Tonsil wprow.nowe zestawy P-R-E-M-I-U-M

[McGyver]

Qubric, jak będziesz miły (co nie leży w Twojej naturze) to może się zgodzę kupić i wysłać te głośniki do Ciebie.

[Qubric]

McGyver, 4 Lut 2006, 13:32

 

Jak mogę być mily skoro nie leży to w mojej naturze :)))

 

A poza tym jakbym później wyglądał krytykując Cię na forum? ;)

[McGyver]

Wykręcasz się sianem. Tak naprawdę to chodzi Ci o zachowanie anonimowości na forum za wszelką cenę. Ale tego się nie musisz obawiać, nie mam w zwyczaju zdradzania cudzych sekretów.

[Qubric]

McGyver, 4 Lut 2006, 13:42

 

Celna uwaga.

Qubric jako postac wirtualna jest pezpłciowy, bezobywatelski, nie posługuje się karta kredytową i niczego nie kupuje. Jest to również spora uciążliwość tej postaci.

[Qubric]

A jako nie-Qubric martwię sie bardziej o to, że nie potrafiłbym bym ich zadowalająco zaaplikować (zwłaszcza że mało parametrów podaje Tonsil). Potem mi to będzie zalegało na szafie ;)

[borysgo2]

Qubric

www.akustyka.com.pl mozesz przeciez sam sobie zamowic, jak tam juz nie beda mieli to zglos sie do mnie na maila, to sie zalatwi. Parametry tez ci wysle jak bedziesz chcial. Nic tylko ciac plyte, kleic, wycinac otwory, kleic, pic piwo, fornirowac, pic piwo, lutowac, piwo i skrecac --> pozniej juz mozna sobie posluchac (tylko nie przesadzac z piwem!!).

[pmwas]

A ja dzisiaj słuchałem w MM kolumn Maestro II 180 i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Kolumny grają ładnym, zrównoważonym dźwiękiem. Oceny basu się nie podejmę, bo wiadomo, jak z tym jest w MM, ale średnica tych kolumn jest bardzo dobrej jakości, a góra nie jest wyeksponowana. kopułki grają ładnie, czyściutko i mają niezłą stereofonię (podobnie jak i mid-woofer odpowiadający za tony średnie). Muszę przyznać, że po tym co usłyszałem rozważam możliwosć wymiany moich monitorów Excellence na Maestro (zresztą, przydałyby mi się podłogówki).

[tomo3]

pmwas, 5 Lut 2006, 21:53

 

Podzielam twoją opinie na temat tych kolumn, gdyż takowe posiadam.Rzeczywiście góra jest bardzo przyjemna dla ucha, sterefonia w pokoju 20m2 jest jak dla mnie znakomita (trochę nawet lepsza od Ex-1F, które stoją w tym samym pomieszczeniu jako tyły).Poruszając temat basu jest on wzorowo kontrolowano (przyjemnie zaczyna pracować nawet przy bardzo cichym słuchaniu co bardzo sobie cenie w tych kolumnach).Kolumny są łatwe do ustawienia w pomieszczeniu (bas-reflex z przodu), w różnych miejscach w pokoju bas jest prawie identyczny.W tej cenie(kupiłem od pracownika Tonsila) jak dla mnie są to bardzo dobre kolumny a porównywałem je z konkurencją z zachodu(min. diamond 8.4 , tannoy m4, paradigm reference studio 20v.2(p.s. bardzo dobre monitory - tylko ta cena)).Osobiście polecam ale wiadomo każdy ma inne preferencje.P.S. kolumny pokazały co potrafią po około 50h odsłuchu

[Qubric]

Tak mi się właśnie przypomniał JarlBjorn z przykładami JSSP oraz Próchnika. Dziś juz gazety o tym piszą więc nie naruszę niczyich dóbr.

 

Próchnik oszukał inwestorów sprzedając im bezwartościowe akcje z których dochody przeznaczył na grę giełdową zamiast na inwestycje.

Obecnie przygotowuje kolejna emisję na 15mln. zł. KPWiG blokuje tę emisje podobnie jak dwóch innych spółek - Gant i Budopol Wrocław w których inwestorem jest niejaki Elzbieta Sjoblom - czyli znana Pani Elka z sieradzkiego butiku. Wraz ze swoim synem - Maciejem Niebrzydowskim - karanym za przestępstwa gospodarcze, któremu "zaginęło" we wschodnich bankach kilka mln.PLN.

Teraz próbuje je wyprać przez giełdę i zarobić jeszcze na kolejnych emisjach.

 

Przekręty naszej rachitycznej pseudokapitalistycznej, cinkciarskiej, giełdy przekraczają ostatnie granice przyzwoitości. Może jest to pierwsza sprawa o oszustwa giełdowe, która zakończy się posadzeniem giełdowych oszustów w pierdlu. Oby tak się stało. Będzie to nareszcie oznaczało koniec przyzwolenia na jawno-prawne okradanie ludzi lansowane przez naszych neoliberałów z L.B. pod sztandarem. Szkoda tylko, że nie stało się to cztery lata wcześniej, kiedy lewica mogła okazać się wreszcie lewicowa i zapakować do ula oszustów wykorzystujących tzw. błąd w systemie komputerowym rozliczeń giełdowych.

 

Dlatego kiedy cokolwiek piszecie na temat Tonsilu - zanim jeszcze zaczniecie gardłować ze on zły bo państwowy / prywatny / za duży / komunistyczny / przestarzały itp. itd., pomyślcie ile jeszcze takich Sjoblomów/Niebrzydowskich kręci się wokół giełdowych spółek niczym muchy dokoła gówna.

[jozwa maryn]

Mnie tutaj nie interesuje Próchnik ani pani Sjoblom. Mnie interesuje, z racji tematyki tego forum, firma produkująca głośniki. Może ona być państwowa, prywatna lub marsjańska, pod warunkiem że nie przeszkadza jej to produkować dużych ilości dobrych głośników. Tak samo właścicielem akcji Próchnika może sobie być pani Sjoblom lub pani Karakurt (przykładowo, znam akurat osobę o tym dźwięcznym nazwisku), byleby nie przeszkadzało mu to sprawnie produkować jesionek. To tyle z punktu widzenia klienta. Natomiast z punktu widzenia mieszkańca Polski przykre i trochę upokarzające jest, że gigantyczna fabryka wyposażona w najlepsze urządzenia i mająca ze 70 lat tradycji (wliczając nieszczęsnego Szwaba obrabowanego z niej po wojnie), nie jest w stanie zająć przyzwoitego miejsca na światowym rynku, mimo chwilowych sukcesów i ogromnych dotacji, pompowanych w nią przez lata. I to wielu z nas martwi, i dlatego dyskutujemy tu o Tonsilu a nie o jakimś np. Usherze, którego powodzenie nikogo nie obchodzi. Może ktoś uzna to za niewłaściwe, ale mnie bardziej interesuje Tonsil niż Wharfedale, ESA niż Spendor, Harpia niż Audio Physic, Sound Art niż Marka Levinson. Ktoś, kogo nie interesuje co się dzieje w jego kraju, będzie miał to oczywiście w głębokim poważaniu.

[Qubric]

jozwa maryn, 6 Lut 2006, 12:21

>Natomiast z punktu widzenia mieszkańca Polski przykre i trochę upokarzające jest, że gigantyczna fabryka wyposażona w najlepsze urządzenia i mająca ze 70 lat tradycji ... nie jest w stanie zająć przyzwoitego miejsca na światowym rynku,<

 

Alez takie rózne Sjoblomy maja w tych niepowodzeniach bardzo dużą rolę. To własnie dzięki twoim idolom, piewcom wolności i antykomunizmu różne szumowiny wypłynęły na powierzchnię i oblepiły każdą dużą prywatyzowaną fabrykę. To tacy sami cwaniacy jak ci, którzy wczesniej okradali swoje fabryki wykorzystując dziurę w płocie i łapówki dla portierów. Po 1989 poczuli nareszcie zew! Zaczął się kapytalysm! Poczuli, że mogą kraść za prawdziwe kapitalistyczne pieniądze.

[jozwa maryn]

Przez lata towarzysze wmawiali wszystkim, że właśnie na tym polega kapitalizm. Nic dziwnego, że sami się tym przejęli, i kiedy poczuli się wolni od ograniczeń przebrzmiałej doktryny, zapragnęli natychmiast wcielić ten pogląd w życie.

[Art6900]

Witam

Słuchałem zestawów Tonsil Omega na Audio Show 2005. Atmosfera A. S. nie sprzyja zbytnio odsłuchom. Kolumienkom towarzyszył wzmacniacz lampowy. Odtwarzacza nie pamiętam. Jako materiał odsłuchowy - muzyka lat '60. "Hotel California" zagrał jakoś tak bez wyrazu. Miałem zastrzeżenia do stereofonii. Po powrocie do domu wrzuciłem płytę i ........... The Eagels zagrali równie marnie. Teraz żałuję, że nie wlepiłem człowiekowi jakiejś własnej płyty. No i coś jeszcze - dźwięk był spójny i niemęczący. W niewielkim hotelowym pokoiku akustyka nie jest zbyt dobra.. . Wydaje mi się, że odsłuch w normalnych warunkach pozwoliłby na odkrycie potencjału tych przetworników. A tak na marginesie - czytałem kilka recenzji - kolumny z tonsila nie wypadały tak źle, zwykle na "4". Zresztą wydaje mi się, że zbyt uczuciowo podchodzimy do rodzimych producentów. Coś wyszło - polak potrafi, nie wyszło - od razu wiedziałem, że będzie klapa. Gdybym kupował teraz kolumienki z pewnością był posłuchał Omegi raz jeszcze na muzyce którą znam, słucham.

[Qubric]

Własnie... Ciekawe jakie głośniki pracują w Maestro II 180 na niskich tonach - napisali że jakies 170 chyba polipropylenowe. Taki wymiar miały tylko GTC 17/50 i ich mutacje. A na zdjęciu głośniki wygladają jak na metalowych koszach.

[pmwas]

Obecnie w całej serii Maestro kosze są z ABSu. pierwsze Maestro II 130 miały stalowe kosze mid-wooferów (pewnie z zapasów). Także w Maestro 180 kosze wooferów są z plastiku. Są to rzeczywście 17-tki, podobne do tych z Mistrali, choć parametry pewnie nieco się różnią, bo inna zupełnie jest obudowa. Bas w MM brzmi podobnie w przypadku Mistrali i Maestro, ale w tych drugich ładniej (tj. ma podobny charakter, ale większą kulturę - tak to przynajmniej wygląda po odsłuchu w MM). Gdybym miał 1400zł na podłogówki - nie szukałbym dalej. Na razie nie mam, ale za pare miesięcy Excellence 1S mogą stracić pracę (o ile Tonsil dożyje...). Czemu? Bo Maestro II 180 grają na pewno nie gorzej niż Excellence (!!!), a za to są duze i w końcu poradzą sobie z dużym pokojem - Ex1S nieco się dławią. Może woofery nie są tak zaawansowane technologicznie, ale mnie jednak wciąż bardziej podoba się brzmienie miękkich membran z papieru czy polipropylenu. Obecnie mam same sztywniaki i trochę mi brakuje tej miękkosci Ś.P. Maestro 70 :(

[Qubric]

pmwas, 6 Lut 2006, 22:46

 

Słyszałem kiedyś Maestro 70 i też mi się podobały. Podstawkowców Excellence nie słyszałem. Ale słyszałem podłogowe Excellence. Była tez wersja Maestro 70 ale w większej obudowie podłogowej - one miały fatalny bas i podłogowe Excellence je przebijały bez problemu (ale przy różnicy w cenie to raczej nic dziwnego).

[pmwas]

Bolączką serii maestro I jest tytanowa wysokotonówka. I to nie dlatego, że brzmieniowo jest do kitu, bo gra ładnie i bardzo dobrze pasuje do tanich, agresywnych wzmacniaczy, ale dlatego, że jest awaryjna. Po prostu konstrukcja tego głosnika "predysponuje" go do ciągłych awarii, polegających na tym, że cewka, zamiast napędzać membranę, napędza cały element, do którego ta membrana jest przyklejona (takie kółko z plastiku włożone między magnes i kosz. Sprawę rozwiązałyby 4 nieduże śrubki stosunkowo blisko membrany przytwierdzające ten element do magnesu - ja robiłem eksperymenty z klejeniem tego elementu do magnesu z bardzo dobrym skutkiem. Problem w tym, ze po wielokrotnym wykrecaniu głośnika, lutowaniu kabelków i puszczaniu syganłów testowych kolumny straciły nieco na walorach estetycznych i doszło do uszkodzenia zwrotnic... . Potem kolumny poszły do kolegi, żeby się nimi pobawił. Dalej trwają eksperymenty z głośnikiem Tesli i nowymi zwrotnicami, efekty są jednakże takie sobie (brak odpowiedniej aparatury pomiarowej). W związku z fizycznym rozsypaniem się Maestro, zostały one zastępione u mnie właśnie Excellencami 1S. Jak się okazuje Ex1S sa:

- na pewno bardziej neutralne

- na pewno bardziej detaliczne na górze

- "żwawsze" - dźwięk jest bardziej dynamiczny, choć bas nie schodzi tak głęboko.

- nowocześniejsze - lepiej zrobiona, porządnie usztywniona obudowa, krótkie kable w środku, wyższej klasy głośniki

 

Ale mają tez swoje wady: grają dźwiękiem twardym, przez co np mojemu bratu mniej się podobają niż maestro. Ja tam lubię przejrzyste brzmienie, więc Ex1S sa dla mnie dobre, choć, jak już pisałem, brakuje mi czasem miękkości Maestro 70 - w excellence wszystko dzieje się szybciej, nic nie ocieplą i może dlatego nie są zbyt lubianymi kolumnami. Z drugiej strony legenda o nadmiernym eksponowaniu góry to trochę jak legenda o bazyliszku - nie było, nie ma i nie będzie. Choć z tanią elektroniką różnie to bywa, u mnie grają z Technicsem v300m2 i czasem lubią zasyczeć. Na ich usprawiedliwienie: KEF iQ3 w tej konfiguracji tez góry nie żałują.

[pmwas]

Jeszcze: woofery Excellenców są prztkręcane śrubami M4, a nie wkrętami do płyty. W Maestro po kilku wykreceniach trzeba zmienić śruby na grubsze - po pewnym czasie możliwości się wyczerpują...

[Qubric]

pmwas, 7 Lut 2006, 11:59

 

Potwierdzasz wszystkie moje spostrzeżenia co do brzmienia Excellence. Faktycznie nie usłyszałem z nich eksponowanej góry. A bas odebrałem jako twardy i niezbyt nisko schodzący.

Nie ma w nich tej miękkości i zaokąglenia wybrzmień typowych dla głosników polipropylenowych Tonsila. To raczej coś jak brutalne walenie łopatą w głowę ;)

Głośniki wydają się jednak lepiej kontrolować nagłe skoki głośności.

[pmwas]

Akurat w monitorkach bas umie zejść dość nisko, ale nie tak, jak w Maestro. Wszystko zależy od ustawienia (tylny bass-reflex).

[privaten]

Czy ktos da wiare ze przeczytalem wszystkie wpisy w tym watku ? Serio. Ciekaw bylem czy cos sie zmienia na forum, czy nadal pisza dzieciaki z zachwytem nad badziewiasta Koda, tandetnym Tannoyem i beznadziejnym DVD 22 Harmana bez mozliwosci odczytu SACD.

I co ? To co zwykle Jozwa pisze bzdety, na szczescie jakis Diskomaniak sie nie odezwal (moze przysnal). Fajnie byloby kiedys porozmawiac rozsadnie na temat kolumn Tonsila. Moze Sz. P. Stryjecki cos skresli ? Chociaz po tej wpadce z niby bankructwem Tonsila niech lepiej siedzi cicho.

Podsumowując:

1- kolumny Premium dostaly chyba 9/10 w prasie a to cudowna ocena jak na nasze stosunki gazetowo- Tonsilowe, cos jak rekord swiata

2- przetworniki Tonsila to 1 liga swiatowa skoro w gotowych kolumnach kosztuja ponad 10kzł (Totem i Epos)

3- pamietajmy ze ciagle rosnie nam mlode pokolenie "normalnych audiofili" nie obarczonych koszmarem komunizmu, chociaz boje sie o negatywny wplyw prasy audio na nasze pociechy, nasi zachodni sasiedzi wpajaja od urodzenia ze Golf to dobre Auto, chociaz tylu z nas sie z tego smieje !!!!

[Qubric]

privaten, 7 Lut 2006, 13:59

 

Tonsil nie tyle zbankrutował co upadł - to sa nieco inne pojęcia ale nie mające dokładnej granicy i często stosowane zamiennie.

 

Tonsilów w Eposach raczej nie ma - miały podobno w nich być, ale do tego nie doszło. Natomiast najdroższe Totemy Staff o których wiem na Tonsilach kosztują 6700zł. za parę. Mite i Opera Duetto są po ok. 2000-2200zł. za pare małych monitorków. Co i tak swiadczy o akceptacji klientów i producentów kolumn.

[jozwa maryn]

O, privaten wrócił w nowej fazie. To już nie będzie o tym, że należy kupować "uniwersalne" odtwarzacze DVD po 300 złotych do słuchania muzyki, a formaty SACD i DVD-A dawno podbiły świat, i tylko Polacy tego nie zauważyli? A propos, pozdrowienia dla niejakiego Andrzeja.

[foxbat]

jozwa co to DVD-A? DVD-AUDIO? Bo ja taki nieoczytany jestem :( Nie czytuje prasy branzowej...

[Barthezz]

A propo Tonsilowskich Altusow skoro sa takie beznadziejne dlaczego kosztuja 600zl za sztuke ?

[jozwa maryn]

A ile maja kosztować, dwa tysiące?

[pmwas]

Altusy nie są beznadziejne, bo w tym przypadku nie byłoby słowa na określenie kilku innych, znacznie nowszych zabawek. Altusy grają tak jak wyglądają - głośno. nadają się do muzyki rozrywkowej, ale muszą grać z ciepło brzmiącym wzmacniaczem z głębokim basem, bo inaczej - porażka. Poza tym są świetne na małą imprezę - mogą grać głośno i długo.

[Gość discomaniac71]

Ani mnie ziebia ani grzeja wpisy privatena ale tak sobie mysle ze jak sie kocha tandetny niby-high-endowy i niby-gestoformatowy plastik to kocha sie tez produkty Tonsila... To idzie w parze. I kto tu zachowuje sie jak dzieciak? I kto nie wyzwolil sie z etykiet komunizmu? No comments na temat "jakiegos" privatena.

[Gość discomaniac71]

Altusy niestety sa beznadziejne i to bardzo. Mialem je az 12 lat wiec wiem. Glosnik tubowy jest bardzo skuteczny ale najwyzszych tonow nie ma w nim wcale. Ot po prostu syczy i szelsci nic wiecej. W starszych Altusach bas jak z pudelka i jakosc wykonania wola o pomste do nieba. Zawieszenia glosnikow basowych po prostu sie sypia wraz z wiekiem - i wcale nie trzeba na to duzo czasu. Dlatego wlasnie (takze ze wzgledu na ciene) siegaja po nie mlodzi ludzie ktorym brakuje osluchania. Duza efektywnosc glosnika wysokotonowego powoduje ze zdaje im sie ze Altusy 'sypia" gora. Tymczasem o wiele lepiej pod kazdym wzgledem zagraja nawet male monitorki np Tannoy'a. Zastosowanie wzmaka o cieplym brzmieniu troche je uspokoi ale nie wyeliminuje calej masy mankamentow brzmieniowych. Jesli chodzi o tak wielbione przez Polika tubowe glosniki w Altusach ("bo to jest juz zupelnie inna tuba") to lepiej zagra nawet najtansza Vifa (kopulka) i to bedzie przepasc. Nie to nie jest zupelnie inna tuba - to jest ciut lepsza wersja tej tuby ktora ma pasmo do 20khz a nie do 18khz jak w starych Altusach. Wprowadzona m innymi po doswiadczeniach z ferrofluidem. Jednak Tonsil nie ma pojecia o produkcji glosnikow wysokotonowych o czym moglem sie sam kiedys przekonac. Powodzenie glosnikow Totem'a bedzie tajemnica handlowa firmy. I niech tak zostanie. Zaden z konstruktorow DIY nie korzysta z gwizdkow Tonsila. To tez o czyms swiadczy.

PS W przypadku glosnika tubowego wazna jest zasada dzialania i sposob rozpraszania dzwieku. Tego sie nie przeskoczy.

[pmwas]

Głosniki wysokotonowe Tonsilu są nienajgorsze, ale pod jednym warunkiem: że są to egzemplarze fabrycznie zamontowane w kolumnach. Te, które można kupić osobno są źle zmontowane, brzęczą i nie da się ich słuchać. Nowe modele głośników kopułkowych jak GDWK 10/80/19/2 czy 10/80/20 to całkiem udane konstrukcje, nieustępujące konkurancji ze swojego przedziału cenowego. Zastosowany w Totemach GDWK 11/100 także ma potencjał, tylko że np w serii Sonata nie bardzo to słychać. Jednak jeśli się go dobrze zastosuje - efekty mogą być niezłe. Wysokotonówki tonsilu otrzymały także niezłe recenzje wraz z serią 700 Mission. Dobrym głośnikiem jest także GDWK 10/80/15 stosowany niegdyś w serii Classic. A stare tuby tonsilu grają marnie - to prawda. nieprawdą natomiast jest zdanie, że nowe to praktycznie to samo. Pasmo starych sięgało 14kHz, a nie 18. Nowe grają zupełnie inaczej. Sypiące się zawieszenie to typowy mankament pianki poliuretanowej, choć ja wolę dobry głośnik na piance niż chińczyka na gumie. A uprzedzenia w stylu "złe bo z tonsilu" są raczej zachowaniem niepoważnym. Owszem, w historii tej firmy zdarzały się wpadki typu Sonata, ale oprócz tego zdarzały się też całkiem fajne modele jak Maestro 70 (gdyby nie ten "tytan"...) czy Excellence 1S, a obecnie choćby Maestro II 180 (słuchałem - niezłe). Problem polega na tym, że niektórzy jak podłączają tonsile to zakładają, że są złe, po czym z lubością szukają wad, a jak podłączają jakiegoś brytyjczyka, to zakładają, że jest fantastyczny i szukają zalet, niechcący pomijając wady. to się udziela - jak kupiłem excellence, natychmiast znalazłem małą czarną plamkę na gumowym zawieszeniu głośnika, a jak kupiłem KEFy iQ3, to fakt niestarannego nałożenia kleju przy klejeniu zawieszenia do membrany zauważyłem po kilku tygodniach, mimo iż przecież wydawało mi się, że obejrzałem głośniki bardzo dokładnie.

Fakt, że opinie w stylu Tonsil the BEST są nieuzasadnione, ale równie nieuzasadnione są opinie, że wszystkie produkty tonsilu to kicha. Ocenia się model, a nie firmę. Magnat też miewa takie wpadki, że głowa boli (dosłownie), a jakoś nikt nie pisze, że Magnaty to generalnie szajs i firmę należałoby zamknąć.