Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje

sobie .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we

mnie i uśmiechającą się się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę

Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

 

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy

przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę

zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak uśmiechała się do

mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez

chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd...Pewnie podobna

do jakiejś aktorki...

 

Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka

adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi

bez zastanowienia zapytać:

- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?

Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka,

uśmiech bez zmian:

 

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich

dzieci...

 

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować

nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować

z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada

małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargającym nerwy

szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój

komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były

odstępstwem od tej zasady.

 

Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz

była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście

po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Jest Pozostała

tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na

boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką mojego

nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:

 

- Już wiem! Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy

zamówili

na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką

dodatkową opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w

jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym

rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po

lodziku!!!

 

Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy

wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej

ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep

Purple wysyczała przez śliczne usteczka:

- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią

pana syna w 3b...

Siedzi jeżyk na działce. Patrzy a na drzewku wisi jabłko.

Przepiękne! Zerwał,siadł na ławeczce. Wokół sielanka.

Pomyślał zjem to jabłko...

Nagle zadrżała ziemia, łoskot, dym. Trawnik się rozstępuje,

a ze szczeliny wyłazi ogromna dupa, chwyta jabłko i zapada się pod ziemię.

I znowu cisza...Dym opada, jeżyk w szoku:

-k**wa!! Co to było??!!

Znowu wstrząs, dym - wyłazi dupa i mówi.

-Antonówka!

może było może nie....

 

Przychodzi zając do nowego sklepu misia i mówi:

Misiu, poproszę pół kilo soli.

Wiesz, zajączku, nie mam jeszcze wagi, to nasypię ci na oko.

Do dupy se nasyp, kretynie jeden.....!

Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki,

porozmawiał

z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język

angielski)

robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili

zauważył

dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach,

mocno

gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o

jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na

swoją

osobistą tłumaczkę i powiedział:

- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią,

przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę.

Jestem

przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej dowiem się o

problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen

prywatyzacyjnych.

Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem

rozmowy:

Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą

i

twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki,

kobieta

lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów, prawidłowo

włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ

rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki

seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich obyczajów, jeśli

przez

ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich

obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu,

kobieta

lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder

fabryka."

Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki

seksualne ze

swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej

linii

bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki,

kobieta

lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim

organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów,

plany tego

gwałconego zakładu."

Dobre, ale mój kolega kiedys był świadkiem podobnej sytuacji:)

Na studiach dorabiał sobie pracami dorywczymi.

Kiedyś trafiła mu sie fucha w podlubelskim salonie traktorów bodajze marki Lamborghini. Stał na drabinie i malował ścianę, gdy nagle wywiazało się zamieszanie. okazało sie, ze przyjechała delegacja z Włoch z tłumaczem i chcieli obejżec ten ich wzorcowy salon.

Więc właściciel i zarazem dyrektor całego przedsięwzięcia, zaczał ich oprowadzać po terenie budowy i wyjaśniać co i jak. Gdy przechodzili obok mojego kolegi o mało nie spadł z drabiny jak usłyszał słowa pana dyrektora:

- A tu przypierdolimy takie wsporniki, co by sie to wszystko nie zajebało!!

Nie wiadomo dlaczego pani tłumaczka tez miała dziwna minę:)

Cholera, jeszcze obrazek... ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dover, urzednik sluzb granicznych rozmawia z turysta:

- Name and surname

- Jan Kowalski

- Sex

- Twice a week

- No, no ! I mean: male or female

- Doesn`t matter

 

 

 

- Jak sie nazywa koles, ktory nie ma lewej reki, lewej nogi, lewego oka, lewego ucha ?

- All right

z serii opowieści o kolegach:

Kumpel w pracy grał akurat w jakiegoś quake, siedzac tyłem do wejścia. W pewnym momencie w drzwiach pojawil się prezes. Wszyscy umilkli i zabrali się do ściemniania. Kumpel był zbyt pochłonięty, żeby to zauważyc, na domiar złego złapał wlaśnie jakąś nową broń i na cały głos wypalił: "a teraz cię synku rozpier... z garłacza".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Naprawde warto to sciągnać. Polecam!

Wojtek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na aukcji babka wykorzystała bez zgody właściciela strony zdjęcia i opisy przez niego zamieszczone. Umieszczenie ich na allegro polegało na podaniu linków do zdjęć ze sklepu zoologicznego (widać we właściwościach obrazków).

Gościu się kapnął i podmienił u siebie zdjęcia na inne no i widać efekt na allegro Nie wiem czy jeszcze będzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gruszka de luxe dla jednego z naszy forumowiczów ;)))))))))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzwoni gość do pracy:

- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.

Szef na to:

- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę, żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.

- Hmm OK spróbuję.

Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.

Szef podchodzi i zagaduje:

- I co, jak działa mój sposób ?

- Doskonale, a w ogóle to fajną ma szef chałupę

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.