analogue

[TeQuila]

Czesc,

 

Panowie z plytami nie jest tak zle. Chcecie dla Kowalskiego goto--> Allegro. Zatrzesienie tanich plyt. Nowe, dobre to np. Terra.pl. I ciekawa muzyka, i plyt chyba maja dosyc sporo. Oczywiscie nie ma porownania do ilosci sprzedawanych CD a za chwile DVD, ale po cholere to porownywac. I tak czarna plyta nie zagosic pod strzecha. Nigdy! Wymaga zbyt duzo zachodu i przede wszystkim braku nonszalancji. Moim zdaniem tak jak sprzet audiofilski jest produktem niszowym, takim tez pozostanie winyl. I niech tak pozostanie. Mozemy sie cieszyc z ekstrawagancji, ktora przy okazji daje dobry dzwiek. Przeciez zycie sklada sie z wlasnie takich smaczkow ... :)

 

pozdrawiam,

[matt]

Ceny winyli dla kowalskiego są zaporowe? A czy nie podobnie jest z ceną wzmacniaczy po 5 KPLN czy kolumienek po tyle samo, które my paradoksalnie często nazywamy budżetowymi? Trudno, zachorowaliśmy nieuleczalnie więc musimy się liczyć że ktoś (producenci) będą ten fakt bezlitośnie wykorzystywać.

[lolo]

jozwa... zwróć uwagę na kilka faktów, po pierwsze Universal zaraportował 30% spadek sprzedaży, po drugie Lacrimosa wskazał że rynek vinyli jest dużo więcej wart od rynku nowych formatów (DVD-A, SACD), po trzecie rosnącą popularność internetowych formatów muzyki (mp3, Ipod), po czwarte również nie najlepsze wyniki finansowe Sony. Sądzę że takie firmy jak Sony próbują wskoczyć do pociągu który już dawno odjechał ze stacji. Clubbing spowodował pewne ożywienie na rynku winyli, ale to zawsze pozostanie rynek niszowy. Nie jestem też przekonany czy to trwała tendencja. Być może za kilka lat będziemy mieli do czynienia ze spadkiem sprzedaży winyli. Just my 2"

 

 

Pzdr.

[lolo]

trochę danych statystycznych nt sytuacji branży w US znajdziecie tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Leszek]

>Matt.gość I`m Kowalsky.Dla mnie tak!Ostatnio kupilem LP Pinka Floyda DSOTM bo nigdy nie mialem tego na CD i z ciekawości jak się słucha remasterowanej wersji na ciężkim winylu ;o).Mój system bardzo mi odpowiada(wyjatek coraz bardziej lubiane sybilanty) i różnego typu producentom nie dam sie omamić(szczególnie po odsłuchu u QAudio różnych tanich klocków,przedział od 600 zł do 2.8kzł )Jedna wielka uwaga:NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ.Jeżeli sobie pozwolę na odrobinę szaleństwa to czeka mnie zakup lampowca,kolumn i tunning CD.I to wszystko na co mnie stać ;o) Pozdrawiam

[andrea29]

-> Leszku, popieram Twoje zdrowe podejście do sprzętu, w tych czasach, w tym kraju i naszej codzienności.

Nie dajmy sie zwariować, bo to nijak ma się do idei dobrego brzmienia i naszej rzeczywistości !

Miło mi będzie spotkać się na AS znowu : ))) A może będzie nas tam więcej ? Aparat zabiore, a do zdjęć się pzryłoże tym razem, coby dokumentacja była ciekawa i obfita. (Może się b. przydać dla zilustrowania sprzętu i kwestii, jakie będziemy rozważać na tych łamach po AS'03 ; ) w różnych wątkach. Coś mi się wydaje, że chyba już będę umiał samodzielnie zamieszczać odpowiednie fotki na forum. ( Żeby było ładniej.)

Oczywiście nie zamierzam zaśmiecać - zabierać niepotrzebnie nimi miejsca.

Mam też sporo zdjęć z AS' 02.

Pozdrawiam.

[Leszek]

Jeżeli dżwięk wydobywany z mego sprzętu grającego mi odpowiada to po co szaleć ;o) Współczuję tym co zmieniają sprzęt bo słyszą degradację dżwięku wydobywajacego się z ich systemów.No chyba,że mają dużo pieniędzy do wydania.Ci to mają dobrze ;o) Ale jak to mówią niektórzy pieniądze szczęścia nie dają więc i tym nie zazdroszczę ;o) Oni mają po prostu inne problemy ;O) Ileż głębi w tym zaraz wpadnę w samouwielbienie albo muszę zmienić psychoanalityka ;o)

[jozwa maryn]

W tzw. WIELKI come back winylu nie bardzo wierze, albo inaczej - jestem zdania ze on juz mniej wiecej nastapil, tj. gramofony i plyty analogowe zajely w krajach szybciej rozwinietych niz nasz optymalne dla siebie miejsce, i duzo dalej juz sie nie posuna. Zapewne jeszcze troche. Mozna spodziewac sie, ze u nas z czasem bedzie podobnie. A jakie jest to miejsce, ktore zajal winyl? Ano takie, jak wspomnial lacrimosa. Plus to ze wiekszosc recenzentow najbardziej znanych czasopism hifi uzywa gramofonow jako zrodel referencyjnych. I jeszcze jedno - 10, a moze nawet 5 lat temu byloby to NIE DO POMYSLENIA!

Nasuwa sie analogia ze sprzetem lampowym - owszem, jest to w pewnym sensie gear niszowy, ale nisze bywaja rozne. A ta akurat oznacza bardzo wysoka jakosc dzwieku i wykonania, oraz tysiace entuzjastow wykorzystujacych taki wlasnie sprzet. Czytalem wczoraj artykul Davida Price (HiFi World), poswiecony wlasnie lampowemu hifi. Otoz jest tu daleko idace analogia: Price pierwszy raz w zyciu posluchal lampowca parenascie lat temu, kiedy przyjal prace w tej redakcji. W wczesniej mial za soba 15 lat hardcorowego audiofilskiego doswiadczenia, kiedy to lampowego wzmacniacza nie widzial na oczy. Byly to jednak lata, kiedy wzmacniacz lampowy uwazany byl powszechnie za niewart uwagi wytwor martwej technologii - przestarzaly, niewygodny, niebezpieczny i fatalnie grajacy. I co? Wszystko to okazalo sie nieprawda, a lampowce obecnie stanowia wazny element rynku audio.

[lolo]

Zarówno w przypadku winylu jak i lamp można postawić pytanie ile zasług w powrocie obu mają rzeczywiste ich walory, ale z tego to zwykła moda (vide: moda na kupowanie szpulowców "bo fajnie wyglądają"). Nie kwestionuje walorów winylu, ani lamp. Jednak sporo z tego to zwykłe zachłysnięcie się lekko wiekową "nowością". I choć to jest czasami moda to jednak dobrze że się zdarzyła bo stracilibysmy coś co więcej niż warto zachować.

 

Pzdr.

[Parsec]

Z mojego doswiadczenia wynika, ze come back winylu w Stanach mial miejsce kilka lat temu. Zespoly wydawaly winyle przed wydaniem CD, single. Uzywane gramofony znikaly ze sklepow sprzedajacych uzywane plyty winylowe. Sprytni ludzie wprowadzili na rynek tanie gramofony jak np Pro-ject. Sony nagle zaczelo sprzedawac gramofon za ok $200. Nowe konstrukceje gramofonow i wkladek high end sa wynikiem tego krotkotrwalego powrotu winylu. Trwalo kilka lat by je zaprojektowac i wyprodukowac.

Ten come back winylu, o ktorym pisze dotyczyl nie tylko audiofili, lecz przecietnych uzytkownikow audio.

Nie wiem czy liczba sprzedanych plyt winylowych w Stanach wyszczegolnia ile bylo w tym plyt przeznaczonych dla Dj-ow, klubow itp. Jest cala scena rap/hip-hop, ktora zamyka sie raczej do singli, a nie LP. Jestem ciekawy ile sprzedano nowych LP.

 

Co do cen nowych plyt winylowych to sa one wysokie, zwykle wyzsze od SACD. Oczywiscie sa firmy wydajace reedycje winylowe po troche nizszych cenach, ale ich jakosc jest czasami watpliwa. Szczesliwi sa Ci, ktorzy jak ja sluchaja mniej popularnej muzyki. Wiele malych niezaleznych firm plytowych wydaje winyle, przynajmniej w limitowanych nakladach.

Dochodzi do tego olbrzymi rynek uzywanych plyt. Tu ceny zaczynaja sie od 10 centow. Kupilem ostatnio 6 plyt wydanych przez ECM po 99 centow za sztuke w localnym sklepie Salvation Army.

 

Osobna sprawa jest czyszczenie plyt. Inwestowanie tysiecy dolarow w gramofon, wkladke przedwzmacniacz jest bes sensu jesli nie zainwestuje sie kilkuset dolarow w maszyne do czyszczenia plyt. Owszem sa rozne cuda do czyszczenia recznego plyt. Wystarczy jednak posluchac plyty przed czysczeniem w maszynie i po czyszczeniu by uslyszec znaczna roznice. Dotyczy to rowniez plyt, ktore wydaja sie byc w idealnym stanie.

 

Pozdrawiam,

 

Parsec

[kazik]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

3000 winyli do kupienia :) cena... hm, zobaczcie sami.

 

Mimo wszystko może warto spojrzeć i śledzić. Kiedyś kupiłem przetwornik C/A z allegro ok. pół roku po zakończeniu aukcji, mając kontakt mailowy sprzedawcy. Na allegro chciał za drogo i nikt nie kupił

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

Podana cena minimalna jest humorystyczna.

[kazik]

No, jeżeli rzeczywiście, to być może macie niezłą gratkę (winylowcy). Ale mam odmienne przeczucia, mieć tylko nadzieję, że nikt nie kupi i następnym razem będzie taniej i/lub na części.

[lolo]

Wychodzi 8,33 za płytę, jeśli są w dobrym stanie i ciekawe tytuły to cena jest bardzo atrakcyjna.

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

Owszem, gdyby kupowac pojedynczo to cena jest akceptowalna. Ale facet sprzedaje hurtem. Poza tym w uzywanych kolekcjach zwykle polowa jest do wyrzucenia, zwlaszcza jesli plyty byly uzywane w Polsce. Czesc to moga byc rosyjskie i polskie tloczenia, ktore sa niemal bezwartosciowe (tj. maja wartosc informacyjna, natomiast dzwiekowo kaszana). Ktos odziedziczyl kolekcje przodka, i chce zarobic. Sam bym sie zainteresowal, ale tyle forsy w zyciu na raz nie widzialem. Przepraszam, raz, kiedy mieszkanie sprzedawalem.

[anlu]

Podejrzewam, że cała kolekcja to zbiór tego co było dostępne w sklepach.

Kiedyś znalazłem ogloszenie o sprzedaży kolekcji ponad 300 szt. z klasyką.

Nie było daleko, więc podjechałem. Płyty leżały w piwnicy. Okładki wyglądały całkiem nieźle ale jak zobaczyłem gramofon na którym były odtwarzane wziąłem tylko 1 szt. do sprawdzenia i już więcej nie wróciłem.

 

Przypuszczam, że cena 25 000 zł jest przesadzona o rząd wielkości.

Przy tej ilości 3-4 kzł to maksimum. Zależy jeszcze jakie wydania i repertuar.

Jeśli właściciel był np. dyplomatą przebywającym wiele lat na Zachodzie i tam zbierał swoją kolekcję to co innego. Ale czy prawdopodobne ?

 

Na niemieckim ebayu bywają znacznie tańsze okazje. Problem w tym, że trzeba by jechać ciężarówką. 3000 płyt to lekko licząc 600 kg.

[jozwa maryn]

Ale to fajnie tak, pol tony plyt zrzucic. "Spojrz kochanie, co przynioslem".

[jozwa maryn]

Nowy gramofon... Thorens wyraznie wraca do zycia. Po dualo-podobnym 190 wypuscili rego-ksztaltnego 850. Ale to juz drozsza zabawka - 1000 GBP. Co ciekawe, wyglada na to ze marka faktycznie zaczyna od zera, bez dawnego parku maszynowego. W 190 zastosowali prawdopodobnie cudze ramie (a la resztki po Dualu), a w tym zamontowali Rege OEM, a i calosc konstrukcji nie ma nic wspolnego ze starymi modelami.

[lolo]

Aaaa jozwa... tu jesteś :) słuchaj te pojemniki z IKEI nazywają się LEKMAN (roz. szer.33 gł.37 wys. 33) robione są w 3 kolorach i kosztują 50zł za sztukę. Do tego możesz kupić cały regał Lesund/Expedit (300PLN) w który wchodzi 16 takich pojemników. Just wash & go...

 

Pzdr.

 

PS A że regały z IKEI rozlatują się po dwóch latach to inna sprawa.

[Vinyl_pl]

25kzl za 3000 plyt to przegiecie. Ale na niemieckim Ebay nie za bardzo oplaca sie kupowac. taniej z wysylka wychodzi canada lub usa. Wszystko przez kurs euro. W olsztynie jest facet co wyprzedaje kolekcje analogow wg prostej zasady 1LP-10zl, 2LP-20zl itd. Jest z czego wybierac wszystko prawie nowe lub 2 razy grane. Klasyka Jazz wiekszosc niemieckie reedycje....10 plyt mozna kupic ale co bedzie jak wybiore sobie 40?

wieczny dylemat. Czasami wogle nie wchodze do antykwu. Ze strachu ze zostawie tam pol wyplaty.

[jozwa maryn]

Dzieki, lolo. Moje regaly plytowe jeszcze sie nie rozlecialy...

[gutten]

Józwa, pozwolę sobie na małą prywatę i wykorzystam twoją przepastną wiedzę i doświadczenie w zakresie winylu: jaki gramofon poleciłbyś osobie, która chce rozpocząc przygodę z czarnym krązkiem, a o "patefonach" nie ma zielonego pojęcia? Dla ułatwienia dodam, że chodzi o niżej podpisanego, a ilość mamony , jaką jestem w stanie przeznaczyć na ów sprzęt rodem z ubiegłej epoki to ok. 4000zł?

[jozwa maryn]

Nie ma jednego typu, oczywiscie. Tak na oko, odradzam LP12 z drugiej reki, bo trzeba sie strasznie up***dolic z kupnem i importem, a potem drugie tyle roboty z wyszlifowaniem tego na blysk (chociaz koncowy efekt jest tego wart :-)). Generalnie za najlepsze rozwiazanie na poczatek uwaza sie gramofon bez miekkiego zawieszenia - mniej klopotow z regulacja. Z tej parafii bezpiecznym wyjsciem jest Rega Planar 3, ale to taka troche bezbarwna sztuka. Jesli chcialbys czegos bardziej sexy, sadze ze nowy Clearaudio Emotion (tak sie chyba ten model nazywa) powienien byc bardzo ok. Powinienes sie zmiescic z cena. O ProJectach duzo tu slyszalem zlego z powodu zawodnosci, ale nikt konkretnie nie podawal przykladow. Moze wiec sprobowac jednak model Perspective? Tutaj juz masz miekkie zawieszenie (sprezyny), i sporo ladnego akrylu jak w Clearaudio. Bardzo to elegancko sie prezentuje. Moze ktos poda jeszcze jakies typy, sposrod maszyn dostepnych w Polsce? Moze Audio Note TT1? Tak czy inaczej, bedziesz potrzebowal ciezkiej podstawy popod sprzet - gramofony, szczegolnie te z twardym mocowaniem, sa nieslychanie wrazliwe na przenoszenie drgan.

[jozwa maryn]

Co, zatkalo cie ze wzruszenia? Wpadlo mi jeszcze do glowy, jesli lolo kupi swojego Nottinghama, to moze bedzie mial Rege 25 na zbyciu. A to jest dosc powazny kawalek sprzetu...

[jozwa maryn]

Wypadlo na mnie, ze bede pisal raz po razie. Do pewnego stopnia off-topic, ale bardzo ciekawe: w lapy recenzenta HiFi News (sam Martin Colloms) wpadl nowy Krell - model SACD Standard. To bardzo ciekawa i szczegolowa recenzja, bylem ciekaw konkluzji bo to jednak rzadka na razie okazja, zobaczyc co jest w stanie zrobic z tym fantem taki specjalista jak Krell, kiedy sie postara. Otoz konkluzja byla zaskakujaca: jest bardzo dobrze, zarowno z CD, jak i SACD, przy czym dzwiek z CD jest na tyle dobry, ze przewaga SACD jest niewielka, i tylko w niektorych aspektach. Wniosek byl, ze nie warto kupowac tego odtwarzacza specjalnie dla SACD. Wprawdzie nie bardzo wierze w uporczywe pogloski, ze SONY w swoich topowych odtwarzaczach zaniza jakosc toru CD, ale jak widac kiedy do roboty wezmie sie prawdziwy fachowiec, lata szlifowania starego formatu robia swoje.

[Borek]

Powrót winylu – to już nie nastąpi. Natomiast TT można sobie sprawić dla frajdy. Jedni posmakują winylu inni się zaraża – ale najważniejsza jest muzyka i to jak się okazuje bardzo dostępna.

Co do rynku - przyzwoite gramofony (często z wbudowaną korekcja) które zapewnią satysfakcje (zabawę) z winylem można kupić za kilkaset złoty + wkładka MM Ortofona (tu praktycznie niema wyboru stare maszyny grają „tłusto” w tej chwili z wkładek które znam tylko Ortofon gwarantuje higieniczne brzmienie z innymi uzyskiwałem bardzo różne efekty –Goldring i Grado obie świetne, (pierwsza wkładka niezwykle motoryczna obie o wspaniałej barwie) ale gdy są używane na drogich TT w innych aplikacjach (tanich) efekt jest mizerny -zamulony dźwięk z ociężałym basem). Wydatek na podstawowy system to ok. 1000zł. Jeżeli ktoś zamierza słuchać klasyki na płytach tłoczonych w byłym bloku inwestycja się „zwróci” niezwykle szybko. Przy założeniu, że za płytę w bardzo dobrym stanie zapłacimy kilka zł (jeszcze można nabyć płyty w stanie nienaruszonym lub praktycznie nie grane) w hurcie przy dzieleniu kolekcji płyta nie powinna kosztować więcej niż 3zł. Manią ta zaraziłem już 2 osoby obie zaczynały od zera i w przeciągu paru miesięcy przekroczyły grubo ponad 100 tytułów (na które wydali mniej niż 1000 zł) i są zadowolone bo słuchają często historycznych dobrze lub b. dobra zrealizowanych wykonań na które żal wydać było by więcej gotówki (lub poświęcić CD-R – cena praktycznie identyczna a i sumienie nie gryzie). Ponadto jakość niektórych tłoczeń jest porównywalna z tymi zachodnimi np.;

Supraphon z licencyjna serią Deutsche Grammophon – etykiety na płytach buły identyczne z niemieckimi;

Melodia - przed 1977-75 rokiem 9 (te bardzo sztywne) ;

czy Eterna – te krążki są bardzo cenione w Azji gdzie często uzyskują ceny wyższe od współcześnie tłoczonych płyt.

Podsumowanie mojego niezbyt składnego wywodu może być takie;

jeżeli chcesz zasilić za grosze swoją kolekcje płyt nagraniami o niezbyt wysokiej jakości technicznej ale wartościowymi kup gramofon jego wymusza poszukiwania co daje większą frajdę niż bezmyślne kopiowanie CD.

Co do SACD (na wczorajszej prezentacji Channel Classics nie mogłem być) ale rozmawiałem kiedyś z Rensem Heijnis i otóż okazało się twórcy formatu nie walczą wcale o Hz a jedynie wykreowanie danej przestrzeni w zastanych warunkach i holografie. Po krótkiej prezentacji na budżetowym zestawie przewaga nowego formatu była wyraźna (przy małych składach jazzowych wręcz miażdżąca) niestety ludzie widząc kilka głośników zawsze taki system utożsamiają z kinem domowym, tych trudno będzie przekonać - oczekują kaszlnięć z audytorium. Audiofili system ten powinien pozyskać szybko (mnie przekonał)– artykulacja jest bardzo precyzyjna, barwa pełniejsza i umiejscowienie instrumentów w oczekiwanym miejscu a przecież wiemy jak duże kwoty trzeba przeznaczyć na tradycyjny sprzęt oby otrzymać w miarę poprawną gradację planów.

[lolo]

jozwa... co do problemu "ze SONY w swoich topowych odtwarzaczach zaniza jakosc toru CD" to trochę prawdy w tym jest, trick jest prosty - napięcie wyjścia przy odtwarzaniu SACD 2,2V, przy CD 2,0V... proste a robi odpowiednie wrażenie :-))) to piszę ja - właściciel SCD777ES, więc o stronniczość nikt nie może mnie posądzać.

 

Pzdr.

 

PS Z Regą nie wiem co zrobię, chciałem ją sobie zostawić, ale bo ja wiem??? jeszcze się zastanawiam, poza tym i tak nie kupiłem jeszcze Spacedecka.

[jozwa maryn]

Och, sorry lolo, nie gniewaj sie, ja tak jeno rzucilem, po prostu pamietalem ze masz plany co do sprzetu made by Sherriff of Nottingham (strasznie szmatlawy rodowod, nie? Sprzet firmy Sherwood powinien ze wzgledow historycznych bic ich na glowe!).

Natomiast co do testu Krella to jedna zabawna rzecz, jakby z tej samej reki pochodzaca - otoz Colloms stwierdzil ze porownywanie warstwy SACD i CD z krazka hybrydowego w wiekszosci wypadkow bylo utrudnione, bo wyoobraz sobie poziomy sygnalu bardzo sie roznily! Zgadnij na korzysc ktorej warstwy :-) Cwaniaczki, nie?

[gutten]

Ufff, juz mnie odetkało. Wielkie dzięki za poradę, Józwa. Co do ProJecta to wciaz słyszę, że taki zawodny, ale faktycznie - nikt nie potrafi podać konretnego przykładu. W jednym wypadku chodziło zdaje sie o to, że komuś coś siadło a do serwisu miał daleko ;-)

Na Projecta namawiaja mnie chłopcy i spółka ze sklepu Audioforte, a oni raczej nie zostawiają klienta na lodzie jak dzieje sie cos złego. Inna sprawa, że nie chciałbym kupić obrotowego placka, któremu bez przerwy coś się dzieje. Ale recenzja RPM 9C w ostatnim AudioVideo była bardzo zachęcająca, aczkolwiek mam w pamięci, że pisał ją Igielski zaprzyjaźniony z AudioFote ;))) A co sądzisz o preampach gramofonowych? Możesz polecić jakieś ze średniej półki? To też temat zupełnie mi obcy, więc możesz mydlić mi oczy jak zawodowy recenzent :))

[jozwa maryn]

Co do RPM9 jest jedna rzecz z recenzjami - otoz czesto widzialem cos takiego, ze recenzent go chwalil, a potem pisal, ze tanszy Perspective nie jest gorszy, tylko brzmi inaczej. Mam nadzieje porownac je przy okazji. Z tym ze jest to zupelnie inna koncepcja decka, zarowno konstrukcyjna jak i wzornicza. Warto obejrzec, pomacac, porownac. Perspective ma tez jedna zalete scisle funkcjinalna - pokrywe. Do do mu z dziecmi i zwierzetami w sam raz.

A co do preampow... Ba... Poniewaz nie warto raczej bawic sie we wkladki MM na tym poziomie sprzetu (chyba ze cos najlepszego, ale w zadnym razie produkty firmowane przez ProJecta, bo to sa najtansze Grado i dosc tani Goldring), to przydalby sie taki co pracuje z niskim napieciem. Z fabrycznych dostepnych w Polsce to Acoustic Signature Tango jest bardzo chwalony (kosztuje cos do 2000), nie wiem ile kosztuja preampy Clearaudio, no ale zawsze pozostaje RiAudio za 1300, a dla ambitnych nowa konstrukcja Darka Kuleszy. Zdaje sie za sluchaliscie tego zbiorowo. Ma na mnie czekac jak wroce do domu, wersja bateryjna, bardzo jestem ciekaw jak toto zagra.