Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Do dupy z tym wszystkim.

Jak dla mnie, to powinni jak najszybciej wprowadzic całkowitą dowolnośc stosowania DRS podczas całego weekendu albo zlikwidowac to w pizdu,

bo nie może byc tak, że zawodnik na jednym kawałku prostej traci po dwie pozycje na każdym okrążeniu, tylko dlatego, że nie może się bronic.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Do dupy z tym wszystkim.

bo nie może byc tak, że zawodnik na jednym kawałku prostej traci po dwie pozycje na każdym okrążeniu,

 

Masz na myśli Heidfelda :-) ?

 

Raczej Vetela na kwadratowych oponach.

 

No i co z tego?

  • Użytkownicy+

 

 

No i co z tego?

 

To z tego, że Vetel w 90% zamiata Webera i ew. to on jest genialny. Myślę że strategia teamu była błędna, gdyby Vetel zmienił jeszcze raz opony, to by wygrał.

Taktyka do bani(u Lotusa),Hujdfeld też a co do DRS-u to faktycznie dowolność stosowania go doprowadziło by do tego,że problem wyprzedzania

pozostał nie tknięty a tak wyprzedzać można...jak się potrafi to i bronić się można.Pietrow pokazywał w poprzednim wyścigu...jak to robić.

To z tego, że Vetel w 90% zamiata Webera i ew. to on jest genialny. Myślę że strategia teamu była błędna, gdyby Vetel zmienił jeszcze raz opony, to by wygrał.

 

Ok, następny sezonowy kibic. Pozdrów Techna

 

co do DRS-u to faktycznie dowolność stosowania go doprowadziło by do tego,że problem wyprzedzania

pozostał nie tknięty

 

Dokładnie. Jak wprowadzali KERS to tez z myślą, że ułatwi wyprzedzanie. Ułatwił ale obronę przed wyprzedzaniem.

Ok, następny sezonowy kibic. Pozdrów Techna

 

 

 

Dokładnie. Jak wprowadzali KERS to tez z myślą, że ułatwi wyprzedzanie. Ułatwił ale obronę przed wyprzedzaniem.

No ale ewenualnie tench by miał też inną koncepcje...sezonową pewnie.DRS-jest własnie alternatywą dla KERS-u,może sam KERS nie,ale możliwość jego stosowania...bez tego ograniczenia byłby bezużyteczny.

To z tego, że Vetel w 90% zamiata Webera i ew. to on jest genialny. Myślę że strategia teamu była błędna, gdyby Vetel zmienił jeszcze raz opony, to by wygrał.

 

 

 

F1 znasz od 2006r? :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Dokładnie. Jak wprowadzali KERS to tez z myślą, że ułatwi wyprzedzanie. Ułatwił ale obronę przed wyprzedzaniem.

 

Dobrze, ale jak wprowadzali KERS, to jakoś nikt nie wpadł na genialny pomysł,

że może go używac TYLKO kierowca atakujący i TYLKO na ściśle określonym odcinku toru,

a zawodnik poprzedzający może TYLKO zjechac na pobocze, żeby nie utrudniac "manewru wyprzedzania"...

 

Poza tym Petrov to pokazał, ale w ubiegłym sezonie jak można w Ładzie skutecznie utrzymywac za sobą Ferrari,

ciekawe ile czasu zajęłoby Alonso "wyprzedzenie" wtedy Petrova, gdyby obowiązywały dzisiejsze przepisy dot. DRS i on sam,

a jeszcze ciekawsze ilu zwolenników miałby po wyścigu...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

"Dobry koń to i po błocie pójdzie"...ale nie pobiegnie.Z KERS-em czy DRS-em bez ograniczeń,to jak bez tych dodatków...byłoby to samo.Chociaż KERS KERS-owi nie równy...jak pokazują wyścigi...tak jak bolidy..jednak.Na tym cały urok tej dyscypliny polega.

Na tym cały urok tej dyscypliny polega.

 

No nie wiem... według mnie urok polega(ł) między innymi na tym, że kierowca w słabszym bolidzie

był w stanie przez ileś tam kółek skutecznie przytrzymac za sobą bolidy mocniejsze (patrz Kubica czy Petrov)

a obecnie może się bronic ewentualnie do momentu w którym zawodnik atakujący zbliży się na sekundę otrzymując zgodę na użycie DRS

i moim zdaniem jest to rozwiązanie co najmniej niesprawiedliwe i niewiele mające wspólnego ze sportową rywalizacją,

bo "wyprzedzony" w ten sposób kierowca po pierwsze (teoretycznie) może stracic nawet sześc i więcej pozycji za jednym zamachem,

których po drugie już nie ma szans odzyskac dysponując wolniejszym samochodem.

Przecież wszyscy doskonale pamiętają zacięte pojedynki Renówek z Ferrari w ubiegłym sezonie, kiedy miszcz Alonso wychodził z siebie,

żeby wyprzedzic czy to Kubicę czy to Petrova i na wychodzeniu z siebie się kończyło, bo nawet na oponach w strzępach byli nie do przejścia,

a teraz cała zabawa i "cały urok tej dyscypliny polega" na tym, żeby się zbliżyc na sekundę i spokojnie zaczekac na pozwolenie użycia DRS

po czym można spokojnie jechac dalej i "wyprzedzac" kolejnych zawodników, którzy nie mają czym się bronic, bo KERS akurat ma i atakowany i atakujący.

Popuścmy wodze fantazji i wyobraźmy sobie taką sytuację, że Heidfeld... no dobra, że Petrov jakimś cudem startuje z PP,

a za nim stoją kolejno RedBulle, McLareny i Ferrari... a teraz wyobraźmy sobie, który będzie Petrov po dwóch pierwszych kółkach,

kiedy już będzie można użyc DRS, a cała szóstaka za nim będzie jechała w mniej niż sekundowych odstępach...

mi wyszło, że po trzecim okrążeniu będzie już siódmy i to ma byc "cały urok tej dyscypliny"?

Edytowane przez parantulla
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Sorry parantulla, ale widac, ze ogladasz F1 wlasnie gdzies od 2006r... A ja mialem przerwe od gdzies 1995r do wlasnie 2006r i to co mnie wkurwialo (po moim powrocie do ogladania F1) to wlasnie te piekne obrony :) F1 to efektowne manewry wyprzedzania oraz efektowne kontry, a nie podchody przez pol wyscigu lub procesje, a to wlasnie dominowalo, do tego sezonu...

Edytowane przez foxbat

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Sorry parantulla, ale widac, ze ogladasz F1 wlasnie gdzies od 2006r...

 

Sorry foxbat, ale uparcie powtarzasz to w prawie każdym swoim wpisie, a ja nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że jest inaczej,

tylko co to ma wspólnego i z czym, bo nie bardzo chwytam i co ma wspólnego F1 sprzed 2006 z F1 w 2011,

bo jak dla mnie, to raczej niewiele.

 

A ja mialem przerwe od gdzies 1995r do wlasnie 2006r i to co mnie wkurwialo (po moim powrocie do ogladania F1) to wlasnie te piekne obrony :) F1 to efektowne manewry wyprzedzania oraz efektowne kontry, a nie podchody przez pol wyscigu lub procesje, a to wlasnie dominowalo, do tego sezonu...

 

Tak? To weź sobie przewiń wątek do góry jak się wszyscy tutaj spuszczali nad Kubicą i Petrovem "pięknie broniącymi" się przed Ferrari

i wtedy było w porządku, nikomu nie przeszkadzały "podchody i procesje" ani brak "efektownego wyprzedzania".

Pożyjemy zobaczymy, bo już nie mogę się doczekac jak będziecie śpiewac po powrocie Kubicy na tor,

o ile do tego czasu nic się nie zmieni w temacie DRS...

 

A tak już poza wszystkim, to na pewno o wiele więcej by się działo, gdyby każdy mógł sobie otwierac i zamykac skrzydło w dowolnym momencie,

bo teraz cała walka sprowadza się do dojechania na sekundę w punkcie pomiaru i wielkie mi mecyje "wyprzedzic" na szerokiej prostej zawodnika,

który nic nie może zrobic...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla

Jak sie przyjrzeć to trudniej ci dogodzić niż babie :-)

 

Nie było możliwe lub strasznie trudne wyprzedzanie, jechałeś po Kubicy że czeka aż ktoś przed nim odpadnie.

 

Teraz jak łatwiej już wyprzedzać też ci się nie podoba.

 

Gdyby DRS działał u wszystkich nic by się nie zmieniło.

 

Oczywiście zgadzam się, ze nie tędy droga, kluczem do sukcesu są odpowiednie tory. Na Monza, Spa czy w Melbourne jaki i Kanadzie, Silverstone aby wymienic kilka, nigdy akcji nie brakowało. Bez durnych kersów czy ruchomych skrzydeł. Ale kiedy w grę wchodzi kasa Bernie ma to w dupie, zostaje tor który więcej płaci.

Edytowane przez gg

Parantulla

Jak sie przyjrzeć to trudniej ci dogodzić niż babie :-)

Nie było możliwe lub strasznie trudne wyprzedzanie, jechałeś po Kubicy że czeka aż ktoś przed nim odpadnie.

Teraz jak łatwiej już wyprzedzać też ci się nie podoba.

 

Ależ absolutnie.

Po pierwsze "jechałem" nie po Kubicy, tylko po komentarzach w stylu "fantastyczna robota" czy "wspaniała jazda"

po wyścigach w których odpadało po kilku zawodników, a sam Kubica wpływ na ostateczny wynik miał dośc symboliczny raczej.

Po drugie teraz nie podoba mi się to, że teoretycznie mocniejsze zespoły są dodatkowo faworyzowane nie przez sam DRS,

tylko przez idiotyczne przepisy regulujące zasady korzystania z tego rozwiązania.

Po trzecie jak oglądam wyścigi z lat 70-80 to praktycznie na całej długości toru (poza może Monaco)

bez problemu mieściły się obok siebie po trzy, cztery, a nawet po sześc bolidów i to jest klucz do umożliwienia widowiskowych manewrów wyprzedzania,

a teraz trzeba przez pół albo i całe okrążenie polowac na szerszy kawałek asfaltu, gdzie można się w ogóle pokusic o próbę ataku i modlic o to,

żeby nie rozpieprzyc bolidu albo nie zaparkowac na żwirze czy w najlepszym wypadku nie dostac kary za "niebezpieczny manewr".

DRS w obecnej formie niczego nie rozwiązuje ani nie ułatwia, a przynajmniej nie wszystkim po równo i tylko o to mi chodzi.

Jak tak dalej pójdzie, to prędzej czy później doczekamy czasów, kiedy telewidzowie za pomocą SMS-ów będą decydowac o tym kto ma kogo wyprzedzic,

po czym sędziowie (czy ktoś tam inny) będą mogli zdalnie ograniczac obroty silnika wybranego kierowcy lub na przykład uruchamiac mechanizm katapulty w jego bolidzie :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • 3 tygodnie później...

Troche racji to parantulla ma.Ja się zastanawiam dlaczego nie ma wolnej ręki w udoskonaleniach.To nic innego jak zabijanie ducha wynalazczości.Niechby się martwili wyprzedzani i coś zrobili...w kierunku uniemożliwienia innym wyprzedzania a tak jak jest dziś,to za nich robią to przepisy.

Stawiam tauzena, że hitlerjugend objedzie ruskiego, o ile mu się ta łada nie rozkraczy po drodze,

bo odnoszę takie jakieś dziwne wrażenie, że akurat jego bryka ledwo co kupy się trzyma i nie dociągnie do mety...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Stawiam tauzena, że hitlerjugend objedzie ruskiego...

 

To do kogo mam się zgłosic po wypłatę?

Jeszcze jedno kółko i ryżelca też by przeszedł, mój człowiek ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

miałeś racje ale niemiaszek w tym wszystkim mial sporo szczescia. gdyby ruskiemu pod koniec tak zmieniali opony jak rosbergowi to bylby blisko 5 miejsca...

za to szumi to chyba juz powinien zluzowac beret :)

  • 2 tygodnie później...

No dzisiaj Ruski chyba sterydów się nażarł albo amfy nadmuchał, że nawet płonący tyłek Heidfelda go nie wystraszył

i cisnął te padlinę, aż mało krawężników nie powyrywał i kół nie pogubił.

Ciekawe czy jutro to się opłaci, bo może faktycznie lepiej było przesiedziec Q3 w garażu oszczędzając opony na sam wyścig...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

He he i kto jest debeściak?

Jakby jeszcze Heidfelda ze dwa kółka szybciej na pierwszą zmianę opon ściągnęli, to i oba Mercedesy na koniec by nosem wciągnął.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No niestety w tym sezonie raczej na pewno nie ma na to szans, przynajmniej tak "oficjalnie" twierdzą "pewne źródła"

zresztą jak dla mnie niewielki miałoby to już sens, gdyby w grę wchodził wrzesień czy październik, bo wcześniej nie ma mowy

i teraz ledwo żywy Kubica siada za kółkiem fury, która przez cały ten czas była strojona i modyfikowana pod Heidfelda,

który to Heidfeld z kolei spisuje się całkiem nieźle, przywozi do mety cenne punkty i coraz śmielej sobie poczyna...

Oczywiście nikt tego głośno tutaj nie przyzna, ale nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w niedzielę dał popis,

o którym wszyscy przez tydzień by się rozpisywali, gdyby tak pojechał Webber czy Alonso, o Kubicy już nie wspominając ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla

Nadal nie wiem, coś taki zakochany w tym Niemcu ;-)

 

Przyszłoscią Renault nie jest Heidfeld. Dlatego dla nich lepiej byłby dać pod koniec sezonu auto niedomagającemu Robertowi, kosztem nawet punktów. Tylko po to aby się wdrożył.

 

No ale to tylko gdybanie, chyba nie jest ciekawie z Robertem.

W ten weekend formuła gości w Monaco, więc Robert mógłby się pokazać, chociaż wyjść na balkon ;-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.