Niesamowita Yamaha CDX 10000

[Edward]

Oczywiście, że duże pliki idą siecią dłużej i nie wszyscy mają odpowiednią przepustowość internetu aby je swobodnie zasysać. Chodzi o sam fakt. Kupno pliku. Niech on nawet zostanie nagrany na CD z logiem sprzedawcy i wysłany pocztą w kopercie bąbelkowej, ale nadal ma być plik np. "Mozart_Requiem. wav". Wydaje mi się, że meloman tego nie zrobi. Zobacz jakie obrzydzenie niektórzy mają do kopii, mówię o brzmieniu, nie o kradnięciu muzyki. Żadna siła ich nie przekona. Nawet test z EAC, o którym pisałem już 4 razy a nikt tej próby nie wykonał, chociaż zajmuje to 20 minut i nic nie kosztuje.

 

Gdybyśmy dziś mieli po 15 lat to tak samo byśmy przeżywali wciśnięcie klawisza "send" w komórce jak kiedyś się przeżywało podrzucenie karteczki z wyznianiem. Duch czasów. Młodzież szybko przywyka do nowości. Starym piernikom nie przetłumaczysz, że z karty muzyka zagra tak samo, z może lepiej :-)

[Walery]

Edward>

Trza było być w klubie jak porównywaliśmy odsłuchowo a nie z "ołówkiem w ręku" trzy płyty z tym samym utworem. No chyba że zakładasz że nie ma różnicy więc jej nie słyszysz;-)

[Edward]

Walery, o jakim odsłuchu mówisz?

[Walery]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edward]

Walery, ale mu tu o czym innym rozmawiamy, chodzi o źródło danych cyfrowych. Z tego co wiem nie ma na rynku urządzenia będącego odtwarzaczem CD i jednocześnie mającego złącze na kartę pamięci, bo tylko wtedy można by porównać dźwięk z karty i z płyty, gdyby oba strumienie cyfrowe szły przez ten sam DAC taktowane tym samym zegarem i dalej przechodziły przez ten sam bufor analogowy.

[Misfit]

lenam, 25 Maj 2007, 17:09

 

>Edward, 25 Maj 2007, 17:03

>

>>W iTunes chyba tylko mp3, ale to nieistotne, na pewno są sklepy oferujące formaty bezstratne.

>>Zresztą to nieistotne chodzi o fakt.

>

>Moim zdaniem istotne. Duże objętości plików stwarzają dodatkowe problemy i właściwie wykluczają

>przesyłanie siecią póki co.

 

Eeee, 300MB pliku ape przy sensownym łączu nie ściąga się dłużej jak 0,5-1 godzina - to szybciej niż dojazd tam i spowrotem do sklepu :)

 

Co więcej ściągnięcie filmu 25GB zgranego z HD-DVD to też nie jest żaden problem obecnie :)

 

PS: Co więcej - na takie ściąganie z sieci na użytek własny nawet nie ma paragrafu, więc w sumie jest to legalne o ile tylko my niczego nie udostępniamy :)

[Edward]

Misfit,

 

to oddzielny temat, nie mieszajmy go tu. Chodzi o sam fakt: kupno pliku. Czy meloman zechce kupić plik?

[Misfit]

To zależy - jeśli by musiał go potem zgrywać na płytkę i wkładać do odtwarzacza to pewnie nie. Ale jeśli cała operacja skupiałaby się na wyborze płyty pilotem jego denona podłączonego do internetu i wyposarzonego w dysk twardy to czemu nie ;-)

[Rolandsinger]

@ lenam

 

Ludzie, wy coś na czasie nie jesteście. Za mały download w necie? W UE za łącze szerokopasmowe uważa się teraz ADSL`a >6000 kbps, poniżej tej wartości łącze jest wolne. U nas jak ktoś ma 1 Mbps, to ma szybki Internet. Dzieje się tak bo rządzi France Telecom (pod nazwą TP), a ludzie to często mohery obawiające się jakichkolwiek zmian na lepsze.

 

A muzyka bezstratna z sieci? Proszę bardzo:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Walery]

Edward jak zauważyłem rozmawiacie też m.in na temat solidności wykonania mechaniki w cedeplajerach i jej wpływie.

[Edward]

Misfit,

 

a więc mamy... music-serwer! :-)

[americano]

a swoją drogą ciekawe za ile pójdzie ta CDX10000? Ciekawe też czy są jeszcze dostępne oryginalne części, np. wyświetlacz, bo szkoda taki wypalać jak się nie ma zapasowego :)

[jerry224]

@ Edward

 

>Z tego co wiem nie ma na rynku urządzenia będącego odtwarzaczem CD i jednocześnie mającego złącze na kartę pamięci

 

Audionet ART G2 ma wejście USB, system Windows widzi go jako kartę muzyczną - USB Audio / SPDIF (32 kHz … 96 kHz, 24 Bit)

 

wg instrukcji: With the USB Audio interface you can playback music and sound files

from your computer (PC) using the sophisticated digital-to-analog converters

of the ART G2 instead of the soundcard of the PC.

 

Jeżeli np. z Winampa odtworzymy plik w formacie bezstratnym, to na przetwornik D/A będzie podana ta sama informacja co z płyty CD i nie powinno być różnic w brzmieniu.

[Rolandsinger]

Oto opinia Piotrka608 nt. Denona DCD 3560

 

>>SOLIDNOŚĆ PONADCZASOWA!-Czołg!Bogactwo funkcjii wspaniał Estetyka.

minusy Nie lubi CDR-ów i ma kłopoty z czytaniem płyt co mają ponad 70minut muzyki nawet na nowym laserze.Mimo solidnej budowy podatny na wstrząsy z zewnatrz np tupanie nogą w podłogę.Lipny pilot.

opinia No cóż w końcu po ponad 15 latach od premiery trafił w moje rece szczytowy model Denona z 1991 roku DCD3560 owiany nimbem tajemniczości i legendą o cudownego dźwięku.

Cedek niezwykle solidny oparty o Laser KSS151A oraz ultra filtr cyfrowy SM5803 orac słynne daki PCM-58P-K aż 4 sztuki oraz dodatkowe 2 bitowe up- samplery aby cedek pracował w trybie 4x20Bbit.Cała mechanika położona na cieżkim solidnym duralowym odlewie a silnik napędu dysku cd jest wykonany w technologi hallotronowej BSL.

Silnik napedu lasera jest równiez liniowy.

Niestety jak widac jest to juz technologia zeszłej epoki mimo nowego lasera i poprawnego zestrojenia niechetnie czyta płyty CD-R oraz płyty orginalne z dużą zawartością np ponad 60 minut muzyki.Za to normmalne płyty Cd czyta z prędkoscia światła skok z pierwszego na ostatni utwór na płycie M.Jacksona "Bad" zajmuje nieco 0,12sekundy...wyniki wogóle nie do osiągniecia dla naszych współczesnych rzężących tanich CDMów..

W środku najlepsze rozwiazania ..miedziowane chasis,dwa osobne olbrzymie zalewane ekranowane transformatory,elektronika na dwoch olbrzymich płytkach ułozonych pietrowo u góry płytka serwo i cyfry a pod spodem niezwykle piękna płytka audio z 4 procesorami Burr Browna w roli głównej.Dzieło sztuki.

Dźwięk .....no cóz chyba spodziwewałem sie wiecęj...do mojego obecnego DCD-S1 to troche mu brakuje..uboższa barwa mniej ciepła i nasycenia..gra poprostu technicznie do tego całość mimo pięknie otwartego dźwięku jest troche zmulona...bas schodzi niezwykle nisko ma znakomitą kontrolę ale jest lekko spowolniony...brakowało mi piekielnie szybkiego srutnięcia jaki mam z mojej obecnej S1..wsród nocnej ciszy.Brak tez tempa muzycy niezależnie od gatunku grają ospale mulasto.

Uważam, że klocek jest przelegendowany i wartość jego to rzeczywiście 1700zł.

No cóż słaba ta legenda..spodziewałem sie wiecej..

sprzęt używany od krócej niż 1 miesiąc

miejsce zakupu Dostałem do naprawy

cena Własciciel dał 1700zł.

dlaczego wybrałem ten sprzęt? Bo krązyły o nim legendy jako ze najlepszy cedek denona..

przed zakupem porównywałem z Z Denonem DCD-S1,DCD2700.

testowany zestaw Phonar P20S,Wzmak Sony FA690ES.Słuchawki HD600 plus Forum608II interkondy Klotz/Sommer

[Gość]

Roland nie wiem czemu , ale mam wrazenie , że ostatnio na wojne wyruszyłeś.

[Piotrek608]

Podtrzymuje opinię nadal choc moze troszke jest ostra.Ale rozsadny tuning moze tego klocka poprawic nawet w dosc znacznym stopniu..wiadomo sa lepsze opy niz kiedys, lepsze kondki.

[americano]

Roland

myślę, że wyciągasz pochopne wnioski na inne firmy z doświadczenia z Denonem, którego źródła nigdy mi nie grały, techniczne, suche, elektroniczne brzmienia, taka antyteza lampowego audionote

[Rolandsinger]

@ jacch

 

Tu nie o wojnę chodzi. Tylko o niechęć do inwestowania w nowe sprzęty przez większość Kolegów. Tym samym sami sobie stwarzamy sytuację, w której producenci zarzucają swoje zainteresowanie rynkiem premium, bo nikt i tak tego nie chce kupować, woląc zainwetować w ciężki złom z lat 80-tych. A więc na własne życzenie obniżamy jakość współczesnego audio. Musimy pamiętać, ze to rynek decyduje o tym, co i jakiej jakości będzie produkowane. To są całokowicie propedutyczne podstawy ekonomii.

 

Widzę jednak oznaki odwilży, Pioneer, Denon już wypuściły nowe serie urządzęń audiofilskich. Pomóżmy w tym producentom, chętniej inwestując w nowe rozwiązania, zamiast fascynować się vintage.

[Gość]

roland

Nie chciałbym , abuy to zabzmiało protekcjonalnie , ale kilka gratów przez mój pokój si,e przewinęło , kiedyś wię cej niz teraz iiiiii chyba kiedys miałem lepszy słuch:) bo teraz...czytałes porównanie starychklocków z nowymi w pewnym eng. piśmie ? Powinno ci dać troszke do myślenia.Chyba że zakupy nowego hi-fi traktowac wyłącznie w kategori sponsoringu "labolatoriów" tworzacych nowe hi-fi.

[Gość]

.. zabzmiało..:) rz

[AmAdeuz]

Tak wracajac do zarzewia tej dyskusji, czy Ty Roland robisz dzis za mesjasza z misja nawrocenia vintagowych jeleni? W momencie kiedy ktos woli miec sprawna 20 letnia zabawke i bedzie z niej z a d o w o l o n y to gdzie Ty usilujesz zlowic problem? W wiekszym jitterze? Ze taki egoista uszczesliwia siebie a nie producenta kupujac cos nowego? To cale "yntylygentne" medrkowanie wydaje mi sie byc efektem jakiegos totalnego wynudzenia... Powiem Ci tak: Do calosciowego odbioru muzyki (przynajmniej mojego) doklada swoje grosze i data nagrania, wiek sprzetu baa nawet wystroj pomieszczenia. Dlatego milej by mi bylo sluchac przykladowo hendrixa z czarnej plyty na dajmy na to altecach 19 czy jakis JBLach 4350 + jakas mala "obskurna" lampka niz na krellach/wadiach/serwerach muzycznych itp. Inaczej sie slucha na sprzecie nowym a inaczej na pamietajacym kawal historii hi-fi... i owo "inaczej" nie musi sie przekladac na faktyczna zmiana w dzwieku na plus (co zauwazyles), ale czy to zle? Wedlug mnie niekoniecznie...

[houek]

->AmAdeus

Masz 100% racji!!Stare klocki mają klimat. Nowa, srebrna tandeta nigdy nie da mi takiej frajdy jak mój stareńki cd, lampy i klasyczne monitory.

[dartman]

=>Roland,

 

przepraszam ale juz nie moge wytrzymac.

 

Cala twoja wiedza jest Internet. Na tym bazujesz wypisujac tutaj. Daj cos od siebie, jakis interesujacy wpis a nie tyko .......... bez sensu.

Miales okazje posluchac CDX10000? Bo o to tym jest ten watek, jezeli nie to sie nie wypowiadaj.

[Rolandsinger]

@AmAdeuz

 

Pełna zgoda. To jest właśnie (powinien być) ethos posiadaczy sprzętu Vintage. Tylko nie mówmy, że nowe jest zawsze fuj, a stare cacy, głównie z racji tego, że jest wielkie i ciężkie. Bo to nieprawda.

 

Stare hi-fi gra ciepłym, często powolnym, niejednokrotnie zmulonym, lecz barwnym i przede wszystkim przyjemnym dźwiękiem. Nie ma tu hiperprezycji i autentycznego realizmu, ale jest klimat. Jeśli tak postawimy sprawę, widzę rozlęgłą przestrzeń do konsensusu z amatorami vintage.

[Edward]

jerry224,

 

dzięki, nie znałem tego modelu. Mam wrażenie, że tą drogą pójdą wkrótce inni. natomiast w kwestii odtwarzania muzyki z komputera trzeba bardzo uważać. Pisałem już o tm kiedyś. Mam na stałe podłączony komputer pod zewnętrzny DAC w sprzęcie audio. Słuchałem kiedyś płyty odtwarzanej prosto z CD przez Windows Media Playera. Dźwięk był koszmarny, a konkretnie dało się wyraźnie wyczuć bas jak z metalowego wiadra. Przełożyłem płytę do odtwarzacza CD - efekt znikł (DAC ten sam). Pogrzebałem więc w WMP i mimo znalezienia i powyłączania jakichś opcji nie udało mi się doprowadzić dźwięku do porządku. Od tego dnia nie używam WMP. Wniosek jest taki, że trudno mieć pewność, że z komputera strumień cyfrowy wychodzi niezmieniony.

 

Rolandsinger,

 

pozwól ludziom cieszyć się starociami. Wiesz, nabyłem ostatnio ponaddwudziestoletnie aktywne monitorki Restek Optima (z motion feedback) i gdyby nie to, że nasz klubowy kolega ma identyczne, to w życiu nie zwróciłbym na nie uwagi. A tak teraz mam milutką muzyczkę w pracy i jestem szczęśliwy. Bywają dobre stare konsrukcje, bywają też stare rupiecie. Trzeba wyłowić perełki, posłuchać i tanio zdobyć, wtedy jest pełnia szczęścia. Część współczesnych konstrukcji to też perełki, a część to tandeta. Też trzeba umieć to odróżnić. Ani cena ani waga ani kolorowe pisemka nie pomogą w ocenie. Tylko ucho.

 

Pozdrawiam

Dobranoc

[Gość discomaniac71]

Myślę, że wiele starych klocków zostało osnutych legendą nie ze względu na dźwięk, lecz na tony metali z jakich ten szrot został odlany. Koledzy jednak oceniają oczami. A myślę, że w audio i muzyce ważniejszym narządem są uszy

 

 

Za malo znasz starych klockow zeby pieprzyc takie dyrdymaly. Dartman ma racje Twoja wiedza to Internet i gazetki wspolczesnych producentow audio nabzdyczone marketingowym belkotem. A jesli nie jest tak to moze napiszesz nam na jakiej podstawie wysnuwasz swoje wnioski? Jakich starych klockow sluchales? I w jakich konfiguracjach? Z kazdym wpisem pokazujesz ze nie jestes zadnym partnerem do rozmowy. Znasz moze Technicsa z serii 1000 - naped i DAC ktorego ma dartman? Juz widze ten usmiech na Twojej twarzy ale jak to gra to zapytaj samego zainteresowanego:) Mozesz tez zapytac z czym porownywal - na pewno bedziesz lekko zdziwiony:) Aha to sprzet z lat bodal 1989 - 1991.

[Gość discomaniac71]

oczywiscie mialo byc: "bodaj":)

[intuos]

disco niedlugo torze do mnie slawiona przez ciebie CDX1050:)

 

ciekaw jestem ile z teg co pisales to prawda, jezli tak to pofatyguje sie w wakacje do krawkowa i postawie ci piwo:)

pozdrawiam

[intuos]

dotrze a nie torze :)

[intuos]

wlasnie sie obudzilem i sorki za bledy....