Skocz do zawartości
IGNORED

Brak humoru na forum | Dobre dowcipy... | Żarty


Rekomendowane odpowiedzi

Absolutny hit o tych, co nie pracują wyłącznie na siebie.

********************************************

 

Zima, stok...

Na stoku narciarz w pełnym ekwipunku, google, kask, fajny kostium...

Jedzie...

Nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wpada na drzewo...

 

Wstaje...

Kijki zgniecione, narty połamane, strój porwany, google rozbite, cała twarz we krwi, para zębów na śniegu...

Otrzepuje się, patrzy do góry i mówi: "k**wa, i tak lepiej niż w pracy".

Jak zjeść w MCDrive za friko, film demonstracyjny

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cytaty z polskich teleturniejów :-)))

Teleturniej "Jeden z dziesieciu":

Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?

Zawodniczka: Trzy

T.Sz.: To chyba kulawa...

 

- Prosze podać wzór na pole prostokąta...

- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód

- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...

 

- Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?

- yyy...yyy... włosy?!

 

Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"

Odpowiedź: - Jan i Bogumił

Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo...

 

Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy?

Odpowiedź: - Latryna.

 

Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):

Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?

Odpowiedź: - Mikołaj...

 

- Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?

[odp: słomiany wdowiec]

Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz

 

- Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?

- Syfon.

 

- Ile par oczu ma mucha?

- 100 milionów

 

- Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu

- yyy... bede strzelał ... Pinokio

 

- Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?

- Tyle samo

 

Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?

Zawodniczka: PALA!

Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek

 

Familiada

 

Podaj rodzaj farby.

- Czerwona!

Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnego

zawodnika:

- Podaj rodzaj farby.

- Zielona!

 

Pyt. - Sport, w którym biorą udział zwierzeta.

Odp. - Walka jeleni na rykowisku...

 

- Podaj rodzaj potwora.

- Kangur!

 

- Wiecej niż jedno zwierze, to...?

- Owca.

- Źle. Pytanie przechodzi na druga rodzine. Wiecej niż jedno

zwierze, to...?

- Lama?

 

- Co robią koty?

- Skakają

 

Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?

Odp.: Do agencji towarzyskiej.

 

Pytanie: Jaka może byc bańka?

Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)

Odp. 2: Banka na mleko (braaaaawo)

Odp. 3: Banka wstanka, taka zabawka.

 

- Nazwa przylądka?

- Przylądek Zdrój.

 

- Rodzaj kiełbasy?

- Szynka!

 

Pytanie: - Wymien zwierze w paski...

Odpowiedź: - Biedronka!

nic śmiesznego....

 

> Facet po studiach dostał pierwszą pracę w supermarkecie. Pierwszego dnia

> jego szef mówi:

> - Weź miotłę i pozamiataj tu trochę.

> - Ależ proszę pana, ja skończyłem SGH!

> - Aaa to przepraszam, nie wiedziałem. Więc tak: to jest miotła, a tak

> Się zamiata.

>

>

> - Czy oskarżony moze wytłumaczyć dlaczego zabił żonę a nie jej

> kochanka?

> - Wysoki sądzie, doszedłem do wniosku, że lepiej zabić jedną kobietę,

> niż co tydzień kolejnego mężczyznę.

>

>

> Na egzaminie profesor pyta studenta:

> - Z czego się pan uczył?

> - Słuchałem wykładów pana profesora.

> - O, to pan nic nie umie!

>

>

> Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są

> przerażające. Pierwszy mówi:

> - Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha

> na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie...

> Drugi na to:

> A moja ma wymiary 90/80/60.

> - To całkiem nieźe.

> - Taak... Druga noga tak samo...

>

>

> Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do gościa z rybami i mówi:

> - O jaka piękna, duża ryba!

> Sprzedawca na to:

> - Pięknego sk***iela złapałem - co?

> Ksiądz się obruszył:

> - Panie, ja wszystko rozumiem. Piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety. Wstyd!

> Sprzedawca wyjaśnia:

> - Ale proszę księdza - sk***iel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.

> - Aaaa, no to w porządku. Poproszę tego sk***iela. Przygotuję go na kolację z biskupem.

> Przychodzi ksiądz na parafię, pokazuje rybę siostrze zakonnej.

> Zakonnica:

> - O jaka piękna, duża ryba.

> A ksiądz na to:

> - Ładnego sk***iela kupiłem, co?

> Zakonnica:

> - Ale co ksiądz - takie słownictwo?

> A ksiądz wyjaśnia, że ta ryba nazywa się sk***iel - tak jak inne węgorz

> czy szczupak.

> - Aaaa, to rozumiem.

> Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sk***iela na kolację z biskupem.

> Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.

> - O jaka piękna, duża ryba - mówi kucharka.

> Siostra na to:

> - Piękny sk***iel - prawda?

> - Ależ co siostra? Nie poznaję! - oburza się kucharka.

> - A siostra to nie wie, że ta ryba nazywa się sk***iel - tak jak inne nazywają się karp czy lin.

> Siostra kazała przygotować sk***iela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża Biskup - siada przy stole z księdzem i zakonnicą.

> Kucharka wnosi główne danie - rybę.

> Ksiądz biskup:

> - Jaka piękna, duża ryba!

> Na to proboszcz:

> - To ja sk***iela znalazłem i kupiłem.

> Odzywa się zakonnica:

> - A ja tego sk***iela skrobałam.

> Na to włącza się kucharka:

> - A ja sk***iela usmażyłam i przyrządziłam.

> Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:

> - k**wa, widzę, że tu sami swoi!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

593. Ojcem matematyki jest Pitagoras. Ojcem Pitagorasa jest Chuck Norris.

560. Maybelline - może to jej urok, może to Chuck Norris

526. Chcuk Norris znalazł punkt g mężczyzny.

501. Chuck Norris wynalazł bezprzewodową słuchawkę od prysznica.

446. Chuck Norris nie musi podawać hasła. Nigdy. Podaje tylko login 'Chuck Norris'

311. Chuck Norris widział czarna dziurę. Od środka.

626. Chuck Norris potrafi jeść trociny, a wydalać deski.

224. Kiedy Chuck Norris wpada do wody nie staje się mokry, to woda staje się norrisowata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

DyzaBoys czeskie disco,czy to nie ci sami panowie co byli w Jozinie z Bazin?? :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość masterofdeath6

(Konto usunięte)

Subject: badania w Irlandii

 

Irish government asked a question to its citizens:

'Is the Polish immigration a serious problem?'

35% respondents said: 'yes, it is a serious problem!'

65% respondents said: 'absolutnie kur.wa żaden!'

>

Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne....

Należy tylko być :

1. przyjacielem

2. partnerem

3. kochankiem

4. bratem

5. ojcem

6. nauczycielem

7. wychowawcą

8. spowiednikiem

9. powiernikiem

10. kucharzem

11. mechanikiem

12. monterem

13. elektrykiem

14. szoferem

15. tragarzem

16. sprzątaczką

17. stewardem

18. hydraulikiem

19. stolarzem

20. modelem

21. architektem wnętrz

22. seksuologiem

23. psychologiem

24. psychiatrą

25. psychoterapeutą.

 

Ważne też są cechy osobowości. Należy być :

1. sympatycznym

2. wysportowanym ale

3. inteligentnym ale

4. silnym

5. kulturalnym ale

6. twardym ale

7. łagodnym

8. czułym ale

9. zdecydowanym ale

10. romantycznym ale

11. męskim

12. dowcipnym i

13. wesołym ale

14. poważnym i

15. dystyngowanym

16. odważnym ale

17. misiem ale

18. energicznym

19. zapobiegawczym

20. kreatywnym

21. pomysłowym

22. zdolnym ale

23. skromnym i

24. wyrozumiałym

25. eleganckim ale

26. stanowczym

27. ciepłym ale

28. zimnym ale

29. namiętnym

30. tolerancyjnym ale

31. zasadniczym i

32. honorowym i

33. szlachetnym ale

34. praktycznym i

35. pragmatycznym

36. praworządnym ale

37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli

38.zdesperowanym [z miłości] ale

39. opanowanym

40. szarmanckim ale

41. stałym i

42. wiernym

43. uważnym ale

44. rozmarzonym ale

45. ambitnym

46. godnym zaufania i

47. szacunku

48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,

49.wypłacalnym.

 

Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby :

a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany

b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie

c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła

d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.

 

Bardzo ważne jest aby nie zapominać jej :

1. urodzin

2. imienin

3. daty ślubu

4. daty pierwszego pocałunku

5. okresu

6. wizyty u stomatologa

7. rocznic

8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.

 

Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem, którego napotka.

 

A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym.

 

Ponieważ :

 

Mężczyzna potrzebuje :

1. seksu i

2. jedzenia

 

Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.

 

Wniosek:

Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że Mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!

>

- Tato, jak przyszedlem na swiat?

- No wiesz, jakby ci to wytlumaczyc.. To bylo tak – Spotkalem mame na czacie, potem zaczelismy pisywac na priva, potem zrobila dla mnie seans przed web-kamera i zaproponowala spotkanie w net-café. Tam zamowilismy oddzielny net-room i wetknalem jej memory-stick do portu USB. Kiedy zaczela sie transmisja danych uswiadomilem sobie, ze firewall nie zastal wlaczony a klikanie na ‘delete’ nie dzialalo bo otwarte bylo okno ostrzezenia czego oboje nie zauwazylismy bo bylo backgroundzie. Wydawalo sie nam, ze to tylko zwykle zawieszenie sie maszyny. W efekcie bylo po prostu za pozno na rozsadna akcje a na cleaning i rebooting nie zdecydowalismy sie i po 9 miesiacach od zainfekowania wirus uaktywnil sie – ty nim jestes, synku.

 

 

pzdrw

 

soso

> >

> >> Droga Matulu, Drogi Tatku!

> >> Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek

> >> Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz

> >> Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia

ze

> >> swoim Zenkiem i mój Zdzisiek też zdrowi.

> >> Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice

> >> Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki

> >> som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się

w

> >> wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych

> >> bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać...

Powiedzcie

> >> Heńkowi i Stafanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić ( można się

> >> przyzwyczaić ) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie

> >> facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie

straszne,

> >> bo -uwaga- jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze!

> >> Powiedzcie mojemu Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę

> >> śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie

> >> prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do

tego

> >> jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem.

> >> Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście

> >> chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego

> >> Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle

> >> dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale

> >> nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie

zjedzo

> >> przynoszą do mnie i jest dobrze.

> >> Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi.

Bić

> >> się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co

> >> ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do

kościoła

> >> w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały

> >> wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo

> >> przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w

> >> maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar

> >> ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach

z

> >> walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie

> >> z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie

jedzo...!

> >> Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem

> >> ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 72

> >> kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło..

> >> A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym

> >> wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i mojemu Zdziśkowi. Mam już

pierwsze

> >> odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za

co...

> >> Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie

> >> rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie

nazad,

> >> jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje -

> >> marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te

> >> ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez

> >> celowania!

> >> Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada,

> >> wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę

się

> >> z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w

> >> deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego

> >> samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem

cały

> >> czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie

> >> wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego

frankowego

> >> samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon,

> >> taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle

> >> gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój.

> >> Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko

> >> przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca.

> >> Całuję Was wszystkich mocno ( a szczególnie mojego Zdziśka )

> >> Wasza córka Marysia

> >>

Krysew, 6 Lut 2008, 08:46

 

>>

>Uszczęśliwienie kobiety nie jest trudne....

>Należy tylko być :

itd.

 

 

Panowie!

Nie wiem jak możecie pozwolić na pojawianie się na forum tekstów tak szkalujących wasza płeć?

Ta pozorna satyra na kobiety jest bardzo grubymi nićmi szyta i w ostatecznym rozrachunku ukazuje was jako prymitywów, zdolnych tylko do michy i zaspokajania chuci w opozycji do tych szlachetnych istot kobiecych, które próbują z Was wykrzesać na wszelkie mozliwe sposoby odrobinę humanizmu.

Jakże mi was żal, panowie w obliczu takiej perfidii.

Ja wam mówię. Ten tekst został napisany przez jakąś podstępną, wyrachowaną, wojującą ortodoksyjną feministkę. Pozwalacie, by tego rodzaju szowinizm miał miejsce na forum?

A admin, widzi i nie grzmi i nie wycina. O!

Ł.A. Woman

negra, 8 Lut 2008, 09:28

 

>Panowie!

>Ten tekst został napisany przez jakąś podstępną, wyrachowaną, wojującą ortodoksyjną

>feministkę. Pozwalacie, by tego rodzaju szowinizm miał miejsce na forum?

 

 

My sie feministek nie boimy i taka negre przekladamy przez kolanko i na gola pupe by byla szczesliwa :-)

 

O!

 

pzdrw

 

soso

Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.

Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka...

Przy prędkości 130 km/h.... siedziała z twarzą tuż przy lusterku i... malowała sobie rzęsy. Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już jest połowa auta na moim pasie!

I chociaż jestem naprawdę twardym facetem, to tak się

przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownice tak, aby wrócić na swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą

kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała, poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo

ważną rozmowę!!! Jak ja k...wa nienawidzę kobiet za kierownica.....

 

***

 

Trzy fazy otyłości męskiej:

a) nie widać, jak wisi;

b) nie widać, jak stoi;

c) nie widać kto ciągnie.

 

* * *

 

- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????

 

* * *

 

- Co może być gorszego od kamyczka w bucie?

- Ziarenko piasku w prezerwatywie.

 

*

 

Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham wypić.

 

* * *

 

 

Adam i Ewa spacerują po raju

- Adam, kochasz mnie?

- A co tu robić...

 

* * *

 

- Pomyślałem, żeby się ożenić.

- No i co?

- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.

 

* * *

 

W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.

Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.

Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.

- Koleżanka napije się kawy?

- Tak, napiję się kawy...

- Koleżanka wolna?

- Nie, mężatka...

- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?

- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.

- 10 razy???!!!

- Kolega się spieszy?

 

---------

 

Kawał wędkarski:

- Biorą?

- Nie bardzo...

- Złapał pan coś?

- Jednego.

- I co pan z nim zrobił?

- Wrzuciłem do wody.

- Duży był?

- Taki jak pan i też mnie wkurzał.

 

-----------------------------------

 

 

- Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia

- mama, ale tata siedzi w więzieniu...

- tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!

 

----------------------------------------

 

Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.

- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?

- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.

- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??

- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...

 

-----------------------

 

Parka w łóżku: On do niej:

- Kochanie może dzisiaj na jeźdźca?

- Jaki najeźdźca??

- Germański k**wa oprawca!!

 

--------------------------------------

 

Podczas imprezy na Księżycu w pewnej chwili ktoś mówi:

- wiesz co, Armstrong? Niby wszystko jest, rozpalony grill, piwo, dziewczyny ale jakoś atmosfery nie ma.........

 

---------------------------------------

 

 

Pasażer taksówki klepnął kierowcę żeby się o coś zapytać.

Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i traci panowanie nad samochodem,

- co pan taki nerwowy - pyta pasażer

- przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...

 

---------------------------------------

 

Kilka mądrośći:

A świstak siedzi, bo wiewiórka była nieletnia...

 

 

Ludzie, którzy piją są dla mnie niczym.....niczym bracia!

 

 

Myślisz, że możesz wszystko? Trzaśnij drzwiami obrotowymi!!

 

 

 

 

 

Jestem jak dżin - gdzie otworzą butelkę, tam jestem!

 

 

 

 

 

Nie pij, gdy prowadzisz

 

- Za dużo się rozlewa...

NAUKA ŻYCIA W KORPORACJI

 

LEKCJA PIERWSZA.

 

Mąż idzie pod prysznic, spod którego chwilę wcześniej wyszła żona.

Nagle dzwoni dzwonek od drzwi. Po kilku sekundach sprzeczki o to,

kto powinien otworzyć, żona poddaje się, ciaśniej zawija ręcznik i

biegnie po schodach na dół. Kiedy otwiera drzwi, widzi, że to sąsiad

z naprzeciwka. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, sąsiad składa jej

propozycje: da jej 1000zł, jeśli odwinie ręcznik i rzuci go na

podłogę. Żona po chwilowym namyśle zgadza się, pozbywa się ręcznika

i staje przed sąsiadem kompletnie naga. Sąsiad po kilku sekundach

daje jej pieniądze i odchodzi bez słowa. Zdziwiona, ale uradowana

zarobkiem, owija się ręcznikiem, wraca do łazienki, żeby dokończyć

suszenie włosów. Mąż pyta:

-- Kto to był?

-- Sąsiad.

-- A oddał może w końcu mojego tysiaka?

 

Morał: Jeśli będziesz dzielił się ze swoimi akcjonariuszami ważnymi

informacjami na temat kredytów, wierzytelności i ryzyka, możesz

zapobiec zbędnym wydatkom.

 

LEKCJA DRUGA.

 

Jedzie ksiądz samochodem, nagle zauważył na poboczu zakonnicę.

Zatrzymał i zaproponował, że ją podwiezie. Zakonnica zgodziła się.

Kiedy wsiadła, założyła nogę na nogę, co spowodowało odchylenie się

poły sukni, pod którą ksiądz zobaczył wspaniałą nóżkę. Niestety,

ponieważ co chwila zerkał, prawie doprowadził do wypadku. Kiedy

odzyskał panowanie nad samochodem, postanowił spróbować szczęścia --

położył dłoń na kolanie zakonnicy. Ta spojrzała na niego i zapytała:

-- Ojcze, czy pamiętasz psalm 42?

Ksiądz zawstydził się, ale zabrał rękę i przeprosił. Jednak mimo

wszystko ciągle zerkał. Po chwili, pod pretekstem zmiany biegu, znów

jego dłoń spoczęła na jej kolanie. Zakonnica znów zapytała:

-- Ojcze, czy pamiętasz psalm 42?

Ksiądz ponownie przeprosił -- "przepraszam siostro, ciało jest

słabe" i zabrał rękę. Kiedy dojechali na miejsce, ksiądz szybko

pobiegł do swojego pokoju, otworzył Biblię i poszukał psalmu 42 Po

chwili znalazł i jego wzrok padł na słowa:

"Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie

Ciebie, Boże! "

 

Morał: Bądź dobrze poinformowany w dziedzinach dotyczących swojej

pracy, bo inaczej możesz przegapić niezła okazję.

 

LEKCJA TRZECIA.

 

Przeważnie pracownicy najniższego szczebla grają w piłkę nożną.

Menedżerzy średniego szczebla wolą tenis, samo szefostwo zaś gra

tylko w golfa .

 

Morał: W miarę jak wspinasz się po korporacyjnej drabinie, twoje

kulki się zmiejszają. Pamiętaj o tym!

 

LEKCJA CZWARTA.

 

Sprzedawca, zaopatrzeniowiec i ich szef znaleźli starą lampę oliwna..

Jak zwykle przy takim znalezisku, okazało się, że jest w niej dźin,

który obiecał spełnić im po jednym życzeniu.

Pierwszy wyrwał sie sprzedawca:

-- Chciałbym być na Wyspach Bahama, pływać ścigaczami, bez trosk,

bez problemów o nic.

Puf -- znikł. Następny był zaopatrzeniowiec:

-- Chcę być na Hawajach, leżeć na leżaku, być masowanym przez moją

osobistą masażystkę, z nieskończonym zapasem pinacolady pod ręką.

Puf -- znikł. Przyszła kolej na życzenie szefa.

-- A ja chcę, żeby ta dwójka była w biurze za pół godziny.

 

Morał: Zawsze czekaj, zanim szef nie powie swojego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a to jest najlepsza przerobka Jozina :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Krótka , ale bardzo widowiskowa przejażdżka pijanego ruska na rowerze :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.