Skocz do zawartości
IGNORED

jakich używacie lutownic?


saczek_XTRM

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie jakich używacie lutownic? szczególnie tych do SMD. Pewnie oporowych ;) ale może podpowiecie w jakie to najlepiej zaopatzryć się groty, może na co zwrócić uwagę przy zakupie takiej lutownicy ...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25355-jakich-u%C5%BCywacie-lutownic/
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od 9 lat elwika - dobre bo polskie. do "grubego" smd wystarczy, grot żyje nawet 2 lata (praca 5 godzin 3 dni w tygodniu). Groty w bardzo szerokiej gamie i relatywnie tanie 13-20 pln - zależy gdzie się kupuje. Kupiłem samą rączkę na 24V i dorobiłem pseudostację - pseudo bo regulator temp jest na rączce. Generalnie polecam

>no właśnie jakich używacie lutownic?

przede wszystkim dobrych!!! powazka. W pracy uzywam stacji Elwika lub zwyklej oporowej lutownicy JBC model chyba JBC-30S (dosc droga zabawka bo firmowa - 100zl netto w TME), mialem tez taka fajna lutownice Den-on'a (z regulacja temperatury w raczce). Wszystkie byly ok, niestety mniej ok ich ceny (szczegolnie ten maly Den-on). W domu natomiast, zgodnie z zasada ze szewc bez butow chodzi ;-/, uzywam zwyklej lutowki za 20 czy 30zl (wyglada b. podobnie jak PENSOL SR965A ale to raczej nie jest pensol tylko jakas podroba) i juz pare ukladow udalo mi sie nia zniszczyc (podejrzewam przebicie grzalki od sieci)

 

 

 

 

> szczególnie tych do SMD. Pewnie oporowych ;) może na co zwrócić uwagę przy zakupie takiej

> lutownicy ...

Polecam wiec kupic jakas prosta ale firmowa lutownice grzalkowa np. Pensol czy JBC (znacznie drozsza niestety) o mocy ok 25-30W (do smd lepiej mniej ale do innych rzeczy jak bedzie za malo to nie polutujesz), ew. jakas prosta stacje.

 

troche wydasz ale raz a dobrze - mysle ze warto. Zjawisko typu "wlaczasz urzadzenie do sieci a tu bieda bo lutowka upalila jakis scalak) jest baaaardzo wnerwiajace.

 

 

> ale może podpowiecie w jakie to najlepiej zaopatzryć się groty

do SMD przede wszystkim male. powazka - duzym grotem ciezko sie operuje i mozna cosik popsuc

Ja mam stacje HAKKO. Super sprzet. Do normalnego lutowania jak znalazł. Chciałem sobie nią polutowac karte na PCM2702. Mam nawet taki cieniutki grocik. Ale jak zobaczylem nóżki od scalaka to zwatpilem :) i chyba bez hot air bym sobie nie poradzil, chociaz sa ludzie co bez problemu lutuja scalaki kolbową.

 

Najpierw przemysl jak czesto uzywasz lutownicy. Stacja lutownicza to bardzo duża wygoda. Tym bardziej ze chinszczyzna jest dosc tania. Za 90 zł mozna miec Aoyue 936 z regulacją temperatury, uziemionym grotem. Jesli uklady w nich sa skopiowane z HAKKO (bo wyglad zewnetrzny kopiuja) to dodatkowo maja uklady przelaczania napiecia w zerze i separujacy transformator oraz obudowe antystatyczna. Wiec sa bardzo bezpieczne dla scalakow.

Tanie grzalki bo na allegro 10zł. Popularne groty. Chyba bym wolal ta chinszczyzne niz no Solomona.

Niedawno w ktoryms z marketow była promocja na nagrzewarki powietrza. Za 30 zł sprzedawali. 2 poziomy temperatury i przeplywu powietrza. Mysle ze jakby dorobic koncowke to do smd by sie nadalo jak znalazl.

Moja lutownica ma 50W i czasem przy lutowaniu kabli srebrem bardzo mi sie przydaje te 50W a nie obrazil bym ise jakbym mial z 10 wiecej.

 

Tutaj jest strona i opisy tych stacji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

za 200 zł sa kombajny: kolbowa plus hot air.

 

aha Aoyue, PT itd to to samo tylko pod inna nazwa. Przy zamawianiu wiekszej ilosci sztuk mozna sobie zamowic wlasne logo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>uwe300

 

zupełnie nie wiem o czym gadasz. Ja lutownice gazowe to widziałem (ba miałem nawet przyjemność na nich pracować przez 4 miesiące) na budowach.Stosowane były do lutowania blach miedzianych na dachach. Jeżeli zasada ich działania jest taka sama do tych o których mówisz to jakoś nie widzę ich zastosowania przy PCB. Jeśli robisz sobie żarty to daruj sobie człowieku, nie każdy jest taki mądry jak Ty niestety...

>zupełnie nie wiem o czym gadasz.

kolega wyluzuje i nie obraza innych, tym bardziej ze moga miec racje! Lutownice gazowe to niekoniecznie monstra sluzace do lutowania rynien! Sa malutkie zgrabne zabaweczki jak najbardziej przeznaczone do lutowania elektroniki, nawet tej delikatnej. Jedni je lubia (bo np. nie potrzebuja zasilania z sieci), inni nie.

Ja używam stacji z regulacjątemperatury. Temp. jaką ustawiam zależy od tego co lutuje...czy to tranzystory mocy, czy OPA w SOIC8. Tdrozd mi kiedys powiedział że jak sprubuje lutować stacją to na tranzformatorówka nawet nie popatrze ...nie wierzylem, ale kupiłem stacje, tanią bo tanią, na lepszą mnie na razie nie stać, ale nawet taka stacja jaką mam za 50 zł sprawiła, że faktycznie na tranzformatorówka nie potrafie już patrzeć. Leży od paru miesięcy w szafce z przepalonym grotem i się kurzy, za to stacja śmiga.

Stacyjka ZD-929C w sklepach nie wiem, czemu chcą za nie po 200+ na allegro średnio 160 - ja sobie kupiłem na likwidacje sklepu za 100 pln i uważam, że było warto. Tanie groty w sporej gamie (5-6 pln sztuka), lekka rączka, szybko się nagrzewa i dobrze trzyma temperaturę.

czy uwe300 miał na myśli coś takiego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

warto to kupić? nie przegrzeję w ten sposób elementów SMD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to jest lutownica a właściwie palnik do lutowania brązem czyli stopów wysokotemperaturowych. W TME mają lutownice gazowe do elektroniki (z grotami, łopatkami) ponadto gaz jest spalany katalitycznie w niższych temperaturach i wydmuchiwany z dysz na boki a nie w kierunku lutowania wiec nie ma obawy uszkodzenia termicznego lutowanych elementów. Najważniejszą zaletą lutownicy gazowej jest to , ze jest bardziej mobilna ( nie ma potrzeby taszczenia za sobą całej stacji) , wadą jest pewna bezwładnośc temperaturowa. Mimo wszystko najprzyjemniej pracuje się na stacji nie licząc oczywiście hot-air(zwłaszcza przy wymianie układów). Zwykłe grzałki ..a zwłaszcza tanie lutownice mają tendencję do ... albo zbyt niskiej temperatury, albo zbyt wysokiej . Stanowczo odradzam transformatorówki i tandetne oporówki za kilkanaście PLN

Przyłączam się do odradzania tych najtańszych. Miałem taką małą niebieską rączkę Velmana, była super ale niestety się spaliła, nie wiem czy to zurzycie, czy jakieś przepięcie w sieci, ale nie ważne. Kupiłem coś chińskiego co wygladało bardzo podobnie (ewidentna podróba) i jest beznadziejne, grzeje za bardzo (jak lutowalem kable do pojemnika na baterie to się stopił...) i cały czas na grocie robi się jakieś świństwo, coś się utlenia czy co, ciągle trzeba czyścić. Jednym słowem wyroby CT Brand omijać SZEROKIM łukiem. Lepiej raz wydać trochę więcej, niż kupić coś taniego, a zaraz potem następne. Hot Air nie jest niezbędny, kilka VQ100 zwykłą stacją (nie pamiętam jaką, bo porzyczona była) przylutowałem, a "rzadsze" SMD to i tym Velmanem i problemów nie było.

chinska kolbowa uziemiona za 11zł + odsysacz za 9zł

nadaje się do wszystkiego i wszystk można zrobic no może oprócz lutowania extremalnie małych rzeczy w stylu nóżki pcm`ki ;D ale do kabli kondow itp sie nadaje :)

A co powiecie na taką?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ewentualnie wersja oszcżedniejsza:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie chciałbym wydawać zbyt wiele, vo to nie mój zawód ani wielka pasja ale chciałbym podłubać trochę przy swoim srzęcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>Canti

 

no właśnie chodzi o lutowanie tego małego badziewia co ma 2mm długości

 

>>golos

 

nad tą tańszą sam bym się zastanowił, tym bardziej że tak często to znowu nie będę lutował SMD a jedną oporówkę już mam :|

To i ja sie dołącze do tematu posiadam kilka lutownic i najbardziej sobie chwalę xytronica 60 Watt wymienne groty ESD safe zasilanie 24 volt pracuje sie tym idealnie i ma naprawdę sporą ilość wymiennych grotów oczywiście nie w zestawie. Jak ją kupowałem to kosztowała około 460 zł w tej chwili mozna kupić odpowiednik aouye za jakies 100 zł. nie polecam tych 15 18 watowych cacek kupiłem i nie jestem zadowolony chyba ze do lutowania malutkich rzeczy :) dla porównania powiem ze serwisuje telefony GSM i urzywam do lutowania właśnie stację xytronica 60W z cienkim grotem i lutuje bez problemu elementy mniejsze niż 2mm natomiast lutownicą 18Watową idzie mi to nieco gorzej :)

mozna przykleic element smd superglue w odopowiednie miejsce i potem aplikowac cyne (rez i kond smd)

a pcm`ke slyszalem ze wiara "lutuje" przyklejając w odpowiednie miejsce i potem dogrzewajac same nozki ;p troche na sile jest to robione ale dziala bo bylem swiadkiem

 

mi osobiscie zal byloby wywalanie nawet 50zl za stacje lutownicza z ktorej funkcji korzystalbym bardzo rzadko

dlatego mam kolbowa-chinska jak juz napisalem ale dodam ze jest tylko 30W :D przynajmniej mniejsze ryzyko upalenia scalakow ;)

Na SMD są trzy metody:

- lekko pocynować pola i potem już czystym grotem dociskać, z tym lekko pocynować trzeba uważać, żeby na którymś padzie nie było za dużo bo wtedy układ leży krzywo i cięzko jest.

- urzywać pasty lutowniczej (taka mazia ze srebrem i cyną), marze się tym po padach i między nimi i przejeżdża lutownicą, a to się ładnie zbiera w stronę nóżek i lutuje, jakby całe się nie zebrało dobrze potem płytke w jakimś nitro przepłukać

- można też wszystkie nóżki zalać topnikiem żelowym(nie wiem co to dokładnie bo kumpel coś przyniósł i nie było podpisane, ale mogę dopytać) za pomocą strzykawki z igłą, a potem trochę cyny i przejeżdżamy po wszystkich, czasem ze dwie sie "skleją" ale wtedy jeszcze topnika, może trochę plecionki i sie rozdzieli.

 

Nigdy nie urzywałem kleju, po prostu do każdej z tych metod najpierw trzeba przulutować jedną nogę potem tą po przekątnej i już nam kład nie odjedzie, kleje typu kropelka to do układow niezbyt dobry pomysł bo jak szybko zwiąże zanim zdązymy dobrze ustawić to mamy problem...

 

Najbardziej mi się podobała metoda z pastą, ale ona też była porzyczona podobno jest droga, z topnikiem trudniej jest się zorientować w ustawieniu bo ten żel "zasłania", ale też fajna metoda, w domu jak nie miałem nic z tych wynalazków to pierwszą metoda też się dało coś zrobić, np.: DIR1703, a on raczej duży nie jest.

 

Jeżeli ktoś ma dostęp do hotaira to polecane jest odlutować cos z jakiegoś komputerowego złomu i potem na tym próbować pierwszy raz, no albo chociaż na jakmiś tanim układzie i niezbyt ważnej płytce, ja swoje pierwsze SMD (przejściówka USBRS) trochę skopałem i raz działa a raz nie.

Powodzenia!

Są jeszcze dwie metody DIY na lutowanie całych płyt z elementami SMD metodą rozpływową pierwsza to użycie ... przerobionego tostera/opiekacza z zainstalowanym czujnikiem temperatury , druga to użycie ...elektryczej patelni:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pierwszy raz jak zobaczyłem tę stronę to mało co z krzesła nie spadłem ze śmiechu:-)

O używaniu promienników IR to raczej w przypadku DIY nie ma sensu wspominać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

doszły mnie słuchy że w EP były kiedyś artykuły odnośnie lutowania SMD. Może ma ktoś je w formie elektronicznej i mógłby się z nimi podzielić? Mail w "o mnie"

 

dzięki

>bitrate

Pierwszy raz nie do konca sie zgadzam z Toba!

Strone nie znalem, ale ta metoda (toster/opiekacz+termoregulator) naprawde dziala!

Naturalnie lepiej paste lutownicza dozowac w inny sposob niz jest na tej stronie, ale tak tez mozna.

A ze technologia zostala uproszczona do granic smiesznosci?

Nie ma to wiekszego znaczenia skoro jest skuteczna.

Pozdrawiam :-)

Remix wcale nie twierdzę że te metody są złe bo gdyby tak było nie umieścił bym linka ,oglądałem zdjęcia płytek wykonanych zaproponowaną metodą i wygląda to wszystko bardzo profesjonalnie jak fabryczny montaż .Mój uśmiech wywołało jedynie dosyć zaskakujące wykorzystanie przedmiotów dostępnych na codzień (przynajmniej jak dla mnie) i niezwykła pomysłowośc i inwencja twórcza autorów.

 

Ps.Ja też używam Wellera;-)

 

Pozdrawiam.

=>bitrate

Ja mam w pracy taki "piec podreczny" przerobiony opiekacz chyba Philipsa do probnych plytek.

Zareagowalem na Twoj wpis poniewaz przypomnialo mi sie historia sprzed kilku lat, kiedy jeszcze we Wroclawiu

byly targi elektroniczne.

Przyszedl do naszego stoiska facet ktory handlowal pasta lutownicza i koniecznie chcial nam sprzedac paste.

Klopot byl w tym, ze mial na dzien dobry ceny o 30% wyzsze niz nasz dostawca (przestawiciel f-my Koki).

Jako ze zabraklo argumentow cenowych, zaproponowal ze za darmo przyjdzie i skalibruje nasze piece w ramach rekompensaty za wyzsza cene.

Taka mial facet prace, ja tez tam nie bylem prywatnie, tak ze nie wypadalo sie z niego smiac, ale niezle sie ubawilem wyobrazajac sobie goscia kalibrujacego opiekacz Philipsa z namalowanymi duzymi piktogramami dla gospodyn domowych (rybki, kurczaki itp)

Chyba wezme aparat do pracy w poniedzialek i zrobie pare fotek tego "pieca".

skoro temat SMD, to nie chcę rozpoczynać następnego wątku...

 

Otóż o ile z odlutowywaniem kondziorków i rezystorków SMD nie ma problemu (nagrzewam i odsysam szybko cynę), o tyle z układami mam i to spore ;/ Wszystko działąm przy pomocy zwykłej oporówki+grot do SMD+pinceta do SMD.

 

Próbowałem grzać każdą nóżkę i potem odsysać cynę - nie da rady, próbowaem podgrzewać i podważać nóżki pincetą - bez skutku (albo urywa się ścieżka albo inaczej nie odejdzie od druku), próbowałem nawet ciąć nóżki, ale jak się okazuje i to czasem prowadzi do uszkodzenia druku. W sumie zależałoby mi na metodzie, która nie niszczyłaby scalaka (DROBNY RASTER). W artykułach w EP radzą "amatorsko" zbudować sobie "kleszcze" które podgrzewałyby wszystkie nóżki jednocześnie. Jakoś słabo widzę tę metodę. Może macie jakiś sposób godny polecenia?

Proszę o rady..

 

A oto co do tej pory nabroiłem (na szczęście na złomie):

ZDJĄTKO

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.