Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

I nie chce go żadna fabryka? Niemożliwe.

Kubice, czy Kajetanowicza? Dla przypomnienia - Kubica w 2014 roku startował w WRC z samochodem "fabrycznym" przygotowanym i serwisowanym przez MSport - dokładnie takim samym jak Miko Hirvonen oraz Elfyn Evans. Z tą różnicą tylko, że nie finansowała to fabryka Forda, lecz Lotos.

Miko Hirvonen czwarty ze 126 punktami. Elfyn Evans ósmy z 81 punktami. Kubica z 14toma punktami nie tylko zdecydowanie ostatni ze stawki startującej w pełnym sezonie - lecz także wyprzedzony siedmioro kierowcami startującymi wiec mniej okazjonalnie.

Oczywiście na winie był MSport...

 

Może dlatego że jest kierowcą wyścigowym. Pokaż mi jakiegoś kierowcę rajdowego w sukcesami w wyścigach samochodowych na najwyższym poziomie.

Ale jakie to ma znaczenie? Jeżeli startuje w rajdach - to jest kierowcą rajdowym. I jako kierowca rajdowy jest oceniany. Nie ma kategorii dla kierujących jedną ręką ani kategorii dla kierowców wyścigowych bez doświadczenia rajdowego, ani kategorii dla kierowców wyścigowych startujących w rajdach i kierujących jedna ręką.

Nie ma też kategorii "najlepszy rozbijacz systemu".

Jest tylko jedna kwalifikacja - a w tej jest niestety na końcu stawki.

Pytałem o fabryke w kontekście Kajta.

Co do równego traktowania przez M Sport "swoich" i prywaciarzy zdania są podzielone(słynna lewa i prawa strona hali montażowej).Wypadki zawinione przez załogę to jedno , awarie samochodów to inna para kaloszy.

Wiesz np , że w rajdzie Niemiec M Sport podstawił Fieste w specyfikacji szutrowej?

To wydaje się wręcz nieprawdopodobne.

Edytowane przez hektor1

Pytałem o fabryke w kontekście Kajta.

Ty chłopie wydaje się - nie masz najmniejszego pojęcia o rajdach. ERC nie jest przedszkolem WRC (tym ma być obecnie ciągle słaba WRC2). ERC i WRC są dwa równoległe i nawet nawzajem konkurujące światy.

WRC jest promowany przez Red Bull Media House. ERC (Wcześniej IRC - Intercontinental Rally Challenge) pomógł powstać i promuje (po ogromnym sukcesie projektu WTTC) Eurosport i działa to na zupełnie innych zasadach ekonomicznych.

Z założenia ERC ma być sport tańszy jak WRC ( z którego w tych czasach wycofali się wszyscy oprócz Citroena i Forda a i ci tylko "wspierają" ) i dużo lepiej promowany (co się udaje, choć Polakom, którzy oprócz Kubicy niczego nie znają to unika). To coś zupełnie innego jak mistrzostwa Europy w których wygrywał Holek - choć owszem ERC są także mistrzostwa Europy.

By więc jakaś "fabryka" w twoim rozumieniu i rozumieniu w kontekście Kubicy oferowała cokolwiek Kajetanowiczowi - musiał by się przenieść do WRC.

www.fiaerc.com

Co do równego traktowania przez M Sport "swoich" i prywaciarzy zdania są podzielone(słynna lewa i prawa strona hali montażowej).

Tak tak... to znamy już z F1 itp. Kubica jest najlepszy, wszyscy się go boją i w ciemnościach sikają mu do baku paliwa....

 

Dziwie się że Kubica nie wystartuje w DTM lub WEC/Le Mans.

W jednym i drugim czeka na swoją szanse dłuuuuga kolejka talentowanych kierowców a wbrew różnym zapodawanym sensacjom - po takim czasie nieobecności na torach, po jego chaotycznych występach w rajdach i przy fakcie braku pełnej sprawności żaden z teamów nie trzęsie aż tak mocno portkami ze wzruszenia przy brzmieniu jego nazwiska.

Dość pokrętne tłumaczenie

Z założenia ERC ma być sport tańszy jak WRC

Czyli jakie mistrzostwa taki mistrz.

Kajto jest sympatycznym zawodnikiem ale nie baw się w jego adwokata bo słabo to wygląda

Niestety śp wymienieni przez ciebie rajdowcy to liga podwórkowa z całym szacunkiem do nich.

 

Napisałem, z kim mógłbym podróżować. Ściganie się na wyścigach po torze nie jest żadną podróżą. Wyścig jest w kółko po tym samym torze. Rajd trwa ponad godzinę w nie do końca rozpoznanych warunkach. Nie imponują mi jacyś narwani pajace wyhodowani w probówce.

Czyli jakie mistrzostwa taki mistrz.

Dokładnie - choć tego nie do końca rozumiesz. Tu chodzi o wyrównanie szans technicznych i większe poleganie na umiejętnościach kierowcy. Górna ceną za auto ograniczono gdzieś na 180 000 Euro. Zresztą od sezonu 2011 są i WRC samochody budowane w oparciu o nowe regulacje techniczne i mają wspólna bazę z Super 2000 czy RRC. MSport zapodaje, że Fieste idzie w trakcie 6ciu godzin przebudować z RRC na WRC.

W WRC dziś też zabronione są hyperdrogie materiały do budowy takie jak tytan, magnesium itp. ograniczone jest używanie karbonowych kompozytów, wywalony jest miedzyosiowy dyferencjał, osiowe dyferencjały muszą być stricte mechaniczne bez elektroniki, doładowany silnik ma pojemność tylko 1,6l .

Jak a WRC tak w ERC moc silników jest ograniczana zwężkami, ciśnieniem turbodoładowania oraz minimalną wagą auta.

Jeżeli więc uważasz, że ERC jest w porównaniu do WRC jakąś regionalną zabawką - to się mocno mylisz.

Dla mnie Fia niszczy F1 . Ograniczenia rozwoju silników, limity spalania. Oglądam F1 od 1993 od kilku lat mam coraz mniejszą ochotę oglądać wyścigi. Brakuje rywalizacji, samochody są wolne. Osiągają niewiele lepsze czasy okrążeń niż GP2 Większość nowych torów jest po prostu nudna. Dla mnie złota era f1 skończyła się wraz wprowadzeniem silników V8 w 2006 i ograniczeniem możliwości ich rozwoju. Wprowadzenie hybrydowych turbo już totalnie zabiło ten sport.

Dla mnie Fia niszczy F1 . Ograniczenia rozwoju silników, limity spalania. Oglądam F1 od 1993 od kilku lat mam coraz mniejszą ochotę oglądać wyścigi. Brakuje rywalizacji, samochody są wolne. Osiągają niewiele lepsze czasy okrążeń niż GP2 Większość nowych torów jest po prostu nudna. Dla mnie złota era f1 skończyła się wraz wprowadzeniem silników V8 w 2006 i ograniczeniem możliwości ich rozwoju. Wprowadzenie hybrydowych turbo już totalnie zabiło ten sport.

Ale kogo interesowało oglądanie F1 kiedy w połowie sezonu Schumacher był z palcem w tylku mistrzem świata a walczyło się tylko o niższe lokaty?

Kogo cieszyła wygrana - jeżeli była dzięki temu iż konkurencji nie udało się ściągnąć w boksie te durna maszynę do tankowania? Po co się ścigać, skoro wyprzedzać się nie dało i wygrywało się za pomocy kalkulatorów? Jaka konkurencja - skoro w 99% decydował budżet?

Moim zdaniem jest dziś F1 zdecydowanie ciekawsza. Radykalne ograniczenie testów, ścisłe reguły dotyczące opon, koniec kombinacji z tankowaniem i DRS.

Dużo mniejsze koszty, równiejsze szanse i dużo więcej zależy od kierowcy.

Nudne tory??? Austin jest nudny? Nocny Singapur jest nudny? Jestem zupełnie innego zdania. Siądź za komputer i pojeździj. Będziesz miał inne wrażenia jak te z oglądania w tv... Nudna to jest raczej stara dobra Monza.

Wiesz ja jestem fanem Ferrari wiec może dlatego mam sentyment do tych czasów.:-) Ale nie tylko ja. Zobacz sobie jak w ostatnich latach spadła oglądalność F1. Niemcy mimo dominacji Mercedesa i kilku klasowych zawodników stracili zainteresowanie F1. Na wielu torach są pustki. Samochody są 7 sekund na okrążenie wolniejsze niż w latach 2003-2005. Wyprzedzanie za pomocą DRS to jakiś żart. Dźwięk hybryd przypomina kosiarkę do trawy :-P

Edytowane przez noquarter

Zobacz sobie jak w ostatnich latach spadła oglądalność F1.

Niemcy mimo dominacji Mercedesa i kilku klasowych zawodników stracili zainteresowanie F1.

Na wielu torach są pustki.

To wszystko na pewno dlatego, że Kubica już nie jeździ :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Samochody są 7 sekund na okrążenie wolniejsze niż w latach 2003-2005. Wyprzedzanie za pomocą DRS to jakiś żart. Dźwięk hybryd przypomina kosiarkę do trawy :-P

Masz coś błędne informację.

Quali Melbourne 2003 - najlepszy czas Schumacher: 1:27.123

2005 - Fisichella 1:28.289

2015 - Hamilton 1:26.327

1996 - 2000 (takie dane na szybko odnalazłem) to było pomiędzy 1:30 - 1:32. 2011 Vettel najszybszy czas quali: 1"23.579

Dzisiejsze hybrydowe silniki maja około 100KM więcej jak V8 z 2011 roku - ale też są bolidy cięższe o 61kg (to samo znaczy 1,8sekundy na okrążenie) i mają większe ograniczenia aerodynamiczne. A i tak są szybsze jak w okresie który wymieniłeś.

DRS jest żart? Ja jestem przekonany, że to najlepsza rzecz jaką można było wprowadzić. Przed tym była aerodynamika tak absurdalna, że ktoś jadący 3s na okrążenie szybciej, mógł dojechać do poprzednika ale nie miał szans go wyprzedzić. Za bolidem był taki spadek ciśnienia, że zbliżający się od tylu kompletnie tracił docisk. Jeżeli się wyłonił bokiem, to go uderzenie powietrza zdmuchiwało. Wolniejszy poprzednik był ciągle bezpieczny, bo chroniła go bariera aerodynamiczna.

Ograniczenie wielkości tylnego spoilera i powiększenie przedniego - no i właśnie DRS spowodowali, że mamy więcej akcji, więcej duelów i wyprzedzania w jednym wyścigu jak w tamtych czasach w trakcie trzech sezonów.

Czy nie o to chodzi? DRS nie jest uniwersalne i skomplikowane narzędzie, nie służy słabszym - i możliwość jego użycia potrzeba sobie zasłużyć. Trzeba być poniżej sekundy za poprzednikiem.

A tak naprawdę nawet 10 sekund wolniej czy szybciej nie ma znaczenia. Nie chodzi o prędkość absolutną - lecz o to, kto w danych ograniczeniach zrobi najlepsze auto a i kto potrafi z niego najwięcej wycisnąć. Dla tego i tory buduje się specjalnie z asfaltem "śliskim" - by dla kierowców było więcej roboty, więcej trudności - ale ogólna prędkość się obniżyła.

Pewne granice rozsądku trzeba dotrzymać. F1 wymagała dużo większe i twardsze jaja jak bolidy miały tylko 450 KM. Monstra Rally Grupy B zjadali by dzisiejsze WRC na śniadanie. To regulacje FIA spowodowały, że kierowcy przestali spędzać więcej czasu na pogrzebach jak za kierownicą.

Edytowane przez IvanM

Silniki z lat 2003-05 osiągały moc ok 950 KM przy zdecydowanie mniejszej masie samego samochodu. Porównaj sobie najszybsze okrążenie z Monzy z 2004 roku z tegorocznym. Na tym torze gdzie liczy się głównie moc i nie był modyfikowany.

10 lat temu było w f1 8 producentów silników. Obecnie 4. F1 stała się mało atrakcyjna nawet dla koncernów samochodowych. Zaangażowanie Hondy to jedna wielka porażka.

Porównaj sobie najszybsze okrążenie z Monzy z 2004 roku z tegorocznym. Na tym torze gdzie liczy się głównie moc i nie był modyfikowany.

Ale porównałem Melbourne i było na odwrót. Montoya dopiero w 2004 pokonał 19 lat stary rekord Keke Rosberga w średniej prędkości na okrążenie. W latach 80tych turbodoładowane bolidy mieli blisko 1500KM. Czy znaczy to, że przez tych 19 lat jeździło się wolnymi hulajnogami?

Porównywanie nie jest zawsze takie proste. Nie mamy tych samych warunków, nie mamy tego samego poziomu paliwa i nie mamy tych samych regulacji dotyczących opon, nie mamy tego samego asfaltu czy jego temperatury. W 2004 wygrał kwalifikację Barichello czasem 1:20.089 - ale w wyścigu rekord wynosił 1:21.046. W 2015 Hamilton zakwalifikował się z 1:23.397. Jasne, że jak chcemy - to porównamy rekordową rundę Montoyi z wolnego treningu z rundą Hamiltona z wyścigu - i zrobi się akuratnie na tym torze różnica nawet 7 sekund.

No i co z tego? Wyścigi byli szybkie, ale nudne. Po Monzie miało Ferrari 234 punktów a drugi BAR zaledwie 94.

Mniejsza z tym. Nie zmienimy tego i musimy żyć i lubić to co jest. Ja wyrastałem w czasach, kiedy F1 nie była taka sterylna i uważam, że wtedy była bardziej atrakcyjna. Ale ten poziom ryzyka dziś nie jest akceptowalny.

Edytowane przez IvanM

Rekord Rosberga był ze starej wersji toru Silverstone. Która była zdecydowanie szybsza od obecnej.

W tym roku poza nielicznymi wyjątkami jest totalna dominacja Mercedesa. Wygląda to jeszcze gorzej niż w sezonach 2002 i 2004.

Chyba nie tamtej z lat 80. Monza to długie proste i 3 wąskie szykany. Silverstone z lat 80 to same proste szybkie zakręty. Ten rekord Keke Rosberga pobiłyby samochody z obecnego sezonu.

Sam więc widzisz, że nie tylko moc i stosunek mocy do masy decydują o szybkości. Wtedy też mówiono, że redukcja silnika, zakazanie turbo i ograniczenie docisku zabiją F1 - bo to będą samochody dla małych dziewczynek. A jednak po każdym ograniczeniu idzie technologia do przodu a F1 nie zwalnia.

Zawsze ktoś dominuje - ale bez ciągłych zmian i prób wyrównania szans było jeszcze gorzej. Udało się na przykład eliminować opony jako decydujący element.

Najważniejsze jest aero a potem opony jeśli chodzi o szybkość pokonywania zakrętów . Obecne auta mają bardzo ograniczoną siłę docisku w stosunku do tych tych z ery V8. Zakazano też tzw dmuchanych dyfuzorów które stanowiły i sile Red Bulla. I wg ich konstruktora A. Neweya samachody z tej epoki miały największą siłę docisku w historii F1. Dlatego takie czasy okrążeń np w Monaco. Wieksza moc nie rekompensuje małej siły docisku. Może wg planów w 2017 wejdą nowe przepisy i w F1 będzie prawdziwa rywalizacja i samochody staną się znów naprawdę szybkie. Na razie ja tylko z przyzwyczajenia oglądam wyścigi i często zdarza mi się przysnąć.

Na razie ja tylko z przyzwyczajenia oglądam wyścigi i często zdarza mi się przysnąć.

Uff, a już myślałem, że tylko ja tak mam.

Mało tego, obecny sezon jest pierwszym w którym zdarzyło mi się "zaspać" i nie obejrzeć GP.

Kiedyś to człowiek imprezy sobotnie odpuszczał, żeby w niedzielę rano wstać specjalnie na F1,

a teraz mi to wisi i powiewa obejrzę czy nie obejrzę, bo wystarczy powtórkę kwalifikacji zobaczyć

i praktycznie wszystko już wiadomo, a ostatnie dwa wyścigi, to już jest poniżej krytyki.

Hamilton chyba cały czas musi jechać z wciśniętym hamulcem, żeby tego lebiegi Rosberga niechcący nie wyprzedzić,

a cała reszta za nimi jedzie już tylko po to, żeby warunki kontraktów ze sponsorami wypełnić...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Wystarczy przejechac sie na wyscig F1 a potem na 24H Le Mans czy inny pochodny, i czlowiek juz nigdy na wyscig F1 nie pojedzie, nie po tym co slyszal, zobaczyl, przezyl. ;)

 

Obecnie F1 to scigajace sie komputery, nie ujmujac nic kierowca.

 

W przyszlym roku planuje odwiedzic Goodwood Festival of Speed. To jeden z festiwali - musisz byc.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Współczesna F1 to całowita porażka

 

Oglądałem F1 od 1987 praktycznie każdy wyścig Senna Prost Schumacher Mansell Piquet

 

Poprzedni sezon praktycznie tylko do maja i później powiedziałem stop

Ja oglądam F1 od 1993 roku.

W takim kryzysie jak teraz F1 nigdy nie była. Nie chce mi się tego oglądać. Jeśli FIA nie wprowadzi zmian ta seria za 5 lat umrze. Nawet w erze dominacji Schumachera oglądalność była zdecydowanie większa.

F1 spadła oglądalność z 450 milionów widzów na 425 milionów ("Mail on Sunday" powołując się na oficjalne dane). Obwinia się przede wszystkim fakt, że w wielu krajach transmisje przeszły pod płatne telewizje. Z nich ma F1 dwa razy więcej kasy - więc nie narzeka. W niemieckim RTL (5-7mln widzów) kosztuje w trakcie transmisji F1 emisja 30 sekundowej reklamy od 60 600Euro do 84 000.

Wiec choć i oglądalność spadła do poziomu z roku 1994 - nadal jest to spory biznes.

  • 2 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Może wiec go ten dziennikarz z "prestiżowego" autosportu zatrudni w swoim fabrycznym teamie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Testy na Monte 2016. Zaklejony sponsor nie wróży niczego dobrego na przyszłość. Chyba że faktycznie wytrze nosa wszystkim i wygra ten rajd .... choć to trochę za dużo optymizmu.

0004Z11NSUUOWJ0D-C116-F4.png

Edytowane przez IvanM
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.