Wzmacniacze słuchawkowe wysokiej klasy

[Piotr Ryka]

7 tysięcy kosztuje sam zasilacz. Wzmak osobno jeszcze dwa. Razem 9.

Fotkę wyślę.

[zdezintegrowany_3PO]

Piotr Ryka, -->

 

Jako miłośnik NAIM'a wtrące swoje 3 grosze :)

Najdroższy zasilacz NAIM'a to SUPERCAP i kosztuje bagatela 15KPLN.

 

Z tego co wiem wzmacniacz słuchawkowy może być zasilany kilkoma zasilaczami (w kolejności od najtańszego):

 

- NAPSC

- Flat-CAP 2x

- HI-CAP

- SUPERCAP

 

Niestety nie znam wzmacniacza słuchawkowego NAIM'a natomiast nausznie przekonałem się że wpływ owych "zbędnych" jak sądzą niektórzy zasilaczy jest kolosalny.

Osobiście posiadam najtańszy z zasilaczy NAPSC ... zasilający jedynie cyfrową część pre :) i na 100% w przyszłości zakupię HI-CAP'a :)

 

Do wzmacniacza słuchawkowego polecany jest HI-CAP za około 5kPLN ... na Forum NAIM'a własnie takie połączenie z GRADO RS1 uważane jest za referenycjne :)

 

Zatem Piotrze .. kiedy recenzja owego NAIM'a? Będę czekał niecierpliwie :)

 

zdezi

[inżynier]

Przy obecnym wzmocnieniu, używając HD650, *nigdy* nie byłem w stanie słuchać głośniej niż na 12. Na nieco mniej skutecznych AKG najgłośniej jak słuchałem to było około 14. Standardowo nagrane płyty odsłuchuję na AKG przy potencjometrze między 10 a 13. W egzemplarzu próbnym jakiś czas temu poruszałem się w zakresie 7 do 9 (z HD650).

[Piotrek608]

Jeszcze raz Amadeusz musiałem go troszki przyciac ale sama esensja została te piekne transformatorki CP miodzio:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotrek608]

Ooo sorry to jest rdzen typu "D" za szybko popatrzyłem.

[zdezintegrowany_3PO]

Piotrek608, 3 Paź 2006, 16:00

 

zasilacz do NAIM'a - HI-CAP ... niestety stara wersja :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotrek608]

czekaj trypio niech sobie to powiekszę:)

[Piotrek608]

Hmm nic cudownego toporny zasilacz..wielki trafol toroidalny ze 200Wat dwa kondy pewnie 47000/25 i pewnie BHC aerovox dwa stabilizatory 2,5 a i dwa kondy philipsa z seri 368 które stosuje u siebie....no kostuje toto ze 500zł..materiałowo..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zdezintegrowany_3PO]

Piotrek608 -->

 

Trafo chyba 300W :) ... ale nie w tym rzecz ;)

Dlaczego na zdjęciu które wkleiłeś jest taki "rozpiździaj"?

... przewody poprowadzone niechlujnie .. nawet ściereczkę do wycierania okularów widzę ;) hahah

 

Jakiś chaos panuje w tym wzmacniaczu ;) nie to co w Naim'ie :)

 

zdezi

[Piotr Ryka]

zdezintegrowany_3PO

 

Recenzję NAIMa napisałbym z ogromną przyjemnością, ale ten osobnik mieszka w Warszawie, a ja tam nie bywam. Wątpię z kolei, czy dystrybutor miałby ochotę wysyłać go na odsłuch takiemu jak ja nieprofesjonaliście. Nie ma nawet co pytać. Ale koledzy z Warszawy, to by mogli coś skrobnąć.

Na pociechę zacytuję Ci fragmenty recenzji NAIMa pióra p. Młodeckiego, zamieszczonej w mej ukochanej "HI-FI i muzyce" z 7-8 2001.

 

„Układ elektroniczny wykorzystuje tylko elementy dyskretne. Ścieżka masy została poprowadzona w kształcie gwiazdy w celu uniknięcia przydźwięku.”

„Brzmienie jest subtelną mieszanką przejrzystości i energii, siły i delikatności.”

„O mikrodynamice można by napisać wiele, ale wystarczy powiedzieć, że każdy detal wyryty na płycie przedstawiony był z niebywałą dbałością. Miało się wrażenie, że między muzyką a słuchaczem została odsłonięta kurtyna. Z Naimem jesteśmy w samym centrum przedstawienia.”

 

Aha, bym zapomniał, pogodziłem się z Jozwą, a on tam współrządzi, to już mi nie wypada na nich nadawać. Co za czasy nastały? Pax rykana, czy jak?

Zaraz komuś przygrzmocę, niech no się tylko któryś wychyli…;))

[Piotr Ryka]

A te trzykropki zamieniane przez oprogramowanie Lukara na kombinację gryzmołów, to już mnie zaczynają wkurzać...

[zdezintegrowany_3PO]

Piotrze -->

 

w takim razie chyba trzeba będzie zakupić tego Naim'a i podjechać do Ciebie ;)

 

A tak na poważnie ... Naim jest w sklepie Nautilius na ul. Malborskiej 24 :)

Może sprowadzą specjalnie dla Ciebie?

 

zdezi

[Piotr Ryka]

Jest na Malborskiej? Jakoś nie zauważyłem. Znaczy się, Naim, tak w ogóle? Jak są dystrybutorem, to ich pomęczę, ale to ciężka sprawa. Dawno nic tam nie kupiłem...

[zdezintegrowany_3PO]

Piotr Ryka -->

 

informacja ze strony Decibela ... więc raczej pewna :)

A czy sprowadzą? hmm... ciężka sprawa szczególnie jeśli chodzi o zasilacz :(

Ale jeśli już się zdecydujesz ... wybierz HI-CAP :) do zasilania :)

 

zdezi

[Piotr Ryka]

Będę tam w czwartek, to zapytam. Ale idę o zakład, że nic z tego nie będzie.

[papkin]

Panowie!

Kibicuję i czekam na recenzję.

 

naimowiec z zach-pom.

[Piotr Ryka]

Skoro jest tu tylu NAIM-owców, mam do nich pytanie, na które nie umiał mi odpowiedzieć nawet Decibel. Co jest tak naprawdę konieczne do posłuchania tego słuchawkowego wzmacniacza w wersji b e z gniazd RCA. (Wersja z RCA pojawiła się w zeszłym roku, ale w Polsce nie była wówczas dostępna. Nie wiem jak jest teraz.) Według mojego rozeznania do posłuchania wersji bez RCA jest konieczny także przedwzmacniacz Naima, nawet gdy mamy CD tej firmy.

[Tad46]

A w zasadzie czemu Piotr (R.) tak ukochał Grado r1? A tu np. twórca Holdegrona (nie było w recenzji niestety...) pieje peany na cześć Beyerdynamika... i wierz tu komu :-( a posłuchać się nie da w sklepie wszystkich. A może da?

[Piotr Ryka]

Tad46

 

A do wątku "Słuchawki wysokiego lotu" kolega by nie zajrzał? To niedaleko, wystarczy kliknąć jeden z wątków pokrewnych na dole strony.

[zdezintegrowany_3PO]

Piotr Ryka, 3 Paź 2006, 19:51

 

Skoro jest tu tylu NAIM-owców, mam do nich pytanie, na które nie umiał mi odpowiedzieć nawet

Decibel. Co jest tak naprawdę konieczne do posłuchania tego słuchawkowego wzmacniacza w wersji b e z

gniazd RCA. (Wersja z RCA pojawiła się w zeszłym roku, ale w Polsce nie była wówczas dostępna. Nie

wiem jak jest teraz.) Według mojego rozeznania do posłuchania wersji bez RCA jest konieczny także

przedwzmacniacz Naima, nawet gdy mamy CD tej firmy.

 

Wersja bez gniazda RCA czyli headline (obecna wersja umownie zwana headline 2 chociaż w katalogu to ciągle headline) potrzebuje zasilacza o których już pisałem. Do tego przejsciówka DIN-RCA i tyle:)

 

No chyba że jakoś pokrętnie zrozumiałem Twoje pytanie ;)

 

zdezi

[Piotr Ryka]

zdezintegrowany_3PO

 

Nie pokrętnie, ale słyszałem, że te przejściówki pogarszają dźwięk. Nie wiem, ile w tym prawdy.

[stefanB]

Wspaniale napisana recenzja Piotrze. Gazeciarzom uczyć się od Ciebie obiektywizmu, taktu i soczystości porównań.

Z rąk człowieka o takiej kulturze pewnie i zginąć byłoby przyjemnie...

Gratulacje dla Piotrka608 za decyzję poddania sie publicznej weryfikacji.

 

Uważam, że testy, które zapoczątkował Piotr Ryka, powinny stać sie standartem forumowego diy.

Chcesz coś sprzedawac kolegom, poddaj się publicznej ocenie. Miło widzieć początki zdrowego nowego.

(nie zaśmiecajmy dyskusją na ten temat wątku słuchawkowcom)

[iwok]

Najlepszym sposobem publicznej oceny jakiegokolwiek sprzętu, czy to diy, czy komercyjnego powinien być osobisty odsłuch a następnie opisanie własnych wrażeń na tym forum choćby w formie opinii. Recenzje Piotra Ryki są bardzo przemyślane, dobrze napisane i zapewne obiektywne ale nie można, moim zdaniem, potępiać tych którzy nie chcą poddać się jego ocenie, ponieważ każdy słyszy jednak inaczej. Mam na myśli to, że recenzje PR zyskały już taką renomę, że stały się niejako wyznacznikiem tego co dobre a co złe i mam wrażenie, że wiele osób traktuje je jako ostateczne wyroki nie zadając sobie trudu i przyjemności przesłuchania jakiegoś klocka (czy pałąka :-). Spełniają zatem fukncję gazetowej właśnie recenzji. Wydaje mi się natomiast, że siłą takiego forum jak nasze jest właśnie jego wielogłosowość. Z ogromną przyjemnością czytam recenzje Piotra, ale chętnie przeczytałbym także opinie innych a tych jest niestety mało. Tak więc Panowie Audiofilowie do piór (klawiatur)!

[Piotr Ryka]

iwok

 

Jasna sprawa. Bez wątpienia masz rację, a skandalem byłoby, gdyby moja ocena miała o czymś definitywnie przesądzać. W żadnym razie do tego nie pretenduję i stale staram się to podkreślać.

[gasolin]

Ponieważ tematów zwiazanych ze słuchawkami/"słuchawkowcami" ( sam nim jestem) jest i może być duuużo, proponuję zastanowić się nad utworzeniem nowego działu dot. w/w.

Uporzadkowało by to forum i dało mozliwość lepszego poruszania się w tym temacie zainteresowanym.

Ja jestem za, ale nie wiem jak koledzy no i oczywiscie Lukar :).

pozdrawiam ciepło.

[qrczak]

gasolin

Jak najbardziej - świetny pomysł!

Lukar, do dzieła!

[Tad46]

Bo u licha przesłuchać się nie da!! Wrocław to podobno duże miasto, a najwyższych modeli Beyerdynamika ani AKG na oczy nie widziałem!! Ja nie mam czasu jeździć od miasta do miasta i szukać sprzętu, więc często kupuję w ciemno.

[Piotr Ryka]

Tad46

 

Specjalnie dla ciebie recenzja słuchawek wykonaniu kolegi Josefa przepisana z wątku "Krakowskie spotkanie słuchawkowe". Byś już nie narzekał.

 

 

Jak w większości krakowskich odsłuchów sprzętu było więcej jak czasu na dokładne jego poznanie ale to co było wystarczyło na wyrobienie sobie opinii

 

każdą parę słuchawek osobiście testowałem na trzech płytach dla przetestowania innych aspektów

1) Anathema Resonance - wokale, przestrzeń, instrumenty strunowe

2) Massive Attack Mezzanine - bas, instrumenty elektroniczne

3) System Of A Down Toxicity - dynamika, szybkość

 

innych rzeczy odsłuchiwanych dorywczo nie wymieniam - potwierdzały one tylko już wyrobione zdanie

 

1) Grado - generalanie najlepsze - szybkie, przejrzyste, detaliczne z dobrym basem, średnica trochę sucha - wbrew pozorom (nauszne) wygodne i niezbyt odzuwalne na głowie

moje "generalnie" oznacza, iż czasem było zbyt ostro na górze - można zwalić na realizację płyty - ale co poradzić - nie wiem jak bym się czuł po np. czterech godzinach ciągłego odsłuchu

 

2) Beyerdynamic DT-880 - charakter inny niż Grado - ale nie powiedziałbym, że o klase niższe - powiedzmy o pół - krok do przodu jeśli chodzi o nasycenie średnicy, ciągle bardzo dobra przestrzeń, wysokie tony jednak mniej dźwięczne i wyczuwalny spadek szybkości w stosunku do rakietowych Grado, basu ociupińkę za mało jak na mój gust - ale tylko troszeczkę - generalnie wysoka półka

 

3) Beyerdynamic DT-990 / Pro - w stosunku do 880-tek dźwięk badziej mięsisty, nasycony na średnicy z autorytarnym basem ale kosztem przejrzystości (efekt maskowania) - góra jednak wciąż bardzo dobra, przestrzeń OK

 

4) Beyerdynamic DT-150 - w zależności od selekcji repertuaru mogłyby być przed 990 - na plus zaliczam kontrolę basu w stosunku do 990, reszta porównywalna choć troszkę mniej ciepła - dałem je tu po 990 bo jednak jakoś dało się odczuć to, że są zamknięte i dźwięk siedział bardziej w głowie

 

5) Sennheiser 600 - detaliczne, dobry bas, średnica OK ale można lepiej (szczególnie widać to zaraz po zmianie z Bayerów) - czasem się gubiły i robił się bałagan dlatego to miejsce

 

6) Sennheiser 650 - spory krok do tyłu w stosunku do 600-tek - basowa pulpa zasłaniająca resztę, góra owszem przebijała się ale nie było już tej urokliwej przestrzeni i poczucia powietrza - wtopa (i to droga) Senn'a

 

7) AKG 701 - mimo optymistycznego nastawienia największa porażka !!! - to co pisali już inni - zaawansowana anemia połączona z zamuleniem i niestrawnością - detale ginęły jak stonka po opryskach, skraje pasma w wersji demo (albo dla emerytów, którzy nie słyszą już tych zakresów), dźwięk w głowie bez przestrzeni - po trzech pełnych odsłuchach miałem dość

[Piotr Ryka]

iwok

 

"Tak więc Panowie Audiofilowie do piór (klawiatur)!"

 

Przeczytaj najpierw, co sam napisałeś w "o sobie". Cytuję: "...oraz dobry zestaw słuchawkowy."

 

A to się kolega rozpisał!

[Piotr Ryka]

gasolin

 

Niezły pomysł. Tylko czy starczy piszących?