Skocz do zawartości
IGNORED

GAINCLONE vs. BRANDS


kobayashi

Rekomendowane odpowiedzi

Adamo73

 

Zjawisko "wyparcia" działa w obie strony.

Ludzie którzy kupili drogi sprzęt wmawiają sobie, że tani sprzęt nie może grać tak samo dobrze.

A ludzie którzy mają tani sprzęt wmawiają sobie, że tańszy sprzęt gra tak samo dobrze jak droższy.

 

IMHO w przypadku GC mamy do czynienia z tym drugim zjawiskiem.

 

TUX

Adamo73 4 Wrz 2006, 10:16

>Zauważyłem pewną prawidłowość, działanie systemu ochronnego audiofila (wyparcie). Ludzie którzy włożyli w sprzęt ciężkie pieniądze nie dopuszczają możiwości że inny -tańszy, mniej renomowany sprzet moze grać lepiej, ewentualnie porównywalnie bądź pomijalnie gorzej, wtedy czują się szczęśliwi, spełnieni z ustalonym systemem (sic!) wartości<

 

jest wiele przypadków zaprzeczających tej tezie (tu na forum również), niestety gainclone do nich nie należy :((

 

TUX 4 Wrz 2006, 14:02

w pełni się z Tobą zgadzam

>Adamo73

jeśli interesuje Cię tematyka audio to nie wmawiaj wszystkim jaki to GC jest taki suuuupperr

posłuchaj wielu klocków lub systemów, myślę, że tam gdzie jesteś nie jest aż tak wielka audiofilska pustynia

zakładam, że jeśli tak zrobisz za rok lub dwa powiesz, że GC to kupa! I jest wiele innych dróg dojścia do celu.

Miałem okazję posłuchać kilku GC w różnych konfiguracjach i wykonaniach od 700 zetów do ok. 2500 zetów, i zawsze było to samo, no może równica mimo wszystko jakaś tam była, ale charakter zachowany był za każdym razem. Grało to do dupy (moja ocena), bezpłciowo. Nie neguje że zrobienie sobie GC jest czymś złym, ale dla mnie to poprostu strata czasu.

 

pozdrówka jodel

jodel, to jak to w końcu jest? GC(nie każdy to fakt, jak sobie ustrugasz tak gra, a i na niektórych głośnikach potrafi dać d..., dokladnie jak słaba, co nie znaczy kiepska lampa) potarfi zagrac lepiej od kosztujacego 9K MF, lepeij od kosztującego ok14-15K Krella 400xi...i w ktora stronę to zjawisko psychologiczne(czyt. chore);p działa w tym wypadku?

Nie z każdymi paczkami tak gra fakt, ale podłacz niewielkie w miarę efektywne monitory(wcale nie jakieś egzotyczne 100dB, np B&W CM1) i co mamy?

Ano np z MF nie słychać 20% dxwieków, różnica jest z serii:"od pierwszego podpięcia i bez wsłuchiwania się, a dłuzszy odsluch tylko to potwierdza". Od Krella gra również detaliczniej i lepiej barwowo.

Za to jak podłaczysz GC do 804Bowersa to gra poprostu syf. Gdybym słyszał tylko taką konfiguracje, albo np. ze Studio100, R2.5, lub pewnie jeszcze wieloma innymi to bym powiedzial, ze faktycznie chłopaki wmawiają sobie, żeby humor poprawić.

Ten wzmak(GC) z odpowiednimi głosnikami jest naprawdę bardzo dobry(co nie znaczy, że nie ma lepszych) i pisanie, ze to taka proteza dla ludzi bez kasy jest dla niego krzywdzące.

Powtórze to co napisałem kiedyś:

kompatybilność:3

dźwięk:6

cena/jakosć: nie ma drugiego takiego(nie słyszałem). Nawet w odniesieniu do ponad 1K$ u Petera.

Pozdrawiam

>jodel, rzeczywiście, masz jakąś obstrukcję klonikową ;-).

Dziwne, że po wszystkich odsłuchach masz tak jednoznaczna opinię. Ja mam klonika, i gra wystarczająco dobrze. Słuchałem i na 4 ohmach i 8 - bez problemu. Pewno, że nie ma monstrualnego basu, ale mozna wytrzymac z pewnoscią.

Mój klonik ma bas jak stodoła w dodatku szybki i bardzo fajnie kontrolowany .

Napiszę po raz kolejny że gram na głośnikach 4 Ohmy , 88 dB .

Z rezystancją i skutecznoscia kolumn jest zawsze kwestia rzetelnosci podania parametrow przez

producenta. Kretacze naciagaja pomiary a potem jest problem z wysterowaniem

głosników które według tabliczki znamionowej powinny być teoretycznie łatwe.

 

>Jodel

Sluchałeś GC Franka , był to egzemplarz który znam gdyż pomagałem go składać .

Doprawdy nie wiem skąd masz takie negatywne wnioski . Żałuj że nie przeprowadziłeś odsłuchu

bez preampa.

zorro

Nie zabierałem głosu w tej dyskusji,ale czuje się wywołany do tablicy.

Odsłuch był przeprowadzony z preampem zestrojonym do konkretnego systemu ( wedle oczekiwań właściciela).

GC to bardzo wrażliwe ustroistwo na pozostałe elementy toru,żadna fuszerka tu nie przejdzie.

Wypowiedz Jodla zatem jest bardziej niż wiarygodna,tym bardziej,że preamp niemalże identycznej konstrukcji gościł w moim systemie i efekt był mizerny.

Najlepsze efekty dotychczasowe to połączenia :

Buffer -kapitalnie

Preamp Witka ( sonus oliva ) -UWAGA-monobloki wierne kopie Maca w ofercie(jak Zydelkowe)

P1.7 -ale tańsza wersja

Pre Manley-aczkolwiek właścicielowi mniej( zwolennik ekstremalnie czystego dzwięku).

A najbardziej odpowiada mi bez wszelkich pre,czyli wzmocnienie pote-drut ,niestety wówczas wymaga skutecznych kolumn.

O porównaniach do innych DIY nie wspominam,ponieważ mimo zapewnień właściceli nie spotkałem się z konstrukcją nawet zbliżoną jakościowo do swego GC.

Mam nadzieję,że Zydelek się nie obrazi ( a może nawet potwierdzi ),w bezpośrednim pojedynku z jego monoblokami nie był gorszy ( Mac- lepsza górka,ale gorszy bas,środek-łeb w łeb ).

By dać upust do końca wspomę tylko,że słuchałem systemów głównych oponentów GC i pierwsze co sami powinni zrobić to doprowadzić je do należytego porządku ( poza systemem największego telefonicznego gaduły w Polsce- serdecznie pozdrawiam ).

Piszę o tym, ponieważ opowieści i opinie dotyczące swych systemów mają pózniej niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Pozdrawiam wszystkich zwolenników oraz niezwolenników GC .

:-))))))

Niech się martwią ci ,którzy GC nie posiadają,

Panowie ... chętnie posłucham dobrego GC :)

Słuchałem już trzech sztuk.... taniego, drogiego, umiarkowanie taniego ... na deseczce, w obudowie, bez obudowy;)

... wszystkie grały źle w porównaniu z klonem Alepha oraz Ugodą jar'a1 ... do produktów markowych nie porównuję bo to nie ten segment rynku!

Ostatnia nadzieja w PATKU który niebawem zagości w KAIM! Zobaczymy więc :)

 

zdezintegrowany_3PO

wszystkie grały źle w porównaniu z klonem Alepha oraz Ugodą jar'a1

 

Jeśli faktycznie zagrały gorzej od wyżej wymienionych,to znaczy,że spieprzone zostało wykonanie.

I nic więcej na ten temat.

No chyba,że to jakiś Super Aleph,ale chiba to nie był super aleph :-)))

ups...wsadziłem kij w mrowisko (ognisko oporu). Nie twierdzę że GC jest najlepszym wzmacniaczem...bo takim zapewne nie jest, ale chodzi tu głównie o nakład środków do efektu(dzwiekowego)...czasem do wizualnego. W tym cały urok clona.

Frank, 5 Wrz 2006, 08:23

 

>wszystkie grały źle w porównaniu z klonem Alepha oraz Ugodą jar'a1

>

>Jeśli faktycznie zagrały gorzej od wyżej wymienionych,to znaczy,że spieprzone zostało wykonanie.

>I nic więcej na ten temat.

>No chyba,że to jakiś Super Aleph,ale chiba to nie był super aleph :-)))

 

W takim razie podrzuć jakieś "niespieprzone" GC do KAIM ... ocenimy w szerszym gronie!

Frank, 5 Wrz 2006, 08:23

 

Kiedyś był tez w klubie mój klonik - i też się podobało. Jeszcze żaden inny nie zagrał tak czarownie harmonijki ustnej. Zdeziego jeszcze nie było....

Ja nie twierdzę, że klon gra źle. Gra bardzo dobrze, i porównywanie, jeśli chodzi o moje własne wersje - jest dla mnie trudne.

Oczywiście, aby móc sie wypowiadać na temat co jak gra, trzeba mić możliwość obcowania z danym sprzetem dość długo - odsłuch jednorazowy nawet z genialego elementu może zrobić kichę .

Dodam że w moim systemie GC najlepiej gra z pre lampowym na 2xECC82 , 2xE88CC ,

drugie w kolejnosci zestawienie jest z Alephem P1.7 z Black-Gate"ami .

Zamiast przeciętnego preampa lepiej zastosowac tylko potencjometr Alpsa na wejsciu .

Również starałem się powstrzymywać od wypowiedzi ale skoro zostałem wywołany to niech tam:)

 

U mnie w domu sam G.C Franka nie był w stanie wysterować moich "potworów". Natomiast z preampem lampowym- brzmiał bardzo dobrze. Bas- jego wypełnienie, zróznicowanie i kontrolę miał taką jak lubię, srednica również pełna. Dopiero przełom średnicy i góry i sama góra- brakowało jej trochę blasku. Ogólnie zrobił bardzo dobre wrażenie, zważywszy, że Frankowy G.C- to wersja podstawowa ale złozona z pietyzmem i dbałością.

 

Natomiast przewinęło się sporo urządzeń gości podpinanych zamiennie pod mój system. Niestety ŻADNE nie było w stanie zabrzmieć nawet na 40% możliwości jakie osiągnięte zostało z G.C

 

By nikogo nie zanudzać powiem tylko, ze odsłuchiwać trzeba systemy a nie pojedyńcze klocki. Jeśli wnet nie pojmiecie tej zasady, nigdy nie będziecie mieli dzwięku na miano hi-end.

 

Wkrótce odpalę swego G.C (monobloki) zgram go z systemem i zaprezentuję gościom.

 

Pozdr.

W ciagu ostatnich kilku tygodni mialem mozliwosc sprawdzenia w swoim systemie dwoch swiatowej klasy wzmakow: 300B T-Rex D. Olsher'a i Zv9 oparty na komercyjnej wersji First Watt F3 Nelsona Pass'a. Oba wzmacniacza sa uwazane przez swoich tworcow jako najlepsze w danej klasie i taka klase bezapelacyjnie reprezentuja. Info odnosnie pierwszego mozna znalezc tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , drugiego tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Po dlugich odsluchach nie zdecydowalem sie (jeszcze) na wymiane GC na zaden z tych wzmakow. Podczas gdy T-Rex (referencyjny wzmak D. Olsher'a) emanowal bogactwem barw, nasyceniem wybrzmien i przestrzenia, nie tracac jednoczesnie kontroli basu i rozdzielczosci, to jednak brakowalo mi bezposredniosci, intensywnosci i rytmiki jaka GC moze zaprezentowac.

 

Z kolei F3 (wg. Mr. Pass: "by far the best single-stage audio power amplifier on the planet") jest bardzo podobny w swojej prezentacji do GC. Posiada wyrazniej zaznaczona organicznosc, jakby przyjemniejsze soprany i lepiej prezentuje wygaszanie tonow, ale ma z kolei gorsza definicje basu i jakas ogolna miekkosc ktora za bardzo mi nie podchodzi. Poza tym, ze wzgledu na slabe wzmocnienie (13db) jestem zmuszony uzyc aktywny preamp a to nastepne urzadzenie w torze dzwiekowym, ktorego obecnosc wyraznie neguje wszystkie zalety jakie F3 posiada jesli jest zainstalowany bezposrednio.

 

Nie twierdze ze zaden z tych wzmaczniaczy nie moze zastapic GC; po odpowiednim dobraniu systemu lub modyfikacjach z uzyciem odpowiednio dobranych czesci, byc moze byloby znacznie lepiej, na dzien dzisiejszy jednak, GC pozostaje dalej jako moj faworyt.

post-3442-100006600 1170299743_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zydelek

Mój GC to praktycznie najlepsza wersja "Premium KIT" plus rozbudowane,upr zasilanie ,można jeszcze wrzucic mu BG i to wsio,ale nie wiem czy chcę tej zmiany(delikatna zmiana brzmienia+wzrost przejrzystości).

Frank, 6 Wrz 2006, 08:10

 

>Zydelek

>Mój GC to praktycznie najlepsza wersja "Premium KIT" plus rozbudowane,upr zasilanie ,można jeszcze

>wrzucic mu BG i to wsio,ale nie wiem czy chcę tej zmiany(delikatna zmiana brzmienia+wzrost

>przejrzystości).

 

No właśnie "PREMIUM KIT". Moje M.G.C- będą "SECOND KIT" na zupełnie innych trafach zasilających- identycznych jakie www.toroidy nawijają Peterowi- amorficzne rdzenie i zalewane :) za dwa razy wyższą cenę:)

" identycznych jakie www.toroidy nawijają Peterowi- amorficzne rdzenie i zalewane :) za dwa razy wyższą cenę:)"

 

Ooo,kurcze ,wali mnie to z nóg !!!

:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Frank

a co?? taki zdziwiony?? Zydelek jak coś robi to już na max-a ;)) Prawidłowo, podejście bezkompromisowe jak najbardziej zalecane :)) Tylko pytanie - jaki będzie miało wpływ? i na co? Nigdy nie sprawdzałem aż tak zaawansowanych elementów zasilania.

 

pozdrówka jodel

>Zydelek

mam nadzieje, że jak do Ciebie przy okazji zawitam to pokażesz GC w lepszej wersji (brzmieniowo), iż te które do tej pory słuchałem. Myślę, że jak masz wyćwiczone ucho to znajdziesz najlepszy możliwy dźwięk z tego klocka ;))

Bo to co reprezentuje typowy przedstawiciel rodziny forumowo-gainclonowej to nie warte jest zawracania sobie głowy.

Zydelek, 7 Wrz 2006, 19:25

 

>identycznych jakie www.toroidy nawijają Peterowi- amorficzne rdzenie i zalewane :) za dwa razy

>wyższą cenę:)

 

jakbyś szukał CZTEROKROTNIE droższych kości LM2875TF od tych których używa Peter to wiem gdzie zdobyć ;-)

ale sza!

nie mówiąc już o tym iż trudno znaleźć zalety stosowania rdzeni amorficznych w transformatorach sieciowych (50-60Hz), są one za to powszechnie stosowane w transformatorach wyjściowych konstrukcji lampowych.

Toroidy faktycznie podniosly ceny, w sumie zgapilem się i moglem zamowić w Trafberze.

Koszty w tej chwili sa pewnie porównywalne, w Toroidach za trafo 300VA for audio śpiewają sobie 200zł/szt

Będzie trzeba sie rozejrzeć za komś tańszym, ostatnio (ponad rok temu) za trafo 650VA(nie zalewane, ale też nie brumi-ktoś z forum polecał) zaplaciłem 180zł, chyba nawet z przesylką...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.