Skocz do zawartości
IGNORED

2 Kwietnia - rocznica


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

=>Kurt Dupel

Ale nie uważasz że coraz bardziej jesteśmy przyswajalni do tych kłamstw? W końcu każda pozytywna wypowiedź bądz obietnica przestanie być brana pod uwage, nie dość że tracimy do tych ludzi zaufanie to również przestajemy ich słuchać, po prostu przestaje nas interesowac ich opinia - po prostu im nie ufamy.

Całej tej sytuacji brakuje jednej ważnej cechy - SKROMNOŚCI. Robić a potem mówić w tej kolejności, nie odwrotnie.

Pozdrawiam

I w stwierdzeniu:

"Ale nic nie robienie nie jest wyjściem, czasami wielkie rzeczy zaczynały się od tego że ktoś miał odwagę powiedzieć "nie" gdy reszta krzyczy "tak"

masz racje tylko to "nie" często jest tylko zwróceniem na siebie uwagi a potem "jakoś to wyjdzie" i mimo że nic nie zrobiłem (oczywiście jakieś skromne czyt. ogromne wpływy finansowe zawsze sie trafią) to to że miałem odwage powiedzieć "NIE" jest bardzo liczącym sie czynem.

Naprawde chciałbym sie mylić.

cino, 2 Kwi 2006, 22:13

 

>=>Kurt Dupel

>Ale nie uważasz że coraz bardziej jesteśmy przyswajalni do tych kłamstw? W końcu każda pozytywna

>wypowiedź bądz obietnica przestanie być brana pod uwage, nie dość że tracimy do tych ludzi zaufanie

>to również przestajemy ich słuchać, po prostu przestaje nas interesowac ich opinia - po prostu im

>nie ufamy.

>Całej tej sytuacji brakuje jednej ważnej cechy - SKROMNOŚCI. Robić a potem mówić w tej kolejności,

>nie odwrotnie.

>Pozdrawiam

 

Cino, bardzo Ci dziękuję za to co powiedziałeś, brawo!

 

I tu dochodzimy do meritum tego o czym mówię.

 

To własnie wiara w tej sytuacji jest tym co trzyma nas w normalności i jest kręgosłupem który pozwala miec nadzieję!

 

Tylko że dokładnie w ten sposób jak opisujesz wiekszość katolików traktuje nie życie ale swoją wiarę!!!!

jacch, 2 Kwi 2006, 22:07

 

Oj sam sobie wymyślasz rzeczy które nie były nigdy powiedziane.

 

To właśnie katolicy mają misję a nie kurt dupel i pq !!!!

 

Tylko że multum katolików ma w to w d......!!!!!

Gość pompo

(Konto usunięte)

Panowie,

odpłynęliście od tematu wątku. Temat nie dotyczy działaniach lub zaniechań korporacji pt. Kościół Katolicki tylko dnia dzisiejszego.

Ponieważ jestem wyjątkowo sfrustrowany a nawet wkurzony tym co się dzisiaj dzieje w środkach masowego ogłupiania krzyczę: JA k**wa PROTESTUJĘ! JA JESTEM PRZECIW! Ja chcę wiadomości ze świata. Ja chcę słuchać wesołej, skocznej, agresywnej, ciężkiej, lekkiej muzy! Ja chcę oglądać wesołych, wyluzowanych ludzi. Ja chcę, żeby moja żona wróciłą w końcu z czołobitni do domu! Ja mam tego ogólnego smęto-klimatu dość! Mam dość igrzysk z udzialem PiS-polityków w pierwszym rzędzie z purpurowymi funkcjonariuszami Kościoła. Narazilem się wielu? No i co z tego?

Piotr

Gość

(Konto usunięte)

Jesteście panowie nastawieni na ANTY !!!!

Znalazł się nawet facet , który nie pozwoli przeżywac czegoś ważnego swojej żonie!!!- przynajmniej dla niej.

Czy katolicy was atakują ? sytuacja chyba jest odwrotna!!

A że w mediach trąbią non stop o JP II - to chyba nic dziwnego w kraju , w którym ponad 90% to katolicy.

O co te pretensje?

hmmm ja już dzisiaj boję się otworzyźć lodówkę, bo pewnie zaraz usłyszę Barke itp.

dlatego oglądam meczyk na c+ i słucham Dire Straits. a co do zaklamani to wystarczy posłuchać pewnej rozgłóśni w przywoływanym tu już mieście... ileż tam miłości bliźniego, wybaczenia, zrozumienia dla innych poglądów...(ps. żeby nie było to sarkazm)

Gość pompo

(Konto usunięte)

jacch:

Jeśli o mnie piszesz to wiedz, że pozwoliłem przeżywac swojej żonie to co chciała. Kosztowalo mnie to dużo starań (przyznaję) ale zniosłem to dzielnie, bez wymówek, żarcików, ironii i głupich min.

jacch, 2 Kwi 2006, 22:43

 

>Widzicie panowie ?

>tu powyżej jest zdrowa postawa

 

Czasem taka postawa nie pomaga, bo wejdą na chama. Rok temu byłem ekstatycznie zatopiony w 9 Beethovena pod Furtwanglerem, i włączyli mi syrenę pod domem. Nożeszbulwa!!! Do tej pory złość mnie bierze jak sobie przypominam :-)

jacch

 

Nasza rozmowa zaczęła się od sporu w innym wątku gdzie katolik "xxx" zaczął upominać w stylu opisanym przez Argusa "że dziś się macie nie kłócić bo dziś jest dzień...." więc wszyscy mają tak robić bo katolik im tak każe w dniu swojego święta!!!

 

Na razie ty jesteś agresywny w stosunku do nas "niewiernych, anty, itp" jak sam "nas" nazywasz i dzielisz na "nas" i "was" i wypisujesz sporo domniemanych, nieprawdziwych rzeczy.

 

Cyt:

 

"Wątek się robi nie taki jaki miał być - a miał być malutkim "rachunkiem sumienia" dla tych którzy tak ciężko opłakiwali papieża , a chyba tacy się tu nie wpisują ???"

 

"nie taki", 'dla tych" "a chyba tacy" kolejny przykład na to co mówię......

 

Poza tym dopuść do swojej swiadomości że za "ojca narodu" nie wszyscy muszą uznawac tą samą osobę.

jacch, 2 Kwi 2006, 22:53

 

>pq odpowiedz szczerze , czy jeśliby zmarł wielki pisarz laureat nagrody nobla, nie wiem cholera

>ojciec narodu , to mógłbyś do siebie "dopuścić " te syreny ?

 

Nie. Różni pisarze, papieże, ojcowie narodów są ważni dla różnych osób. Niech każdy martwi się tą śmiercią, którą martwić się chce, niech sobie płacze w mieszkaniu, idzie na mszę, zgasi światło, zapali świeczkę, ale niech nie włazi z tym na głowę innym. Mnie śmierć Lema obeszła daleko bardziej - ale nie uważam że powinienem był wyjść na miasto z syreną i naskakiwać na ludzi pod knajpami, że nie rozpaczają.

 

A dodatkową niechęć do obchodów śmierci czy rocznicy śmierci JP2 budzą powszechne nawoływania do lub twierdzenia o jedności.

 

Mam dosyć bycia namawianym by "cała Polska modliła się o beatyfikację JP2". Nie modlę się w ogóle, wisi mi czy KK uzna JP2 za błogosławionego, świętego, potępionego, czy wcielenie Matki Boskiej. (Aczkolwiek bawią mnie wypowiedzi np. o modleniu się DO JP2 (Placido Domingo np.) w kontekscie pierwszego przykazania).

 

Mam dosyć kłamliwych informacji w mediach jak to cała Polska płacze czy płakała rok temu. Rok temu - bodajże w dzień pogrzebu, kiedy to "cała Polska płakała" przeszedłem się po ulicach, poszedłem do parku. W Warszawie. Widziałem ze 3 osoby ubrane na czarno, poza tym był zwyczajny dzień, ludzie bawili się z psami i dziećmi, normalka.

 

Te nawoływania i twierdzenia mają podtekst "tylko pod tym znakiem jest Polak Polakiem" - podtekst ten wyklucza mnie z mojego kraju. Nie podoba mi się to.

Gość

(Konto usunięte)

...naskakiwać na ludzi pod knajpami, że

>nie rozpaczają.....

 

Z tym też się nie zgadzam to był właśnie przejaw przytoczonego przez ciebie funtamentalizmu.

 

...>Mam dosyć kłamliwych informacji w mediach jak to cała Polska płacze czy płakała rok temu. Rok temu -

>bodajże w dzień pogrzebu, kiedy to "cała Polska płakała" przeszedłem się po ulicach, poszedłem do

>parku. W Warszawie. Widziałem ze 3 osoby ubrane na czarno, poza tym był zwyczajny dzień, ludzie

>bawili się z psami i dziećmi, normalka.....

 

Tutaj to się całkowicie minąłeś z prawdą i to złośliwie , nie chce mi sie o tym pisać bo imho pierdyknąłeś jak dzik w sosne.

 

....Te nawoływania i twierdzenia mają podtekst "tylko pod tym znakiem jest Polak Polakiem"

 

A to są twoje domysły i nie chce , żebyś mnie i innym katolikom przyklejał tą łatke.

A jeśli nie chcesz przeżywac jakchś wydarzeń ( i nie chodzi tylko o JP II) ze społeczeństwem to moim zdaniem jesteś wyalienowany i masz problem?!

Będąc wrednym przypomnę Bismarcka (przybliżone) : "Chcesz uszczęśliwić Polaków - powiedz im co mają robić. Chcesz ich unieszczęśliwić - oddaj decyzje w ich ręce". Ten tamat to doskonały przykład - jedno zdarzenie na "rynku lokalnym" wywołuje wojnę światową paru osobników nie potrafiących utrzymać dystansu.

Jan Paweł II to postać dość wyjątkowa w polskiej historii, trudno byłoby w niej znaleźć kogoś o tak dużym wpływie na świat. I jeszcze niedawno żyła a jak wiadomo prawdziwa sława czeka artystów po śmierci ;-)

Nic dziwnego że media się rzuciły "na temat" lub na "wyobrażenie" bo z Janem Pawłem II wiele wspólnego to nie ma. Pojawiały się dzisiaj głosy rozsądne i bardzo ciekawe (choćby nad ranem w Radiu ZET) ale ogólnie w mediach panuje papka i epatacja. Cóż, to nic nowego i dziwnego. Czy ja się denerwuję że ktoś słucha "gwiazd" naszego rynku muzycznego a w marketach podobne dźwięki atakują mnie zewsząd? Czy mam potępiać ludzi słuchających Czajkowskiego lub Pucciniego? Jak chcą to niech tak robią.

Co do wiadomości ze świata: w ten weekend jeden idiota z Francji noszący miano tamtejszego prezydenta wybeblał ogólniki a tłumy dalej robią zadymę. Chińskie koncerny sukcesywnie podkupują wielkie spółki europejskie co budzi niepokój organów EU. Co ciekawe w TV informacje uświadczysz o tym pierwszym a o drugim musisz spojrzeć w "organy" branżowe. I po co komu telewizja? Ta sama papka tylko o czym innym.

Jacch oskara jeżeli znajdziesz w mojej odpowiedzi zwrot "jacch jesteś szantażystą"

 

Ty określiłeś i twierdziłeś wzgledem mnie pewne rzeczy (nieprawdziwe) nie przypomninam sobie żebym Ci ubliżył.

 

Nazwałem po imieniu wykorzystywanie J.P II (szantażowanie świętością) do osiądnięcia swoich celów.

 

Jeżeli się z tym identyfikujesz.......

>Tutaj to się całkowicie minąłeś z prawdą i to złośliwie , nie chce mi sie o tym pisać bo imho

>pierdyknąłeś jak dzik w sosne.

 

Powinienem po prostu ryknąć "Kłam mi waść zadajesz??" i wyzwać Cię na miecze alibo topory!!! Przykro mi jeśli to zaburza Twój obraz świata, ale tak było. Nie dam głowy, czy to był dzień pogrzebu, czy mszy na pl. Piłsudskiego (nie pamietam, może to był ten sam dzień) - w każdym razie było to jakoś niedługo po śmierci i jakieś ważne uroczystości związane z tym się w mieście działy. Niedziela była. Byłem na Wołoskiej i okolicach oraz na Polu Mokotowskim i było dokładnie to co mówię.

>Tutaj to się całkowicie minąłeś z prawdą i to złośliwie , nie chce mi sie o tym pisać bo imho

>pierdyknąłeś jak dzik w sosne.

 

Powinienem po prostu ryknąć "Kłam mi waść zadajesz??" i wyzwać Cię na miecze alibo topory!!! Przykro mi jeśli to zaburza Twój obraz świata, ale tak było. Nie dam głowy, czy to był dzień pogrzebu, czy mszy na pl. Piłsudskiego (nie pamietam, może to był ten sam dzień) - w każdym razie było to jakoś niedługo po śmierci i jakieś ważne uroczystości związane z tym się w mieście działy. Niedziela była. Byłem na Wołoskiej i okolicach oraz na Polu Mokotowskim i było dokładnie to co mówię.

>....Te nawoływania i twierdzenia mają podtekst "tylko pod tym znakiem jest Polak Polakiem"

>

>A to są twoje domysły i nie chce , żebyś mnie i innym katolikom przyklejał tą łatke.

 

To nie są domysły, tylko odczucia. Co mam zresztą innego czuć jak słyszę że cała Polska płacze i uważa JP2 za największego Polaka w historii, i takie tam?

 

 

>A jeśli nie chcesz przeżywac jakchś wydarzeń ( i nie chodzi tylko o JP II) ze społeczeństwem to moim

>zdaniem jesteś wyalienowany i masz problem?!

 

Właśnie o to chodzi. Społeczeństwo to nie batalion, ludzie mają różne poglady i mogą robić różne rzeczy. To, że dużo ludzi coś robi i w coś wierzy nie znaczy, że całe społeczeństwo robi i wierzy. Oskarżając mnie o alienację podpisujesz się pod wierszykiem. Przykro mi.

A ja dziś byłem w parku, cieszyłem się budzącym życiem, ciepłym słońcem, odwiedziłem chorego wujka w szpitalu, nikogo nie zabiłem, nie zbluzgałem, nie okradłem......

 

I 90% społeczeństwa polskiego mi tego nie daruje i będzie mnie miało za ścierwo........

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.