Natchniona recenzja - ale odjazd :-)

[dudivan]

Bo, panie, roboty to bardzo "ludzkie" sa...

[syntax]

"A dlaczego nie spytałeś o czarnego? "

Postęp jednak jest: Denzel Washington w "Raporcie Pelikana" zdanża, a jeszcze bardziej w "Człowieku w ogniu";

Telewizyjny serial "Robin Hood" - tu saracen Naseer /?/ był raczej biały; w ostatniej wersji filmowej już był czarny. Czytałem gdzieś, że Salma Hayek żaliła się, że w Hollywood panuje rasizm, bo - zanim zrobiła karierę - mogła grywać tylko rólki meksykańskich pokojówek. Nie dane jej było zagrać np. w żadnym filmie o kosmosie - padała zawsze kontra w stylu: "a kto słyszał o Meksykanach w kosmosie?"

 

Co do gejów, to zadeklarował się Tomasz Nałęcz, że ten jeden dzień chce kochać inaczej. Proszę zabrać lubrykanty, Panie Marszałku!

[jar1]

A kobitka musi być blondynka (brunetki tylko w filmach, gdy one są głównymi bohaterami - tzw. strongwomenami)

[jozwa maryn]

Ale można dać też złego robota, który odwrotnie, wychędoży czarnego, dając w ten sposób upust nienaturalnym żądzom (słowo robot jest rodzaju męskiego, jak by nie patrzeć), a przy okazji usiłując poprzez akt kopulacji wskoczyć na nienależne miejsce w hierarchii (organizm niebiałkowy ponad czarnym).

[dudivan]

syntax, lubrykanty to musimy zabrac *my* !

[dudivan]

...albowiem nieoceniony red. Żakowski rzekl, iz wszyscy jestesmy gejami. Poza tym, ktoz oprze sie marszalkowi...

[jar1]

>Józwa, to mielibyśmy robota i geja w jednym. Ale, żeby wyszło na dobre, to po wyhędożeniu czarnego, robot 'poczciwieje' i....

Tylko czarny juz dalej nie moze chodzić i zostaje i ginie.

[jozwa maryn]

Chodzi o to, że robot zaraża się poczciwością w wyniku aktu seksualnego?

[jar1]

Poza tym, ktoz oprze sie

>marszalkowi...

 

Marszałkowi jak marszałkowi ale jego lasce..

[jar1]

>Chodzi o to, że robot zaraża się poczciwością w wyniku aktu seksualnego?

 

Tak, poczuje sie bardziej człowiekiem niz robotem.

[dudivan]

"Chodzi o to, że robot zaraża się poczciwością w wyniku aktu seksualnego ?"

 

Wlasnie ! Poczciwosc musimy tu postrzegac, tak jak nalezy czyli jako chorobe, jak nieprzymierzajac syfilis.

[syntax]

Oczywiście - laska jest tu symbolem władzy albowiem żyjemy wszyscy zniewoleni samczą, opresywną pseudokulturą, wiele kobiet, szczególnie feministek nie może spokojnie patrzeć na tramwaje, które - w celu podkreślenia męskiej dominacji i umniejszenia pozycji kobiet - przybrały kształt falliczny.

 

Dobrze ma się proza gejowska: co kwartał, na swoich łamach "Duży Format" /"Gazeta Wyborcza"/ gości jej przedstawiciela. Nie to, żebym się czepiał, ale zawsze warto wiedzieć, co tam na pierwszej linii. Panowie, jesteście mocno nie na czasie - oto bowiem dowiedziałem się z lektury - u nas o prawie do manifestacji a tymczasem w Szwecji toczy się dyskusja nad legalizacją związków wieloosobowych. Podsuwam życzliwie wątek :)

[jar1]

Europa to już trup...Azja rules

[jozwa maryn]

Ja już byłem w legalnym związku wieloosobowym. Nazywał się on kompania i liczył około setki partnerów. Wedle współczesnych kryteriów miał charakter partnersko-ekonomiczny raczej niż seksualno-uczuciowy, tym niemniej związani byliśmy całkiem silnie, a nawet upodobniliśmy się do siebie strojem. Przyznam jednak, że do adopcji nie dochodziło. Istnienie nasze wielkiej rodziny bylo jak najbardziej wspierane przez komusze państwo, co więcej, partycypacja była przymusowa. Po roku jednak zerwałem wszystkie więzy.

[jar1]

A odkąd to nie można się wiązać z kilkoma osobami?

[dudivan]

Drań !

A z jakimi organizmami niebialkowymi mieliscie przyjemnosc: panna Pepeszka, pania Haubica, lolitka-kanonierka czy fregatka, czy, za przeproszeniem z tym gejem P.T. "Twardym" ? Bo nie przypuszczam, byscie sobie MiG-i Su-wali.

[jozwa maryn]

Panna IRS, czyli Instalacja Rozlewcza Samobieżna. Miała taką fajną rurę.

[namelessclub]

Faktycznie może ktoś "młodemu" kazał napisać :)

[dudivan]

jozwa, a co to do diabla jest za instalacja ? Przyznaj sie: pedziliscie zwyczajnie bimber dla calej jednostki, tak ?

[namelessclub]

może tak dobry był, że nie pamięta:)

[jozwa maryn]

To taka cysterna z długą fujarą i dodatkowymi gadżetami która nas obroni, jak CIA zrzuci atom na polskie wioski.

[namelessclub]

chemiczne znaczy?

[jozwa maryn]

Tiaa, polewaczka obronna.

[namelessclub]

o to OP 1 masz w jednym palcu:)

[dudivan]

IRS, OP1, aaaaa, wiem zbuki jedne, szyfrem mowicie, ze chcecie wychedozyc R2D2 !!!

[syntax]

nieeeee, józwo - ale to nie był słynny hufiec tebański?

[dudivan]

Zolnierze przebrani dla niepoznaki za harcerzy odprawiajacych rytualy na czesc Setha, ubzdryngoleni bimbrem do tego stopnia, ze organizmow do wspolzycia nie rozrozniaja ?

[namelessclub]

już do sedna się zbliżamy:)

[dudivan]

Tylko jeszcze....ten murzyn byl z CIA i mial zrzucic atom na Polske, czy przeciwnie - on ma nas wybawic od atoma ?

[jozwa maryn]

Wisz pan, jak to jest: u nas czarnych niet... Dla propagandy komunistycznej najgorszą zapewne zarazą był czarny żołnierz amerykański. A jak się jeszcze pojawili generałowie w tym kolorze, to już koniec. Tak że nie wiadomo, co miał ten czarny robić. Jeśli było to uświadomiony obywatel NRD zrodzony z militarystycznego gwałtu na działaczce FDJ podczas zakupów w Berlinie Zachodnim, to wybawiał świat od bomby amerykańskiej zrzucając ruską. Jeśli zaś zmanipulowany/zmuszony torturami czrny amerykański niewolnik z plantacji bawełny, przebrany w operetkowy mundur tzw "armii" tzw "USA", to wiadomo.