stereo do cichego sluchania muzyki

[fotoarkady]

Kochani czesto slucham muzyki wieczorem , po pracy , gdy wszyscy domownicy spia ,

chcialbym zmontowac sobie w malym rogu zestaw stereo do cichego sluchania muzyki

troche sprzetu posiadam , lecz najlepiej wszystko gra rozkrecone na godz 9 -10

i troche robi sie za duzo tego dzwieku wypelnia caly pomieszczenie

w zwiazku z tym mam dwa pytania czy z duzych kolumn mozna zrobic maly wyrazny dziwiek

oczywiscie nie chce uzywac loudnesow , czy podbijania skrajow pasma akustycznego

czy najbardziej sensownym jest tylko mala lampa , czy male zestawy glosnikowe

generalnie chodzi mi o pelna barwna srednice z polyskujacymi wysokimi , bas byle byl roznorodny

nie musi schodzic gleboko , czy nisko

jezeli macie doswiadczenia w tej materii prosze o pomoc

a zapomnialem

oczywiscie sluchawki juz mam

[Fr@ntz]

w rozsądnych przedziałach cenowych starczy nawet lampka Dareda i kolumny np. na małych Fostexach, a jeśli masz większe fundusze to polecam zapoznać się z oferta Lotha. Moga też być małe triangle

[justas32]

Witam

 

kiedyś słuchalem takich małych kolumienek Dali Royal Menuet. Były wysokoefektywne z ładnym dźwiękiem (bez specjalnego basu), dobrze ich się słuchało przy niskich poziomach głośności. Co do wzmacniacza lampowego to nie jestem pewien - nie pokazują pełni swoich możliwości przy minimalnym poziomie wzmocnienia.

[fotoarkady]

czyli male efektywne kolumny?

oczywiscie zalezy mi na niskiej cenie

a jak lampa to tylko z przedwzmacniaczem aktywnym

czy znacie tanie konstrukcje nie zmulone grajace ladnie na pierwszym przyslowiowym wacie

albo wzmacniacz tranzystorowy chyba w klasie A?

[fotoarkady]

Fr@ntz, 31 Mar 2006, 11:51

kolumny na malych fostexach

znaczy sie robione ?

gdzie mozna zobaczyc posluchac lamp firmy dared?

[dudivan]

Bez loundnessu się nie da. Mozesz się bać, mozesz się brzydzić, możesz się denerwowac, możesz mnie zbić, możesz stracić wiarę (w Audiofilskiego Boga i jego przykazania) ale się nie da i już !

Już ponad 70 lat temu Fletcher i Munson opracowali krzywe jednakowej glośności, które mówią nam, że żeby móc słyszeć liniowo czyli tak samo wszystkie części pasma akustycznego musimy słuchać odpowiednio glośno. Jesli jesteśmy zmuszeni słuchać ciszej - konieczna jest korekcja.

 

KONIEC.

KONEC.

KANJEC.

FINITO.

ENDE.

FIN.

THE END

[Fr@ntz]

fotoarkady - przybajmniej w Wawie nie powinno być problemu z ich (Dareda) posłuchaniem - zadzwoń do Audiopunktu i Audiofila, bo tam przynajmniej widziałem przynajmniej po jednym. Warto też pogadać ze sprzedawcamia z Allegro - potrafią czasem przywieźć sprzęt na odsłuch a co do fostexów - czasem trafiahją się gotowe kolumny na allegro, ale jak masz możliwość to można zlecić wykonanie skrzynek w stolarni a przetworniki zamówić w necie.

[fotoarkady]

a jak sie go nie ma !?

 

 

e tam nieprawda

loudnes koryguje chyba przede wszystim niedostatki , niedoskonalosci naszego taniego sprzetu

kit z dziadkami moze juz nie zyja

trza isc z postepem

[dudivan]

To prawda, loudness koryguje niedostatki naszego sprzetu marku USZY ! :)

Kit z dziadkami - i owszem ale bedziesz słyszał tylko środek !

[fotoarkady]

dudivan, 31 Mar 2006, 13:03

mialem kiedys taki sprzet , ktory przy cichym sluchaniu nie wymagal

zadnego loudnesu i slychac bylo nie tylko srednice!

byla to lampa wlasnie z antalami

i druty nordosta i dobry cd

ale wtedy zachciewalo mi sie poweru w muzyce

i gonienia kroliczka

ze nie powiem kto ze mnie jest

bo wtedy myslalem .....

a moze wcale nie myslalem

mysle ze duzo z nas ma takie wpadki sprzetowe

i chetnie wrocilo by do starych systemow

[graaf]

Re: dudivan, 31 Mar 2006, 13:03

 

>To prawda, loudness koryguje niedostatki naszego sprzetu marku USZY ! :)

 

Dudivanie, nie poznaję? Jak idziesz na koncert to też wkładasz aparaciki do uszu, które Ci loudness robią wg krzywych Robinsona-Dadsona??!! (bo Fletcher i Munson mierzyli dla słuchawek i trochę inaczej im wyszło)

 

>Kit z dziadkami - i owszem ale bedziesz słyszał tylko środek !

 

tak jak w życiu Dudivanie!!! "The midrange is where we live"!!! Nie rodzimy z się z funkcją loudness.

 

pozdr.

graaf

[dudivan]

graafie,

 

dla słuchawek, nie słuchawek (czy były "audiofilskie" ?) - oni mierzyli dla uszu ! To są krzywe dla uszek nie głośniczków czy wkładek w słuchawkach. Tak właśnie słyszymy - jak jest cicho nie ma basu i wysokich.

A na koncercie zawsze jest głośno :)

 

P.S. Co to za krewetka ?

[dudivan]

fotoarkady, 31 Mar 2006, 13:16

 

>dudivan, 31 Mar 2006, 13:03

>mialem kiedys taki sprzet , ktory przy cichym sluchaniu nie wymagal

>zadnego loudnesu i slychac bylo nie tylko srednice!

 

No to sprzet musiał mieć "krzywą" charalkterystykę niejawnie.

 

Ale jest jedna rzecz na którą ktoś słusznie zwrócił uwagę - "pierwszy wat". Jesli już ma grać cicho to niech wzmacniacz będzie czyściutki. First Watt Passa ? Nieee, przecież to ma być tzw. 2-gi system...

[Maro]

Kurczaki

no właśnie mam taki dylemat. Moja Delta EL34 wisi jeszcze w ogłoszeniach, ale słucham sobie i słucham muzyczki i coraz mniej chcę ją sprzedawać, bo się bestia mocno broni. Słucham przy niskich głośnościach dość często i raczej nie mam wrażenia, że coś znaczącego mnie omija. Inaczej było z tranzystorem, piski jakieś szpetne wydobywały się z głośników i już. Kiedyś zastanawiałem się mocno nad głośnikami typu Triangle Antal do mojej lampy. Skrobnij Fotoarkady co nieco o swoim byłym systemie i co sprawiło, że zapragnąłeś zmiany (oprócz króliczka). pozdr

[graaf]

Re: dudivan, 31 Mar 2006, 13:36

 

>dla słuchawek, nie słuchawek (czy były "audiofilskie" ?) - oni mierzyli dla uszu ! To są krzywe dla

>uszek nie głośniczków czy wkładek w słuchawkach.

 

chciałem tylko zwrócić uwagę, że izofony wyszły inne dla pomiaru z użyciem sygnału ze słuchawek a inne dla pomiaru z użyciem sygnału z głosników w komorze bezechowej

 

>Tak właśnie słyszymy - jak jest cicho nie ma basu i

>wysokich.

 

i tak jest często w życiu - typowa realcja audiofila na koncercie: "a gdzie bas, gdzie wysokie"??!!

 

żyją z silikonowym biustem i się dziwują jak normalne cycki przyjdzie im tarmosić ;-))

 

nie wiedziałem Dudivanie że jesteś zwolennikiem silikonu i audiofilskiego "loudnessu"

 

>A na koncercie zawsze jest głośno :)

 

wprost przeciwnie - w porównaniu do wystaw audio, "salonów" i pokoju typowego audiofila jest raczej cicho

audiofilskie poziomy dźwięku to owszem na Wagnerze w pierwszym rzędzie (w którym nikt rosądny nie siada)

 

chyba ze mówimy o koncercie rockowym albo imprezie techno - nie wiedziałem, że uczęszczasz ;-)

 

>P.S. Co to za krewetka ?

 

sądząc po reakcji - coś definitywnie nie dla Ciebie ;-))

 

pozdr.

graaf

[fotoarkady]

dudivan, 31 Mar 2006, 13:40

mysle ze nie mial

bo byo to proste audio note oto i to nie se lecz pp , chyba przedwzmacniacz pasywny siedzi , zwykly potencjometr

doprawdy powiadam Ci do muzyki akustycznej i klasycznej i innej gatunkowo podobnej nie wymagajacej lomotu

mozna obyc sie bez loudnesa nawet przy cichym sluchaniu

.......ech mozna nie psuc sobie loudnesem ucha

bo potem ......to i muzyka na zywo bez pradu brzmi plasko :-)

[fotoarkady]

moze ktos ma doswiadczenia z firma lampowa DARED?

[graaf]

Re: fotoarkady, 31 Mar 2006, 14:02

 

>.......ech mozna nie psuc sobie loudnesem ucha

>bo potem ......to i muzyka na zywo bez pradu brzmi plasko :-)

 

otóż to, trafna uwaga Fotoarkady

[dudivan]

A czemuś się akurat na Dareda uparł ? Skoro to ma być lampa to rzeczej nie powinieneś poruszać się wśród firm czy marek ale typów lamp i układów. Dokonać swoistej syntezy, naprawdę, wszystko da się sprowadzić do paru typowych wariantów - lampa taka a taka albo SE albo PP, wiele miejsca do manewru tu nie ma, co najwyżej jedna firma dała olejowy kondensator sprzęgający a inna polipropylenowy.

[fotoarkady]

Maro, 31 Mar 2006, 13:57

delty sluchalem dawno dawno temu

mysle ze chcialbym wrocic do takiego dzwieku

bylo to tak

delta wzm

cd sudgen

kolumny male dynki

kable jakies srebrnowate

znaczy sie ze srebrem

instrumenty pomniejszone mocno, malo czadu , ogolnego lomotu

ale Panowie barwy , lokalizacja instrumentow ,

barwy , barwy i jeszcze raz barwy do tej pory nie slyszalem takowych , moze nawet na zywo nie ma takich :-)

........troche zartuje ale niewiele

i nie wiem co sprawilo ze to tak gralo

moze wszystko po trochu

nie mam az takiego doswiadczenia

antale z audio noto graly dobrze cd micromega 6

bardzo neutralny sprzet , najlepiej nordost gold , wyzsze obanazaly ten system

dzwiek stawal sie plaski

a ja wtedy chcialem duzo czadu , tak to nam sie gusta rozwijaja

chetnie posluchalbym antali z delta

antale troche z basem trudne sa do powalczenia

mowcie sobie co chcecie ale kable trzeba mozolnie dobierac do systemu

[fotoarkady]

dudivan, 31 Mar 2006, 14:15

nie uparlem sie forumowicz tylko zaproponowal

nie mam wielkiego doswiadczenia z lampami

po za nielicznymi wyjatkami , a juz napewno jak brzmia olejowe i polipropylenowe kondziolki

[fotoarkady]

moze ktos z Was mi popowie

cos o taniej lampie wysoce wyspecjalizowanej

grajacej wlasnie dobrze cicho

ktos moze ma na zbyciu?

[fotoarkady]

zjadlem literke , chodzi mi oczywiscie podpowie

moze jakies kity lampowe niedrogie?

[max_p]

moim zdaniem należałoby poszukać wyjątkowo przejrzystych głośniczków, chyba monitorów, które będą dobrze grały właśnie przy małych poziomach głośności. Ale właśnie wspomniane przez Ciebie dynki chyba takie nie są. Zaczynają dobrze grać (odtwarzać liniowo wszystkie częstotliwości) gdy jest już nieco za głośno. Nie wiem jak te Eposy. Dobry wzmacniacz oczywiście tez tu pomoże, ale moim zdaniem należałoby zacząć od głośników.

[fotoarkady]

tak, tak

zastanawialem sie nad gosnikami aktywnymi

[nikx]

wybaczcie proszę wpis trochę obok tematu - parę lat temu tez miałem taki problem z wieczornym i nocnym słuchaniem muzyki w domu. Po licznych eksperymentach (kwestią dyskusyjną jest oczywiści co dla kogo znaczy cicho!?) jedyną opcją pozostał zakup dobrych słuchawek niestety ...

[graaf]

trafne uwagi Nikx

 

muzyka słuchana "cicho" - cicho w znaczeniu "cicho wieczornie i nocnie" (tak by nie przeszkadzać domownikom) - jest po prostu nierealistyczna

to po prostu nie jest HiFi, które wymaga realistycznych poziomów dźwięku (co niekoniecznie znaczy "głośno' w kategoriach bezwzględnych)

 

dlatego do sprzętu do "słuchania cicho" nie warto przykładać standardów HiFi, bo to i tak HiFi nie będzie

 

lepiej kupić po prostu coś przyjemnego i zrobić sobie dźwięk cichy ale przyjemny - loudness, korektory itp. wszystko dozwolone

 

pozdr.

graaf

[fotoarkady]

i jeszcze zalezy w jakim metrazu sie zyje

w bloku trudno poszalec nawet ze sluchawkami otwartymi ;-)

niedawno

do swojego zestawu dolaczylem cd bardzo starego philipsa oraz okablowalem resonem

i da sie sluchac wieczorem

/prosze pamietac ze mam male dziecko-

wiec nie jest to moje subiektywne odczucie/

z cd micromega trzeba rzeczywiscie rozkrecic wzm zeby dzwiek nabral masy i wypelnil baze stereo

wiec stoi micromega , moze warto by bylo ja troszke potuningowac

znacie moze kto w okolicach Wawy robi takie rzeczy i jest godny polecenia

czy trzeba wyslac cd na Slask tam jest zaglebie tuningowcow hifi

[Maro]

Wypisz, wymaluj moje obecne rozterki - czad vs. barwa. Chyba zostanę przy tym drugim, szczególnie, że nie mam zbyt wiele okazji, aby dać czadu. Antale mówisz są kłopotliwe na basie, cholera słuchałem Antal 202+Jolida coś jakby 202+ CD Primare 30 coś tam+ Audioquest Bedrock i co jak co , ale basu było dużo, i to fajnego, coś tam buknęło raz czy dwa, ale to raczej skromnie wytłumione pomieszczenie. No i był czad, że proszę siadać. A'propos Dynek, to niekoniecznie szczęśliwe połączenie z EL34, miękkość + miękkość + duże wymagania prądowe = dziwne rzeczy :-). Dzięki Fotoarkady, twój wątek dał mi do myślenia. Kierunek - Triangle, Delta zostaje. Pozdrawiam

[fotoarkady]

Maro, 1 Kwi 2006, 22:22

fajnie zeby posluchac antali z delta ,

daleko mieszkasz?

w swiecie audio strasznie dziwne rzeczy sie czasami dzieja

nawet dla starych wygow .....niezrozumiale , /nie mam tu oczywiscie siebie na mysli/

ten dzwiek z dynkami pozostaje w pamieci na dlugo , cd sudgena ktory bral udzial w odsluchu , chyba slabo oceniany w prasie polskiej , moze po czesci i on byl sprawca tego pieknego barwnego dzwieku , nie wiem

szkoda , ze wtedy chodzilem i szukalem czegos innego

antale sa oszczedne w basie , hamuja wszelakie pomruki i wyskoki poluzowania wzmacniacza /chyba ze pomieszczenie jest slabe/ sa tez troche malo zroznicowane basy , neutralnosc tez slabsza , ale nie zapominajmy ze poruszamy sie w przedziale 5-6tys , w takim przedziale raczej wszystko jest kwestia niuansow i zroznicowania a nie ilosci i dostrzegalne na trudnym materiale dzwiekowym