Skocz do zawartości
IGNORED

Londyn - zamachy w metrze


pitdog

Rekomendowane odpowiedzi

syntax zeznal:

 

polecam "Renesans islamu" bodajże Meza, poczytaj sobie, jaką powszechną sprawą był w okresie najwiekszego rozkwitu kultury islamu HOMOSEKSUALIZM.

 

Wisz syntax, to co teraz sie wypisuje i sprzedaje w ksiegarniach... Ja juz wspominalem jozwie o kregach uniwersyteckich, ktore glosza idee homika-nadczlowieka. A ostatnio pewna kolezanka wyznala, ze odeszla od kosciola po lekturze "Kodu Leonarda da Vinci". ROTFL.

Homoseksualizm w starożytnej Helladzie i rozkwicie Islamu nie był zwyczajną orientacją. Był to raczej przejaw skrajnego mizoginizmu gdzie kobiety równały się osłom i kozom a poza gotowaniem, rodzeniem dzieci i świadczeniem usług seksualnych mogłoby ich nie być. W Islamie dochodziła "nieczystość" kobiet. Problem był w tym gdzie znaleźć równorzędnego partnera który mógłby zrozumieć, pomóc itd? Ówcześnie powszechnie dzielono pogląd iż kobieta nie ma mózgu ani woli więc ani z nią porozmawiać itd. Pozostawali mężczyźni i tyle. Inaczej było pośród arystokracji ale oni zawsze stanowili odrębną grupę - gdy spojrzeć na XVI wieczną Europę to mieliśmy kilka zupełnie różnych społeczeństw pośród tej samej narodowości. Inna kultura, język, styl życia i poglądy.

 

Trudno to porównywać do współczesnego znaczenia orientacji seksualnej.

Moze po lekkiej petelce dygresyjnej postaram sie zblizyc do nurtu glownego. Wczoraj w Londynie odbyla sie masowka w protescie przeciwko teroryzmowi. Rozne rzeczy tam powiedziano, rozne rzeczy mowi sie tu, takze o odwecie. jakos malo jednak o przyczynach samego zjawiska. to moze na nute populistyczno-oszolomska: nie bedzie spokoju tam,

gdzie istnieje niesprawiedliwosc lub nawet tylko drastyczne roznice spoleczne. Roznice wynikajace z czynnikow naturalnych i pewnie niezamierzonych, ktore jednak wywolaja reakcje instynktowne na podstawowym wrecz poziomie. Byly kiedys takie badania przeprowadzane na szympansach, ktore udowodnily, wykazuja one takie cechy jak zazdrosc a nawet poczucie sprawiedliwosci ! U ludzi, mimo uformowania kulturowego mamy te

same co u wspomnianych malp reakcje a moze nawet paradoksalnie moga one byc silniejsze, kto wie ?

Oczywiscie nie sa one chwalebne i ci "poszkodowani", a jakze, "nie maja prawa", bo rynek, bo dzungla, bo dar bozy itd. Ale czy nie trzeba sie z nimi liczyc skoro istnieja realnie ? Nieszczescia ludzkosci biora sie z ignorowania rzeczywistosci. Czy naprawde jedynym powodem terroryzmu jest oblakanie czy szczegolny rodzaj wscieklizny u niektorych przedstwaicieli gatunku ludzkiego ?

Piotr,

 

no i zdaje sie nie mozna mowic w tamtym przypadku o orientacji wylacznej. To byl raczej biseksualizm. Zreszta, trzebaby krytycznie przyjrzec sie relacjom z tamtych czasow. Relacji o figlach wsrod arystokracji czy w sektach filozoficznych nie mozna ekstrapolowac na cale owczesne spoleczenstwo.

Podziwiam Was wszystkich i właściwie zazdroszczę....... Że Wy macie tyle wolnego czasu aby pisać takie pierdoły i to w takich ilościach........ Ludzie, kiedy Wy pracujecie, kiedy słuchacie muzyki, żona, dzieci.......?

 

wniosek jeden - chyba wszyscy jesteście Prezesami dobrze prosperujących firm. Cóż, gratuluję!

 

:)

The odd get even.

generalnie spoko, nie ma to jak chwila przerwy w pracy i siup na forum....... Tyle że niektórzy z Was Panowie sa tu cały czas...... I wielkie przemowy czasem....... Ponadto sporo z Was zabiera również głos w wątkach merytorycznych i zna brzmienie wzmaka x w połaczeniu z cd y każdy słuchał to, słuchał tamto......

Ja się pytam: ALE KIEDY SLUCHAŁ??? chyba w nocnych salonach dla audiofilów :))

 

 

Bawcie się dobrze, pozdrawiam.

The odd get even.

Theli28 zgadzam sie z Tobą w całej rozciąłości.

Każdy z wątków, najbardziej szlachetny w zamyśle schodzi po pewnym czasie na manowce tj. pojawia się koteria dyskutujących "prezesów", co dysponuje nieograniczoną ilością wolnego czasu lub nie jest rozliczana z efektywności swej pracy.

Nie kazdy moze byc prezesem.

Ano, nie chcialo sie nosic teczki, krotkie wpisy slesz w wateczki !

(ale Czestochowa, zupelnie jak ponizej)

 

__

Lerek&Nowator "Moja dziewczyna" musisz tego posluchac, juz nic nie bedzie takie samo

  • Redaktorzy

"...A ostatnio pewna kolezanka wyznala, ze odeszla od kosciola po lekturze "Kodu Leonarda da Vinci". ROTFL."

 

ROTFL do kwadratu. Musiała być z niej niezła podpora K.K., istny doktor kościoła. W jej parafii powinni odprawić mszę dziękczynną. Ja ze swej strony mogę dorzucić wyznanie, że odszedłem od wiary w Mordor po obejrzeniu Władcy Pierścieni. Już nie chcę pójść po śmierci do doliny Gorgoroth, jak planowałem uprzednio. Reżyser Jackson ujawnił, że wszyscy tam są brzydcy i mają złe warunki mieszkaniowe.

Józwa - głupich nie sieją...

 

Też znam takich, co zorientowali się, że stracili wiarę po lekturze "Kodu". Piszę zorientowali się, bo stracili ją wcześniej, choć sami o tym nie wiedzieli. Mnie "Kod" raczej znudził i szkód mojej wierze nie wyrządził.

 

Teraz ostatnio Benedykt XVI ostrzega przed "Harrym Potterem". Wielu to szokuje i/lub śmieszy, ale przecie wielu jest rozumujących - "napisali, więc tak jest, bo nikt by nie pozwolił drukować nieprawdy". I po lekturze sympatycznej bajki może jeden z drugim osiełek wpaść w okultyzm czy inne takie. :-/

  • Redaktorzy

"...jakos malo jednak o przyczynach samego zjawiska. to moze na nute populistyczno-oszolomska: nie bedzie spokoju tam, gdzie istnieje niesprawiedliwosc lub nawet tylko drastyczne roznice spoleczne. Roznice wynikajace z czynnikow naturalnych i pewnie niezamierzonych, ktore jednak wywolaja reakcje instynktowne na podstawowym wrecz poziomie."

 

dudi, mam wrażenie że jesteś w błędzie co do zasady. Dlaczego tak uważam? Otóż, faktycznie, przekonanie ogólno-humanistyczne mówi, że nierówności społeczne i drastycznie nierówna dystrybucja dóbr prowadzą do przemocy, w tym do terroryzmu.

I teraz tak: po pierwsze, XX-wieczny, poczciwy terroryzm uprawiali w większości ludzie nieźle sytuowani. To nie robotnicy fabryczni należeli do Baader-Meinhof, Czerwonych Brygadach i Frakcji Czerwonej Armii - były to organizacje wybitnie lewacko-inteligenckie. Mówiąc odpowiednim językiem - zbuntowane potomstwo rozbestwionej burżuazji. Jednak należy przyznać, że CELEM tych grup, poza terroryzowaniem ("Celem terroryzmu jest terroryzowanie" - Lenin), była (powiedzmy) budowa sprawiedliwego społeczeństwa w rozumieniu wartości generalnie przyjętych w Europie, czyli Liberte-Egalite-Fraternite, oczywiście z poprawką na maniackie poglądy polityczno-społeczne. Przed nimi byli np. rosyjscy anarchiści, wyrżnięci potem przez Stalina, który nie lubił konkurencji w zaprowadzaniu sprawiedliwości spolecznej.

Ci terroryści, o których mówimy, kierują swą działalność PRZECIWKO zarówno społeczeństwu, jak i wartościom przyjętym w Europie. Celem, który obwieszczają oficjalnie, NIE jest równosć, sprawiedliwość i dobrobyt ludzi żyjących czy to w krajach arabskich, czy to w Europie. Celem jest zaprowadzenie państwa (kalifatu) opartego na najbardziej zjadliwej odmienie walczącego islamu, popierającej totalne skostnienie ideologiczne społeczeństwa, poddanie wszystkich władzy religii aż do konsekwencji ostatecznych, niższość kobiet, niższość wyznawców innych religii i niewierzących oraz niejasny system ekonomiczny. Sądząc po przykładach z krajów takich jak Iran czy do niedawna Afganistan, system ten oparty będzie raczej na wyzysku niż na równości. NIC z tych rzeczy, gdyby je zastosować w praktyce, nie wygląda, aby mogło się przyczynić do niwelacji "niesprawiedliwości i drastycznych różnic społecznych", wręcz przeciwnie.

Dlatego w obecnych warunkach moje politowanie budzi tendencja humanistyczno-europejska, nakazująca w każdych terrorystach i tzw. bojownikach, widzieć dzieci niesprawiedliwości i ubóstwa. Tak było w XIX Irlandii, tak może być obecnie w Czeczenii, ale już w końcu XX w. IRA pokazała, jak tego typu ruch może wyrodzić się w zabijanie dla utrzymania władzy. To samo z ETA, uprawiającą mordowanie dla trzymania własnych ludzi za pysk. Ta współczująca postawa po prostu nie ma podstaw. Owszem, można litować się nad zamachowcami-samobójcami, ale czyż nie należy nienawidzieć i tępić tych, którzy wysyłają ich do raju, samemu spędzając czas w sympatycznym pałacyku na przedmieściach Rijadu, ufortyfikowanej willi w Palestynie lub w wygodnym domu pod Londynem? I czy ci dostojni panowie nie są również PRZYCZYNĄ terroryzmu, mało niestety medialną bo nie społeczną, ale całkiem polityczną i prywatną?

jozwa, nienawidzić-nie, ale kasować beż mrugnięcia okiem-tak. Przejżałem kilka obrazów przedstawiających piekło, skoro tak je malują to nie ma wątpliwości, że musi tak wyglądać.

W Polsce każdy może swobodnie deklarować rodzaj wyznania, sympatie polityczne itp.

Nie mamy pojęcia jak może zwykłego człowieka "dotykać" terroryzm. Pewne pojęcie o tym jak IRA, UDA, INLA, UVF, UFF IPLO może wpłynąć na życie zwykłego człowieka daje proza Roberta McLiam Wilsona. W Belfaście każda odpowiedź np. na pytanie - "Kim jesteś?" mogła byc ostatnią.

>> Nowy2

 

> W Belfaście każda odpowiedź np. na pytanie - "Kim jesteś?" mogła byc ostatnią.

 

Idzie człek ulicą Belfastu. Naraz ktoś golapie z tyłu, nóż do gardła przystawia i pyta:

- Katolik czy protestant?!

Facet map problem. Pół na pół szanse! Na wszelki wypadek mówi:

- Jestem żydem.

- Allah akbar, jestem najszczęśliwszym palestyńczykiem w Belfaście!

Piotr a czy widziales, gdzies moj wpis dotyczacy Dilberta?

Stwierdzilem, ze jozwy wpis i przytyk byl conajmniej glupi i bez sensu, wiec chcialem sie dowiedziec, czy jego wiedza jest podobna do tej jaka prezentowala ow dziewczyna po przeczytaniu "Kodu..." Browna. Skoro on sie czepia to ja tez. ;) Nie jestem fanatykiem dokonan Tolkiena.

 

Czy teraz dowiem sie do czego sie czepiles Piotrze?

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Ja w przeciwienstwie co do niektorych, lubie kiedy watek rozwija sie w roznych kierunkach. :)

->Slav

 

Skoro zahaczamy o dzieła i wpływ pogrobowców...

No to możemy porozmawiać na temat: Czy sztuka jest odbierana sama w sobie czy poprzez kontekst kulturowy?

Ja zaryzykuję twierdzenie że nigdy nie jest odczytywana sama w sobie. Najbliżej może być odbierana poprzez osoby z przygotowaniem w danej dziedzinie. Większość jednak wiele nie rozumie z tego co widzi i patrzy poprzez własne stereotypy, nawyki, opinie swego środowiska itd. Dotyczyć to może równie dobrze "kompetentnych" bo oni są tacy tylko we własnej dziedzinie. Można więc znać Tolkiena ale obrzydzić go sobie filmem Jacksona nad który przedkładam jego stary "Braindead". Tak samo przez muzyków do wielu ludzi przemawiają najwyraźniejsze narzędzia pianistyczne, jego wygląd i sposób posapywania/chrząkania/nucenia/co tam kto robi.

Wogóle stara definicja sztuki straciła sens bo liczy się towar i czy chcemy tego czy nie Tolkien także zaczyna być towarem. Trylogia filmowa jest doskonałym tego przykładem i bardziej się przejąłem jego parodią z Jackiem Blackiem i Sarah Michelle Gellar. Pasuje?

 

Nie ma już sztuki. Filozofii chyba też bo wszyscy mają to teraz w dupie i poza ośrodkami akademickimi filozofia jest martwa. Teorie społeczne? A kogo poza małymi grupkami to obchodzi? Co do religii... nie wiem.

"...Większość jednak wiele nie rozumie z tego co

widzi i patrzy poprzez własne stereotypy, nawyki, opinie swego środowiska itd. Dotyczyć to może

równie dobrze "kompetentnych" bo oni są tacy tylko we własnej dziedzinie..."

 

Podoba mi sie to stwierdzenie.

 

Pozdrawiam.

"co teraz sie wypisuje i sprzedaje w ksiegarniach"

w zasadzie mógłbym poprzestać na stwierdzeniu, że redukujesz swój dysonans poznawczy poprzez deprecjację źródła;

mam jednak na podorędziu rzeczone wydawnictwo, więc zapodam cynk: Adam Mez (1869-1917) był profesorem Uniwersytetu z Bazylei, samo zaś dzieło wydał Państwowy Instytut Wydawniczy,

owszem, możesz wzorem Qbrica napisać, że to nędzna, liberalna szkółka...

 

niemniej jednak, islam wcale nie jest taki heterogeniczny, jakby (ś) chciał, muzułmanie też się modernizują, np. znaną gwiazdą porno jest Marokanka Dalila, niedawno - bodajże u von Triera zagrała była turecka gwiazda porno, oczywiście w roli dramatycznej :)))

 

a poza tym - pozdrawiam wszystkich bez wyjątku

  • Redaktorzy

Slav: "Stwierdzilem, ze jozwy wpis i przytyk byl conajmniej glupi i bez sensu, wiec chcialem sie dowiedziec, czy jego wiedza jest podobna do tej jaka prezentowala ow dziewczyna po przeczytaniu "Kodu..." Browna"

...

 

Slav, nawiązując do twego wcześniejszego wpisu, oczywiście czytałem. Ty natomiast mam wrażenie, że nie przeczytałeś mojego wpisu, który nie był bynajmniej o powieści Tolkiena, tylko o pani wspomnianej przez U-T. Trenuj dalej, ja też kiedyś nie byłem taki mądry jak teraz, ale z czasem mi się poprawiło. Swoją drogą, kiedy czasem myślę, co ludzie są na ten przykład w stanie wyczytać w moich felietonach, to mnie wręcz mistyczny lęk ogarnia.

"Trenuj dalej, ja też kiedyś nie byłem taki mądry jak teraz, ale z czasem mi się poprawiło."

nie no, hehehe, 5 minut śmiech non stop. O to chodzi, pisz takie felietony, to Pulitzera masz w kieszeni, czego szczerze Ci życzę. Ale zdanie jest boskie:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.