Skocz do zawartości
IGNORED

Im nowszy TV tym gorszy odbiór ?


krzylo

Rekomendowane odpowiedzi

Chodząc ostatnio po sklepach z przerażeniem oglądam ściany telewizorów na wystawach. Podłączone wszystkie pod jedną instalację antenową prezentują skrajnie różny poziom. Z tego co zauważyłem (w Media Markt, Euro, i Avansie niezależnie) najlepiej sygnał TV z gniazdka antenowego odbierają standardowe analogi 50Hz. Stojący obok "super" LCD podłączony do tego samego gniazdka i choćby niewiem jak dobrze był nastrojony zawsze prezentuje raczej żenujący poziom - jakaś kasza, syf, "spowolniony" ruch, nienaturalne barwy. Sprzedawcy zawsze tłumaczą to słabą instalacją antenową, ale to moim zdaniem nie jest wytłumaczenie. To jakiej instalacji wymagają te "telewizory"? Po co mają wbudowany tuner TV ?

Jak oglądam Divixa na moim monitorze LCD podł. do kompa jest IDEALNIE. Jak oglądam w sklepie telewizję na TV LCD - tragedia.

Po co w takim razie montuje się tunery do TV LCD skoro i tak są to tylko monitory do DVD lub np. Cyfry+ podłączonej poprzez Euro. Nie każdy ma w domu dekoder tv cyfrowej i sprzedawcy powinni informować, że te urządzenia nie nadają się do odbioru TV "z druta".

A może się mylę i ktoś zna jakiś sklep w Trójmieście gdzie mogę zobaczyć dobrze odbierający LCD?

Jak taki znajdę to chętnie kupię.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22579-im-nowszy-tv-tym-gorszy-odbi%C3%B3r/
Udostępnij na innych stronach

Poruszyłeś bardzo ważny temat.

Rzeczywiście jakość obrazu tzw "telewizorów" LCD pozostawia bardzo wiele do zyczenia i są one najgorszym zakupem jeśli chodzi i stosunek cena/jakość obrazu z powszechnie dostępnych źródeł. Wciąż poczciwy CRT pozostaje nie do pobicia jeśli obraz pobieramy z osiedlowej kablówki lub z sygnału naziemnego. I nie ma co się szarpać w tej sytuacji z wydawaniem ogromnych sum "bo sąsiad ma". Śąsiad niech sobie ma (i po cichu w brodę pluje) a lepiej z CRT mieć wielokroć lepszy obraz za 1/3 ceny LCD.

Sytuacja zmienia się gdy oglądamy DVD - ale i tam do LCD lepiej sprawdzi się plazma (bo większa) choć i ona ma swoje wady (kretyńsko wyżyłowana cena, możliwość w mierę taniego zakupu jedynie panelu o rozdzielczości 480 - nie nadaje się on do systemu PAL, zbyt wysokie zużycie energii w stosunku do CRT, również nie najlepszy obraz w stosunku do CRT) ale jest to rekompensowane dużym obrazem. Oczywiście do projektora nie ma żadnego startu ale w małych pomieszczeniach typu sypalnia czy pokój dziecięcy wydaje się być sensownym zakupem.

I tu na dziś widzę jedyne zastosowanie odbiorników płaskoekranowych w polskich warunkach na dziś: "zapasowa" instalacja kinowa w małym pomieszczeniu, gdzie montaż projektora nie ma sensu a chce się uniknąć niewygód z ekranem, roletami itp...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Zauważyłem to samo co Krzylo - Wszystkie LCD odpadająw przedbiegach (nawet w DVD). Plazmy są jeszcze znośne (również te 480 linii). Najbardziej jednak jestem zawiedzony TV CRT. Jakiś rok temu chciałem sobie sprawić panorame 32 cale. Początkowo byłem zdecydowany na Sony FQ86, ale że sprzedawcy zaczęli przebąkiwać, że SOny to już nie to co kiedyś zacząłem się rozglądać za czymś innym. No i dogrzebałem się do Loewe (Aventos albo Nemos zdaje się). Już byłem z kasą w sklepie, ale poprosiłem, żeby podłączyli mi go pod DVD i póścili mój film. Efekt był taki, że postanowiłem się wstrzymać. Odrazu pojechałem do Media sprawdzić jak wygląda Philips ze swoimi Pixelplusami (żeby mieć porównanie na świerzo). Też mój filmik, i efek ten sam. Dno zupełne. Wróciłem do domu i póściłem film na swoim ok 15 letnim Sony Trinitron 27 cali 50hz bez telegazety (pamiętacie tą reklamę z rekinem i rybkami - to ten model). Poprostu poczułem się jakbym po tych wszystkich supernowoczesnych telewizorach zasiadł przed ekranem High Definition. Oczywiście obraz był mniejszy, ale nie było żadnych śmieci, żadnych artefaktów (specjalnie siadłem 1,5 m od TV). Na philipsie z pixelplus2 wybuch wyglądał jak 5 pomarańczowych kwadratów o boku 3 cm. No ludzie telewizor kosztował coś koło 7000zł.

 

No i po takich przygodach z poszukiwaniem ekranu do kina domowego wylądowałem przy projektorach. I to jest to czego mi trzeba.

LCD w sumie nie oglądam (wg mnie są mocno przerysowane i nienaturalne), ale widziałem chyba w Euro jeden LCD 32" na którym obraz wyglądał dobrze.

 

Sam nie tak dawno udałem się do sklepu i chciałem kupic CRT 32", niesatety nie udało mi się. Większość TV nie radziło sobie z napisami i generalnie wyglądało gorzej niż mój Philips w domu, nawet stara Saba radzi sobie lepiej ale to już subiektywne wrażenie, wiadomo że w domu TV lepiej wygląda niż w sklepei lepsze oświetlenie itd...

Cieszę się, że podzielacie moje obserwacje. Ja mam w domu 8-letniego Sony 21`KV-M2171K i po każdej wizycie w sklepach z ulgą siadam przy nim. Obraz jest naturalny, gładki, z DVD idealny. Na razie większy mi nie potrzebny, ale jak będę chciał coś kupić to czuję, że będzie problem. Najlepszy wg mnie obraz z anteny mają dobre klasyczne TV 4/3, 50Hz, jednak w większym TV raczej chciałbym już mieć 100Hz, a one mimo, że są dużo lepsze niż LCD też mają jakiś taki "sztuczny" obraz. Widać tu zbyt duży wpływ wszelkich układów "polepszających". Pracowałem 8 lat temu w "Euro" jako sprzedawca i wydaje mi się, że wczesne 100-hercówki były lepsze ( no i dużo droższe) niż ten obecny chłam. Plazmy są OK, tylko ten pobór prądu...

Zawsze uważałem, że jakość z CRT 50Hz jest o niebo lepsza niż z CRT 100Hz i im gorszy sygnał tym 100Hz blednie coraz mocniej. Szczególnie zaszumienie przy 100 Hz staje się bardzo męczące.

Ponadto szczytem głupoty i złego gustu oraz masakrowaniem jakości jest sztuczne rozciąganie obrazu 4:3 do rozmiaru 16:9 co stało się pewnego rodzaju standartem niestety.

i wreszcie ktos poruszyl madrze temat wpolczesnych odbiornikow TV zamiast wypocin handlarzy pokroju ciotoloco. Fatalna jakosc odbiornikow TV obserwuje od jakis 8-10 lat. Najlepszymi telewizorami byly Sony wlasnie sprzed tego okresu, wszystkie nowsze 100Hz i plaskie telewizory daja juz znacznie gorszy obraz nie wylaczajac plazmy i LCD. W monitorach komputerowych natomiast LCD sie w miare sprawdza ale najlepsze monitory to tez tradycyjne CRT na Trinitronie. Takze jezeli chodzi o jakosc i ostrosc obrazu stare Sony 50Hz na walcowatym Trinitronie sa przy dzisiejszych telewizorach jak stare mercedesy.

Dokładnie obejrzałem sobie jeszcze raz plazmy. Obraz z anteny jest nie do przyjęcia. Wprawdzie jest trochę lepiej niż w TV LCD, ale daleko mu jeszcze do CRT 50Hz. Plazmy mają duże zaszumienie, jakieś kolorowe "dodatkowe" krawędzie, obwódki, "sztuczny" i spowolniony ruch, bardzo złe oddanie barwy skóry, przeostrzony obraz, no i gorszy dźwięk niż ze starszych dobrych TV, itd...

Mam jednak wrażenie, że ludziom to zupełnie nie przeszkadza, nie zauważają tego, oglądają i się zachwycają bo "takie płaskie i nowoczesne". Potem kupują, chwalą się sąsiadom i sąsiedzi też kupują. I biznes się kręci...

Dziwne nastały czasy, sam chłam.

W żadnym razie nie mgę się zgodzić z zaprezentowaną powyżej opinią, jakoby nowe, ale niestety odchodzące już do przeszłości telewizory panoramiczne CRT, były gorsze od TV sprzed wielu lat. Posiadam Philipsa 9509 z Pixel Plus 2 i na moim DVD Panasonic RV60, a więc starym, ale dobrej jakości, prezentuje fenomenalny obraz. Kolega, który, jak pisze, wstrzymał się z zakupem Loeve i Philipsa po obejrzeniu obrazu z DVD z całą pewnością padł ofiarą słabej jakości odtwarzacza. Istotnie, także kiedy ja swój kupowałem, zostałem uraczony taką prezentacją i ciarki mi przeszły po plecach na widok skandalicznego obrazu z DVD za kilkaset złotych. Ponadto sprzedawcy bardzo często nie wiedzą jak prawidłowo wyregulować obraz w danym odbiorniku. Wystarczy bowiem, że rzeczony Philips będzie miał przykładowo ustawione "podwójne linie" zamiast "Pixel Plus" i obraz utraci połowę jakości. Konieczny jest też kabel SCART przyzwoitej jakości - najlepiej IXOS za 500 zł albo VdH.

Co do obrazu z LCD, to stopniowo się poprawia. Nie dalej jak wczoraj byłem w M1 i grający tam najnowszy Sony oraz Samsung prezentowały przyzwoity poziom. Niemniej do grającego opodal JVC P40 za 5200 zł (CRT) sporo im brakowało.

Masz rację, ja również opowiadam się za klasycznym kineskopem. Szkoda tylko że nikt nie poruszył tu konkretów dotyczących 3 wymiarowości obrazu tak specyficznej dla CRT i praktycznie nieosiagaslnej dla płaskich plazm czy LCD. Obraz z dobrego odtwarzacza za przynajmniej 500zł przez RGB dobrej klasy - Profigold za 100zł tu spokojnie wystarcza, chociaż spotkałem się z NONAME za 50zł grubymi na 1cm, jest praktycznie wspaniały. Owszem każdemu chodzi po głowie HD, ale to jeszcze potrwa, natomiast pomijając HD faktycznie obraz z panoramicznego CRT jest super.

Odnośnie HDTV, to miałem okazję przez dłuższy czas przyglądać się takiej projekcji na 60-calowej plaźmie Pioneera najnowszej generacji w formacie 720p i mam nieco mieszane uczucia. Owszem, na pewno jest lepiej, poczucie realizmu jest nieco większe, ale do perfekcji jeszcze bardzo daleko. Nie wiem jak to wygląda na najnowszym LCD Philipsa w formacie 1280i. Na koputerze bardzo zachęcająco, ale ja mam 19 calowy profesjonalny monitor CRT, zatem to co innego.

Chciałbym przypomnieć że zakładając temat chodziło mi o odbiór TV, bo do tego głównie służy telewizor ( no chyba, że ktoś non stop ogląda DVD, w co wątpię). A tu niestety najlepsze są wg mnie analogi CRT.

ps. rok temu moja sąsiadka co lubi miec wszystko "trendy" kupiła TV Philipsa panoramę CRT 36cali ( największy wtedy i najdroższy 14999zł, i podobno "najlepszy na świecie", symbolu nie pamiętam). Starego Philipsa 25` przeniosła do sypialni. Efekt jest taki, że teraz TV ogląda w sypialni, a Philips 36`służy za dekorację salonu bo obraz z anteny jest nie do przyjęcia. W sklepie zwrotu nie chcieli, więc jest kolejny mebel do odkurzania.

Pieniądze wyrzucone w błoto i tyle.

Nie lubię nadużywać ostrych określeń, ale to jakieś bzdury. Mam trzy telewizory - 12 letniego Finluxa, 5 letniego Philipsa 28 cali panorama i 32 calowego Philipsa 9509. W międzyczasie przewinął mi się także 21 calowy Philips sprzed jakichś 8 lat, którego dałem w prezencie. Wszystkie pracowały i pracują także na sygnale naziemnym, bezproblemowo udowodniając wyższość nowych konstrukcji 100 Hz nad starymi. Mówiąc nawiasem Pixel Plusy pracują w 75 Hz a nie stu. Sąsiadka niech sobie po prostu zafunduje lepszą antenę i weźmie serwisanta do regulacji tego jej Philipsa, a nie opowiada baj o wyższości starego grata. A jak ktoś chce się jeszcze załapać na porządny CRT panorama, to musi się naprawdę pośpieszyć.

No tak, przyszło mi jeszcze do głowy, żeby podać prawidłowe nastawy obrazu w panoramicznych telewizorach Philipsa, bo ich ustalenie nie jest bynajmniej proste.

1. Ustawiamy funkcję Active Control na "średni" lub "niski". - W ZADNYM WYPADKU WYSOKI!!!

2. W menu "obraz" wybieramy "personalny" - ZADNYCH USTAWIEN FABRYCZNYCH!!!

3. Kontrast około 36, w każdym razie wyraźnie poniżej połowy. Bo im wyższy kontrast, tym większe stają się piksele.

4. Jasność około 45 (około połowy, raczej poniżej).

5. Kolor około 73 (daleko poza połową).

6. Ostrość 4 (około połowy) - inaczen Pixel Plus będzie tworzył artefakty.

7. DNR - minimum.

8. Odcień - normalny

9. Wzmocnienie kolorów - załączone. (Jest chyba tylko w najnowszych modelach.)

10. Dynamiczny kontrast - średni

11. Funkcja cyfrowa - Pixel Plus.

 

Zakładam, że sygrał antenowy jest, co najmniej, dobry. Jeżeli nie - to wezwać fachowca od anten. Uwaga - jest dużo oszustów w tej branży! A najlepiej zafundować sobie cyfrówkę i to z czaszą nie tą dostarczaną przez operatora, ale min. o średnicy 110 cm. To obecnie groszowy wydatek.

Jak Pan tak wyreguluje sąsiadce telewizor, to zobaczy Pan piękny obraz i wdzięczną sąsiadkę.

Pozdrowienia.

Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie modele z Pixel Plus 1 albo 2 są znakomite. Trzeba tylko uważać na geometrię obrazu.

I jeszcze odnośnie ustawień - wyłączyć automatycze formatowanie, bo "kacze mordy" to idiotyzm i oczywiście także gorszy obraz.

może by tak podać kilka plusów przemawiających za lcd np:idealna geometria obrazu,nasycenie kolorów,

brak promieniowania elektromagnetycznego,wysoka jaskrawość obrazu,waga,gabaryty.Byłem posiadaczem

kilku odbiorników tv,32pw9527,32pw9528-philips,32pd50-panasonic a obecnie posiadam lcd32lx50-panasonic.

Nie zauważylem braku głębi obrazu,wręcz przeciwnie,w jasny dzien w pokoju bez problemu ogłądam jasny i

kontrastowy obraz z lcd,przy poprzednikach było gorzej.Co do naturalności kolorów,to po odpowiedniej

regulacji skladowych rgb przez fachowca jest ok.Gorzej jest tylko w scenach nocnych,niestety brak czerni ale

nie jest tak tragicznie.Nigdy nie wrócę do telewizorów crt,za bardzo mdły obraz i ta geometria,poza tym 32 cale

to w lcd przekątna 81cm a w crt 76cm szczegół a jak cieszy.Łącznie posiadałem przez okres 20 lat kilkanaście

odbiorników crt i jeżeli ktoś twierdzi że pierwsze egzemplarze 100 Hz były udane to albo zazdrości posiadaczom

nowych technologi albo oglądał telewizory tylko w MM przy nędznym sygnale.Zawsze można czekać,czekać,

i śmiać się z naiwnych posiadaczy plazm i lcd,tylko że ja miałem tą możliwość porównania wysokiej klasy crt z lcd

na dobrym sygnale ze zwyklej anteny,inaczej bym sie nie zdecydował na lcd.Pozdrawiam

No faktycznie, jest taki. Obraz na pewno ma bardzo dobry, ale osobiście polecam z bieżącej oferty Philipsa model 32PW9520 - póki jeszcze jest. Wiem, że niektórzy wolą tradycyjny format 4:3, ale już najbliższe Mistrzostwa Swiata w piłce nożnej będą transmitowane na szerokim ekranie, a odbiór panoramicznego obrazu z DVD w pełni uzasadnia zakup szerokoekranowca.

Nawiasem mówiąc telewizory HDTV mają ekrany jeszcze szersze niż 16:9.

blokier41

Przyszłość na pewno należy do LCD, a ściślej, do OLCD lub jakiejś technologii pokrewnej. Geometria jest tu na pewno wielkim atutem (osobiście nienawidzę odkształceń i porządnie się naszukałem całkowicie pozbawionego ich egzemplarza). Nowe LCD grają już zachęcająco, tylko ta lekka poświata przy patrzeniu pod kątem i fosforyczność barwy są trochę irytujące. A jak jest u Ciebie z szybkim ruchem - smuży? No i ta czerń nieszczęsna. W zamian złącza cyfrowe. Za parę lat powinno być już całkiem OK, ale jeszcze nie jest.

Co do smużenia to powiem szczerze że nie jest ono dużo wieksze niż w moim poprzednim tv 32pd50,

zwiększając kąt patrzenia obserwuje się blednięcie obrazu i przechodzenie kolorów w odcień pastelowy.Tylko

już zwracałem uwagę w innym poście że prawdopodobnie te same modele panasoników mają różne matryce,

i tak mój zostal wyposażony w matryce samsunga LTA320W2-L03 gdzie jej czas reakcji wynosi 8ms a kontrast

1000:1.Natomiast panasonic podaje w instrukcji 14ms i kontrast 800:1 i teraz już sam niewiem bo po moim

zakupie następny wystawiony model panasonica to już nie to,brak ostrości w drugim planie ,szara biel,może to

kwestia regulacji.

Własnie przed zakupem mojego lcd porownywalem z lcd philips model 32PF9966,tam obraz bardziej mi się podobał. Był płynniejszy(pixel plus2),bardziej stonowany o cieplejszych barwach,z minimalną poświatą lecz za

duża roznica w cenie ale jak komuś nie podoba się pixel plus to mogę za dopłatą sie z nim dogadać.

Ja również nabyłem panasonica 32lx50 i uważam go za bardzo dobry wybór, zwłaszcza za cenę 4917 PLN, którą zapłaciłem.

Gra na zwykłej antenie siatkowej i odbiór jest wiele lepszy niż dotychczasowy 29" crt, z pewnością to zasługa wzmocnionego tunera. Natomiast odbiór z DVD Philips 963SA po komponencie z progresywnym skanowaniem to bajka.

Też byłem niedowiarkiem zanim go kupiłem. Nie chcę tu negować technologii crt, ale niestety tak wrazistego i szczegółowego obrazu z crt nie udało mi się nigduy uzyskać.

Co do smużenia LCD jest ono widoczne przy słabym sygnale z telewizji naziemnej, natomiast obraz z DVD zupełnie wolny jest od tej wady.

A ja kupiłem dzisiaj Loewe Nemosa i jestem baardzo zadowolony !Oglądałem wcześniej philipka 9509 i obraz wydawał mi się nieco przejaskrawiony.Natomiast panas32px30 też ekstra,ale lepszą geometrie ma loewe noi formatowanie the best.Nie ma rozciągniętych GĘB:)

Do oglądania zwykłego programu najlepsze są CRT ale do czasu. Nie wyobrażam sobie TV CRT z prawdziwą telewizją HDTV. CRT są zbyt kiepskie, jak nadejdzie w naszym kraju epoka HDTV to nikt nie kupi CRT i wszystko. pamiętajmy że problemy z ogladaniem TV na plazmie czy LCD mamy tylko my. W bogatszych krajach takie plazmy zasila się sygnałem HDTV i nikt tam na forum nie powie dobrego słowa o CRT. Podobnie jest u nas ze sprawą audio. Sporo osób chwali CD bo płyt SACD jest mało, więc pojawia sie problem.

Zwracam kolegom uwagę, nie pierwszy raz zresztą, że HDTV istnieje już od dawna w Japonii i USA, i że zarówno debiutowało, jak i jest nadal w znacznej części odtwarzane na odbornikach CRT - aczkolwiek specjalnie dla HDTV skonstrułowanych. Odznaczają się one wspaniałym obrazem i są w stanie przekazać pełnię zalet HDTV. LCD i plazmy zostały zaś wylansowane nie ze względu na lepszy obraz ale - uwaga - mniejsze koszty składowania i transportu! Dla firm wytwarzających telewizory pociąga to za sobą ogromny wzrost zysków i łaśnie dlatego, mimo że obraz LCD i plazm był i właściwie nadal jest gorszy, zdecydowano się na zastąpienie nimi CRT.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.