Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

no ciekawe jak wygladalby hipotetyczna wspolpraca profesora z kubica... ale wolalbym by kubica trafil do williamsa :) w miejsce ktoregos z tych pseudokierowcow...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Prost miał już swój zespół i nic nie zwojował. Jestem pełen obaw :-/

 

Mimo wszystko szkoda mi Flavio - F1 bez takich celebrities, bez tego blichtru i luksusu którego był uosobieniem, sporo straci.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

elb, nie zwojowal... pokaz mi jakis obecny mocny zespol bez wsparcia producenta... no williams jakos sie trzyma... briatore tez mi nie zal, jaki blichtr? jaki luksus? buractwo... w dupie mam takie celebrities, wystarczy, ze pokazuja takiego jednego w boksie mclarena :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Nie, no tam pokazują małpę w klatce - to co innego.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Dla mnie Flavio zawsze był kontrowersyjny. Z jednej strony doskonały menedżer, z drugiej kombinator jakich mało. Wielokrotnie powtarzałem w gronie moich znajomych, że tam gdzie Flavio tam na pewniaka można doszukiwać się drugiego dna. Benetton'94 - ukryta kontrola trakcji i jeszcze kilka innych grzeszków, główny to brak uszczelki w zaworze węża do tankowania. Benettony tankowano 1-2 sek. szybciej od reszty bolidów, wreszcie Verstappen się zapalił w boksie i wyszła sprawa brakującej, wyjętej uszczelki, zarówno Flavio jak i cały zespół uszli cało, udowodnili, ze na własną odpowiedzialność i bez niczyjej wiedzy jeden z mechaników usunął tę uszczelkę, nikt w to za bardzo nie wierzył ale dowodów winy kierownictwa nie było. Nielegalny amortyzator ze zmienną geometrią masy w bolidach Alonso i Fisichelli, sędziowie znaleźli, kazali usunąć i skończyło się wygrywanie wyścigów.Kto wie czyj to był pomysł z rozwałką Hilla w Adelajdzie'94,wreszcie Singapur.

 

Z drugiej strony takie osobowości jak Flavio podnoszą temperaturę, przyciągają jak magnes media i widzów, dla Włochów jest idolem.

 

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego zdyskwalifikowano go dożywotnio a np takiego Schumachera za z premedytacją wykonane uderzenie w bolid Villneuve'a (Hiszpania 97) (co groziło jeszcze poważniejszymi konsekwencjami niż te na jakie teraz zwróciła FIA uwagę) właściwie pogłaskano po główce.

Myślę, że nie można porównywać sprawy Mass Dampers, bo to nie była rzecz jednoznaczna. Przypomnę że stewardzi na pierwszym GP zezwolili na ich użytkowanie, dopiero potem FIA International Court of Appeal zakazał ich stosowania. W tym czasie stosowało je już kilka zespołów w tym Ferrari.

 

Ferrari nigdy nie było zresztą bez grzechu - przypomnijmy aferę z elastycznym tylnym skrzydłem czy z podłogą (obie rzeczy zakazano). Tak więc każdy team ma swój udział w wynajdywaniu wynalazków na granicy przepisów.

 

Sprawa Bennetona była oczywiście ewidentna. Najpierw znaleziono u nich Launch Control (ale nie TC), a potem wyjęli filtr paliwa z urządzenia tankującego. Aby oddać sprawiedliwość Benettonowi, w innych bolidach również znaleziono zabronione elektroniczne gizma. Tak więc wszyscy mieli swój share.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Logicznie rozumując Briatore musiałby być skończonym idiotą, żeby ryzykować karierę, fortunę, sielankowe życie i dorobek kilkudziesięciu lat... dla kliku raptem punktów Alonso, które i tak nie mały najmniejszego znaczenia. Przecież gdyby Piquetowi coś się stało podczas tego rzekomo wyreżyserowanego wypadku, to Briatore nie wyszedłby z pudła do końca życia. Po drugie każdy myślący człowiek musi liczyć się z tym, że już dwóch wspólników w przestępstwie, to przynajmniej o jednego za dużo, a przy trzech ryzyko wyjścia sprawy na jaw jest w zasadzie pewne. Po trzecie, gdyby to wszystko była prawda, to Nelsinio do dzisiaj by jeździł w barwach Renault przez nikogo nie niepokojony. Podsumowując - mam wrażenie graniczące z pewnością, że cała ta afera to był tylko pretekst do pozbycia się nielubianego w światku F1 Briatore, a przy okazji wymarzona zemsta obu Piquetów, niedowartościowanego tatuśka i jego nieudacznego synalka. Dużo szybciej uwierzę w ukartowany spisek (i posłużenie się "pokrzywdzonymi" Piquetami) przeciwko Briatore, niż w pierdoły o poleceniu rozbicia na ścianie bolidu wartego miliony dolarów oraz siedzącego w nim kierowcy, znanego syna znanego tatusia, narażania zdrowia i życia kibiców czy pozostałych kierowców... już tylko za to jest potrójne dożywocie w przypadku udowodnienia winy, gdyby coś poważnego komuś się stało, a do ugrania było co, dziesięć marnych punkcików dopisanych do konta Alonso, który w klasyfikacji generalnej w ogóle się nie liczył? I niby kto ma w to wszystko uwierzyć?

Abstrahując od tej całej afery, to jakoś nie potrafię sobie przypomnieć choćby jednego weekendu, podczas którego młody Piquet nie rozpieprzyłby bolidu, czy to w trakcie wyścigu czy też kwalifikacji, a o tym jakoś nikt nie wspomina...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Theissen: nowy zespół z silnikami Ferrari

 

wp.pl | 2009.09.24 16:07

Szef sekcji sportów motorowych koncernu BMW Mario Theissen potwierdził, że zespół Formuły 1, który powstanie "na gruzach" BMW Sauber, będzie korzystał z silników Ferrari. Umowa wejdzie w życie gdy stajnia otrzyma miejsce w F1 na sezon 2010.

 

- Zespół będzie startował z jednostkami napędowymi Ferrari - powiedział w Singapurze Theissen. - Jesteśmy pewni, że ekipa wystartuje w F1 w przyszłym roku, nowy inwestor jest dość silny - dodał szef Roberta Kubicy.

 

- Nowi właściciele chcą, by zespół był silny, a nie po prostu startował w kolejnych wyścigach - powiedział Theissen. Czy on sam zostanie w stajni, która zastąpi BMW Sauber? - Moja przyszłość wciąż nie jest rozstrzygnięta i nie będzie do końca sezonu. Na razie trzeba zabezpieczyć przyszłość zespołu. Na mnie przyjdzie czas później - wyjaśnił dr Theissen.

 

Sauber-Ferrari - tak może nazywać się zespół, który zajmie miejsce BMW Sauber. Nowa ekipa weźmie udział w cyklu Grand Prix w 2010 roku, jeśli otrzyma dodatkowe, czternaste miejsce. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wyraziła na to zgodę, ale musi ją wyrazić także 13 pozostałych zespołów. Skoro Ferrari daje silniki, to jeden głos stajnia z Hinwil już ma.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, 22 Wrz 2009, 12:18

 

> Podsumowując - mam wrażenie graniczące z pewnością, że cała ta afera to był tylko

>pretekst do pozbycia się nielubianego w światku F1 Briatore.

 

To nie ma sensu. Nie zapominajmy, że Symonds się do wszystkiego przyznał.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

"Holenderski bank ING ogłosił, że zrywa kontrakt sponsorski z zespołem Formuły 1 Renault z efektem natychmiastowym. ING w sezonie 2009 było tytularnym sponsorem słynnej francuskiej stajni"

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to raczej koniec tej stajni...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Elberoth, 24 Wrz 2009, 22:22

 

>parantulla, 22 Wrz 2009, 12:18

>

>> Podsumowując - mam wrażenie graniczące z pewnością, że cała ta afera to był tylko

>>pretekst do pozbycia się nielubianego w światku F1 Briatore.

>

>To nie ma sensu. Nie zapominajmy, że Symonds się do wszystkiego przyznał.

 

A jaki sens miało celowe rozbijanie auta na bandzie, poza nic nieznaczącym pojedynczym zwycięstwem i mizerną zdobyczą punktową Alonso? Gdyby tu chodziło o tytuł dla zespołu albo przynajmniej któregoś kierowcy, to jeszcze ta cała historia może kupy by się trzymała, a tak to mamy zlepek faktów niby pasujących do chorej i naciąganej teorii. Przy okazji warto chyba zaznaczyć, że na starcie Kubica miał dokładnie tyle samo paliwa na pokładzie co Alonso (przez co musiał zjechać na tankowanie przy "zamkniętej" alei serwisowej i chwilę później został za to ukarany dodatkowym postojem) czyli co, też brał w tym udział? No i jakoś nikt nie prostuje tego, że Piquet to wyjątkowo beznadziejny driver, który chyba w całej swojej "karierze" nie zaliczył nawet jednego weekendu bez rozbicia swojego bolidu, dzięki czemu w konsekwencji wyleciał z Renault na zbity pysk.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Widzieliście jak Barichello pod koniec Q3 specjalnie wleciał ślizgiem w bandę i spieprzył wszystkim decydujące okrążenie kwalifikacji? Na pewno ktoś mu kazał, ciekawe tylko kto...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>mizerną zdobyczą punktową Alonso? Gdyby tu chodziło o tytuł dla zespołu albo przynajmniej któregoś

>kierowcy, to jeszcze ta cała historia może kupy by się trzymała, a tak to mamy zlepek faktów niby

>pasujących do chorej i naciąganej teorii. Przy okazji warto chyba zaznaczyć, że na starcie Kubica

>miał dokładnie tyle samo paliwa na pokładzie co Alonso (przez co musiał zjechać na tankowanie przy

>"zamkniętej" alei serwisowej i chwilę później został za to ukarany dodatkowym postojem) czyli co,

>też brał w tym udział? No i jakoś nikt nie prostuje tego, że Piquet to wyjątkowo beznadziejny

>driver, który chyba w całej swojej "karierze" nie zaliczył nawet jednego weekendu bez rozbicia

>swojego bolidu, dzięki czemu w konsekwencji wyleciał z Renault na zbity pysk.

 

Saymonds przyznal sie ze "akcja" miala miejsce, Renault przeprosilo, FIA wydala wyrok ale chyba ktos tu dalej nie wierzy...

 

Piquet w 2008 na 18 startow nie dojechal 9 razy, w 2009 na 10 nie dojechal 2 razy.....

 

Kubica rok temu w Singapurze mial wiecej paliwa od Alonso, zjechal do boxow po przejechaniu kilku okrazen za safety carem.

ee tam;) Jak sie wyscig podobal koledze? Jak dla mnie nuda, nie wiem, chyba czarny na czele stawki psuje radosc ogladania. Kimi jak to Kimi, obudzil sie ch@j wie kiedy i zaczal krecic czasy... Moze kac sie skonczyl;) Kubica bezbarwnie... caly czas okupowal miejsca 8-10, zero przebijania do przodu, w pewnym momencie nawet kimi byl chyba 6ty(przed zjazdem do boxow) Wyscig nudny, procesja i nic wiecej, zero walki, pare manewrow bylo ale brakowalo mi tego deptania po pietach, markowania ataku, niektorzy kierowcy jechali w odstepach mniejszych niz sekunda, ale ja tam nawet prob ataku, nawet straszenia nie widzialem, takie jechanie po szunrku.

 

Mam nadzieje ze na Suzuce bedzie rownie ciekawie jak w 2007.

Walka Massy z Kubica, piekno i kwintesencja tego sportu(lub tego show, jak kto woli), a nie takie procesje jak w boze cialo po "Tilkedromach"...

Nie wiem, dla mnie wyscig beznadziejny, Ferrari bylo daleko, nie mialem co ogladac, liczylem ze czarny sie rozwali ale cuz, zawiodl tym razem. Do tego safety car ktory sprezentowal pare punktow Mclarenowi.. zal jakos walka red bulla z Brownem mnie nie podnieca. A komentarz zniecheca do jakiegokolwiek wnikania w wyscig. Zawsze mam smiech z motki Maurycego na starcie jak komentuje a nie wie co komentowac, w koncu odpuszcza i jest cisza:) do tego mialem wrazenie ze nawet live timingu nie mieli. Zero info kto jakie czasy kreci, kto odrabia kto traci, tylko to co pokazalo sie na ekranie... Do tego dukajacy Maurycy... Wyscig nie zachwycil, Co bylo ciekawego? Kto wyprzedzal z prozdu?? Jedynie z tylu Force India z Toro Rosso od czasu do czasu... Wiecej info z wyscigu mialbym wylaczajac tv i odpalajac live timing bo Borowa z Kochanskim to jakies nieporozumienie..

tench, rosperg to pipa grochowa :) niech lepiej zrobi miejsce kubicy... tylko sie tego cosfortha boje czy jak to sie tam nazywa...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Tench, 27 Wrz 2009, 23:44

 

>ee tam;) Jak sie wyscig podobal koledze? Jak dla mnie nuda, nie wiem, chyba czarny na czele stawki

>psuje radosc ogladania.

 

Ciekawe było pierwsze pięć minut po starcie. Później czekałem na pierwszą serię zjazdów, bo też mogło być ciekawie, ale oczywiście znowu jakiś czereśniak musiał się popisać i roztrzaskać auto na torze, no i wtedy już było w zasadzie po wyścigu. Co do Hamiltona, to ja tam akurat do niego nic nie mam, a nawet gdzieś tam po cichu mnie cieszy jego powrót do formy, co wyraźnie popsuło szyki BrawnGP, którego obaj kierowcy, a zwłaszcza Button, działali mi na nerwy od samego początku. Jeszcze gdyby Vettel z Weberem nie dali wczoraj dupy z karami za głupie błędy, to złoiliby im (Brawnom) dupska aż miło.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jeszcze taka ciekawostka...

Właśnie dzisiaj oglądałem (po raz trzeci chyba w tym roku) jeden z odcinków TopGear (z 2007) w którym nie kto inny jak Hamilton na mokrym torze wykręcił lepszy czas od między innymi Marka Webbera jadącego po suchym, a ledwie 0,3sek. słabszy od najlepszego czasu TopGear wykręconego przez Stiga, ale też na suchym. Oczywiście to tylko wygłupy i bardziej zabawa niż prawdziwa rywalizacja, ale myślę że może też świadczyć o klasie samego zawodnika, bo tutaj akurat każdy z nich jechał tym samym autem, z tym że Hamilton miał dużo gorsze warunki.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.