Skocz do zawartości
IGNORED

Zmiana charakteru brzmienia


tom_sb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Od stycznia 2005 jestem posiadaczem zestawu Cambridge Audio A500 + D500 SE + TANNOY M3 połączone Real Cable BM400, IC: Audioquest Coral. Przez pierwsze kilka m-cy użytkowania satysfakcja z użytkowania w/w zestawu była w miarę pozytywna. Piszę w miarę - bo mimo, że pokój w kwadracie ok. 18 m (ustawienie na jednej ze ścian), raczej słabo wytłumiony, na podłodze panele (i mały dywanik) - muzyki można było słuchać godzinami. Dźwięk był pozbawiony agrasji, analityczny ze świetną stereofonią.

Obecnie (po ok. 5 - 6 m-cach użytkowania) coś się zmieniło. Słuchanie muzyki przestało sprawiać przyjemność, dźwięk stał się płaski, agresywny, wyciskający "krew z uszu". Zaznaczam, że nie wprowdzałem żadnych zmian w ustawieniu pokoju.

Gdzie tkwi problem ?

Czy możliwe jest uszkodzenie sprzętu (Tannoy-e mam już 3,5 roku) ?

Może powinienem coś zmienić w okablowaniu ?

Z góry dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/20037-zmiana-charakteru-brzmienia/
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna być może tkwi nie w samym sprzęcie, ale w Twojej psychice nastąpiło poprostu przedawkowanie i

przemęczenie doskonałość a jest to zestaw wyjątkowo dobry może być szkodliwa, bardzo lubię czasem słuchać muzyki z idealnego odtwarzacza CD, ale to na dłuższą metę mnie poprostu męczy i wracam do winyla i taśmy czyli

do świata dźwięków bardziej naturalnego.

Myślę, że Twoje wymagania co do brzmienia się zmieniły. Kablami wielkich rewolucji nie dokonasz i nie demonizowałbym ich znaczenia (bo znaczenie mają raczej znikome, na granicy percepcji). Okablowanie to ostatnia rzecz, którą mógłbyś wymieniać, bo ono w brzmieniu zestawu ma najmniejsze znaczenie. Pomyślałbym raczej nad adaptacja pomieszczenia w którym słuchasz muzyki. Kilka elementów wytłumiających na scianach, większy dywan potrafią zdziałać cuda, szczególnie, iż stwierdzasz, że dźwięk stał się agresywny (w zasadzie nie sam dźwięk taki się stał, ale Ty zacząłeś tak go odbierać).

Uszkodzenia sprzętu też nie brałbym pod uwagę.

Pozdrawiam.

Siemanko

 

Widze ze kolega ma taki sam problem jak ja kilka lat temu.... CA plus MA 5i spowodowalo, że prawie nie wlaczalem sprzetu ;-( chociaz wczesniej go wybralem. Wszystko gralo za ostro i meczylo. Dlatego proponowal bym sprzedaz wzmaka i kupienie czegos co moze pozostac na kilka lat ( nie spieszyc sie) U mnie zmiana na passa spowodowalo przejscie z fiacika na porzadna beczke merca ;-) ot taki przyklad samochodowy.

P

Wydaje mi sie, że 'bertomak' i 'niespokojny' (ten fragment o przedawkowaniu) mają rację.

 

Dla ciekawostki podam dwie okoliczności, które spowodowały u mnie podobna reakcję, uwaga:

1. Po około dwóch latach użytkowania systemu nastąpiło zjawisko podobne jak u ciebie. Nie spoowdowało tego jednak przemęczenie brzmieniem i wyższe aspiracje lecz ...kupno odtwarzacza cd do samochodu! Wiecie jak to jest w aucie - muzyka dookoła, dużo basu, dużo tonów wysokich. W samochodzie wszystko było przejaskrawione a mój NAD w domu nijak się nie mógł do tego ustosunkować! Dźwięk NADa stał się płaski i kłujący w uszy. Więc przyczyną takeigo zmienionego postrzeganai brzmienia może być bezpośrednie dłuższe słuchanie muzyki na innym niż swój systemie. Teraz mam skręcone basiory w aucie i mój NADzik w domu brzmi pięknie.

2. W zeszłym tygodniu nabrałem przekonania, że w pewnym zakresie częstotliwości na różnych płytach pojawiła się szklistość i nieostrość brzmienia. Zastanawiałem się o co chodzi bo nic oststanio nie zmieniałem. Tym razem to nie była wina car-audio (hehe) lecz brudnych styków w interkonekcie i gniazd w cd i wzmaku. Ostatnio konserwowałem je ...nie pamiętam. Po przeczyszczeniu waciki były prawie czarne. Tyle brudu, że wstyd. Nie muszę pisać, że po tym działaniu szklistość i nieostrość zniknęła.

 

tom_sb >

Oczywiście wcale nie sugeruję, że to co spotkało ciebie ma związek z moimi przygodami, ale chyba wyraźnie pokazuje jakie 'bzdury' mogą mieć wpływ na naszą percepcję muzyki.

Przez ostatni miesiąc nie słuchałem muzyki prawie wcale, ponieważ każde odpalenie sprzętu powodowało ból głowy i uszu po 10 minutach słuchania (oczywiście sprzęt się szybciej wygrzewał); nie słuchałem także innych systemów - więc raczej przesytu nie ma. Próbowałem również przez ostatni tydzień zmian ustawienia głosników i to też prawie nic nie zmieniło.

Być może coś "siedzi" w mojej głowie.

Mycie styków ma sens tak samo jak wytłumianie podłogi i ścian może brzmienie powróci do tego stanu z przed kilku miesięcy, sugestja aby wymienić wzmacniacz też jest nie do pogardzenia. Nim jednak zdecydujesz się na ten

krok ostateczny poproś dobrego praktyka sprzętowca aby zajrzał do środka być może jest to jakieś głupstwo które padło lub powoli pada, gdyby to nie pomogło to ostnią deską ratunku jest mail do Korwina i dostaniesz adres jedynej osoby przywożących sprzęt z Niemiec w którą wierzy oprócz I.R. bezwględnie uczciwego nikogo innego nie poleca.

Z tym siedzeniem w głowie też coś może być spróbój zmienić rodzaj muzyki jeśli to jest klasyczna posłuchaj jazzu

lub roccka być może ta słuchana do tej pory używając wulgarnego określenia poprostu się przejadła.

trudno radzić, może system sie wygrzał i osiągnął "pełnię" możliwości.

Moim zdaniem może grać ostro, zacznij od przesłuchiwania u siebie okablowania, bo Reale mają ostrą górę a interkonekt też do "ciepłych" nie należy. W zestawieniu z A500, efekt dodatko uwypuklony. Zacznij od głośnikowych.

Pozdrawiam.

tom sb

Rację na pawelm, najlepiej wymienić jeden z elemnetów elektroniki na odrobinę cieplejszy. Można wzmacniacz, można cd, bo wbrew opiniom kompakcik ma też olbrzymii wpływ na dźwięk.

Ja ze swojej strony nie lekceważył bym wpływu kabli - one naprawdę potrafią sporo zmienić i wcale nie jest to na granicy percepcji. Ale trzeba na nie trochę wydać ? w Twoim wypadku to kwota minimum 400?600 złotych. I próbuj, bo w różnych konfiguracjach różne kable (głośnikowe lub intekonekty) mają większy lub nmniejszy wpływ. Myślę, że wyjdzie taniej niż kupowanie nowego klocka. Najlepiej wypożycz kilka kalbi i posłuchaj.

Pozdrawiam Stempur

Dzięki za pomoc.

Niestety z wypożyczaniem kabli głośnikowych do odsłuchu w Olsztynie nie jest najlepiej, w grę głównie wchodzi zakup ze szpuli a jeśli chodzi o IC to nie ma zbyt dużego wyboru.

Dlatego pozostaje głównie zakup na podstawie opinii innych użytkowników.

witam

sądzę że jest to naturalny proces i przechodzą to wszyscy użytkownicy uważnie podchodzący do tematu.

miałem kilka lat temu tannoy m2 i odczucia były podobne , przy innych głośnikach również , więc to nie wina tannoy , z moich obserwacji i informacji nabytych na tematy medyczne - powodem takich wrażeń może być przemęczenie słuchaniem (godzina , czy dwie to jeszcze przyjemność , ale kilka godzin wytężania uwagi i przebywania w środowisku dżwiękowym owocuje zmęczeniem , znużeniem , nawet może być przyczyną zniechęcenia do zestawu , nieraz bardzo przyzwoicie grającego , którym katujemy długie godziny .

z reguły bardziej męczą wysokie tony poprzez swoją ilość , nie tylko jakość

człowiek w ciągu dnia przechodzi różne fazy aktywności - związane to jest z możliwością skupienia uwagi , stanem psychofizycznym , od czasu do czsu organizm dopomina się również odpoczynku - i nie ma co na silę zapuszczać kolejnej płyty -lepiej wyjść na spacer i odpocząć , dotlenić się - nic na siłę !

z doświadczenia wiem że najprzyjemniej się słucha póżnym popołudniem i wieczorem ( część moich znajomych to potwierdza)

jedyny sposób sprzętowy jaki udało mi się wykoncypować to zestawienie zestawu w konfiguracji bi-amping ,

osobna regulowana końcówka mocy zasila część basowo - średniotonową i osobna średniowysokotonową i tym sposobem mogę płynnie ustawić równowagę tonalną w moim zestawie (gdy coś mi nie pasuje)

pozdrawiam i życzę przyjemności ze słuchania muzyki

miałem bardzo podobnie, płasko, jazgotliwie i strasznie sucho. Nie znam Cambridge wzmaka, ale u mnie dużo pomógł DAC stelmacha - jest gdzieś na forum adres jego strony - jak zaplikujesz to później będziesz wymieniał resztę a źródło pozostanie na długo. Pozdrawiam

Witam! Zestaw Cambridga z serii 500 właśnie tak gra. Trochę krzykliwie i czaserm sucho - może drażnić. Na pewno nie lekceważ kabli! U mnie w CA D500SE wymiana konektów na lepsze niż oryginalne dała dużą poprawę. Możesz mi wierzyć, znam tego Cdeka i gra trochę płasko, daje pusty bas. Doskonale będą pasować kabelki o lekko cieplejszym brzmieniu. Reson ( no nie wiem). Wyprubuj coś w stylu Van Den Hulla, lub Audionova Galatea wprowadzi plastyczność, zapomnisz o ostrej górze pasma. Nie żałuj, do 400PLN za kabel można dać. Sam mam jednak zamiar zamontować DAC Pana Stelmacha. Wzmacniacz z kolei ma średnią wydajność prądową i może trochę nie współpracować z kolumnami. Jeżeli nie masz możliwości wypożyczyć kabelków w sklepie, to przejdź się do jakiegoś kumpla - audiofila. ja często tak robię, a to kabelki, a to wzmacniacz, czasami można wiele odkryć :) Podłącz co masz, nawet innego taniego Cdeka. Jeżeli chodzi o same połączenia, to sprawdż stan końcówek kabli głośnikowych. Jeżeli nie są one konfekcjonowane, to mimo że beztlenowe to po 3 miesiącach robi się straszny ciemny osad. Odcina się wtedy końcówkę kabla ok. 1 cm i po krzyku. Wymiana kabli głośnikowych też da efekt. Nie muszą być bardzo drogie. Proponowałbym jeszcze dobrze ustawić kolumny ( mikrodostrojenie), odsunięcie o ścian, itp. Jeśli i to nie pomoże, to musisz zmienić niestety swoje kolumienki. Zgranie poszczególnych elementów w jedno nie jest wcale łatwe. To sztuka, i często wiele poszukiwań. Powodzenia:)

dziwne 6 miesięcy grało ok i nagle przestało , a może coś w zmaku pada , jesli masz go na gwarancji najlepiej wziąść ze sklepu drugi egzemplarz do porównania . Jeśli zaś jest z drugiej reki może ktoś znajomy z forum podejdzie do Ciebie ze swoim Cambridgem , to popularny sprzęt wiec na pewno ktoś życzliwy sie trafi .

I koniecznie napisz w wątku jak sie zagadka rozwikła , co by dla potomności wskazówka w podobnych przypadkach była .

Kiedyś miałem podobny problem zaczeła drażnić mnie muzyka którą kiedys słuchałem z przyjemnością a powodem było zmęczenie psycho-fizyczne po wyczerpującej pracy . Ale z tego co piszesz zmiany dostrzegli tez Twoi znajomi więc usterki doszukiwałbym sie w Tym przypadku w sprzęcie .

Vox populi, vox Dei a więc zmęczenie odpada, może to durna rada proponować coś sprzętu nie widząc popróbuj trysnąć aerozolem Kontakt Chemie tym do otleniania i odsiarczania w sklepie ci doradzą UWAGA nie brać tylko tego najbardziej agresywnego [symbolu sorry nie pamiętam]

MG nie mieszka w Olsztynie to raz:) Zmiana kabli wbrew temu co mowil ktorys z kolegow ma ogromne znaczenie!! W Olsztynie mozna kupic Kimbera w Corabie za 27 zl metr. On tez lekko cofa gore. Ja jednak proponuje DNM Reson zawsze jak go slucham to mi sie podoba, bez wzgledu na sprzet. Napewno dobrze zagra z tym CA. dodatkowo jesli masz kase to oczywiscie najwazniejszym elementem jest pomieszcenie. Do wyltumiania srednich i wysokich to jest jest na forum pare watkow o tym. Proponuje na poczatek wiekszy i grubszy dywan na ciane mozna zarzucic jakis material czy cos takiego sa takie specjalne dywany na sciany zapomnialem jak to sie nazywa;) . Grube sztory oczywscie tez.

Jeśli MG nie mieszka w Olsztynie to przepraszam za dezinformację. Poprostu wyczytałem gdzieś na Forum taką informację... Cała reszta mojego wpisu pozostaje w mocy (warto chyba skorzystać z jego pomocy)

Wytłumienie pokoju i odpowiednie ustawienie sprzętu to często pomijany temat. Kupujemy sprzęt, stawiamy gdzieś pod ścianą i koniec. Pewnie, że zagra ale jak? Według mnie wszystkie takie zabiegi mogą znacząco wpływać na charakter brzmienia, nawet do 60% na plus albo minus. Słabe wytłumienie sprawia, że dźwięk jest szybki, ale często pusty ( czyt. głuchy). Zbytnie wytłumienie z kolei zamula dźwięk i traci na dynamice. Bardzo dużo dają właśnie takie rzeczy jak dywan, czy ciężkie zasłony, sofy, itp. Ustawienie kolumn zbyt blisko siebie powoduje, że robi się haos ( dźwięki nakładają się na siebie). Obraz będzie nieczytelny. Ustawienie kolumn pod ścianą bliżej niż 0,5 - 0,3m to też bład. Szczególnie gdy bas reflex jest z tyłu, wtedy szczególnie jest możliwość wysterowania basu poprzez odsunięcie od ścian. Kolumny lubią mieć dużo "powietrza" wokól siebie. Im większe skrzynki, tym więcej miejsca wokół siebie potrzebują. Dużo w tym temacie eksperymentowałem i rezultaty powaliły mnie na kolana. Okazuje się, że dogięcie czy odchylenie kolumn o 1 cm może mieć znaczenie. Świetny artykuł na ten temat znajdziesz tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Pamiętaj o konektach:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.