Spotkanie w Krakowie - lista obecności

[Gość Roxi]

Natomiast jak chodzi o pliki to DAC McGywera jest niezastąpiony poprzez swoją lampową kulturę, wielką otwartość i wykwintność.

 

Porównywałem jakiś rok temu DAC MG z moim poprzednim DAC:http://www.highfidelity.pl/artykuly/0404/cukiereczek.html

i na początku Protagonist zrobił na mnie spore wrażenie, ale po czasie okazał się, że dźwięk na słabiej zrealizowanych utworach stawał się męczący, zbyt konturowy i przejaskrawiony. Z wybranymi utworami wyborny, ale mało uniwersalny. Kolumny S16 Hertz. Wnioskuje, że McGywer musi inaczej stroić swoje DAC z racji stosowania innego okablowania wewnętrznego, lamp itd. skoro tak wykosił konkurenta.Ten egzemplarz pewnie jest dostosowany do gustu i systemu Rocha. Porównywanie seryjnego Aurelica ze castomizowanym, hand-made DAC … :)

[Gość NEWNEW]

na początku Protagonist zrobił na mnie spore wrażenie

 

Roxi, niestety nie słyszałem Protagonista więc nie porównam. Dźwięk McGywera jest niesamowicie subtelny, to wynika zapewne głównie z zainstalowanych Telefunkenów. Przypomniało mi się brzmienie mojego starego Bearda na sterujących ECC 801S właśnie Telefunkena.

 

I jeszcze jedno, to nie jest w jakikolwiek sposób dźwięk przymulony, wręcz przeciwnie czystość, klarowność i dynamika idą w tym przypadku w parze ciepłym charakterem.

[bubusia]

Jakos konturowosc i przejaskrawienie nie licuje z opisem tego dacka, poza tym slabo zrealizowane plyty chyba po prostu czesto tak moga miec

 

Czy mozna pozyczyc daca k MG na odsluch przed ewentualnym nabyciem?

[Gość jt211]

 

 

Józek, jedynie od strony dźwiękowej. Szczegóły techniczne zna pewnie jedynie sam McGywer. Dźwiękowo grał w sposób bardzo plastyczny, ze świetnie zaakcentowanymi planami, dużą ilością powietrza wokół wokali, delikatnością w zakresie barw instrumentów. Nie było w nim niczego co drażniłoby, struny miały pożądaną ostrość ale jednocześnie jedwabistość. Poziom dźwięku taki jak w zachodnim DAC z przedziału 25-30 tys. zł;-)

Twoja opinia tylko potwierdza moje spostrzeżenia że 95% z nas

nie ma pojęcia jak może zagrać poczciwa płyta CD.

Sam się o tym przekonałem nie bezboleśnie biorąc po uwagę

koszt Anagrama :>(

[Gość NEWNEW]

Nie wiem czy McGywer robi go seryjnie, najlepiej napisać na priva. Ale wydaje mi się, że dla posiadaczy strumieniówek to może być fantastyczne rozwiązanie. Mnie po załączeniu tego DAC przestał przeszkadzać komputer w roli źródła;-) A znacie moje poglądy w tej kwestii.

[Gość Roxi]

Roxi, niestety nie słyszałem Protagonista więc nie porównam.

 

To chyba ten sam DAC ?

Nie jestem jego przeciwnikiem, aby było jasne. Byłbym jednak ostrożny z tym 20-25 tys :)

Chyba, że mowa o jakimś innym, nowszym DAC niż ten:

http://www.klub.audiostereo.pl/recenzje-zrodla/dac-audio-surgery-the-protagon-art213.html

[Gość NEWNEW]

Twoja opinia tylko potwierdza moje spostrzeżenia że 95% z nas nie ma pojęcia jak może zagrać poczciwa płyta CD.

 

DAC McGywera grał dobrze zarówno z transportem EAD jak i z serwerem Piopio:-)

 

To chyba ten sam DAC ?

Nie jestem jego przeciwnikiem, aby było jasne. Byłbym jednak ostrożny z tym 20-25 tys :)

Chyba, że mowa o jakimś innym, nowszym DAC niż ten:

http://www.klub.audiostereo.pl/recenzje-zrodla/dac-audio-surgery-the-protagon-art213.html

 

Ten, którego słuchaliśmy był srebrny;-) A tak na poważnie to pewnie ten sam, tylko z jakąś modyfikacją. Rochu na pewno zamieści zdjęcia z odsłuchów w necie. Jak chodzi o wycenę, to oczywiście nie brałem pod uwagę aspektów rynkowych tylko czysty poziom dźwięku. McGywer wycenia to urządzenie na 4 tys. zł, a tak jak napisał Józwa Maryn gra to na poziomie wielokrotnie lepszym. Jeśli Auralic kosztuje katalogowo 14 tys. zł, a to urządzenie jest nieporównywalnie lepsze to wycena narzuca się automatycznie;-)

[Gość Roxi]

McGywer wycenia to urządzenie na 4 tys. zł, a tak jak napisał Józwa Maryn gra to na poziomie wielokrotnie lepszym. Jeśli Auralic kosztuje katalogowo 14 tys. zł, a to urządzenie jest nieporównywalnie lepsze to wycena narzuca się automatycznie;-)

 

tomkly, idealny z Ciebie klient audio :) Ja myślę również, że transport Piopia gra na poziomie 20-30 tys i jak ktoś będzie mu oferował cenę poniżej 10 tys, to należy uznać to za bezczelność :)

[Gość cybant]

 

 

tomkly, idealny z Ciebie klient audio :) Ja myślę również, że transport Piopia gra na poziomie 20-30 tys i jak ktoś będzie mu oferował cenę poniżej 10 tys, to należy uznać to za bezczelność :)

Myślisz , czy słuchałeś?

To duża różnica...

[Piopio]

DAC McGyvera gra zacnie ale brak mu trochę funkcjonalności VEGI. Dlatego kosztuje ile kosztuje. To dobra wycena.

[Gość NEWNEW]

tomkly, idealny z Ciebie klient audio :)

 

Myślę, że nie... Uchodzę za trudnego, zmanierowanego i upierdliwego... Ciężko jest mnie zachwycić i rzadko kiedy piszę tonem pełnym zachwytów;-) Mnie po prostu odpowiada filozofia gry tego DAC, to jest brzmienie czyste, świeże, dynamiczne ale i nie pozbawione ciepła. Czyli udało się pogodzić pozornie sprzeczne cechy. To cechuje urządzenia wysokiej próby.

[Gość Roxi]

Myślisz , czy słuchałeś?

To duża różnica...

 

Wyobraź sobie Cybant, że jako pierwszy go kupiłem i jeszcze w stosunku do tego co słyszałeś zainwestowałem mu w dodatkową kartę za ponad 400 USD... Mam jeszcze "jakiegoś" CD za 3 tys euro i wole ten komputerek.

[Gość rochu]

Ten egzemplarz pewnie jest dostosowany do gustu i systemu Rocha.

 

Pudło.

Słuchalismy DACa, będącego własnością McGyvera, na codzień używanego przez niego w jego własnym systemie.

Mój egzemplarz grzecznie przeczekał odsłuch na półce.

[Gość cybant]

 

 

Wyobraź sobie Cybant, że jako pierwszy go kupiłem i jeszcze w stosunku do tego co słyszałeś zainwestowałem mu w dodatkową kartę za ponad 400 USD... Mam jeszcze "jakiegoś" CD za 3 tys euro i wole ten komputerek.

To po co takie kontrowersyjne stwierdzenia?

Kto słuchał ten wie , że jest wyceniony przyzwoicie...

[Gość Roxi]

To po co takie kontrowersyjne stwierdzenia?

Kto słuchał ten wie , że jest wyceniony przyzwoicie...

 

Czytasz jak widzę po raz kolejny tekst bez zrozumienia, a później coś tam piszesz. Nie było tam słowa krytyki z mojej strony. DAC McGywera również uważam za super zakup, ale może grać rożnie od wersji :)

[Piopio]

Uwaga Panowie !

 

Wpierw się dogadajcie o czym piszecie, bo zaraz się okaże, że jeden pisze o PC a drugi o DAC ...

[Gość rochu]

Myślę, że nie... Uchodzę za trudnego, zmanierowanego i upierdliwego... Ciężko jest mnie zachwycić i rzadko kiedy piszę tonem pełnym zachwytów;-) Mnie po prostu odpowiada filozofia gry tego DAC, to jest brzmienie czyste, świeże, dynamiczne ale i nie pozbawione ciepła. Czyli udało się pogodzić pozornie sprzeczne cechy. To cechuje urządzenia wysokiej próby.

 

Rzeczywiście DAC McGyera gra bardzo zacnie.

Na przestrzeni trzech lat to już drugi egzemplarz tego DACa, który używam.

Widzę/słyszę jak bardzo się on rozwinął i wyszlachetniał w brzmieniu.

O ile do poprzedniej wersji mialem jakieś komentarze o tyle ten obecny egzemplarz pozwolił mi sie bezboleśnie pożegnać z Audio Note DAC 2.

 

Na marginesie.

DAC niedługo będzie miał przyszywane rodzeństwo w postaci wzmacniacza słuchawkowgo.

[Gość cybant]

 

 

Czytasz jak widzę po raz kolejny tekst bez zrozumienia, a później coś tam piszesz. Nie było tam słowa krytyki z mojej strony. DAC McGywera również uważam za super zakup, ale może grać rożnie od wersji :)

Nie odwracaj kota ogonem ...ironia w stosunku do Tomklego jest niepoważna...

[Gość Roxi]

Nie odwracaj kota ogonem ...ironia w stosunku do Tomklego jest niepoważna...

 

Za bardzo jesteś reaktywny :) Mały pisk, a ty już widzisz lisa w kurniku :) Tomky jak widać zna się lepiej na żartach i tak ciągle nie płacze:). Trzymajmy się lepiej DAC, transportu i tego super spotkania u Rocha :)

[SVART]

Odbyło się kolejne tajne spotkanie, Gruba Krakowska z Grupą Warszawską. Obyło się bez większych incydentów. Przypominam, że wszelkie ustalenia są tajne! :D

 

Czyli "Grupa Warszawska" jednak dojechała :). Żałuję, że nie dałem rady dołączyć. Wasze wrażenia i opisana atmosfera dają podstawę przypuszczać, że mam czego żałować :).

[Gość cybant]

 

 

Za bardzo jesteś reaktywny :) Mały pisk, a ty już widzisz lisa w kurniku :) Tomky jak widać zna się lepiej na żartach i tak ciągle nie płacze:). Trzymajmy się lepiej DAC, transportu i tego super spotkania u Rocha :)

Ja widzę Lwa w kurniku..:))

[Lucky]

Ten DAC gra naprawdę bardzo dobrze. Na testach Brystona zjadł w kawałku. Mój gra na Amperexach po zmianie kondensatorów i gruntownie odświeżony z obudową dopasowaną przez p.Waldka do moich monobloków. W komplecie z Bada doskonale się spisuje.

[Gość NEWNEW]

Nie ma co się panowie dopadać, zwłaszcza z powodu mojej skromnej osoby;-) A w sumie jak się okazało, to wszyscy się zgadzamy, że DAC jest świetny! A o taki consensus na naszym forum naprawdę trudno;-)

[Gość Roxi]

Rzeczywiście DAC McGyera gra bardzo zacnie.

Na przestrzeni trzech lat to już drugi egzemplarz tego DACa, który używam.

Widzę/słyszę jak bardzo się on rozwinął i wyszlachetniał w brzmieniu.

O ile do poprzedniej wersji mialem jakieś komentarze o tyle ten obecny egzemplarz pozwolił mi sie bezboleśnie pożegnać z Audio Note DAC 2.

 

A ma MG już wbudowane USB, XLR, akceptuje coś ponad 24/192? Pytam bez złośliwości... czy coś się zmieniło w zakresie funkcjonalnym. Jeśli nie, to co Piopio wpinał jakieś konwertery? Aurelic z tego co pamiętam, to najlepiej gra po XLR, a nie wiedzieć czemu Piopio ciągle gra z nim tylko po RCA :) Zapłacił za automat i ciągle zmienia biegi ręcznie :)

[squad05]

... Zapłacił za automat i ciągle zmienia biegi ręcznie :)

chyba czas najwyższy kupić w końcu limuzynę z szoferem ;)

[Gość Roxi]

chyba czas najwyższy kupić w końcu limuzynę z szoferem ;)

USB kojarzy Ci się z nadmiernym luksusem i rozpasaniem :) ?

[Gość rochu]

USB to najwieksza hucpa świata audio ostatnich lat.

[neomammut]

Czyli "Grupa Warszawska" jednak dojechała :). Żałuję, że nie dałem rady dołączyć. Wasze wrażenia i opisana atmosfera dają podstawę przypuszczać, że mam czego żałować :).

 

Prawda, było super, choć ja nie jestem takim optymistą co do brzmienia podczas testowania, to nadal jest to dobra zabawa i kupa śmiechu. Nie będę wspominał o najważniejszym, czyli rozmowach między uczestnikami. Ja jednak tak polubiłem brzmienie NAIM`a, że uczestnicy mogą mnie nie pamiętać - zanurzyłem się w muzyce :)

[squad05]

USB kojarzy Ci się z nadmiernym luksusem i rozpasaniem :) ?

skądże znowu, miałem na myśli wymianę Tata Movus na Range Rover'a ;)

[SVART]

zanurzyłem się w muzyce :)

 

W końcu o to w tym wszystkim chodzi :). Sam jestem ciekawy jak gra set Naim'a. Jeśli będzie jeszcze okazja, a Rochu nie przepędzi, to chętnie się przyłączę :).