Struss Chopin i Q - do właścicieli

[Frank]

9

[_igod_]

pitdog, kabel to nie wzmacniacz. A efekt końcowy Struss'a to ucieczka z pokoju.

 

Każdy szanujący się konstruktor robi próby odsłuchowe i to na ich podstawie robi poprawki. Dobry konstruktor to człowiek z bardzo dobrym słuchem. Dobry konstruktor słyszał setki urządzeń w różnych konfiguracjach. Wie co dobre, a co złe.

 

Odróżnienie sprzętu dobrego i bardzo dobrego jest bardzo trudne.

[pitdog]

>igod pisalem o kabelkach we wzmaku :)

nie ma co sie spierac, to kwestia podejscia, ja cos kupujac nie pytalbym sie konstruktora, czy slucha swoich dziel czy nie , choc trudno tego uniknac, chocby nie wiem jak chcial... wazne, co ja uslysze i tyle. ekscentryzmy czujes nikoniecznie musza mi przeszkadzac i zmieniac moj odbior tego, co moge posluchac. skoro wolisz sprzet od kogos, kto nie opowiada, ze nie slucha tego co robi, to po prostu tak wolisz, nie ma tu kwestii spornej :)

[marek.j.]

Fajna rozmowa, chlopaki. Sporadycznie traci darmowym krytykanctwem ale z tego sie za zwyczaj wyrasta. - Wybaczcie, nie moglem sie powstrzymac, szczegolnie po opinii kogos, kto nie rozumie mojego polskiego. Wiesz, nie o jezyk tu chodzi, a o cos, co nas wszystkich interesuje - o dzwiek. Jesli spotykajac pasjonata elektronika, ktory w dzisiejszych czasach potrafi sprzedawac swoje nieomal calkowicie recznie zrobione zabawki w oparciu o wlasna koncepcje, ktora na dodatek jest unikalna i dobra, widzimy tylko to, o czym sporadycznie tutaj czytam - to cos jest nie tak! Znam kilku takich pasjonatow w elektronice na tym kontynencie i wierzcie mi, malo kto dorasta im do kostek. Napewno nie ci krytykanci, ktorzy wszystko wiedza.

Teraz do rzeczy: Sluchalem Amplifikatora i Strussa Q oraz Chopina (I oraz II). Zaczalem od Radmora. Wyglada na to, ze uklad Amplifikatora jest zadziwiajaco podobny do ktoregos z dawniejszych Strussow (140 ?). To daje do myslenia... Dzwiek definitywnie nie. Struss poszedl do przodu, Amplifikator ma za to (tez) ciekawy wyglad i funkcje zdalnie sterowane.

[Zbig]

Wiesz co, _igod_, jak wygłaszasz te swoje „aksjomaty”, to się nie dziwię, że ktoś może stracić zimną krew i Ci nawrzucać.

 

Przeczytaj sobie wywiad z głównym konstruktorem i właścicielem Gryphona. I wytłumacz mi jak to możliwe, że dziesiątki wybitnych konstruktorów skonstruowało wiele doskonałych samolotów, choć nigdy ich nie oblatywali.

[jozwa maryn]

Może jestem przesądny, ale wolałbym żeby twórca sprzętu grającego słuchał jednak swoich wyrobów. Nie wiem jak jest z projektantami samolotów, ale kiedyś był miły zwyczaj, że budowniczy mostu podczas testu na obciążenie stał popod spodem. Dawał w ten sposób wyraz, że tak powiem, ufności w swe dzieło.

[darkul]

Pamietajcie o tym ze konstruktor slucha swoje dziecie bo musi....ale czy to pokryje sie z wszystkimi gustami,raczej watpliwe.

[_igod_]

Zbig co Ty plecisz człowieku?

Pomyśl czasami logicznie.

 

 

Struss zrobił wzmacniacz którego nawet nie słuchał, wystawił na AudioShow i ludzie zaczeli uciekać, bo grało do dupy bez 2 zdań. Każdy uważał, że grało do dupy, to nie jest jakiś mój wymysł.

 

 

Morał z tego taki, że jeśli zbuduje dobry wzmacniacz, to jest to kwestia przypadku, dużego. A jak ktoś kupił cudo z AS to mu tylko współczuję, że jest głuchy.

 

 

A te bzdurne porównania z samolotem to sobie zostaw dla jakichś kolegów-idiotów, bo to nie ma żadnego związku z tematem. Poczytaj jak ludzie budują wzmacniacze. EOT.

[Paragraf]

Jak to? Zbigniew nie słuchał. Widziałem siedział przed głośnikiem zabudowanym w jak ktoś określił " szafie po telewizorze z lat 50-tych", który zgrzytał i wył niemiłosiernie. Musiał słuchać i to 2 - 3 dni nonstop.

[lolo]

Odniosłem wrażenie że uwaga Zbiga była jak najbardziej poprawnie adresowana... i jesli mogę, to chciałbym mieć prośbę do Ciebie igod - naucz się proszę zachowywać formę wypowiedzi albo daruj sobie postowanie - nie interesuje mnie treść - to Twoja sprawa, ale Twoja arogancja zaczyna byc irytująca

 

EOT

[jozwa maryn]

ciekawe - igod i ja pisaliśmy o tym samym, a jednak inaczej. To chyba różnica charakterów. Albo jeszcze jedno - w podstawówce miałem nauczyciela wychowania fizycznego, pijaczynę, który zwracał się do uczniów zwyczajowo per "szumowiny" (taką też nosił pieszczotliwą szkolną ksywkę), a w chwilach dobrego humoru poetyzował, np. "luje dostaniecie dwóje". Jak to się rymy pamięta, swoją drogą... No więc właśnie, igod - może on był wychowawcą twojej klasy, co?

[darkul]

>Igod

Jak niesluchal?jak by nieposluchal to by niezrobil!Dziwny jestes kolego,a nerwowy ojojoj....

[Zbig]

>igod

 

No to krótko i po męsku. Widzę, że fadeover jako bardziej doświadczony życiem po prostu poznał się na Tobie wcześniej niż ja, co skomentował w kilku mocnych ale jakże odpowiednich słowach. Wydawało mi się, że trochę przesadził, a to po prostu była normalna reakcja człowieka, który wdepnął w g..... Mogę tylko dodać, ze się do jego opinii dołączam.

 

Dla mnie nie istniejesz od tej chwili i mam nadzieję, że z wzajemnością.

 

EOT

[wernen]

witam:

Konstruktor "Gryphona" buduje również samoloty?

[Zbig]

>wernen

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To jednak chyba zupełnie inna firma.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[_igod_]

"Dla mnie nie istniejesz od tej chwili i mam nadzieję, że z wzajemnością."

 

Świetnie!

Komentarze jednego pajaca, przepraszam, doświadczonego audiofila, mniej.

[Zbig]

>igod

 

Tak dla jasności. Ale to nie znaczy, że jak się będziesz dopraszał, to w ryj nie zarobisz :-)

 

Oczywiście po dostarczeniu zaświadczenia o stanie zdrowia psychicznego.