Wybory 2005.. ale bez chamstwa ....

[syntax]

"sąd w czasach Inkwizycji to był luksus"

 

no comments

[dudivan]

syntax, albo się traktuje rzecz powaznie, uwzględnia jakąś perspektywę historyczną i realia danego czasu albo trąbi bezmyślnie politformułki ze skróconego kursu WKPB. Zapewne uważasz, że Biblia to kompletna bzdura bo piszą tam o pasterzach i owcach a nie o adminach i serwerach.

[syntax]

weź pan i odnieś to co napisałeś, do rewolucji francuskiej !

 

co do biblii - rzeczy nie są złe same w sobie, wartościować można sposób, w jaki używają ich ludzie

[dudivan]

Znowu nie zrozumiales. Wspolczuje twojemu profesorowi ale co ma robic - pozbawiac szkole czesnego ?

[jar1]

Akle o co własciwie chodzi? Znowu o szukanie kto był wiekszym sk....

Patrz dudi na to, co sie teraz dziej i pilnuj, aby kandydat na ministra sprawiedliwości nie twierdził że sa równi i równiejsi, że istnieja dwa swiaty itp. To dla mnie, w dzisiejszych czasach' jest nie do przyjęcia i to z ust pierwszego piewcy prawa moralnego.

[syntax]

ok, wyjaśnię Ci to powoli, skup się proszę:

 

Twoja ocena rewolucji francuskiej jest również AHISTORYCZNA - tzn. że... hm, jakby tu prościej?? Mam!!! Cytat z filmu: "...abstrahuje Pan od układu odniesienia..."

 

Z taką retoryką mógłbyś zostać obrońcą na Procesie Norymberskim...

[niespokojny]

Do ŻWIRKA

Zaborca uważany za jednego z najłagodniejszych Pierwszej Kadrowej jako sprzęt strzelecki dał jednostrzałowe Werndle z połowy XIX wieku dysponując najlepszym aż do drugiej wojny sprzętem strzeleckim Manlicher przy którym Mauzer i Mosin to był jedynie żałosny szmelc. Jak patrzę na swoje miasto i słucham co niektórych pełnych

drobnomieszczańskiego sentymentalizmu to mam na słowo Galicja, galicyjska tradycja odruch wymiotny mówiąc

po ludzku rzygam

Piotr

[dudivan]

Te piekna tradycje kontynuowala i Francja w czasie II WŚ, kiedy umundurowala wrzesniowych uciekinierow w drzewienne buty zwane sabotami - po polsku drewniaki co przeksztalcalo zwykla sanacyjna piechote w wojska zmechanizowane - wystarczylo popatrzec jak sie w nich poruszaja.

Za wzbogacenie polskiego oreza w te wysoka technologie i obdarowanie nieprawdopodobnym progresem naleza sie naszemu tradycyjnemu przyjacielowi i filarowi Unii najwyzsze wyrazy wdziecznosci.

[Jazz :-)]

Czy po temacie francuskim wejdziemy w temat damskiej bielizny prosto z paryskich boutique'ow? Prosze mi dac znac.

[dudivan]

Ja na to jak na lato. Podaj mi polskie tlumaczenie slowa girdle - to wprawdzie termin angielski ale pojecia nie mam co to jest po polsku.

[Korwin]

W roku 1961 zawiozłem do klasztoru Paulinów siedem XVI i XV wiecznych ikon odkupionych od złodzieja lub handlarza na targu w Sanoku. Dla mnie jednego odsłonięto obraz bez żadnej sukienki i zapalonych świec i pozwolo mi zapalić własne klęczałem tak długo jak moi przodkowie aż knoty dopaliły się do końca. A były to świece za poległych polaków, poległych rosjan wymordowanych, żydów, karaimów, cyganów, tatarów za osoby bliskie mi i obce i za Stefana Sapiechę. Pamiętając o tamtym oświadczam publicznie, że nie klękne ani przed głośnikiem ani przed telewizorem ani przed czymś podobnym co wymyślone zostanie. Niech mi jedynie pozostanie do końca życia to co słyszę wewnątrz siebie.

Piotr mógł nie wiedzieć lub wiedząc nawet nie pamiętać, że rycerze rabusie to taka zapadnojewropiejskaja tradycja i że u nas za coś takiego na szablach szlachta roznosiła kroniki notują takowe przypadki, są również

opisy karania na miejscu zbrodni, za "raptus puelle" gwałt dokonany na dziewczynie, albo zniewolenie młodzianka. Krucjaty każda jedna a było ich kilka miały utorować drogę lądową do przypraw korzennych z Indii.

Konstantynopol niejednokrotne został splądrowany i ograbiony przez ich uczestników. Wieczna chwała Panu,

że Rycerstwa Polskiego tam nie było.

Pozdrawiam.

Zbyszek

[yamen]

Hi,

 

Zdawałem sobie sprawę z tego że ponad 70 % polskich mediów jest w obcych rękach. Mimo wszystko wydawało mi się że istnieje coś takiego jak etyka dziennikarska, która nakazuje zachowanie minimum obiektywizmu w relacjonowaniu i komentowaniu wydarzeń. To co obserwuję od kilkunastu dobrych dni w prasie, TV i na głównych portalach internetowych przyprawia mnie od mdłości.

 

Rozumiem że PO nie może przeboleć porażki, że ma prawo do stanowisk w rządzie, że czerwona burżuazja trzęsie portkami ze stachu, ale są granice ludzkiej wytrzymałości. 90 % "wybitnych znawców" tematu przedstawia barci Kaczyńskich i PiS jako hohsztaplerów, kombinatorów, zdrajców i krętaczy. Staszy się ludzi "sodomą" która nadchodzi. Wszelkie inicjatywy PiS przedstawia się w najgorszym świetle. Prorokuje nastanie rządów klerykalno-konserwatywnych, koniec polskiej demokracji itd.

 

Przykład: Wirtualna Polska - większość artykułów jednoznacznie ukierunkiwanych. Moderowanie ukazujących się komentarzy to już czysty śmiech ! Wczoraj poczytałem sobie wpisy "oświeconych ludzi" zwolenników PO - prymitywny język, błędy ortograficzne, mieszanie PiS z błotem w najbardziej ordynarny sposób. Zrobiłem mały test. Próbowałem zamieścić przedstawiony w kulturalny sposób mój komentarz do jednego z arykułów. Efekt ? hah ;) KOMENTARZ OCZYWIŚCIE NIE UKAZAŁ SIĘ. Tak wiele opowiada się bajek o wolności słowa, gloryfikuje wolną prasę itp. Stwierdzam że Polsce NIE MA WOLNOŚCI SŁOWA. Odnoszę wrażenie że całą czerwono-różową śmietankę krew zalewa, że cześć Polaków śmiała wybrać inną opcję. Powoli zaczyna narastać panika, że PiS rzeczywiście może próbować dobrać się do skóry ludziom z tzw. układów. Wystarczy zobaczyć co się dzieje na południu Polski w służbach mundurowych, gdzie "elitarna" (sic !), stara gwardia masowo przechodzi na wcześniejszą emeryturę twierdząc za każdym razem (sic !) "JA TO SOBIE WCZEŚNIEJ ZAPLANOWAŁEM" hah ;).

 

Jestem przekonany że jeśli okazało by się, że to PO wygrało wybory i prezydent również jest z PO to tzw. "wyczyny" PiS-u były by czubkiem góry lodowej w porównaniu że tym co zafundowała by na platforma i na to wszystko w "wolnych", polskich mediach była by zgoda i poparcie.

 

W tej chwili jestem w stanie uwierzyć do końca ludziom którzy twierdzili że wolnych, polskich mediów nie ma, bo rzeczywiście ich nie ma. Jest to ustawiana odgórnie grupa zawodowa, dla której słowo obiektywizm nic nie znaczy. Mam wyższe wykształcenie i ludzie uważają mnie za inteligentnego człowieka. Początkowo myślałem że to moje subiektywne odczucia, ale od kilku dni od każdego z kim rozmawiam słyszę dokładnie to samo zdanie.

 

Są granice: co za dużo tego nawet świnia nie strawi.

 

pzdr.

yamen

[dudivan]

Blokowanie i to po chamsku niepoprawnych politycznie wypowiedzi na forum onetu czy tvn to norma.

Dziennikarze, coz, wezmy taka np. Olejnik (symptomatyczny przypadek), zaczyna prace w stanie wojennym, wiadomo jaka sytuacja panuje wtedy w mediach i w tych warunkach zaczyna robic oszalamiajaca kariere. Dzis mozemy podziwiac ja w pelnej glorii gdy swoimi aquamidowymi juz bez diastemy objasnia masom co jest be a co cacy. Takich przypadkow jest wiele, to temat na caly elaborat.

Gazety lokalne - w wiekszosci niemieckie, tabloidy wylacznie niemieckie, wspominam o nich, poniewaz to w nich przypuszcza sie najbardziej chamskie ataki.

Podobno nad Warszawa wokol budynkow rzadowych i urzedow unosi sie swad palonych papierow a smietniki az puchna od worow paseczkow wypluwanych z niszczarek. Ktos sie bardzo ale to bardzo boi, stad ten paniczny lament bijacy juz wszelkie rekordy smiesznosci.

[Nowy2]

Zacytuję sąd mojej żony na temat tego, co po 3 turach wyborów dzieje się w kraju.

Otóż, PO (z wrodzoną wiarą we własną wyjątkowość) podbechtana wynikami sondaży, bardzo źle zniosła wyniki wyborów parlamemtarnych. Usztywniła swoje stanowisko (Rzeczpospolita bliźniaków, sterowany premier itp.) na wypadek niepowodzenia w wyborze swojego przywódcy na prezydenta. Kiedy niepowodzenie stało się faktem, zaczęła ostro realizować kurs prowadzący do następnych wyborów w styczniu 2006 roku.

Z tego wynika, że PO nie ma zamiaru i nie miała zamiaru dzielić się władzą z nikim, a z PiS w szczególności.

[Korwin]

Panowie

Jak kiedyś pisałem o bodźcach podprogowych, o pakowaniu częstotliwości psychoaktywnych, o sterowaniu medialnym przy pomocy środków przekazu o Igorze Smirnowie i innych specjalistach od prania mózgu, brano mnie za oszołomą , a więc pozwolicie, że teraz zamilknę. Środki masowego przekazu w tym przemiłym kraju nigdy

nie były obiektywne pozwolicie że przypomnę wam obecnie wspaniałego człowieka Jerzego Krzysztonia dokąd pisał cykle reportaży takie jak Skok do Eldorado wszystko było w porządku ale jak napisał i wydał obłęd bardzo szybko i skutecznie zapewniono mu wstęp do Królestwa Niebieskiego. Przestańmy więc pisać i mówić o neutralności TVP i PR oraz stacji i rozgłośni prywatnych bądźmy wreszcie realistami. Ten sam problem spotykamy

w prasie codziennej i periodykach.

A tak przy okazji nie powtarzajmy bzdur sloganów czy opinii złośliwych karzełków Piłsudzkiemu choć o to nie prosił przypisywano cudze zasługi i obarczano cudzymi błędami wtedy kiedy powstawała Bereza Kartuska praktycznie władzy żadnej już nie miał wystawiano Go jedynie jak Kukiełkę żywą relikwię na trybunie chonorowej

w czasie defilad miał wtedy pełną świadomość, że zżera go choroba nowotworowa, przykro mi ale znam dokładnie to uczucie, poprostu nie należy pluć na Tego człowieka więcej zrobił dobrego niż złego chociaż czasami

to złe było prawie na granicy zbrodni.

Pozdrawiam

Zbyszek

[jar1]

>Podobno nad Warszawa wokol budynkow rzadowych i urzedow unosi sie swad palonych papierow a smietniki az puchna od worow paseczkow wypluwanych z niszczarek. Ktos sie bardzo ale to bardzo boi, stad ten paniczny lament bijacy juz wszelkie rekordy smiesznosci.

 

 

Teraz Tobie doradzę - weź sobie czopek.

Jak widać inaczej jak po cepiarsku to nie potrafisz. I dla tego zawsze zaczynacie od wyrzynania inteligencji, bo tej nie udaje sie Wam przekonać takimi prymitywizmami.

[dudivan]

Nowy2, nie daj sie kobicie marnowac przy garach i łożu ! Ma całkowitą racje - do sejmu z nią (a zdjęcie na forum). Jej słowa potwierdzają warunki, jakie postawiła PO PIS-owi (realizacja programu gospodarczego PO, pelna kontrola resortow silowych) i jak sama zareagowała na PiS-u propozycje (resorty silowe fifty-fifty, kompromis w sprawach gospodarczych). Chyba w sejmie jest za malo kobiet. Byla jedna łebska - Zyta jej dali, ale uciekla ;)

[dudivan]

Inteligencja ? A co to jest ? To zdaje sie ci, ktorzy wydumali potwora komunizmu, prawda ? Dawniej nie bylo tzw. inteligencji i bylo normalniej. Jar, tobie czopek juz nie pomoze. Cały tkwisz w MICHNIXiE.

[jar1]

Wolę Michnixsa od Gebelsixa.

[jozwa maryn]

"a tak na marginesie: czyż chrześcijaństwo nie jest jedyną tzw. wielką religią monoteistyczną, która za swój symbol obrała narzędzie do wykonywania kary śmierci?"

 

Syntax, nielojalny argument. Świetnie wiesz, że symbol wybrano dlatego, że na jego oryginale 1:1 został skasowany w mękach VIP religii chrześcijańskiej. Naprawdę sądzisz, że krzyż stał się Krzyżem z uwielbienia prostego ludu dla s-m? Jak już dyskutujemy, to niech przynajmniej argumenty będą nie do odparcia, a nie takie aby zbyć.

[jar1]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

I jak prezes PiS rekomenduje osobe na stanowisko koordynatora słuzb specjalnych:

 

"Jego zdaniem fakt, że użył on prokuratury w prywatnej sprawie - złego montażu wanny w swoim domu - jest uzasadniony. Jarosław Kaczyński twierdzi, że powstało zagrożenie życia domowników i była pewna podstawa do zwrócenia się z tą sprawą do prokuratury, a nie sądu cywilnego."

[niespokojny]

Do nabożnych to ja nie należę, ale uprzejmie proszę od krzyża się odczepcie, zbyt wielu których kiedyś znałem

pod nim leży. A tak już na marginesie to symbolem chrześcijan była ryba, krzyż pojawił się dopiero wtedy gdy jeden

z cesarzy przyozdobił poczynając od Capui aż do samego Rzymu całą Via Appia skazańcami,. były to przeważnie

krzyże w kształcie litery T.

Do wynalazków krzewicieli cywilizacji należy oprócz znanego nam klasycznego krzyża na którym ukrzyżowano

Jezusa Chrystusa wymieniony T oraz X nazywany również krzyżem świętego Andrzeja .

Piotr

[dudivan]

jar1,

 

cytujesz tekst z niemieckiego tabloidu, znanego z bardzo szkodliwych, antypolskich tekstów, przedrukowanego w portalu SB-ka sztabskapitana Waltera, który także nienawidzi wszystkiego co polskie a może niekoniecznie, po prostu całe życie zarabia na chleb, służac obcym mocarstwom a nie nienawidzi, bo mu wszystko zwisa natką (oprócz własnej kabzy).

Mnie także moznaby sfotografować z ręka wyrzucona w przód czy sfilmować kiedy radośnie krzyczę "Heil Mussolini". Wiesz co to jest "zgrywa", "podpucha" ? Na miejscu chłopaków z MW, specjalnie ubierałbym się w brunatne koszule i nawet założył opaskę, żeby tym kretynom węszącym faszyzm sprawić satysfakcję, dla podpuchy. Zwyczajnie chłopcy napili się piwa i zaczęli wygłupiać, założe się, że odgrywali właśnie scenki do przyprawionej im geby i mieli fun. Parę razy podpisywałem swoje posty tu, na forum "888", zeby rozkoszować się nagłym uderzeniem krwi do glowy u co bardziej alergicznych.

Sztabskapitan Walter w młodości rozklejał plakaty ze szkaradnymi karykaturami AK-owców ubranych w pikelhauby albo stahlhelmy. to mu zostalo do dzisiaj - sprubój tylko wygłosić nieodpowiedni pogląd a zostaniesz obwołany faszystą. Ty jar1 - faszystą, ale ubaw.

 

Heil Jar !

[dudivan]

spróbuj, spróbuj, spróbuj, sto razy...

[??wirek]

Z ONETu:

 

kawałek historii dla niezorientowanych

 

Są lata 80 powstaje "Solidarność. Komuniści zaczynają zdawać

sobie sprawe że system komunistyczny upada (również

ekonomicznie). Zaczynają się gorączkowe poszukiwania

rozwiązania tego problemu. W porozumieniu z Moskwą nadchodzi

rozwiązanie. Trzeba dać ludziom pozorowaną wolność, podczas gdy

u steru władzy pozostaną ci sami ludzie lub ich kontynuatorzy.

Zawiązuje się tajne porozumienie między częścią

kierownictwa "Solidarności", a aparatem komunistycznym.

Niewygodni działacze zostają zepchnięci przez służby na boczny

tor, następuje torowanie drogi do władzy nad związkiem

wcześniej "ułożonych" przez SB-ecję ludzi. Na

czele "Solidarności" staje Lech Wałęsa (pseudonim

operacyjny "Bolek"). Następuje pozorowane

porozumienie "Solidarności" z władzami PZPR. Po akceptacji

Moskwy zostaje zawiązany plan zorganizowania "Okrągłego

Stołu".

Ludzie w zdumieniu odzyskują wolność, jednak nie wiedzą

jeszcze, że jest to pozorowana wolność. W rzeczywistości jest

to kontynuacja dawnego systemu w "nowym opakowaniu"

dostosowanym do realiów epoki kapitalizmu. Gwarantem tego jest

tajne porozumienie w Magdalence, w której to czołowi

działacze "Solidarności" na czele z Lechem Wałęsą, Tadeuszem

Mazowieckim i Panem Geremkiem dosłownie sprzedają Polskę

komunistom. Następuje rozmieszczenie w elitach biznesowo-

politycznych nomenklatury komunistycznej. W międzyczasie gen.

Jaruzelski prosi o specjalny protektorat Moskwy dla dwóch osób.

Podaje nazwiska: Kwaśniewski i Miller. W dalszym ciągu trwa

grabież majątku narodowego przez ludzi nazywanych

już "postkomunistami". Na drodze staje jednak rząd

Olszewskiego, pałający zamiarem przeprowadzenia lustracji i

PRAWDZIWEJ dekomunizacji. Na posiedzeniu sejmu po raz pierwszy

padają słowa że Wałęsa był agentem SB. Szybko z inicjatywą

wychodzi KLD, Jan Maria Rokita składa wniosek o rozwiązanie

Rady Ministrów. Dalej inicjatywę przejmuje Lech Wałęsa,

następuje tajna narada m.in. Lecha Wałęsy, Tadeusza

Mazowieckiego, Donalda Tuska i niczego nie świadomego Waldemara

Pawlaka. Wieczorem rząd Olszewskiego zostaje obalony, lustracja

wstrzymana.

Polska ponownie wpada w "szpony" agentury. Gospodarka w dalszym

ciągu jest uzależniana przez ogromne wpływy ludzi wywodzących

się z PZPR-u. Mijają lata. Następuje hegemonia władzy SLD,

premierem zostaje wcześniej wspomniany Leszek Miller. Na

prezydenta wybrany zostaje Aleksander Kwaśniewski.

Zmanipulowane społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy, że w

dalszym ciągu realizowany jest plan z Magdalenki. Mija kolejna

kadencja rządu zabójcza dla społeczeństwa polskiego. 2/3

Polaków żyje już na skraju nędzy. Jednak cofnijmy się o parę

lat. Wybucha afera "Rywina", afera "Orlenu", afera "PZU",

społeczeństwo powoli uświadamia sobie że zostało oszukane.

Postkomuniści wpadają w popłoch, w pośpiechu tworzą nowe partie

w nadzieji że Polacy ponownie dadzą się oszukać. Do akcji

wkraczają media w lwiej części opanowane przez wpływy

nomenklatury komunistycznej. Plan po części się udaje; SLD jest

w parlamencie, jednak nie do końca. Wybory miało wygrać PO,

spadkobierca Unii Wolności, składające się z ludzi KLD i UD. To

na nich właśnie liczyli postkomuniści, wiedzieli bowiem że są

to "ich ludzie" z którymi w dalszym ciągu będzie można się

dogadać.

Ostatnia szansa na zablokowanie przemian: WYBORY PREZYDENCKIE.

Wpływowa nomenklatura komunistyczna uruchamia media i wszelkie

środki manipulacji. Jeden po drugim przekazują poparcie

człowiekowi, który zagwarantuje im bezpieczeństwo. To ich

ostatnia szansa. Kolejno Wałęsa, Borowski, Miller, Mazowiecki,

Frasyniuk, a za nimi nasępni deklaryją poparcie dla Donalda

Tuska, niektórzy z nich są jednak bardziej ostrożni, gdyż

wiedzą że reprezentują środowiska, które w społeczeństwie mogą

wzbudzić niepokój, efektem tego jest zapowiedź Kwaśniewskiego i

Olejniczaka, że na "na pewno niepoprą Kaczyńskiego". Mimo

wszystko Kaczyński wygrał wybory. Ostatnią szansa

postkomunistów na zablokowanie zmian jest, albo ugięcie się PiS

(co nie wchodzi w gre ponieważ PiS pokazał że nie pójdzie na

porozumienie z "układem"), albo przedterminowe wybory i na tą

drugą opcję liczy PO ze swoimi poplecznikami, blokując i

przedłużając powstanie rządu. Media również robią swoje

usiłując za wszelką cenę skompromitować PiS, co jest już

przygotowaniem do z góry zaplanowanego scenarisza, a jest on

taki "w następnych wyborach musimy mieć w sejmie większość".

Pytanie tylko czy naród da się na to nabrać, OBY NIE..

 

 

 

 

~kassandra, 2005-10-29 07:19

 

 

----------------------------------------------------

[dudivan]

Mała korekta: plan miał swój początek znacznie wczesniej, u schyłku Gomułki. Dlatego nastąpio "otwarcie" za rządów Gierka. Wtedy właśnie zaczyna się przygotowywanie kadr do funkcjonowania w przewidzianym na przyszłość systemie - wysyłania partyjnych, zaufanych ekonomistów (100% SB) na stypendia Fullbrighta, UCLA itd. (poźniej bęðzie można się szyderczo smiać z niedouczenia "solidaruchów"). To miała być ewolucja, nie rewolucja, niestety głupi, niewtajemniczony lud wyskoczył z rebelią jak Filip z konopi w sierpniu i sprawa się rypła, aby nie dopuścic do wymknięcia się sprawy i w ogole wszystkiego z rak - stan wojenny i lata smuty po nim. Nastąpil nieplanowany poslizg.

A ze mozna gładko przejść z jednego systemu w drugi, zachowując pełnię władzy i naród w upodleniu jak dawniej pokazuje nam przykład Chin. Niestety, Polaczki są, cholercia, w gorącej wodzie kapani nie to co konfucjański lud.

[jar1]

>Heil Jar !

 

Widać czopek zadziałał - w końcu wyleciało;-)

[dudivan]

Aaaa, bo dałbyś jakiegoś prawdziwego "haka" a nie jakąś niedojdę...

[jozwa maryn]

Ręce opadają. Ale to wizja świata, a jak to z wizjami bywa, nie musi trzymać się kuoy, ważne żeby odpowiadała potrzeby duszy wizjonera ("kassandra", nawet a propos). Moja dusza ma inne potrzeby, ja spisku Gomułki nie potrzebuję, aby wytrzymać z Bożą kreacją.