Wiara i nauka - czy jest sprzecznosc ?

[jar1]

>>Finalny efekt jest taki, że my mamy zegary a oni nie, za to mają głodne dzieci.

A w chrzścijańskiej w 90% Polsce to niby nie?

Dyrdymały Waćpan juz takie wypisujesz - chyba tylko po to, by specjalnie ludzi irytować.

 

A czym sie tak wielce zdecydowanie rózni np. o.Pio od jakiegoś "małego buddy".

czymze jest katolicki proces beatyfikacji, jak nie poszukiwaniem 'cudotwórczości'. Czy 'cuda' też wolno wyczyniać i sa jedynie przynależne katolikom?

No to pewno Słońce też;-)

[lancaster]

"Tak? Wobec tego dlaczego po tej samej substancji jedni maja cudowne wizje a inni bad tripy. "

Bo ci drudzy mają w główce bagienko większe od tych pierwszych.

Pozdrawiam

[lancaster]

...nawet bajki z niczego się nie biorą:)

[lancaster]

Panowie, to zaćmienie słonca jest dziś o 12:53?

[jar1]

Tak, ale u nas cały czas ciemnogród;-) I nie widać róznicy.

[dudivan]

aTom, 29 Mar 2006, 12:17

 

>Tak, mnisi w Tybecie głodzą biedne dzieci! Skandal!

 

Też na "S" ale inaczej - Sukces ! Im się udało ! W kręgu cywilizacji chrześcijańskiej eksperymetowanio w tym celu na koniu i prawie się udało, niestety, koń zdechł nie pozwalając na dokończenie eksperymentu.

 

>I tutaj, wybacz, ale jesli uszeregować religie wg

>stopnia uduchowienia to akurat buddyzm wyprzedza chrześcijaństwo (na pocieszenie dodam, ze

>chrzescijanstwo wyprzedza islam :)

 

Czy możesz przedstawić cały ranking ? W jakich jednostkach mierzy się "stopień uduchowienia" ? Czy te jednostki są z układu SI ? A może nadaje się tylko gwiazdki, zatem na przykład kult świętych krów ile ma gwiazdek: jedną czy pięć ?

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[dudivan]

liamk, 29 Mar 2006, 12:19

 

 

>"Autor tekstu: Wiesław Jaszczyński; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,3140

>Łechtaczkę często wcześniej naciera się pokrzywą dla uzyskania zaczerwienienia i obrzmienia, a

>następnie chwyta się szczypcami, unosi maksymalnie do góry i obcina nożem. Krwotok zwykle nie jest

>tamowany, a do rany przykłada się często gnijące rośliny lub nawet kał zwierzęcy!"

 

U nas robi się to samo (kolczyki w łechtaczce, wargach sromowych) u kosmetyczki albo w "studio piercingu". Ten Wiesław Jaszczyński to to spadł z Księżyca ?

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[dudivan]

jar1, 29 Mar 2006, 12:23

 

>Waćpan

 

A ty Nachlan !

 

I Deliryk !

 

__

 

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[lancaster]

aTom, alkohol np. działa hamująco. Dlatego wizje po nim są negatywne. Akcji towarzyszy reakcja-chyba zawsze?

No może jak do tej pory politycy kradli to nie towarzyszyła temu żadna reakcja ze strony wymiaru sprawiedliwości:)

Z narkotykow o których słyszałem:

alkohol(autopsja): luzik, potem podrażnionko.

maryśka(autopsja): cieszy Cię wszystko, potem nie cieszy Cię tak jak zwykle. Na szczęscie po jakimś czasie wszystko wraca do normy. I z tej perspektywy mogę powiedzieć, że po maryśce radosc z wszystkiego jest rechotem głupiego do sera.

amfetamina: jesteś pobudzony, potem jesteś do dupy

lsd: patrz PE;)

może wpiszcie inne, ku przestrodze.

Pozdrawiam

[Public Enemy]

>lancaster

 

Oj lancaster, cholernie malo do Ciebie dociera, a to co dotrze nie podlega zadnej umyslowej obrobce !

Za wszelkie wizje Istoty Ludzkiej odpowiedzialna jest ta Istota ! Neurotransmiter to tylko rodzaj paliatywu !

Wszyscy "biora" - serotonine ! I stad ich standardowy, beznadziejnie "zafiksowany" - "punkt widzenia" !

Jesli Twoja swiadomosc ograniczona jest do punktu razem z roznymi Jazzami i milionami innych, to nic

dziwnego, ze postrzegasz mnie jako jakies wynaturzenie, ktore szybko nalezy zwalczyc, zeby sie wam

ten smieszny mieszczanski swiatek nie rozpadl na kawalki ! Rozumiem to i dlatego jestem cierpliwy !

Miedzy Ludzmi wystepuja OLBRZYMIE roznice Duchowe ! Sa Ludzie ktorzy nie potrzebuja wogole

zadnych halucynogenow, zeby zalapac o co chodzi, innym to pomaga w zrozumieniu, jeszcze innym

to wrecz szkodzi, gdyz znajduja sie na tak niskim poziomie rozwoju, maja w sobie tyle nieprzepracowanych

kompleksow i innych psychicznych "zanieczyszczen, ze taki eksperyment, moglby nawet doprowadzic do

ich kompletnej ruiny psychicznej ! Twoje "znudzenie monotonia" polegac moze na tym, ze byc moze

podswiadomie stoisz przed wyborem : albo - albo ! Dwu roznych filozofii umyslu ! Nie mozesz sie zdecydowac

i sie meczysz ! Zaciekle bronisz Swojej "zdroworozsadkowej" - jednowymiarowej wizji swiata !

Gdybys bardziej sie wczuwal i przemysliwal to co mowie, nie byloby to takie monotonne, bo bys sie rozwijal !

A tak, to tylko jak osiolek krecisz glowa z niedowierzaniem i sie meczysz !

To o czym mowimy dotyczy wylacznie klasy - halucynogenow, a nie zadnych "uzywek", "barbi-turanow" itp.

Moze zdecydujmy sie wreszcie, albo powaznie o Tym zozmawiamy, albo fantazjujemy o Panu Zenku i Myszce Miki !

Twoje rady co do "zmierzenia sie z rzeczywistoscia" traktuje jako zabawne, gdyz wydaje mi sie, ze pewnie

w swym zyciu zmierzalem sie z rzeczywistoscia cirka 1000 x czesciej od ciebie i jeszcze zyje, co oznacza, ze

potrafie Jej sprostac !

I jeszcze jedna uwaga na Twoje i Jazza sugestie ! Doswiadczenie psychedeliczne zdobylem bardzo wiele, wiele

lat temu, realizujac film o roslinach halucynogennych w dzungli Amazonskiej, na pograniczu Ekwadoru i Peru

wsrod plemienia Jivaro. Od tamtej pory nie uzywam ZADNYCH "uzywek", nie pije alkoholu (poza okazjonalna

lampka koniaku), nie pale papierosow, ani niczego innego ! Przypuszczam, ze w tym zakresie macie ode mnie

daleko wieksze doswiadczenie ! Wiec moze przestancie juz maniakalnie wypisywac bzdury na ten temat ! :)

 

Pozdrawiam

[dudivan]

Butapren - zaraz po jest fajnie, a już na drugi dzień można łatki na dętki kleić samą śliną.

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[jozwa maryn]

No więc w końcu co z tą nauką i religią? Jak dla mnie sprzeczności nie ma, dopóki obie dziedziny nie wchodzą na swoje podwórka, tj. np. nauka nie usiłuje twierdzić, że UDOWODNIŁA nieistnienie Boga, zaś religia (poprzez jednak raczej pseudonaukę - teologię), że UDOWODNIŁA jego istnienie.

[dudivan]

Public Enemy, 29 Mar 2006, 12:55

 

>"barbi-turanow"

 

Przepraszam, czy może chodzi o "Barbie-turany" - lokalną odmianę lalki Barbie przeznaczoną dla mongolskich dziewczynek ?

Czy w promocji dodawany jest także tradycyjny w Mongolii Ken, Ken który mówi ?

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[Public Enemy]

>aTom

 

Wszystkie Twoje uwagi - bardzo celne !

 

Pozdrawiam

[lancaster]

"Wszyscy "biora" - serotonine ! I stad ich standardowy, beznadziejnie "zafiksowany" - "punkt widzenia" !"

 

Stary, coś Ci się pomylilo, widzę, że próbujesz sobie wmówić, że wizje ćpuna są realne, a rzeczywistość jest spowodowana ich brakiem;)

Stary, odwyk proponuję i jakieś senatorium.

Zaraz ktoś napisze, że pije po 20 kaw dziennie, wyplukał sobie całe wapno, powypadały mu wszystkie plomby i ma osteoporozę. I, że to jest normalny stan! A cała reszta to wapniaki:))

[Public Enemy]

>jozwa maryn

 

Tak jak zasugerowalem wczesniej : "historycznie" - sprzecznosc jest oczywista !

Tyle, ze dzis nia juz byc nie musi, pod warunkiem, ze zdecydowalibysmy sie na

konstatacje, ze intuicja, mechanizmy poznawcze sa - JEDNE w roznych - upostaciowieniach.

Gdybysmy rozwijali : Elektromagnetyczna wizje Boga, kontynuujac np. wizje - teorie

bio-elektroniczna ks. prof. Wlodzimierza Sedlaka, moze za jakis czas, sprzecznosc

o ktorej mowimy rozpuscila by sie w jakiejs nowej kategorii, laczacej dawna Nauke i Religie ! :)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

PE.

Nie palę od zawsze. Nie piję od 3 miesięcy, a wcześniej raczej okazjonalnie, bez większego kaca na dzień następny. Chociaż pare razy karuzela była:)

Nie zarzucaj mi więcej bredni i nie pisz o rzeczach o których nie masz pojęcia.

"Zaciekle bronisz Swojej "zdroworozsadkowej" - jednowymiarowej wizji swiata !"

Każdy ma swój "zdrowy rozsądek", nie zamieniłbym sie z Tobą, bo podobne brednie przerabiałem kilkanaście lat temu, stąd tak dobrze mi sie z Tobą rozmawia:))

[dudivan]

W bioelektrycznej wizji coś jest. Na przykład w szpitalu powiatowym w Pułtusku wsadzono w rezonans magnetyczny 78-letniego mężczyznę, niejakiego Zenona Maślankę w celach diagnostycznych, by po zakończeniu badania ze zdumieniem wyjąć z urządzenia... 5-letnią dziewczynkę, niejaką Zuzię Kopytko !

Co wielce symptomatyczne w dziecięcej jej rączce zwisała trzymana za ucho "Barbie Turańska" !

Wezwany na miejsce zdarzenia inspektor Merdel i towarzysząca mu aspirant Skalij byli kompletnie bezradni zwłaszcza po po dkryciu tajemniczych kręgów, jakie powstały w doniczkach z rzeżuchą, którą w sterowni rezonansu hodowały pielęgniarki !

 

__

 

Orate, fratres: "Purist audio design dominus na monosach". Amen.

(Lukar, temat 24732)

[lancaster]

...hehe, ale aż takiego pierdolca nie miałem, zawsze wiedziałem, że są różne możliwości. No i sprawdzające się od zawsze: "obserwator przyczyną zaburzenia". Jestes książkowym przykładem. Albo jak wolisz wierzgając na jakiś temat skłądasz kolejne podpisy pod oświadczeniem, że błądzisz. Błądzic rzeczą ludzką, namawiac do błądzenia-nieładnie:)

[lancaster]

dudivan, jak już mieć jazdy, to przynajmniej takie jak Ty:) Niezłe.

Pozdrawiam

[Public Enemy]

>lancaster

 

Cos mi sie zdaje lancaster, ze jestes duzo bardziej tepy niz do tej pory sadzilem ! :(

Co by Ci nie napisac - Ty jak kura zafiksowana na jednym punkcie - bredzisz swoje !

Jezeli przyznajesz, ze uzywales marihuany, to wg. Wlasnych kategorii - Ty jestes

Cpunem i sam powinienes sie leczyc w jakims "zakladzie" ! Zwroc im tez uwage,

ze posiadasz mocno wyrazony syndrom "choroby przecietnosci" i liczne nieprzepracowane

"kompleksy" (przyznam, ze co jakis czas wrzucalem do rozmowy z Toba jakies fragmenty,

majace je w Tobie ujawnic i zawsze wynik byl pozytywny ! Jar1, zdaje sie, tez to zauwazyl).

Tak, ze masz lancaster duzo do zrobienia z Soba, duzo porzadkow, samodzielnego myslenia,

ale jestem pelen optymizmu, ze - Bedzie Dobrze ! :) Powodzenia, nie ustawaj w

samodoskonaleniu, chodzi przeciez o Ciebie ! Zebys wyrosl na duzego, madrego chlopca ! :)

Na poczatek, dla intelektualnego treningu proponuje przeanalizowanie swojego zdania :

"Stary, coś Ci się pomylilo, widzę, że próbujesz sobie wmówić, że wizje ćpuna są realne"

Uwazam je za majstersztyk "pietrowych" zalozen, mogacy wrecz "sparalizowac" interlokutora !

Tyle tylko, ze dziwie sie, ze uzywasz takich "chwytow" retorycznych ! No, chyba, ze nie

posiadasz zadnych solidnych argumentow, wtedy oczywiscie oceniam Twoje zachowanie

jako dosc naturalne !

 

Pozdrawiam

[lancaster]

Masz rację, za dużo Ci się zdaje.

[lancaster]

PE, powiedzmy sobie jasno, nie stać Cię na żaden rozsądny argument od kiedy zaczałes wypisywac bajki na forum.

Dlatego też nie wiem dlaczego oczekujesz rozsądnych argumentów od rozmówców?

No, ale napisz, być może będzie to Twój pierwszy rozsaądny argument i początek drogi do bycia grzecznym, nieco większym chłopcem:) 7lat to piękny wiek...

[Public Enemy]

>lancaster

 

A mnie sie zdaje, ze Tobie sie tylko zdaje, ze mnie sie zdaje ! :)

[lancaster]

acha: "kukurykuuu":)))

[lancaster]

Zdaje Ci się:)

[lancaster]

Dobrze mówisz, dobry początek...

[lancaster]

Tak swoją drogą nie uważasz, że rozdwojenie jaźni i niekonsekwencja w ocenie drugiego człowieka jest niwygodna nawet dla takiego "mistyka" ja Ty. Mi(to)styka, bo mam większą swobodę w pokazywaniu Twoich kłamstw, które tak jak pisałem w tej chwili próbujesz juz chyba wmówić tylko samemu sobie.

Wielu znasz tępaków robiących majstersztyki? Może sam zrób jeden, będziesz pierwszy;)

A tak serio, to był spontan.

Pozdrawiam

[jozwa maryn]

"Zaraz ktoś napisze, że pije po 20 kaw dziennie, wyplukał sobie całe wapno, powypadały mu wszystkie plomby i

ma osteoporozę. I, że to jest normalny stan! A cała reszta to wapniaki:))"

 

Duża rzacz, podoba mi się!

[jozwa maryn]

Aha, ex-atopos wspomniał prof. Sedlaka. Czytałem jego prace, są dla mnie (jako bądź co bądź biologa) dobrym przykładem na to, co pisałem o myleniu nauki z czymś, co nauką nie jest. Fantastyka naukowa z naciskiem na fantastykę.