Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia po Audio Show 2005


Zydelek

Rekomendowane odpowiedzi

A porazki i kicz: Zoller- wstawił sobie suba, jakby sam nie potrafił zagrać basem i Audio Phisic za 80.000zł, któremu brak było potęgi na klasyce. Zapuścili akurat płyte doskonalemi znana z R.R. Koszmar i wstyd. Kolejny wstyd to Mac- mój ulubieniec. Do sprzedawców nie dociera drugi rok, że maci z tymi kolumnami sie nie lubią:):)

Dopiero w niedzielę posłuchałem Maców z Thielami, i zdecydowanie uważam je za najlepszy zestaw tegorocznego AS. Było nie tylko znacznie lepiej niż rok temu - było wręcz rewelacyjnie. Napisał ktoś (poirot?), że "ostro i surowo" - i na tym właśnie polegała naturalność tego brzmienia. Bez zaokrągleń, bez dosładzania - chropowato, gdy trzeba, z wielką swobodą i łatwością odtworzenia dowolnie trudnych szarpnięć, wejść instrumentów czy skoków dynamiki. Plus świetne barwy.

 

Stadko fotek oraz zdjęcie grupowe (jeśli ktoś jeszcze nie widział) -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeśli ktoś został na grupowym np. zasłonięty czy ma głupią minę, niech mi wyśle emaila - dostępne są inne ujęcia ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teo-> wokal był za duzy. jedna osoba tak nie spiewa. Poza tym, wystawa dotyczy sprzetu audio home anie scenowo-koncertowego:):) jestem posiadaczem Maców, ale po takich prezentacjach bym ich nigdy nie kupił. malo? Wyszliśmy przed końcem prezentacji.

Zydelek: z opinią jak z D4, każdy ma własną - kłócić się więc nie będę ;) Moim zdaniem zagrało toto rewelacyjnie, a i w mój metraż wpasowałoby się całkiem miło, jak sądzę... Tylko kto mi kupi?

ciekawa sprawa - po zdjęciach wygląda na to, że Pan Szemis zastosował z dipolowymi FAL-ami znany posiadaczom Magnepanów "Stereo unlimited tweak"

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

o którym pisałem na forum w kontekście stereolitu

daj Boże a za rok będzie i sam stereolit

 

pozdr.

graaf

post-5623-100000570 1170279055_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No i przeoczyłem. Bardzo dobrze grał lampowy wzmacniacz Country, zresztą tu już chwalony. Jakoś wypadło mi jednak z pamięci - z czym. A szokujące wrażenie - tylko wizualne stety czy niestety - lampowy wzmacniacz słuchawkowy Ragtime. Chyba największy wzmacniacz słuchawkowy na świecie i to chyba dość bliskie jest pewności, bo nieco to pod prąd panującym w tej dziedzinie raczej od zawsze tendencjom. Zresztą Ragtime był nawet większy... od tego, którego słuchałem czyli Country.

 

Z informacji jakie otrzymałem wynikało, iz Ragtime może być wykorzystywany również jako zwykły wzmacniacz o niedużej mocy czyli idealna rzecz dla nocnych marków chcących miec wszak możliwość posłuchania muzyki nie tylko przez słuchawki. Acz nie na każdą kieszeń.

Odnosnie linku i watku ktory tam jest to znaczy:

"Doskonałe brzmienie dobywało się też (między innymi, naturalnie) z urządzeń widniejących poniżej. Marek, nazw i oznaczeń chwilowo nie pamiętam - długo pamiętać za to będę "Devil May Care" z koncertowej płyty Diany Krall. Chyba dobrze, że własny egzemplarz tej płyty gdzieś mi wcięło, to i nie mogłem wrzucić go do odtwarzacza od razu po powrocie do domu. Porównanie mogłoby być bolesne."

 

oraz zdjecia to z pokoju Audio Academy :)

to oczywiscie odnosi sie do Teo i jego linka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moje całkowicie subiektywne, wybiórcze (eech, przeziębiłem się, dosłownie leci mi z nosa i łzawią oczy) odczucia z wystawy.

 

To tylko wystawa i nikt nie może oczekiwać, by w zaimprowizowanych warunkach, systemy wykazały optimum swoich możliwości. Każdy wystawca wiedział gdzie będzie to i powinien zadbać o odpowiedni dobór zabawek, adaptację akustyczną pokojów i wygląd stoiska, a nie iść na parytyzantkę - licząc, że jakoś to będzie, bo konkurencja będzie miała te same problemy, czyli też się nie przyłoży jak należy ;)) Czy to nie śmieszne ? Tak jakby celem miało być tylko zaliczenie AS'05. Panowie to trochę nie tak.

W końcu to spotkanie publiczne i guzik mnie obchodzi jak wystawca ma sobie poradzić. On wydaje kasę płacąc za powierzchnię wystawienniczą i ma wypaść jak najlepiej. My wydajemy na wejściówki i podróż (u mnie 2x220km) oraz poświęcamy zwykle dwa dni... Dla większości z nas to w końcu święto...

 

* * *

Sprzętu jakby mniej, brak potentata AK, ludzi też mniej. 1. dnia w Sobieskim nie działała klima, a podręcznego bagażu nie przyjmowano do szatni :( Skandal. Ludzie z plecakami na plecach obijali innych i sprzęty w zatłoczonych pokojach i wąskich przejściach. /Pełna kultura, nie ? Ponoć mamy XXIw., ale chyba nie w Polsce./

W niedzielę na szczęście klima w Sobieskim działała, a neseser bez problemu zostawiiłem w szatni.

Narzekania na sobotniowieczornym spotkaniu forumowiczów dotarło gdzie trzeba czy jak ?

 

* * *

Moje wyróżnienia (na + i -) pokrywają się tak najogólniej rzecz biorąc z Waszymi.

 

Ocen nie można traktować ostatecznie i definitywnie, choć widać kto potrafił się znaleźć i świetnie przygotować, okazując tym samym szacunek dla odwiedzających i siebie. Staranna, przemyślana aranżacja wnętrza, udana prezentacja wybranych produktów (kolumny, standy, stolik), ba, nawet sensowne rozmieszczenie krzeseł to "Klasyk" (Sobieski). /Możecie się nie zgadzać, ja ich wkład pracy po prostu doceniam i dziękuję./

 

Gdzieniegdzie było schludnie, minimalistycznie (Nykiel Audio), Baltlab (raziły ustroje, ale zakryli ciemnymi płachtami - niech tam, ujdzie. BTW ładne, oryginalne standy pod Impetusami). Na stoisku Decibela stały duże, efektowne, żywe kwiaty w okazałym wazonie. Takie same dalie(?) jak w ub.r. I już było jakoś przyjemniej, ładniej.

 

Najstaranniej (i najfajniej) przygotowano się na spotkanie gości na stoisku Klasyk-a. /Moje uznanie./ Dźwięk - podobnie jak rok temu - też mi się b. podobał /w kat. systemów budżetowych po prostu bomba. Super/. Zwracał uwagę potężny, efektowny bas z monitorów, no, no... Oceniłem brzmienie jako bardzo dobre za b. sensowne pieniądze jeśli kupować za jednym zamachem wszystko. Obudowy kolumn (lite drewno na zewnątrz), stolik, standy miały swój jednorodny styl i były - w mim odczuciu - proste i eleganckie. Gdybym miał wydać rozsądnie pieniądze i czuć się b. zadowolonym z dźwięku (i relacji j./c.), kupiłbym cały proponowany system. (No, może niekoniecznie z Nordostami, bo drogie, jest alternatywa.)

 

Mimo znanych problemówz akustyką pomieszczeń, sal gdzie db. i b.db. grało, w Sobieskim wyróżniłbym więcej - z 5-6. Nie jestem zblazowanym snobem ani wiecznie niezadowolonym audiofilem, bym tego nie docenił czy zauważył. Jeśli gdzieś grało rajcownie, interesująco, przyjemnie, a nie dosłyszałem się w dźwieku niczego, co wkurzało i dyskryminowało całość to co tu wymagać ? Musimy na co dzień stąpać po ziemi - na coś się trza zdecydować, ideały to na żywo i w bajkach. Tu jest życie.

 

Inna sprawa, że niekiedy nie miałem ochoty (szkoda czasu) na słuchanie wielgachnych konstrukcji, wtłoczonych w za małe pomieszczenia. Nie widzę ich w realiach swego mieszkania ze względów np. gabarytowych czy czysto estetycznych.

Zachodzę w głowę, dlaczego zabawki o wadze kilkunastu/kilkudziesięciu, zajmujące bez mała poł pokoju, grały w Sobieskim, a nie w apartamentach Bristolu ?

Mowa oczywiście o Sound Art-cie. Czyż prezentacja w większej przestrzeni nie byłaby sensowniejsza ? Czy w tak małej przestrzeni ma w ogóle jakikolwiek sens ? Pół pokoju zajmował wielgachny sprzęt, pół - słuchacze.

Sam jeden tak myślę ? /Mogę nie pisać i w przyszłości będzie dalej jak jest./

 

Wg mnie nie miało sensu wtłaczanie konstrukcji wielkości podłogowych WLM (by już nie czepiać się S.A.) do pomieszczeń, gdzie się one nieco dusiły.

 

Wystawcy, może zastanówcie się trochę nad sensem Waszych poczynań ?

 

* * *

 

Zblazowani moim wpisem, nie mówcie, że nigdzie nie grało "jak na żywo". Na żywo to na żywo - i też zależy pod gołym niebem czy padał deszcz, czy w pomieszczeniu i jakim. Co ja będę banialuki plótł.

W co najmniej kilku pokojach grało rajcownie, interesująco, przyjemnie, tam nie dosłyszałem się w dźwięku niczego, co by wkurzało i kazało mi wyjść. Wyróżniłemm z 5-6 sal Ot, choćby w Audio-Forte, Voice, Velumie, czy na stoisku z Prima Luną... Nie ważne.

 

 

Mnie zdecydowanie, najbardziej podobało się brzmienie zaprezentowane u Nykiela.

 

Było dokładnie takie jak lubię. Inni mogliby dla mnie nie istnieć. Przyjechałbym posłuchać tego jednego zestawu na cały dzień i nie znudziłoby mi się. Kto był ten wie. Ładna barwa, właściwe odalenie sceny, różnicowanie nagrań, wystarczająca, nie męcząca głośność, mógłbym tego słuchać miesiącami. Mało ? Sympatyczny prowadzący puszczał 1-2 minuty przykładu po czym następowała zmiana utworu. Szybko. Dawał tylko niezbędne komentarze.

U Nykiela nie było epatowania mocą ani ogłuszania dźwiękiem - po co ? Rządziła muzyka i przyjemność obcowania z nią. /Tak mi i paru innym osobom się wydawało./ Nie ważne co leciało, wszystko mi się podobało i już.

A ten wzmak lampowy to kit Audio Note ;) Bez zbędnych fajerwerków zdobniczych - w domu można go zasłonić (albo ładnie zabudować) i po problemie. Nie było to jednak widać celem jego właściciela - znam - pozdrawiam :)

Zresztą co byście wtedy zobaczyli ? ;)

* * *

Kliknę, bo cholera wie czy się doda.

c.d.n.

Za to cena przetwornika C/A Nykiela powaliła i czar "nieco" prysł: 12kzł.

E i bez niego gra u mnie dobrze, nie mam co się martwić. Brzmienie i barwa kolumn - podobały mi się.

Koniec o Nykielu.

* * *

Największa porażka.

 

Z miejsc gdzie wszedłem to ESA i JADIS. Drogie połączenie, a dźwięk - po prostu buła.

Wzmak za 7500 EURO i nowe kolumny za 28kzł. Te nowe kolumny grały dźwiękiem jak z grubsza (no, trochę lepiej) ociosanym. Brak wyrafinowania, prosty dźwięk nie wzbudzał ani mego entuzjazmu ani zaufania,a wiec i nie oczarował. (Eee, spoko, może jestem jedyny.) Może taki ktoś lubi - ja nie. Za dużo mniejsze pieniądze można lepiej albo inaczej: wolę inaczej. Mogę zrozumieć zachwyt każdego konstruktora nad każdym nowym dzieckiem ale jak dla mnie to to połączenie wypadło zupełnie nie jak za te pieniądze. Może wydziwiam. Grunt, że prowadzący zachwyceni swoimi klockami i połączeniem. Ludzie się przecież nie znają.

* * *

Pozytywne zakoczenia/miłe pozytywy.

 

1. raz nie uciekłem z GLD ! 1.- od wielu lat. Nie lubiłem ich brzmienia i tych wielgachnych kolumn- kolubryn. Wygląd - przyzwyczaiłem się to się nie czepiam. Wielkie toto, czasami wyjątkowo niezgrabne. W GLD w tym roku grało dobrze. Nic nie irytowało. W porzo. Naprawdę. Zachodziłem kilka razy, bo sam sobie nie dowierzałem.

Znaczy się jeszcze słucham i słyszę.

 

TONSIL - ok. Całkiem dobrze. Ale podłogowe OMEGI za ok.4,5kzł/para będą już miały sporą konkurencję tak dźwiękową jak i cenową. Ładne skrzynki. welkość, proporcje - mi pasowały. Ale za 4,5kzł do KD to chyba za drogo. (KD traktuję po macoszemu, stad taka moja ocena.)

Ciemna bejca nie położona idealnie, no ale to w końcu prototypy.

* * *

Nie zawiedli mnie:

 

Akkus - monitory na wstędze i Accutonie za ok.5(?)kzł/para.

Tegoroczne zestawienie Ancient Audio (wolę te sprzed dwóch lat) ale ok.

* * *

Mieszane uczucia:

 

Kustagon i topowy model Audio Academy: za ostro, za jazgotliwie, za głośno. Jakoś te kolumny nie przypadły mi w tym zestawieniu do gustu, bo klocków Kustagona, że "nie tego" - nie posądzam ;)

 

AudioNet i Zollery. Ostatnie nigdy mi się nie podobały. Ostro, jazgoltliwie, tyle że szybko podany dźwięk. Szkoda. Audioneta b. cenię i szanuję. To zestawienie nie było dobre. Zresztą wiecie - nie lubię kevlarowego brzmienia.

* * *

 

Nic specjalnego (jak dla mnie):

RLS i Sound Project, najsłabsze od lat (na AS) brzmienie kultowego wzmaka i cedeka Creeka (te z nazwami bez cyfrek) i Eposów, stoisko Paradigma, Gamuta...

* * *

Nie mam/nie wyrobiłem sobie zdania:

np. Harpia

* * *

Z dużych/ultra drogich systemów wyróżniłbym (aczkolwiek zupełnie nie pragnę ich mieć):

 

BAT+ Legacy - ok.

Audio Classic - na pewno.

Ancient Audio

Avantgarde

* * *

 

McIntosh'y z Thielami nie słuchałem, bo się nie załapałem.

Resolution, bo nie zdążyłem, Sonneteer'owate chyba nie były podłączane, podobnie jak zestaw Quad'a.

 

Nowy Baltlab: chyba ok. Chętnie posłucham z ciekawości z innymi niż Impetusy kolumnami. Dziś przypomniałem sobie dobrze ich brzmienie. Mają potencjał ale to nie moja szkoła dźwięku. (Moja była vi za vi - pisałem ;)

Aha, bym zapomniał: 2. dnia u Baltlaba grało zdecydowanie lepiej niż w sobotę - zmienili kable na Albedo.

Przesympatyczna obsługa stoiska, polecam kontakt z obu panami.

 

 

O reszcie może BTW później.

jasne martini dry

ty tez mnie ubawiles a szczegolnie to ze nie potrafisz rozroznic dwoch firm od siebie

w pokoj z sonus oliva bylo qba i to oni podlanczali sprzet i czegos tam nie mieli

bylem w tym czasie i widzialem to co opisales

powodzenie ZNAWCO

z roku na rok coraz gorzej

tak naprawde hotel Sobieski mozna bylo sobie odpuscic, nic nie powalalo dzwiekiem poza halasem (jak sie rozkreci sprzet na maksa to wcale nie musi grac dobrze)

jedyna atrakcja w tym hotelu to plyta tam tam project za 10pln

chociaz - nawet ladnie gralo u Kustagona, i ... Tonsila

za to do Bristola warto bylo pojechac

mamy przepasc miedzy prezentacjami w obu hotelach

poraz kolejny swietnie wypadl Ancient Audio, Voxal (BAT), Mcintosh, Linn

poziom zaniza jak zawsze ESA

napalm, 14 Lis 2005, 08:24

 

>ty tez mnie ubawiles a szczegolnie to ze nie potrafisz rozroznic dwoch firm od siebie

 

Po czym miałem ich rozróżnić, skoro nic nie grało? Dałem im szansę dwa razy i "wysraczy".

 

>w pokoj z sonus oliva bylo qba i to oni podlanczali sprzet i czegos tam nie mieli

 

Tym gorzej dla nich, nie usłyszałem produktów obydwu firm.

 

>powodzenie ZNAWCO

 

ROTFL

Z wrażeń, które pozostały tylko wzrokowe - Altusy w pokoju Tonsila. Można je było obejrzeć, a nawet dotknąć, by się przekonać, że to nie zwid jaki - ale podłączyć się tak, jak w zeszłym roku nie odważyli. A mógłbym się przekonać, jak grają z Cyrusem, bo to on był podłączony, a na stoliku stała jeszcze jakaś lampka.

 

A może podłączali - przyznam, nie zapytałem i teraz żałuję.

Witam

co do moich wrażeń to raczej nic mnie nie rzuciło na kolana.

 

sympatycznie było u akkusa, pogawędziłem troche z p. Albeckim, niesłychanie sympatyczne wrażenia z rozmowy z Panem (kurcze nie pamiętam nazwiska) od Sonus Olivy, kupiłem nawet kawałek srebrnego drucika, a w pokoju Ancient Audio Mr. Jaromir stwierdził, że nasze forum jest świetnym materiałem dla socjologa i psychiatry, hmm...

no i Qba i zakręcony wystawca, kurde myślałem że jest po paru piwkach, fajny facet. :-)

 

a co do dźwięku to raczej nic mnie nie rzuciło na kolana.

troszkę mną targnęło jak posłuchałem kolumn Linn'a za 20-pare tys. funciaków, ale było to raczej targnięcie o glebę, bo takiej kichy za TAKIE pieniądze się nie spodziewałem!

Wystawca też niczego sobie, nie powiem. Pan Angol na pytanie jednego z słuchaczy dlaczego nie ma choćby namiastki przestrzeni, dlaczego ten dźwięk jest taki stłamszony odpowiedział że to są kolumny do... słuchania muzyki. co poeta miał na myśli?

Ładnie grało w pokoju Ancient Audio, w Szemisie przekombinowali z kolumnami które poległy na U2, Caldera też tak sobie, Audio Academy - jeden wielki jazgot, Qba całkiem przyjemne malutkie Mieszko itd itp.

nie ma co się o dźwięku rozpisywać bo warynki ku dobrym odsłuchom, szczególnie w sobieskim, były żadne (ech, że oni nie wstawili WLM-ów do bristolu).

takie moje malutkie spostrzeżenia.

 

pozdrawiam

cyjanopan, 13 Lis 2005, 23:41

 

>Odczuwam w tych relacjach "dziwny" brak SACD i w ogóle gęstych formatów, czyli jednak forumowy

>mesjasz się pomylił ;-)

 

Nie dali szansy :-( Ale płytki się przydały, w niedzielę na pierwszym pokazie Thieli... Kitrao (SACD) i jego bębny pokazały co kolumny potrafia i po co potrzebny jest monoblok z ponad 1kW mocy ;-)

pozdr

Witam. Byłem w niedziele na AS, w obu chotelach i cóz moge powiedzieć ... dla mnie największym zaskoczeniem były monitory Ancient Audio... Poprostu dzwięk z nich urzekł mnie od pierwszych kroków postawionych w pokoju.

Było bardzo fajnie, i choc pomimo lekkiej krytyki Drozda i McGyvera na ich temat (dzióra w środku pasma) mnie one się bardzo podobały.

 

Natomiast wielkim przegranym tegorocznego AS dla mnie jest JMLab ... największe zaskoczenie ... niby stajnia produkująca najlepsze kolumny świata (na pewno najdroższe) a dała poprostu z NADem dupy totalnej. I nie znam przyczyny ... moge sitylko domyślać że to sprawka NADa, ale to tylko domysły.

 

No i napisze to , czego ja w sumie na pierwszy rzut ucha nie dostrzegłem, ale po wypowiedzeniu tych słów przez Drozda w 100% potwierdziłem ... muzyka była grana tendencyjnie, pod konkretne kolumny.

 

Ogólnie wrażenia po AS 2005 się świetne :) Pozdrawiam Drozda, McGyvera, DeToma i Rekina :)

aha, jeszcze jedna sprawa

qrde, nie wiem co się stało, ale dzisiaj rano zakładam sobie kurtkę aż tu nagle wypadł z niej............ mumerek z szatni z sobieskiego. nie wiem skąd go mam, nie wiem nawet czy to mój numerek, którego jakimś cudem nie oddałem! po prostu zbaraniałem!!!

nr 399. jak ktoś przeze mnie nie dostał swojej kurtki to gorąco przepraszam.

mam jednak nadzieję że to od mojej kurtałki.

>Po czym miałem ich rozróżnić, skoro nic nie grało? Dałem im szansę dwa razy i "wysraczy".

 

moze po tym: dwie firmy w jednym pokoju, pod oknem kolumny ze znaczkami QBA a w drugiej czesci kable s.o. chyba nie trudno sie domyslic pozatym s.o. wiadomo ze to przedewszystkim kable a qba kolumny to chyba nie trudno sie domyslic

> pozatym s.o. wiadomo ze to przedewszystkim kable a qba

>kolumny to chyba nie trudno sie domyslic

 

To znaczy, że te dwie firmy po prostu podzieliły między siebie jeden pokój, i kable SO były tylko do obejrzenia, a kolumny QBA miały grać z całkiem innym okablowaniem? Przyznasz, że to dziwne? Wiele firmy wystawiało się wspólnie, ale zawsze były tam zestawy złożone z elementów obydwu współwystawców. Np ESA wystawiała się z Grobel Audio --> kolumny ESY grały podłączone do wzmacniacza i CD Jadis z oferty Grobel Audio.

Poza tym z informacji podanych _przez_ _Ciebie_ (27 Paź 2005, 22:16, "cos mi sie obilo o uszy ze oprocz kabli bedzie mozna zobaczyc przedwzmacniacz sonus oliva" ) wynika, że miały być nie tylko kalble....

Dla mnie bezkonkurencyjne byly cztery aplikacje.

 

1. Lampy JJ + Project + WLM (tutaj bardzo ciekawe wprowadzenie)

 

2. Prezentacja WLM sama w sobie jest klasa.

 

3. Harpia Accoustic. Tu duzy plus. Jako jedyny wystawca zaadaptowal pomieszczenie i wyszlo mu to na dobre bo zauwazylo je sporo osob ;).

 

4. Totemy. No ale w sprawie Totemow to najlepiej na odsluch na Rejtana. UWAGA Grozi zespojeniem z miejscem odsluchowym ;).

 

DObre wrazenia i Ciekawostki:

 

Trzecia czesc gwiezdnych wojen na zestawie DVD u Naima. Ciekawe ciekawe ;).

 

Pozytywne wrazenia z prezentacji Audio Academy choc dopchac sie bylo trudno ;).

 

Klasyk tez mi sie podobal.

 

Wizualnie bardzo ladne Tonsile ;).

 

Minusy -------------------------------------------------------

 

Quad i stereo Denona tylko do ogladania - duży bład.

 

Ogolnie rzecz biorac sprawe zduchu mozna bylo latwo rozwiazac uchylajac okna o czym pomysleli nieliczni.

 

Porazka to prezentacja Audio Physicow kolejny raz w tak dennym pomieszczeniu. W aplikacji kinowej Canton rozwalil AP na wejsciu. Nie bede sie wypowiadal co do Caldery bo stalem z boku ale wrazenia nie zrobila zadnego.

z tego co widzialem to kilka osob sluchalo kabli so

qba nie wygladal na osoba ktora robila by problemy ze zmiana kabli na inne

i wlasnie to ludzie robili

fakt faktem ze qba pojawili sie na wystawie kolo 14 w sobote

no ale trudno moze cos im przeszkodzilo

>fakt faktem ze qba pojawili sie na wystawie kolo 14 w sobote

 

Czyli wtedy kiedy ja tam zajrzałem. Trudno, w ten sposób nie posłuchałem ani QBY anie SO.

Napalm, kończymy dyskusję, bo zaśmiecamy wątek:)

pozdrawiam

Piotr Ryka, 13 Lis 2005, 21:01

 

>Darcy

>Można go było posłuchać?

>Mój Twin-Head waży 18 kg.

 

W sobotę na pewno nie, bo nie było nawet słuchawek. Podobno w niedzielę planowano podpiąć sześćsetki, ale w niedzielę do pokoju Sound Artu już nie zaglądałam, więc nie mam pojęcia, czy prezentacja doszła do skutku.

Wydaje się, że nie po raz pierwszy staliśmy się w wielu przypadkach ofiarami ignorancji i braku kompetencji wystawców. Jakie warunki panują na wystawie wiadomo nie od dziś, więc dystrybutorzy powinni być na nie przygotowani. Na papierze oferta znacznej części z nich prezentuje się okazale. Pozostaje pytanie, czy naprawdę nie da się skompletować z niej systemu który zaprezentuje się przyzwoicie. Dziwne jest też, że tylko nieliczni zdecydowali się na adaptację akustyczną pomieszczeń. Strategia też szwankowała: np. logiczne wydaje się, że nieudana prezentacja w nieodpowiednich pomieszczeniach topowych i okazałych modeli kolumn niekorzystnie wpłynie na zainteresowanie ich skromniejszym „rodzeństwem”, a udana prezentacja tych ostatnich może tylko zachęcić do zapoznania się z tymi pierwszymi. Goszcząc w pokojach, można było odnieść wrażenie, że niektórzy traktuje wystawę tego rodzaju jako zło konieczne, a nie szansę, lub nie dostrzegają powiązania pomiędzy poziomem prezentacji i kondycji własnej działalności w tej branży. Pozostaje jedynie pochylić czoła przed tymi, którzy sprawiali, że ich prezentacje nie można było uznać za czas stracony. Bardzo pozytywnie wspominam odsłuch w pokoju Nykiel Audio. Była to też jedyne miejsce w którym usłyszałem spójną koncepcję jaka przyświecała konstrukcji toru odsłuchowego (możliwe, że w innych miejscach pojawiałem się w nieodpowiednim czasie). A biorąc pod uwagę czas oczekiwania to rozczarował mnie kompletnie system Thiel-McIntosh.

I jeszcze małe uwagi. Nie do końca rozumiem dlaczego wystawcy często nie zadbali o tak prozaiczne rzeczy jak widoczny „opis” toru odsłuchowego, czy oznaczenie pary kolumn które aktywnie uczestniczą w prezentacji. Co zaś się tyczy doboru muzy to tradycyjnie było nieciekawie. To nie miejsce i czas na kontemplację. Wprawdzie jak to w powiedzeniu – klient nasz pan, jednak z uwagi na publiczny charakter imprezy powinny być również granice akceptacji specyficznych gustów muzycznych niektórych zwiedzających, tym samym brak miejsca na materiał, który łatwiej posądzić o to że jest ubocznym skutkiem jakiegoś eksperymentu naukowego niż świadomej pracy twórczej artysty.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.