Odsłuch u malibu- 05.04.2006

[malibu]

>zyzio

Co to za kabelki VDH?

[zyzio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - hi-end wg AV - usiłuję je gdzieś dorwać i wypożyczyć :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malibu]

W Nautiliusie nie mają?

[adamhiend]

wracając do naszego odsłuchu, to niestety w moim odczuciu moje fostex'y jak i pozostały sprzet łacznie z kablami za 45tys. wypadly niezbyt dobrze,przyczyna oczywista - dosyć przypadkowe pomieszczenie (sorki malibu ale wiem, że doskonale zdajesz sobie z tego sprawę), poraz pierwszy spotkałem się z problemem rezonansu podłogi! dla przykładu moj zamozny kolega ktory mi pozyczył Transparenty, swoje pomieszczenie odsłuchowe o powierzchni blisko 100m2 i wys.4.5m juz wstepnie bylo zaprojektowane w swych proporcjach i wykończeniu do odsłuchu (specjalne porowate płyty z gipsu na scianach i suficie) a pomimo tego przez nastepne 4 lata pracował nad pozbyciem sie pewnych rezonansów (specjalne ustroje akustyczne, obniżenie sufitu itp.) a własciwie mozna powiedzieć, że do tej pory nie postawił kropki nad i

 

niestety, czego najbardziej mi brakowało, to to, że nieusłyszelismy tąpnieć powietrza na basach, a sam bas miał dosyć "wysokie wykonczenie" (podobnie jak druga para kolumn ktora uzywalismy do testów) oczywiście ja strojac swoje kolumny w moich warunkach odsluchowych, zblizylem sie do pewnego "ideału", oczywiscie moje pomieszczenie odsłuchowe też (pomimo ze tylko w bloku) zostało przezemnie specjalnie przygotowane w latach 79/80, wowczas jako kawaler mogłem sobie pozwolic na pewne ekstrawagancje i tak mój pokój odsłuchowy dostał drewniany sufit, ściany oryginalna tapeta z korka (dzis moja zona wybrzydza jak mogłem polożyc na ściane takie ciemne swinstwo) no i parkiet na podłodze, pokój mial tylko wymiary 4,5mX5,5m natomiast długość fali 20Hz wynosi 17m, zeby ją uslyszeć wystarczy pomieszczenie o długosci polowy fali, dlatego przekulem się do pokoju obok, o dl.3,3m (uklad w amfideladzie, znów zona przeklina taki układ) ale w efekcie otrzymalem dosyc idelne warunki odsłuchu, c.dn.

[Gość Amber]

>...natomiast długość fali 20Hz wynosi 17m, zeby ją

>uslyszeć wystarczy pomieszczenie o długosci polowy fali, dlatego...

 

Sorki adamhiend, ale czy korzystając z okazji mógłbyś mi obliczyć, jaką najniższą częstotliwość mam szansę usłyszeć ze słuchawek, gdzie odległość od obudowy słuchawek do bębenka w uchu ma wielkość paru centymetrów?

[adamhiend]

Amber

 

to zupełnie inna para kaloszy, następuje tutaj bezposrednie sprzężenie membrany słuchawek z bloną bebenkową ucha, a tak na marginesie nie jestem tutaj od wyjasniania wszelkich zgadnień z akustyki, siegnij do literatury!

[josef]

chwilunia - fotki już się wywołują ;)

 

do pół godzinki będą...

[malibu]

Jakie zdjęcia mam takie daję.

[malibu]

I jeszcze my zasłychani...

[josef]

konfiguracja początkowa - nad + primare + minasy

[josef]

dłubacze w akcji - wpinanie pionka + transparentów

[josef]

kolejna akcja - instalacja "altusów" :)

[josef]

kolejna zmiana konfigu - audiotechnika + akai, technics

[josef]

słuchacze - widać zmęczenie bo jeszcze kawy nie było ;)

[Misfit]

adamhiend, 6 Kwi 2006, 19:37

>trzeba zacząć od początku:popełnilismy powazny błąd matodologiczny słuchając praktycznie każdego CD

>na innych inerkonektach, a juz było zupełnie nie fair, zgadzajac sie na podpinanie pioneer'a

>kabelkami długości ca.10cm, ja chciałem podpiać dłuższymi kablami, ale własciciel sie niezgodzil

 

Śpieszę wyjaśnić - otóż gniazda RCA nie są aktualnie do niczego podłączone, a kabelek przylutowałem bezpośrednio do wyjścia z przetwornika. Po co? A nie wiem - nudziło mi się, zresztą teraz nie kuszą mnie interkonekty w cenie jaką zapłaciłem za całe źródło albo i wyższej ;-)) Na pocieszenie powiem że ten kabelek kosztuje 5 zeta za metr więc przy tej długości po 1 złoty na kanał ;) To chyba wyrównuje szanse?

 

Zresztą przecież nie chodziło o jakieś zawody, zresztą kompakty wypadły podobnie. Raczej główne porównanie dotyczyło kolumn, ja wziąłem CD bo sam byłem ciekawy co to jest warte.

 

Co do "altusów" to oczywiście to nie było złośliwe - ktoś rzucił takie hasło i się przyjęło ;-) Ja zresztą sam być może będę podobnych głośników szukał dla siebie. To bardzo zacne paczki. Być może jeszcze lepsza elektronika by im nie zaszkodziła. Pomieszczenie w sumie i tak było całkiem niezłe akustycznie, chociaż faktycznie rezonowało... Być może też jednak ustawione wyżej dały by jeszcze lepszy dźwięk... Natomiast już sobie wyobrażam jak brzmiały by w Monarchii...

 

Tytaj naszło mnie jednak przemyślenie - jeśli ktoś stroi głośniki w danym pomieszczeniu pod daną elektronikę i na słuch to faktycznie uzyska dla siebie optymalne brzmienie, ale jaka jest szansa że to zagra równie dobrze w innych warunkach? Ale to chyba nie ten wątek :)

[Misfit]

Acha, czy mogę prosić o nazwy dwóch płytek? Ten big band który tak fajnie grał na nadzie i minasach oraz ta interpretacja bacha (?) na perkusję... Będę wdzięczny - pozdrawiam!

[josef]

napiszę coś od siebie...

 

podziękowania dla malibu za udostępnienie lokalu oraz strawę ;) dla lenama za transport oraz reszty za przyniesione sprzęty oraz towarzystwo

 

jak zawsze w telegraficznym skrócie:

1) pokój mimo prób przystosowania jednak "grał" - drewniana podłoga na legarach, kominek oraz zastawa stołowa wpadały w rezonans przy głośniejszych basowych pasażach

 

2) wpływ źródła na ostateczny przekaz podczas tego odsłuchu był minimalny - dla przypomnienia w Monarhii autiotechnica adamhienda wybijała się ponad resztę - tu raczej walka była łeb w łeb z zaznaczeniem tylko charakteru:

a) Primare CD21 - raczej chłodny ale gładki "analogowy" dźwięk

b) Pioneer + przetwornik Stelmacha - trochę cieplej na średnicy, bardziej detaliczny od Primara - szczególnie było to słychać na jednym kawałku gdzie były wystrzały z karabinów - miały po prostu większy realizm - wystrzał miał swoją moc i atak

c) Audio Technica - dźwięk żywszy od reszty, tym razem nie zabijał wysokimi i sybilantami - trochę grymasiła płytami ale można wybaczyć staruszkowi :)

d) Akai CD 73 - ciężko coś konkretnego powiedzieć - nie słuchaliśmy go za długo - wad nie stwierdzam

 

3) wzmacniacze:

a) NAD C 352

b) modyfikowany Technics SE-A5 - a raczej jego obudowa + wnętrzności adamhiend'a - co konkretnie - opowie pewnie autor

 

szkoda, że zmiany nie były robione jeden za drugim lecz w większych odstępach czasu (zmiana kolumn, źródeł) - tu też różnice były nieduże - barwa, scena ta sama - wzmacniacz Adama miał lepszą kontrolę basu

 

4) kable głośnikowe - dało się słyszeć różnicę pomiędzy kablami malibu (zapomniałem jakie) a Transparent Reference 2260XL - ten drugi lepiej kontrolował dźwięk (było to słychać szczególnie na utworze z udziałem kotłów) oraz był bardziej przejrzysty - czy jednak usprawiedliwia to cene 45.000 złotych - jak dla mnie nie - nie ma - na następny odsłuch przyniosę zwykłe kable za 5zł/m oraz z jakieś ze skrętki czy czegoś podobnego dla porównań :)

 

5) no i sedno odsłuchu - kolumny

na początek zła wiadomość - scena i oderwanie dźwięku od kolumn - słabiutko - w obu przypadkach dźwięk był przyklejony do kolumn, nie chciały za żadne skarby zniknąć - można by zarzucać, że siedzieliśmy 1.5-2m od nich ale u Waszczyszyna też tak było a znikały tak, że po zamknięciu oczu ciężko było je wskazać (wiem, wiem nie ta cena ale w innych przypadkach odsłuchów rzadko się z czymś takim spotkałem - pewnie miało to związek z wytłumieniem pokoju). Scena też nie była zbyt dobra - chodzi zarówno o szerokość jak i głębie - jedynie na płycie Resonance Anathemy dźwięk rozlał się po całym pokoju (rozlał w pozytywnym znaczeniu)

a) Minas Anor McGyvera - pomimo sporych paczek oraz dwóch 17cm (?) głośników cierpiały na brak niskiego basu - wyraźnie kończył się na pewnym zakresie (co łatwo było stwierdzić słuchając tego samego utworu na "altusach") - jego zaletą była twardość (to lubię). Co do wysokich tonów było ich więcej niż u konkurenta (plus) ale na dłuższą metę zmęczyły mnie. Średnica czysta ale po chłodnej stronie.

 

b) "altusy" adamhiend'a - urocze skrzyneczki w stylu późnych lat 80-tych na głośnikach Fostex'a w układzie trójdrożnym - przy Minasach to były bas kilery :) - dźwięki schodziły naprawdę nisko, bas potężny (to one powodowały rezonans salonu) ale miękki - średnica ciepła, bardzo miła i naturalna, wysokich tonów jak dla mnie ciut za mało - generalnie dźwięk był z serii wersalkowo-sypialnianej - nie męczący, relaksujący - na dłuższą metę za bardzo

 

jakbym miał wybierać pomiędzy Minasami i altusami wybrałbym te drugie (i trochę podtuningował - hihi)

 

ufffffff - the end

[adamhiend]

Misfit,

 

masz rację byłem ciekaw jak wypadną w dużym pomieszczeniu na innym sprzecie, czy zestrojenie na słuch bylo prawidłowe, pojechałem do kolegi, który ma drugie pomieszczenie odsluchowe tylko 50m2 i 3,6m wysokości, gdzie ma swój drugi (stary garnitur sprzetu Aleph 0,Audio Reserch pre, Transparet Reference-interconecty i speaker- CD Marantz 14, Magneplanary) i tutaj wyszła ich niesamowita klasa, niemoglismy sie nadziwić dlaczego Fostexa, jeżeli chodzi o glośniki niema praktycznie na rynku europejskim, w dobrych latach 80-ych samych niskotonowych robili ponad 100 modeli i doszliśmy do wnoiosku, że wykończyla ich moda w latach 90-ch na małe głosniki oraz wyska cena, w latach 90 tych bele glosnik wysokotonowy fostex'a kosztował $100, byle głosnk wysokotonowy konkurencji np. Scan-speaka $10, dzisiaj na rynku europejskim praktycznie niema Fostex'a, a byle glosnik wysokotonowy konkurencji dziś kosztuje $100

[malibu]

>Mistifi

Big Band to Winto Marsalis "Standard time Vol.6

oraz Jacques Loussieur trio "BACH"

[malibu]

Jaką moc ma koncówka adamhiend?

Nad 352 ma 80w przy 8omach, kupiony do pomieszczenia 14m2, jest jeszcze nad 372 moc 150 przy 8 omach , ale różnica w cenie 1500,00.

 

>Mistifi

ostatni kawałek słuchany na moim zestawie to też Jacgues Loussieur trio ale płytka "Beethoven"

[McGyver]

Malibu, a pamiętasz 20 watowego Musical Fidelity słuchanego u Grzegorza? Rzecz nie w mocy znamionowej.

NAD C372 gra w tym samym stylu co C352, tylko jest mocniejszy.

[adamhiend]

Malibu

 

wszystkie parametry mojego wzmacniacz masz na:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

co prawda wszystkie jego parametry zostały wywrócone, bo poza wymianą tranzystorów na mocniejsze Sankeny

to dostał nowe elektrolity mocy na miejsce 4X10000u, nowe 4X15000u co ma bezposredni wpływ na moc i basy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[malibu]

Czyli w dynamice wzmacniacza? czy w czym?

[malibu]

>McGyver

Witam Ciesze się że się odezwałeś, bo przecież twoje Minasy na tapecie(szkoda że nie mogłeś być.

[McGyver]

W samym charakterze brzmienia. Przyznam że Yamaha Discomaniaca mnie mocno zaskoczyła. Nie spodziewałem się że to zagra tak dobrze.

[malibu]

Ale też w rozmiarze i akustyce pomieszczenia. Jak widzisz na zdjęciu salon ma 36,m2 i jest otwarty w stronę słuchaczy,za plecami drugie 36m2.Kolumny stały 2m od sciany.Tam gdzie słucham ich na codzień jest 14m2 kolumny stoją 35cm od sciany a ja ich słucham w odległości 2m.

[McGyver]

No to w takim pomieszczeniu i ustawieniu słuchacze już wręcz przeciwnie, mogliby zacząć narzekać na nadmiar basu. Pomieszczenie 72m^2 zjadło tego basu sporo.

[malibu]

Czyli jakić następny odsłuch można by porównać yamehę, Nad-a,może ty skończysz końcówkę?

[Misfit]

Malibu, dzieki za nazwy płytek!

 

Co do wzmacniaczy to moc ma znaczenie - nie wiem czy zwróciliście uwagę na te wskaźniki mocy na froncie Technicsa? Przy głośniejszej muzyce oscylowały gdzieś w okolicy 100W! Ale oczywiście nie można sprowadzać wszystkiego do mocy i tylko mocy - to jest audiofilizm, tutaj wszystko ma znaczenie ;-) Impuls, brak zniekształceń, itp itd.

 

Ja niedawno sprzedawałem Creeka 4430 (2*40W). Okazało się że gość miał w domu właśnie NADa 352. I co się stało? Jak posłuchał Creeka to się nawet nie zastanawiał i go kupił :) Inna sprawa że miał malutkie monitorki dynaudio i moc i tak mu nie była potrzebna bo membrany i tak mu wyskakiwały z orbit :)

 

Natomiast jak dla mnie NAD grał bardzo poprawnie, mnie brakowało trochę blasku w wysokich tonach i namacalności dźwięku, ale to trzeba by więcej posłuchać. Jak za tą cenę (poniżej 2kPLN za nówkę, używka pewnie trochę ponad tysiąc) to bardzo dobry wzmacniacz.

[malibu]

>Misfit

To właśnie Nad - tak gra , Grałem wcześniej na końcówce Rotela 930 AX tam był ten blask o którym piszesz, ale w Nadzie jak dla mnie jest więcej "mięsą" i bas też bardziej mi się podoba.

Też kwestie czego lubisz słuchać - mój gust poznałeś.