Kolumny - Wasze konstrukcje DIY

[wovo]

A to moje wypociny... czekają na wykośczenie, w między czasie się z nimi bawie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Simonello]

Całkierm ładne, czekamy na wykończenie. Jakiego użyjesz forniru?

[wovo]

Prawde mówiąc nie bardzo mi siewidzi fornir. Planowałem wykończy jes politurą (lakierem fortepianowym ) na czarno lub na biało ... oczywiście połysk. Od tego jak będzie zależy to, czy spodobają mi się pomalowane na biało podkłądem. Ale jeśli jakiś ktoś namówiłby mnie na fornir, to tylko brzoza.

[Pgwave]

>>>>>>>wovo,

 

A może front wykończ na biały połysk (biały kolor odbija więcej światła dzięki czemu kolumny zyskają na masywności) a boki obkleisz jasnym brzozowym fornirem - efek gwarantowany! Poza tym jeśli byś się zdecydował całość wykończyć np. na czarny połysk to będą mrocznie wyglądały a same głośniki zleją się z obudową - no ale każdy ma jakiś swój gust:) . Nad fornirem się nie wachaj bo to naprawdę świetna sprawa, dodaję smaku no i napewno będzie z nim mniej kłopotliwy od ciemnego błyszczącego lakieru na którym ciągle widać kurz:))). Ładne skrzyneczki wymagają ładnej oprawy;D

[wovo]

No tak, dzięki :) Ale boje się forniru, koszt taki sam jak politura, a politure bym sobie nałożył, kwestiąjest tylko idealne zaszpachlowanie nierówności i dobrze położony podkłąd ale to w zasadzie jest do zrobienie, natomiast forniru sięboje tym bardziej że mam jużdzióry na głośniki... poza tym jak coś na składaniach skaszanie to będzie chała.

 

Co do białego frontu i forniru na boku odpada... nie lubie choinek, albo albo.

 

Co do czarnej politury na całości, to myśle że poza tym że będą mroczne, to po pierwsze będą pasowały do mojego pianinka E. Shultze`a , a poza tym głośniki są czarne, ale matowe ... na połyskiwującej obudowie będzie je wyraźnie widać, no i aluminiowa membramka D25...

[borysgo2]

Wovo

Politura to politura, z zadnym lakierem prosze nie mylic. A moze czeczota?

[wovo]

Borys... popatrz w "o mnie"... ja wiem co to jest politura.

Lakier np. samochodowy też jest brany pod uwage, jest na pewno tańszy ale poczekam aż kumpel polakieruje swoje skrzynki lakierem samochodowym, jak będzie ok to lakier.

 

Co do czeczoty, bardzo podobna jest brzoza właśnie, tylko o wiele jaśniejsza, prawie biała, no i tych małych sęków ma bardzo mało. A tak w ogóle czeczota to chyba gatunek sosny lub jodły no nie ??

[Placek]

saczek_XTRM - do mojego ostatniego spisu wkradł się błąd, oczywiście nakładałem wałkiem ale ciagle był taki efekt jak na fotkach, jakby to były ciągle wchłaniające rozwki. Czy powinienem najpierw na fornir położyc podkład jakiś bezbarwny ??

[borysgo2]

Wovo

Ani sosna ani jodla (hehe), zgaduj dalej.

[saczek_XTRM]

>>Placek

 

jeśli chcesz się pozbyć tej "faktury" forniru to musisz papierem ~150 na drewnianym klocku szlifować szlifować i jeszcze raz szlifować. To mozolna praca niestety. Jeśli chcesz z tego zrobić polerkę, to po wypełnieniu rowków lakierem (nie wiem ile razy nakładałeś lakier i czy już tak nie jest) kupić środek do polerki i bądź to na tarczy na wiertarce czy na szlifierce kątowej za pomocą filcu to przetrzeć aż uzyskasz chciany efekt. Nawet po wałku zostaną pewne nierówności, które nie oddadzą efektu polerki.

 

No jeszcze pozostaje sprawa tego jak dobrze przetarłeś "goły" fornir...

 

Czemu chcesz sie tego pozbyć? Ma to w pewnym sensie swoje zalety. Podkreśla i uwypukla słoje...

[wovo]

świerk, lub potchwytliwie brzoza :)

[Placek]

saczek_XTRM

 

fornir przetarłem papierem 150 dwukrotnie po kazdym razie przecierając wilgotną szmatka w celu podniesienia delikatnych małych włosków z forniru i znów zbierając je papierem. Powierzcznia przed lakierowaniem była gładka jak pupa niemowlaka ale poddejżewam ze to dzięki temu że nierówności ciągle były wypełnione pyłem po szlifowaniu.

Wałkiem krótkowłosym nakładałem 4 razy lakier wodny bezzapachowy, półmat. niestety faktura się pojawiła. Pomiędzy kazdym szlifowaniem przecierałem coraz drobniejszym papierem 150-> 500. Może za mało tych warstw jeszcze??a może pominałem jakis etap, może podkład gdzies powienien iśc a może to sprawa tego że fornir nie był pod prasą ale był przyklejany na klej kontaktowy i dociskany wałkiem co niestety jest metoda mało profesjonalną (zaznacze że żadnych bąbli itp. nie ma, powierzcznia idealnie przylega do mdf-u)

[saczek_XTRM]

>>Placek

 

nie mam pojęcia jak sie zachowuje lakier wodny na fornirze, ja zawsze kladę poliuretanowy...i przecieram ciągle tą samą ziarnistością ~150. Ale 4 warstwy to na pewno za mało jeśli chcesz mieć poler. Połóż jeszcze ze 2 (Szlifując jak poprzednio to robiłeś) i spróbuj polerować filcem. Myślę że powinno się udać. Jeśli przecierałeś mokrą szmatką i było gładko jak pupcia to nie ma siły...tak musi być ok.

[borysgo2]

Wovo

Lisciaste, takie co ma duzo odrostow z pnia jak sie przytnie wierzcholek.

[jaro4444]

Borys nie męcz Wovo ;)

 

"Co do czeczoty, bardzo podobna jest brzoza właśnie, tylko o wiele jaśniejsza, prawie biała, no i tych małych sęków ma bardzo mało. A tak w ogóle czeczota to chyba gatunek sosny lub jodły no nie ??"

 

Bo czeczota Wovo to odmiana brzozy :) Brzoza ma tzw pączki martwe. W "normalnej" brzozie objawiają się jako takie błyszczące "wirki" W czeczocie są mocniej wykształcone bo ma więcej odrostów i jest bardziej "rosochata" w dodatku mocniej przebarwione.

[PrzemekElektro]

"Bo czeczota Wovo to odmiana brzozy :)"

 

zaraz zaraz.... czeogś nie kapuje. Wystarczy spojrzeć na oferte sklepu i od razu można znaleść: topola czeczot, jesion biały czeczot, mirt czeczot, brzoza czeczot, jesion oliw czeczot, klon czeczot, kasztan czeczot, dąb czeczot, amboina czeczot, eukaliptus czeczot, madrona czeczot, platan czeczot, wiąz czeczot, vavona czeczot, orzech czeczot......

 

więc czeczot to chyba nie tylko brzoza?

[Placek]

saczek_XTRM

 

filcem - masz na myśli taki zwykły filc jaki montuje sie na nakładkach do wiertarek albo jakim rozprowadza sie pasty polerskie na karoserii?? On nie będzie miał własciwości ściernych a jedynie polerskie, rozumiem ze mam to zastosowac na sam koniec przed pasta polerską ?? czy jeszcze przed dwoma ostanimi malowaniami ??

[borysgo2]

Czeczot powstaje jak sie w mlodosci przycina wierzcholek drzewa zeby sie rozrastalo na boki i nie "szlo" do gory. Czesto tego typu drzewa rosna w terenie bardziej wilgotnym. "Odziomek" (tak sie to u nos nazywo) jest porosniety mlodymi odrostami, jak wiadomo odrost=sek.

[jaro4444]

Może i tak Przemek, ale jak zawsze pamiętam to pojecie "czeczot" dotyczyło brzozy. Jeszcze kiedy miałem parę lat i chodziłem do zakładów meblowych do mamy i do wujków na produkcję to pojecie "czeczot" było powiązane z brzozą. Podobnie jak przeglądam ofertę innych hurtowni to jest "brzoza czeczot".

Nawet jeśli jestem w błędzie to nie zmienia to postaci rzeczy bo to tylko odmiana danego gatunku.

 

A jak się więc nazywają najbardziej ekskluzywne okleiny robione z odziomków danych gatunków drzew i z grubych korzeni przy odziomku. Takie np okleiny z orzecha włoskiego stosuje się na wykończenie najbardziej luksusowych aut. Są podobne w układzie słojów do czeczota i tak samo "pokręcone"

[saczek_XTRM]

najpier lakier 2 warstwy z międzyszlifowaniami, potem płyn(ew pasta) polerski a filc taki jak do polerki karoserii samochodów.

[Placek]

saczek_XTRM

 

Czyli zrobię tak :

4-6 wartw lakieru z międzyszlifowaniami paierem 150-300

2 warstwy pasty polerskiej nakładanej filcem (juz bez międzyszlifowania, obie warstwy nałożone w kilkugodzinnym odstępie czasu)

 

myśłisz że powinno być ok ??

[arturp]

Placek,

pasta polerska nie zniweluje porów w fornirze/drewnie . Te ,,rowki "można jedynie czymś zapełnić . Sprawdź w supermarketach budowlanych lub sklepach specjalistycznych - są specjalne środki do wypełniania takich mikroszczelin/porów. Niektóre z nich miesza się z pyłem ze szlifowania a część jest bezbarwna i dopiero na nie kładzie się lakier . Producentam jest np. Syntirol i nazywa się to ,,Masa do wypełniania porów" - czy jakoś tak.

Ja często stosuje fornir podouk - szlifowanie powoduje tylko odkrycie kolejnych kanalików kapilarnych ;P

[arturp]

miało byc Syntilor

[henrykpiątek]

Aby zniknęły "rowki" w okleinie należy użyć najpierw specjalnego lakieru podkładowego do wypełniania pór(rowków), a następnie lakieru nawierzchniowego.Czasem należy położyć 10 warstw aby uzyskać efekt "lustra".

Zawsze szlifujemy poprzednią warstwę przed położeniem następnej papierem 320-400.Ostatnią warstwę szlifujemy papierem 600-1000 na sucho lub mokro a następnie polerujemy pastą.

[arturp]

O tym właśnie piszę :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Placek]

Czyli moge wnioskowac ze to była równiez wina forniru który był dośc porowaty i nawet wielokrotne lakierowanie nie dało pożądanego efektu??

Czy moge rozumeić że ten środek będzie miał działanie takie jak zwykły podkład - napisali że można go stosowac pod farbę lub lakier.??

I ostatnie sprawa - czy nakładanie pistoletem zmieni tu jakość nawierzcni ??

[arturp]

To jest tez podkład . Jesli umiesz nakładac pistoletem i masz do tego warunki to zmieni radykalnie jakośc powierzchni .

[saczek_XTRM]

z tym "wypełniaczem" to wszystko w porządku i zgodzę się z tym co powyżej, ale problem jest w tym że kolega ma już polakierowany fornir. Można na lakier nałożyć podkład? :>

[arturp]

W odwrotnej kolejności nie robiłem ale to poliuretanowy więc chyba OK. Ja zrobiłbym test . Przeszlifowac grubszym papierem tylna ściankę i sprawdzić co wyjdzie albo na innym kawałku forniru pomalowac lakierem a potem przeszlifowac i wypełniaczem - min. dwie warstwy.

[henrykpiątek]

Ja też takświadomie nigdy nie robiłem ,ale skoro podkład toleruje lakier nawierzchniowy, to w odwrotną stronę powinno być tak samo. Wg. mnie aby uratować sytuację należy właśnie mocno wyszlifować jeszcze raz wszystkie

powierzchnie, i wszystkie operacje powtórzyć od początku, tak jakby nic nie było jeszcze robione, ale bez wody.

Nie ma nic gorszego od zmywania wyszlifowanego forniru wodą.