Skocz do zawartości
IGNORED

Podłogowce a scena dźwiękowa.


JacekPlacek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Mam podłogowce ( Chorus JMLAB 715 ). Słucham ich od dwóch lat i jestem zadowolony choć nie ze wszystkiego. Problem dotyczy wielkości sceny dźwiękowej. O ile nie mam większych zastrzeżeń do sceny wszerz i wgłąb to jej wysokość jest mocno niezadowalająca. Czegokolwiek nie słucham to wysokość kończy się mniej więcej wraz z wysokością kolumn. Dziwnie to wygląda gdy muzycy mają wzrost niedużych dzieci :). Pół biedy jak wiadomo, że oni siedzą. Czy ma to związek z samymi kolumnami czy też może z pomieszczeniem ? Słucham w pokoju o wymiarach:

Długość ok 5m

Szerokość ok 3,5m

Wysokość ok 3,2 m

 

Kolumny mam umieszczone po szerokości pokoju w odlegości między sobą około 2.2m. Odstęp od tylnej ściany ( z oknami ) to ponad 1m.

 

Podstawkowce, których kiedyś słuchałem, a które stojąc na standach miały znacznie wyżej umieszczone głośniki, wypadły pod tym względem oczywiście lepiej

 

Pozdrawiam

Jacek

Trudno wymagać, żebyś w pokoju ok. 15 m i przy bazie 2,2 miał realistyczne rozmiary sceny. U mnie, mimo używanie podstawkowców scena też jest trochę za niska. Wpływ na to może mieć każdy element toru. Np. Pamiętam, że znakomitą scenę(również jeśli chodzi o wysokoć) dawała sieciówka Vincenta wpięta do CD, we wzmaku i w listwie Supry też efekt był lepszy niż w moim aktualnym systemie, niestety inne aspekty brzmienia mi nie odpowiadały.

Z kolei przy korzystaniu z gramofonu Goldring, który generalnie brzmi nieco słabiej od CD Arcama scena wydaje się nieco bardziej namacalna i trochę „wyższa”. W twoim wypadku dobrym upgrade może być zakup cokołów z granitu od 3 do 5 cm. Podwyższenie kolumn będzie tu oczywiście jedynie dodatkowym bonusem, solidna granitowa podstawa sama w sobie powinna poprawić przestrzenność dźwięku.

>JacekPlacek

 

Ciekawe - ja mam coś odwrotnego - muszę głowę zadzierać :))) Serio! A mam podłogowce! I tak: na szerokość jest OK - dźwięki wydobywają się niemal aż zza pleców ale soliści i wszelkie solówki gitarowe lub saksofon wznoszą się aż pod sufit. Kiedyś chciałem zmienić kable żeby to jakoś utrzymać w ryzach, ale sprzedawcas powiedział mi, że zmiana kabli może jedynie poszerzyć lub zwęzić scenę - pierwszy raz słyszy żeby ktoś chciał regulować jej wysokość. Oooops :)))

Zróbmy doświadczenie (zależy mi na Waszych odpowiedziach )

 

Płyta Rogera Watersa Amuset To Death (akurat ta, bo ma imponująco szeroką scenę muzyczną i chyba większość osób ją ma w posiadaniu);

 

Ustawienia: kolumny tak jak stoją, słuchacz - fotel o standardowej wysokości, w miejscu gdzie stać powinien.

 

Zaczynamy: utwór 1. The ballad of Bill Hubbard

 

"21 Głos kobiety i mężczyzny - dźwięk oderwany od kolumn tylko w kanale lewym i to o 90 stopni w lewo od słuchacza (czyli na linii ramienia) - zgadza się?

 

teraz 1'05" - gitara - u mnie jest dokładnie pośrodku, ale na styku ściany z sufitem!!! U Was też?!?

 

2'19" Puma (ryś? :) - dźwięk oderwany od kolumn tylko w kanale prawym i to o 90 stopni na prawo od słuchacza (linii ramienia)

 

Jestem ciekawy, czy macie równie wysoko tą gitarę co ja.

Liczę na odpowiedzi.

koledzy,

jest taki tescik na zdolnosc kolumn do oddania wysokosci sceny na plycie Chesky audiophile test no.2

koles grajac czyms w rodzaju gzrechotki unosi reke z podlogi do mikrofonu i potem ponad mikrofon.

Ale spróbujcie to zrobić na jednym głośniku. Jeżeli się uda to znaczy że wystarczy jeden głośnik do oddania przestrzeni, bo skoro będzie działać góra-dół to bez problemu mogłoby lewo-prawo ;-)

  • 1 rok później...

Kiedyś miałem płytę testową, na której nagrano test wysokości sceny o miłym tytule: "Beer drinking". Rozpoczynał się na wysokości czubków kolumn odgłosem powietrza wydobywającego się z otwieranej butelki, następnie było słychać brzęk kapsla uderzającego w kamienną podłogę i później gulgotanie przełykanego piwa (znów wyżej). Kończyło się to wszystko głośnym czknięciem czy beknięciem. Byłem pod takim wrażeniem realistycznych efektów stereo, że zaraz wypiłem sobie jedną flaszeczkę.

Yul, 3 Wrz 2007, 21:46

 

>Kiedyś miałem płytę testową, na której nagrano test wysokości sceny o miłym tytule: "Beer

>drinking". Rozpoczynał się na wysokości czubków kolumn odgłosem powietrza wydobywającego się z

>otwieranej butelki, następnie było słychać brzęk kapsla uderzającego w kamienną podłogę i później

>gulgotanie przełykanego piwa (znów wyżej). Kończyło się to wszystko głośnym czknięciem czy

>beknięciem. Byłem pod takim wrażeniem realistycznych efektów stereo, że zaraz wypiłem sobie jedną

>flaszeczkę.

 

To nie ten kawałek, chociaż jest bardzo realistyczny.

Na tej płycie jest nr. 45. To jest test z grzechotką unoszoną w osi mikrofonu.

Ta płyta to Chesky vol. 2

pozdrawiam

>>>tungsol,

Aaa, może... Niezbyt dobrze pamiętam takie szczegóły, to było dawno (chyba jak pisze "mjuzik" w paleolicie albo neolicie). W każdym bądź razie wtedy, gdy jeszcze grzebałem się w CD.

Ładnie napisałeś o wkładce Denona - miło poczytać.

Pozdro,

Yul

Yul,

thanks, Stale coś testuję, więc muszę mieć odniesienie do "jedynego, słusznego źródła dźwięku":)))

Faktem jest, że kawałek o którym piszesz jest nagrany bez większej obróbki studyjnej,

zrzut z mikrofonu nieomal. Dlatego brzmi jak dobry analog.

>>>Jacek Placek,

A tak poważnie, to na wysokość "zawieszenia" sceny dźwiękowej może mieć wpływ....wytłumienie podłogi. Jeśli dźwięki odbite od podłogi silnie wytłumisz np. grubą wykladziną dywanową, to automatycznie zwiększy się ilość dźwięku odbitego od niewytłumionego sufitu (no chyba nie masz dywanu na suficie, co ?). Scena dźwiękowa powinna się w takiej sytuacji nieco podnieść. Przeciwnie będzie przy ekstremalnie silnie odbijającej podłodze, np. kamiennej, czy ułożonej z terakoty. Wówczas, nawet przy dość wysokich kolumnach, można odnieść wrażenie, że artyści kucają lub czołgają się (no może troszkę przesadzam). Jeśli to Ci przeszkadza, a nie lubisz eksperymentów z rozkładaniem wykładzin, możesz sobie zacząć wyobrażać, że słuchasz orkiestry siedząc w filcharmonii na balkonie.

Therion,

 

zerknij do poniższych wątków. Jakbyś miał pytania to kolega graaf wie na ten temat wszystko.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z moich doświadczeń:

 

1. Nie ma znaczenia czy kolumny są podłogowe czy podstawkowe, ma znaczenie czy są dobrze czy źle zrobione.

2. Ma znaczenie szerokość frontu, w zasadzie mogę potwierdzić doświadczenia J. Gerharda, że najmnej optymalne jest 25 cm, im dalej (teoretycznie obojętnie w którą stronę, choć w praktyce, zwłaszcza w 15 metrowym pomieszczeniu będzie to raczej dązenie ku jak najwęższej przedniej sciance) od tej szerokości tym lepiej, ale nawet skrajnie niekorzystna szerokość nie przekreśla jeszce możliwosci uzyskania głebokiej i szerszej niż baza sceny.

3. 2 metry to wystarczajaca baza do uzyskania ładnej sceny, istotna jest proporcja baza - odleglosć, najlepiej jak jest 1:1.

4. Ma znaczenie wytłumienie i wielkość pomieszczenia, w słabo wytłumionych małych pokojach wszystko się "przykleja" sie do odcinka między kolumnami.

5. Ma znaczenie ile jest wolnego miejsca wokół kolumn, bliskość scian jest bardzo niekorzystna.

6. sztywnosć obudowy - im sztywniejsza tym lepsza, ale tutaj użycie standardowych rozwiazań też nie dyskwalifikuje kolumn.

 

 

Oczywiscie trzeba to wszystko traktować jako zbiór czynników wpływajacych, tzn. brak jednej cechy mozna nadrobić nadmiarem innej. Nie da sie nadrobić jedynie jeśli kolumny są źle zrobione (skopana ch-ka fazowa) ale akurat o JMLaby byłbym spokojny. Drugim najgorszym czynnikiem są gołe sciany, czasem potrafią tyle napsuć, że też niewiele można z tym zrobić, zwłaszcza, jeśli kolumny stoją blisko nich.

 

Rada dla autora wątku - kombinować do bólu, zarówno z wytłumieniem jak i z ustawieniem. W nowoczesnym budownictwie bywa bardzo ciężko i czasem okupione jest to trudnymi kompromisami (czy mieć ładne, czy dobre akustycznie pomieszczenie), ale w większosci przypadków daje się sytuację opanować za pomocą mało kontrowersyjnych środków (kwiaty, meble).

Nie do końca. Niedawno się przeprowadzilem do innego miasta. Mój sprzęt stoi w zupełnie innym pod względem akustyki pokoju i efekt jest wciąż ten sam. Tak więc w decydujący sposób ani odbicia ani nawet zanieczyszczenie powietrza nie wpływają na ten stan. Poprostu tak jest. Cała nadzieja w kablach.

>>>Therion,

Jeśli pozwolisz, to Twoje "nie do końca", zamienię na: i nie tylko. Nie tylko wytłumienie podłogi i sufitu wpływa na wysokość sceny dźwiękowej.

Jakiś czas temu zmieniłem szafkę pod sprzęt audio - z azurowej, dość wysokiej (około 1 m), przeszedłem na znacznie niższą, podwójną (dwa segmenty po dwa klocki sąsiadujące ze sobą). Podłączyłem wygrzany przecież od dawna sprzęt, tymi samymi kablami, z zachowaniem tych samych pozycji wtyków sieciowych w gniazdach, itp., itd., i co się okazało ? Właśnie zmieniła się wysokość "zawieszenia" sceny dźwiękowej. Obniżyło się wszystko, może niewiele, ale było to łatwo odczuwalne. Nie można oczywiście wykluczyć, że na dźwięk wpłynęły same stoliki (jak sądzę solidniejsze niż poprzedni, a porządna podstawa pod sprzęt to elementarz audiofila).

 

Pozdrawiam i zachęcam do dalszego dyskutowania tego rzadko poruszanego zagadnienia,

Yul

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.