kto wydał 100k$ za wzmacniacz i podobna kasę za kolumny chętnie wyda parę dolarów na nowy odtwarzacz SACD aby tylko korzysta z nowych dobrze nagranych płyt SACD. I nie chodzi tu o akademicka rozprawę tylko o paru gosci którzy bronia tu na forum swoich kolekcji spiratowanych płyt CD często zgranych ze ściągniętych, jak pisałem, mp3-jek.

sillmar>

(Sorki za poprzednią pomyłkę w nicku). Coś Ci się ubrdało z tymi spiraconymi płytami;-) Fakt są tacy, którzy mają takie płyty, są też tacy, którzy ich nie mają. Argument żaden, w dodatku znacznie osłabiający Twoje wywody.

Problem - jak mi się wydaje - jest zupełnie inny. Kowalscy nie chcą ani SACD, ani DVD-A, ani CD nawet. Kowalscy chcą mp3 i kombajnów DVD-V, które odtwarzają wszystko. Nie ma to nic wspólnego z jakością dźwięku na płytach. To m.in. dlatego, że mało kto oczekuje wybitnego dźwięku, bo mp3 "daje porównywalną jakość" nie dba się o jakość nagrań. Zresztą tu nieco mylisz się. Być może muzyka, której słuchasz jest w istocie źle nagrywana. W moim przypadku duża ilość wytwórni, które kupuję, ceni dobrą jakość nagrań. I nie jest tych płyt 3, czy 5. Sam CIMP wydał ponad 200;-) A jeśli mówisz, znów genaralizując, o ich poziomie artystycznym to znów się mylisz. Całe zagadnienie jest dużo szersze. Niestety masz nieznośną cechę popadania w demagogię. Człowiek pyta się o kosztujące coś koło 1300,- zł (nowe) CD, Ty mu proponujesz wieloformatowego Samsunga (ok. 1000,-zł, dość słabo dostępny niestety, a za 700,-zł chyba wcale, ale niech tam) i od razu porównujesz do CD kupionego z 2 ręki za 200 zł i stuningowanego za dalsze niemal 2 czy 3 tys. Bzdura. Czy ktoś tutaj komukolwiek coś takiego zaproponował? Nie. Ty także. Nie odpowiedziałeś również na zadane przez zakładającego wątek pytanie. Za to wieszczysz, wieszczysz, wieszczysz....;-) Poczekamy, zobaczymy. Poczekamy jeszcze kilka lat i zobaczymy na SACD (jeszcze na początku tego wątku Twoim zdaniem format przyszłości), na DVD-A, zobaczymy też na BlueRaya. Ja przyjmuję zakład - żaden z tych formatów nie przyjmie się jako źródło audio w najbliższym czasie (co najmniej do wymiany nowokupionego CD na następny;-)). Gotów jestem postawić na to np. takiego Samsunga za 700,- zł. A Ty?

sillmar ale żeś się przyczepił CD - jakieś totalne herezje piszesz :>

 

 

"Kto za parę lat będzie pamietał o płytach CD ? ... Komu potrzebne są jakieś starodawne płyty w dodatku skompresowane jak diabli, niemalże mp3." - nie wiem czego słuchasz - jakieś umcy umcy i większość współczesnego pop-gówna jest tak źle nagrana i zmasterowana co nie znaczy że nie ma dobrych audiofilskich realizacji - to co kupujesz w hipermarkecie (chodzi o popularnych wykonawców) to papka dla mas słuchajcych na beznadziejnych boomboxach, na których dobre realizacje brzmią płasko i bez przysłowiwego "pierdolnięcia" - tu doda się basu, dowali limiter żeby brzmiało jednorodnie głośno, przepuści przez jakiś efekt - i co - dźwięk traci wymiary (szerokość, głębię, lokalizacje) i jest nienaturalnie podkolorowany - a ty stękasz że to są ograniczenia formatu - bullshit jakich mało

 

 

 

"Za parę miesiecy bedziemy mieli do czynienia z batalia Blue Ray. " - i co z tego? Większość nowych "starych" płyt to będą remastery z PCM 16 / 44100 a niektóre tylko z analogów (a te też mają ograniczenia) - równie dobrze możesz wykorzystać sobie upsampler albo inny procesor dźwięku - pewnie będzie kilka nowych nagrań wartych odsłuchania zrealizowanych natywnie w np. 24bit / 192 kHz - ale ZNACZĄCA większość to będzie współczesny BADZIEW!!!! Duża rozdzielczość przyda się im jak łysemu grzebień - ot co.

 

"Już widzę bezsensowne wpisy początkujących audiofili z tego forum że niby ktoś ma 500 płyt Cd wiec ma rację." - jasne - racje ma szczyl "meloman" z dwoma SACD :>

 

 

"A przecietny Kowalski- ten ma do wyboru, albo nabyc nowy wieloformatowy odtwarzacz Yamahy, Pioneera czy Samsunga za 700zł i słucha zarówno płyt Cd jak i bra czynny udział w tym co się dzieje na rynku gęstym, albo dfa się nabi w butelkę Darkulowi i podobnym i wybrac tuningowany odtwarzacz CD za 2-3kzł i płakac potem na forum że i tak nie gra." - przeciętny Kowalski kupi sobie uniwersalny tani kombajn bo bedzie na nim słychał badziewnych utworów na badziewnych głośniczkach - a ktoś komu zależy na jakości kupi sobie DOBRY CD

 

"Problem w tym że żadna firma nie inwestuje od wielu lat w jakoś płyt CD." - taaaa

 

"I nie chodzi tu o akademicka rozprawę tylko o paru gosci którzy bronia tu na forum swoich kolekcji spiratowanych płyt CD często zgranych ze ściągniętych, jak pisałem, mp3-jek." - po prostu szkoda gadać

Coś mi sie wydaje, że Sillmar stosuje ciekawą taktykę: najpierw wmawia innym, że coś powiedzieli/napisali, a potem dowodzi (a raczej usiłuje dowieść, bo niezbyt mu idzie), że to nieprawda. :-D A przy okazji popada w wewnętrzne sprzeczności w swoich własnych wypowiedziach. Materializm dialektyczny na wyższym poziomie. Uprasza się o niekarmienie trolla.

Facet jest szalony i tyle zagladałem do srodka tego wielkoformatowego cuda samsunga ......nie jako uzytkownik tylko juz po kilku miesiacach uzytkowania jako serwisant bo gwarancja na to jest nic nie warta ..w sumie jakiego kolwiek serwisu samsung w polsce i tak nie ma ..upchana gesto pulpa i beznadziejna mechanika przy której i tak nie najwyzszych lotów mechanika CDX993 to skonczony hi-end.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.