Club Usher-a

[emesze2]

Ciekawe czy kolega PILOT ma po prostu czas na przyjemne posiedzenie i posłuchanie jakiejś zajefajnej płyty... ;-)

[wist]

a to już inna strona medalu: słuchamy sprzętu, czy muzyki; długotrwały nawrót choroby powoduje często, że raczej tego pierwszego, w każdym razie kolega PILOT to bez wątpienia audiofil-perfekcjonista

[emesze2]

Nic dodać nic ująć!

[PILOT]

Niestety macie racje.Na razie nie słucham muzyki tylko sprzętu. Ale dzięki temu jestem w wysokiej "formie odsłuchowej", bez której nie da się zmienić swojego systemu na lepsze :-) Życie prawdziwego audiofila składa się na przemian z okresów pobudzenia wrażliwości na dźwięki i okresów uspokojenia, czy wręcz ukojenia po okresowym zakończeniu budowy systemu :-) Niestety jestem w fazie budowy, i jak to na budowie trzeba za***rdalać :-) Mam nadzieje że potem przyjdzie czas na spokojne słuchanie mając świadomość, że system jest optymalnie skonfigurowany w ramach posiadanego budżetu. Wkrótce kolejny koszmarek na mojej drodze w postaci wyboru okablowania systemu.

[Molibden]

>PILOT

> Życie prawdziwego audiofila składa się na przemian z okresów

> pobudzenia wrażliwości na dźwięki i okresów uspokojenia

 

coś jak zespół maniakalno-depresyjny :-)

[pwit1]

-> PILOT

 

Może nie ułatwię Ci zadania, ale zwócę uwagę na lampki na jakich słuchałeś Jolidy. Jeżeli była to firmowa chińszczyzna, to Jolida nie pokazała wszystkiego na co ją stać. Już wymiana orygianlnych lampek wejściowych na dosyć tanie RFT lub Tungsramy daje sporą poprawę, a po wpięciu jakiś NOS'ów z wyższej półki dzieją się cuda. Portem jest jeszcze kwestia lampek koońcowych, ale ten temat dopiero przede mną.

[PILOT]

>pwit

Egzempalrz Jolidy 502 który słuchałem był przywieziony ze Stanów i miał z tyłu naklejkę Made in USA. Gdybym słuchał tej Jolidy przed kupnem Creeka to miałbym spory problem co wybrać, bo obydwa wzmacniacze są dobre.

 

Muszę szczerze pogratulować Ci wyboru interkonektu. Właśnie przetestowałem 6 par łączówek ze średniej półki cenowej i stwierdziłem, że Stereovox to partner stworzony do Jolidy 502 b. Uważam, że lepiej wybrać nie mogłeś ! Do Creeka clasic 5350 SE jednak nie do końca pasuje, ale na szczęście znalazłem inny świetny kabelek, który gra na poziomie Stereovoxa, który dobrze się wstrzelił. Dzisiaj oddaję dwa kabelki i spróbuje jeszcze z czymś inym porównać mojego faworyta. Recenzja z testów wkrótce.... :-)

[PILOT]

Emocje opadły, mogę podsumować moje pierwsze podejście do nowego okablowania moich Creeków i Usherów 6311. No cóż, okazało się że obecnie posiadany tani interkonekt pełni w moim systemie podobną role do cenzury w PRL-u.Glośnikowy jest nawet przyzwoity.

 

Do testów wypożyczyłem 6 interkonektów i głośnikowy Nykiel TS 12. Głośnikowy oceniam bardzo dobrze. Na każdym interkonekcie dźwięk systemu bardzo sie zmieniał co pozwala mi stwierdzić, że głośnikowy był przeźroczysty i niczego nie degradował. W każdym aspekcie potrafił zagrać rewelacyjnie w zależności od tego jakiego partnera miał jako sygnałówkę.Moja uwaga koncentrowała się na wyborze interkonektu. Walkę stoczyły wyroby renomowanych firm i jeden z krajowego podwórka.Moje spostrzeżenia może się komuś przydadzą bo Ushery i Creeki to cholernie przejrzyste stwory i kable mają ogromne znaczenie dla prawidłowego "zestrojenia" brzmienia.Opinie prezentuję od najlepszego do najsłabszego kabelka.

 

1) Cardas 300 B Mictro- zdemolował prawie wszystkich konkurentów umiejetnością budowania sceny w głąb i informowania co dzieje się na dalszych planach. Do tego świetnie lokalizuje źródła na scenie, które nie pływają tylko są stabilne. Kabel ten brzmi bardzo naturalnie i wiarygodnie. Nie zgadzam się z niektórymi opiniami, że jest zmulony. Owszem jest to kabel ciemny, ale faktura dźwięku jest bogata i pełna szczegułów. Bas nie jest super szybki, ale dość sprawny, solidny i wystarczająco czytelny. Śednica nasycona, barwna, o odpowiedniej masie. Góra lekko wycofana co w wielu systemach może być pożądane, ponieważ Cardas zmniejsza ilość sybilantów. Ogólnie świetny kabel, przydałoby się trochę więcej blasku i perlistości oraz dynamiki. Ale i tak okazał sie najlepszym kablem.

 

2) Nykiel C-75L - gdyby nie pewna ziarnistość i wyostrzenie dźwięku zmiażdżyłby konkurencje. Na tym kablu po prostu było słychać wszystko, czyli ok. 20-30 % więcej niż na innych kablach. Ma niesamowity wgląd w nagranie. Mikroskopijna szczegółowość na średnicy. Faktura dźwięku jest tak bogata, że dopiero na tym kablu instrumenty brzmią jak na żywo. Do tego kabel ten grał największą sceną. Tylko Cardas dorówanał mu w rysowaniu głębi sceny, ale już wymiękł na szerokość oraz w pokazywaniu odległości na scenie między instrumentami. Kabel ten sprawił, ze nawet w moim małym pokoju miałem wrażenie obecności na sali koncertowej. Dynamika bardzo dobra. Barwa prawdziwa. Bas dobry, aczkolwiek niedoskonały w sensie kontroli i czytelności. Góra niezła, ale lekko zapiaszczona.

 

3) Stereovox- gwiazda medialna i forumowa spisała się nieźle. Fenomenalna precyzja brzmienia i rozdzielczość.Wyborna barwa i gładkość dźwięku. Kabelek jest przejrzysty, muzykalny i przyjemny w odbiorze mimo, że bardzo szczegółowy. Jest leciutko ocieplony. Niestety nie wpasował się, że względu na to, że system grał podbitym przełomem średnicy i góry. Męskie wokale wypadały śmiesznie ( jak głosy nastoletnich chłopców).

Jedyną poważną dla mnie wadą kabla jest słaba przestrzeń w głąb sceny.Na tle rywali grał płasko.

 

4) Fadel Aerolink - przyznam się, że łatwo ulec czarowi tego kabla. Jest ocieplony, muzykalny, spójny,gładki i można go słuchać godzinami, nic nie drażni. W zasadzie poza ociepleniem wydawałoby się, że nie ma wad. Bas najlepszy w teście - mocny, zwarty, szybki, góra dźwięczna i szczegółowa, przestrzeń też świetna, barwa nasycona, średnica... No właśnie, tutaj niby też w porządku, ale wydaje mi się, że na niższej średnicy kabel jest lekko zmulony, a do tego całe pasmo polane srebrnym sosem. Zwątpiłem więc w prawdziwość brzmienia tego kabla.Może się mylę.Jeśli tak to jest on bardzo dobry, a na pewno bardzo przyjemny i muzykalny.

 

5) XLO Ultra 1- Razem z Fadelem najlepszy bas testu. Kabel niby bardzo dobry, bo przejrzysty, zrównoważony tonalnie, z ładną barwą, dobrą przestrzenią i świetną górą pasma, niestety średnica była anorektycza. Za lekka, za mało nasycona i wypełniona. Taka 3 woda po kisielu.

 

6) Harmonic Technology Pro Silway - niestety połączenie miedzi i srebra okazało sie niespójne. Mocny bas, wyrazista góra, ale średnica podobnie jak w XLO mało wypełniona i leciutka. Przestrzeń, barwa i wgląd w nagranie przeciętne na tle najlepszych kabli testu.

 

Podsumowując, żaden kabel nie był idealny. Jednak różnice były na tyle duże, że mogę z całą pewnością wskazać kabel, który najlepiej spasował się z systemem- Cardas ( na razie). Na koniec podam przepis na kabel idealny :-)

Przestrzeń Nykiela i Cardasa,namacalność, szczegółowość,przejrzystość Nykiela, dynamika, precyzja, barwa i góra Stereovoxa, bas Fadela.

[PILOT]

Widzę, że w klubie zapadł sen zimowy :-) Nikt niczego nie szuka i nie zmienia ? Ponadto, tyle się dzieje wokół naszej ulubionej marki. Sprzedawcy zacierają ręce- S 520 schodzą jak ciepłe bułki...

 

Mam pytanie, jak się czujecie na wieść , że Harpia zrobiła jakiś model kolumn na niskotonowcu Ushera i twierdzą, że jest lepszy niż słynna 18-stka Scan Speaka ? Ciekawe kiedy ProAc sięgnie po te głośniki ;-)

 

U mnie dobiegły końca eliminacje do finału połączenia CD i wzmaka oraz wzmaka z kolumnami. W zasadzie to i finał w rywalizacji konektów sie już rozegrał. Cardas Neutral Reference w 10 minut zjadł AQ Panther-e.

Na placu boju pozostały głośnikowe: Nykiel, XLO, Cardas i może jakiś Monster jako przedskoczek :-)

[wist]

to może jeszcze coś skrobniesz o cenach tych wszystkich cudów, ew. podatności sprzedawców na targowanie się: czyli jak rynek wygląda, nykiel głośnikowy to ten starszy, bo chyba jest też coś nowego tego producenta ? jak ceny ?

[kook]

>PILOT

 

Ojejku, Ty to masz zdrowie z tymi odsluchami... pewnie juz pod koniec 2010 roku uda Ci sie skompletowac caly sprzet i wziac za sluchanie muzyki :-)))

[PILOT]

>kook

To rzeczywiście droga krzyżowa z tymi odsłuchami. Miałem w zeszłym roku totalny kryzys, że to nie ma sensu. Ale jednak na szczęście ma, bo w końcu usłyszałem z mojego systemu brzmienie, które mnie ukoiło i wynagrodziło całe poświęcenie i stratę czasu. Po prostu zamiast masy dźwięków, pojawiła się muzyka i emocje.

Zamiast analizować chciało się tylko słuchać dla przyjemności. Dzięki temu wiem, że jestem już blisko celu na którym moge zakończyć lub dużo zwolnić. To co spowodowało przełom w moim systemie to kable. Dotychczasowe budżetowe jak i wiele innych ze średnego przedziału po prostu zniekształca i modeluje dźwięk, żeby nie powiedzieć masakruje.Mało jest kabli neutralnych, które nie wtrącają się w sygnał.A jeśli są to niestety te z wysokiej półki cenowej. Dlatego patrząc na twój system radziłbym popróbować z droższymi kablami. Dla mnie kable to 1/4 jakości brzmienia.

[wist]

ja się przejechałem na chwalonych pod niebiosa red dawnach, coś miały w sobie niezwykłego, ale zabierały bas i świszczały: wróciłem do bedrock i jest mi po prostu lepiej; czekam na osteteczny rezultat twoich poszukiwań, to może wykorzystam :)

[zyzio]

Bo red dawny należy przecierać tym płynem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) -wtedy nie świszczą :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wist]

próbka dołączona do hi-fi choice, czy innego brytola, leży w empik, ale ja kupuje tylko wtedy jak jest załączony sampler naima, mam już dwa :)

[emesze2]

wist

Miałem podobne odczucia z R.D. jak wpiąłem do systemu to wszystkie struny mi świszczały rozdzielone na czworo albo i więcej. Nieprzyjemne uczucie...

 

PILOT

Współczuję tej męki ;-)

Po zakupie Krella muzyka słuchana jest godzinami... Za jakiś czas obudzi się pewnie u mnie potrzeba poprawy, ale na razie cieszę sie tym stanem ukojenia...

[zyzio]

=> wist

Próbkę można łatwo odkleić ;-)

[wist]

nie jestem darkul :)

[PILOT]

>Emesze 2

Gratuluje nowej zabawki. Ja Cd zostawiam na koniec. Teraz walczę z IC i głośnikowymi, potem sieciówki i listwa,a na deser nowe źródło. Może do tego czasu się nowy format wyklaruje. Ponoć od SACD nie ma odwrotu i Philips i Sony już sie dogadały.

[emesze2]

PILOT

Z całym szacunkiem jako do osoby najbardziej wytrwałej i robiacej odsłuchy "profesjonalnie" ;-) chyba robisz błąd!

Źródło może Tobie namieszać bardziej w systemie niż wszystkie kable razem wzięte i co wtedy?

Kable są dopieszczeniem dzwięku a nie podstawą. Masz dość przeźroczysty sytem, który przeniesie to co dostanie od źródła...

[PILOT]

>Emesze 2

Niby masz rację, ale w tej chwili moje kable odstają bardzo mocno od możliwości brzmieniowych kolumn i elektroniki. Po prostu rujnują dźwięk ( no trochę przesadzam). Z tego powodu nie ma sensu niczego na nich odsłuchiwać w tym nowego CD. Ponadto, nowe CD to prawdopodobnie też będzie Creek,lub coś innego ale o zbliżonej estetyce brzmienia, więc nie boje się że wszystko pewnego dnia sie rozjedzie. A tak w ogóle, to priorytetem jest dla mnie 100 % -towa neutralność brzmienia, czyli żadne tam ocieplenia, oziębienia, utwardzenia, rozmiękczenia, rozjaśnienia lub przyciemnienia nie wchodzą w grę. I kable również będą neutralne. Tak więc każde nowe źródło jeśli nie będzie pasować, to będzie znaczyło, że ingeruje w sygnał i nie jest godne zagościć w zrównoważonym i przejrzystym jak kryształ systemie. "Równowaga głupcze"- to moje hasło przewodnie, które wyznacza mi kierunek poszukiwań i rozstrzyga decyzje :-)

[emesze2]

PILOT

A skąd wiesz, że to do czego teraz próbujesz dojść, zmieniając kable i powoli będąc bliższy ideałowi nie jest podbarwione właśnie przez cd? Pytam nie złośliwie,ale również aby samemu dojść do "TEGO" Mając np. zbyt chłodne cd aby wyrównać kablem ocieplisz. Chyba, że coś pomyliłem... To sorry... Wytłumacz mi. Dla mnie muzyka ma być tak płynaca z moich klocków, abym rozpływał się w przyjemności słuchania...

 

Choć przyznam, że na dzień dzisiejszy męczy mnie jeden temat: scena i rozplanowanie instrumentów, głosów na scenie. Chyba to mam, ale nie wiem czy nie możnaby lepiej. Musiałbym gdzieś to usłyszeć w wersji bliskiej ideału. ;-)

[PILOT]

> Emesze 2

Oj tak, scena to też dla mnie jeden z 2-3 aspektów brzmienia, na które bardzo mocno zwracam uwagę. Z creekami i Usherami głębokość sceny mnie czasami zadziwia w moim niewielkim pokoju, tym bardziej, że sprzęt stoi na dłuższej ścianie,a kolumny mają 20-30 cm za plecami :-)

 

Co do CD. Słuchałem swojego Cd z różnymi wzmacniaczami. I tranzystorowymi i lampowymi. Moge więc powiedzieć, że znam ten klocek na tyle dobrze, żeby stwierdzić, ze gra równo i neutralnie pod względem temperatury. Ushery też uważam za neutralne i dobrze wyważone tonalnie, tak samo jak i wzmacniacz. Przerzuciłem też wiele kabli i mam świadomość skali ich wpływu na brzmienie, w tym np. ocieplenie.

 

Moim zdaniem, najważniejsze w budowaniu systemu to dążenie do neutralności czy też naturalności brzmienia, czyli zbliżanie się do prawdy. Wszelkie ocieplenia, ale i np. wyostrzenia, itd. są w większości przypadków ingerencją w nagrany sygnał i prowadzą na manowce :-) Dla mnie też jest ważne, aby słuchało się przyjemnie, ale nie akceptuje ocieplenia brzmienia.Dźwięk ma być natutralny, czyli wzbudzający różnorakie emocje. I to da się osiągnąć bez sztucznego ocieplenia.Wystarczy,żeby urządzenia odtwarzające jak najmniej ingerowały i zniekształcały sygnał.

 

Ostatnio uświadomiłem sobie jedną ciekawą rzecz. Mianowicie taką, że ze słuchaniem muzyki jest podobnie jak z oglądaniem obrazu. Można oglądać obraz z odległości 30 cm jak i z odległości 5 metrów ( np. Panorama Racławicka). I tak samo jest z naszymi klockami i kabelkami. Jedne pokazują nam obraz dźwiękowy z bliska, gdzie widać najmniejszy detal, ale nie widać dobrze całości, a inne pokazują nam dzieło z większej perspektywy co pozwala zachwycać się nad całością obrazu, a nie jakimiś detalami. I żeby było śmieszniej oba sposoby zachwycania sie dziełem artysty są możliwe a więc naturalne. Czyli co kto lubi. Jednak ja nie lubie oglądać wielkogabarytowych dzieł z nosem przy ramie, tak więc dlatego liczy sie dla mnie przestrzeń w dźwięku :-)

[PILOT]

Nabyłem interkonekt Cardas Neutral Reference.Jeszcze mam kilka odsłuchów w planie na najbliższe tygodnie. Jeśli coś go wysadzi to pójdzie do obsługi tunera :-) Ale nie sądzę. Polecam ten kabelek do Usherów. Razem się pięknie zgrywają i budują niesamowicie głęboką scenę.

[tadeo]

Na początku chciałem się przywitać bo jestem nowy na tym Forum.

Chciałbym zgłosić również akces do Clubu Usher-a ,nabyłem kolumny Compas X719.

Gra to u mnie z Prima Luną prolog One i na 20m2 wcale nie brakuje mi basu.

Rozważam też zmianę zródła , biorę pod uwagę Ushera CD1.

[emesze2]

Witaj w Clubie

 

Gratuluję "najładniejszego dzwięku" z A.S. 2006 ;-)

[tadeo]

Dzięki za dobre slowo na początku ,ale na A.S. Prima grała chyba z 520 .Miałem te mini monitory w domu na odsłuchu i jak na mój 20 m2 pokój było chyba za mało tego "prawdziwego" basu chociaż brzmiało to wcale wcale.

[PILOT]

Gratulacje Tadeo ! Bardzo dobry, angażujący i przestrzenny dźwięk za "nieduże" pieniądze. Warto zainwestować w ciężkie i sztywne stendy. Poprawa na basie jest wtedy kolosalna.

 

A co słychać u reszty klubowiczów ? Czyżby wszyscy zapadli w sen zimowy ? A może to wypalenie audiofilskie ?

 

Ja jestem po odsłuchach kilku kabli głośnikowych: XLO Ultra, Cardas Quadlink i Neutral Reference, Kondo SPL, Stereovox, Nykiel TS 50 i Nykiel ...( nie pamiętam symbolu, w każdym razie nowy model 2,5 kzł). Efekt niespodziewany.

 

Jak by kogoś interesowało to mogę coś skrobnąć na ten temat.

[malywojt]

Witam!Sledze od jakiegos czasu ten watek,i mysle ze moge juz sie dolaczyc.A moze zglosic swoj akces,bo czekam na odtwarzacz CD-100.I tu musze sie przyznac,ze kupuje go dzieki opiniom waszym,innych forumowiczow,i ludzi z zewnatrz.Bo,co mi sie jeszcze nigdy nie zdazylo, kupuje go bez zadnych odsluchow.Po prostu cena byla tak atrakcyjna ze zdecydowalem sie brac "w slepo".I mam nadzieje ze sie nie zawiode.Coz,najwyzej trzeba bedzie powalczyc z kablami,itp.A gra to u kogos z lampa?Nie moge sie juz doczekac tego co uslysze.

[wist]

PILOT ja jak zwykle z przyjemnoscia poczytam; sluchales m.in. tych kabelkow o ktorych mysle; jaka kolejnosc ? zaloze sie ze tani nykiel wpadl co najmniej niezle; jak ten nowy z kolei ?