Skocz do zawartości
IGNORED

Nie SPOTKAŁEM SZCZĘŚLIWYCH INDIAN


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Gutekbull

 

Take it easy,man. Pozbierałem wreszcie system,z którego jestem zadowolony i przestałem szukać. Wiem,że można lepiej ale za dużo więcej.

 

Nikt nie jest raczej w stanie żenić mi bałachu.Tobie też nie.Weż psa,idż na spacer.Piękna pogoda ! A w piątek w Miejskim może jakiś koncercik ?

Gutek, daj spokój, tzn. nie dawaj i nie odpuszczaj.

 

Gdy zajrzałem tu pierwszy raz, ok. rok temu, nie miałem pojęcia o sprzęcie, a moja świadomość kończyła się na poziomie Radmora i wież z Pewex-u. I myślę, że głównie Tobie zawdzięczam moje obecne kolumienki, które na codzień dają mi tyle frajdy. I wiem, ze kiedyś się spróbuję z Tobą jakoś umówić, żeby posłuchać Mac-a, na którego mnie tak namawiałeś (choć sam, oczywiście, nie zamierzałes się go pozbywać...) z B&W wiekszymi od moich. Just for fun, bo i tak mnie długo nie będzie stać na taki zestaw....

 

Sorry za małą "osobistą" refleksję, tak mnie jakoś naszło.

A spamerzy, dealerzy, zakamuflowani spece od marketingu itp. elementy cóż, zawsze się znajdą. Prawda, że wyłowienie wartościowych informacji coraz trudniejsze, ale to tylko bodziec do doskonalenia własnych "filtrów" ;-)))

gutekbull, kazdy kto wyrzeka na jakosc jakiegokolwiek forum internetowego oraz wszelkie mozliwe konteksty, ktore tymze towarzysza - tak naprawde wyrzeka albo na wlasna slabosc (o co cie nikt nie podejrzewa, bos w koncu matros!), albo na slabosc komunikacyjna medium, ktorym bez watpienia jest forum internetowe. wiadomo, ze owa komunikacja skazona jest genetycznie. czy to oznacza, ze nie moze ona funkcjonowac poprawnie? owszem, moze, lecz nalezy wziac pod uwage - nie bojmy sie takiego stwierdzenia - uwarunkowania psychiczne, spoleczne oraz kulturowe (tak, tak!) osob uwiklanych w uczestnictwo w tego rodzaju kontaktach. zatem - pierwszy i najwazniejszy wniosek - nalezy do komunikacji internetowej podchodzic w sposob wywazony. nastepne - jak sadze - sa oczywiste. choc nie chcialbym, zeby umknela mysl nie nowa i nie moja, iz dla zbyt wielu ludzi siec staje sie rodzina zastepcza. zwlaszcza dla ludzi, ktorzy w swoim otoczeniu nie znajduja zrozumienia. audiofile - sorki - stanowia taka grupe. tez nie moja mysl i tez nie nowa.

no, to tyle medrkowania na poziomie pierwszego roku studiow:-0

chciałem zapewnić, że nie mam żadnych kontaktów z dystrybutorami, handlarzami, producentami sprzętu. moje opinie są własne i choc nie obiektywne (wręcz do bólu subiektywne) proszę o traktowanie ich jako moich własnych, nie skażonych żadnymi finansowymi interesami.

a w ramach poprawy forum proszę uczestników o rozwój zakładki MUZYKA, bo to skarb tego forum!

pozdrawiam optymistycznie wszystkich:)

ja tez sie przysiegam, ze jestem niezalezny!!! nie przysiegam sie, ze nie jestem niezrownowazony - przysiegam sie - jestem niezalezny! a za skarb tego forum uwazam jozwe maryna. czasami po nocach mysle, jakby tu zorganizowac gotowke na pismo, ktorego redaktorem naczelnym bylby tenze i jeszcze wieksza na pensje dla wydawcy pisma, ktory wzmiankowany zechcialby sygnowac swoim nazwiskiem. na zastepce bym proponowal guttena. wyglada na to, ze potrafi pisac, zna sie na muzyce, jest mlody, zna jezyki i jest niezalezny finansowo:-)

ps tego ostatniego nie jestem pewien. nie wiem, jakie potrzeby ma gutten:-

majo, jeśli to nie jest tajemnica za co postawiono cię do kąta - patrz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

coz... to spotyka ludzi, ktorzy widza, ze dwa lata temu naklad deklarowany hfm wynosil ponad 11 tys., a teraz tylko 7 tys. nie zebym sie czepial wynikow. prasie nie wiedzie sie najlepiej. ooo, nie, nie czepiam sie rzeczywistosci, ktora kazdego potrafi ciezko doswiadczyc.... czepiam sie pewnej kultury przekazu, ktora mnie juz dawno ozenila z artem dudley'em, a nigdy nie pogodzi z tomaszem karasinskim. na przyklad...

Coraz więcej ludzi ma internet, majo. Stryjecki też to zauważył i być może pewnego pięknego dnia papierowa wersja HFiM zniknie z rynku. Z pewnością tak się stanie, pytanie tylko kiedy.

 

A co do forów, to można je porównać z restauracjami z centrach handlowych, każdy tam przychodzi. Może trzeba zacząć tworzyć nie fora tylko kluby.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.