Skocz do zawartości
IGNORED

;(((((((((((((((((!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


czubekst-ce

Rekomendowane odpowiedzi

PS.

 

..ale i nie płakać zbyt długo, kiedy cos już leży w rozsypce. Ważny jest ten następny raz. Pierwszy błąd może być nauczką, jego powtórzenie jest zwykłą głupotą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qb_1, 7 Cze 2006, 19:09

 

>Chyba, ze umowa jest taka, ze w zwiazku oboje maja duzo swobody...

 

 

Może nieuważnie czytałeś a może po prostu zapomniałeś, ale o tym właśnie pisałem nieco wcześniej. Związek partnerski. Żadnych zakazów, nakazów, warunków, równe prawa do wszystkiego. Równe czyli takie same dla obojga. Do przyjemności i obowiązków też. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku, żeby ktoś zaraz nie wyskoczył z tekstami, że zdrada to przecież przyjemność a poza tym miało nie być zakazów ani warunków, więc każdy może robić praktycznie co chce i z kim chce. Nie popadajmy w skrajności i zachowujmy jakąś tam powagę. Mówiąc krótko jesteśmy razem bo chcemy być razem a nie dlatego, że musimy. Jeśli któreś zaczyna fisiować to albo mu nie zależy, albo przestało mu się chcieć. W takim wypadku nie ma sensu dłużej się męczyć i się żegnamy. Czysty układ i jasna sytuacja. Oczywiście nie zawsze jest łatwo wszystko skreślić i zapomnieć, ale czasem po prostu trzeba, bo życie jest na tyle pokręcone i nieprzywidywalne, że nie ma potrzeby go jeszcze bardziej komplikować tkwiąc w związku z osobą, która nie jest tego warta i szarpać sobie nerwy jej wyskokami czy fanaberiami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parantulla

 

I znów się z Tobą zgadzam – życie jest bardziej pokręcone, niż możemy sobie wyobrazić. Bywa i tak, że preferując zasadę opisana przez Ciebie natrafiasz nie na sprzeciw ale na swiste zaprzeczenie. Problemem nie staje się jasno narysowana granica, ale ciągłe o nie przypominanie i wskazywanie palcem. Czyli mówiąc prościej – tak, chcę wolności ale chcę też zakazów. Tak, chcę mięć prawo ale i pragnę awantury za zbyt szeroki uśmiech do nowo poznanego itd. Przedziwny rytuał, w którym kobiety potrafią odnajdywać dowód uczucia i odwrotnie, jego brak. Jakkolwiek wymykają się te emocjonalne zawijasy naszej prostej męskiej logice.

 

Co do luźnych związków, to jak w tym wyświechtanym dowcipie o yeti, wszyscy mówią, że istnieje ale nikt go jeszcze nie widział. Bo niby co stanowi o tym niby związku, mieszkanie? ...to jesteście tylko współlokatorami, pasje i styl życia? ...cóż to tylko wspólnota zainteresowań, majątek? ... jesteście jedynie wspólnikami. Coś tak intymnego jak umiejętność rozmowy bez słów i miłość cielesna łączyć może tylko dwoje ludzi, troje to już tłok i raczej wspólnota stadna. Zawsze bardziej niż ułamki preferowałem całości.

 

Tak po chwili zastanowienia, wracając do wcześniejszych wpisów, dochodzę po raz kolejny do oczywistego wniosku, że wszystko warto stracić dla Kobiety... spokój, fałszywych przyjaciół a nawet majątek. Jedno jest wszak niewybaczalnym błędem, utrata szacunku do samego siebie. Zachowując godność, nawet największy ból gotów jesteś znosić z podniesiona głową. Tracąc ją, zostaje już tylko skamlanie i czołganie w błocie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby nie muzyka.. dawno by zwariowal....

powodow bylo kilka...

glowny to ze zawalilem rok....w szkole...

nawet nie mam z kim o tym porozmawiac...gdzie pojsc...

nawet z rodzicami nie umiem rozmawiac...

nie mam nikogo........

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czubekst-ce

 

Jeden z moich ulubionych autorów opisał kiedyś lekcje, jakiej udzielił mu przyjaciel ze studiów. Obaj uchodzili za świetnych pływaków. Ten przyjaciel był japończykiem o imieniu Kim (co pewnie nie ma tu większego znaczenie). Podczas wypadu do Włoch, obaj wypłynęli w morze daleko od brzegu. W pewnym momencie tego, który opisuje całą sytuacje złapał potworny skurcz w łydkę. Nie był amatorem i wiedział, że kieszonka w slipkach nie jest na prezerwatywy a na agrafkę, w takiej chwili ratującą życie. Kiedy wbił ją w łydkę taki sam skurcz złapał go w drugą nogę. Zrobiło się nie wesoło. Zaczął wzywać przyjaciela na pomoc. Ten podpłynął ale wcale nie pomagał tylko klnąc i wrzeszcząc kazał kłuć obie łydki i płynąć w stronę brzegu. Kiedy po chwili opisujący, mocno już wyczerpany zaczął prosić o podholowanie usłyszał wściekłe: – Płyń skur...nu! ...albo idź na dno! Później na brzegu, dowiedział się od Kima, że gdyby zaczął tonąć, ten pewnie by go podholował, ale wtedy byłoby trochę wstyd a tak jest duma z pokonania własnej słabości. Nie wiem jak dla Ciebie, ale mi pamięć o tej dykteryjce nie raz przypomniała co noszę w spodniach;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prospero, 7 Cze 2006, 22:28

 

Oj, Ty niepoprawny romantyku ;)

 

"...Coś tak intymnego jak umiejętność rozmowy bez słów i miłość cielesna łączyć może tylko dwoje ludzi, troje to już tłok i raczej wspólnota stadna..."

 

A czy ja mówię, że nie? Oczywiście, pełna zgoda. Związek bez tego o czym piszesz to takie "jest bo jest", ale mi niezupełnie o to chodziło. Miałem na myśli raczej taką na przykład sytuację:

 

- Kochanie, czy miałbyś coś przeciwko gdybym poszła z koleżankami potańczyć?

- Ależ skąd, skarbie. Przecież wiesz, że ja nie tańczę, ani nie przepadam za Twoimi koleżankami. Idź, tylko mi się tam zachowuj ;)

- Oczywiście, mój Ty zazdrośniku :)

- No, ja myślę ;)

 

- Myszko, chłopaki w sobotę robią turniej bilarda w naszym pubie i mam ochotę im dokopać. Co Ty na to?

- No pewnie. Nie ma sprawy. Tylko nie przesadzaj z piciem i trzymaj łapki przy sobie. Już ja wiem jakie larwy tam przesiadują ;)

- No wiesz? Ja nie jestem taki. Przecież wiesz ;)

- Dobra, dobra. Jakbym znała Cię od wczoraj to może bym uwierzyła ;)

 

Czy to jest luźny związek o który mówisz? Nie wiem, ale wiem, że taki układ jest o wiele zdrowszy od na przykład:

 

- Wiesz, Baśka zaprosiła mnie na taki żeński wieczór. Rozumiesz, kawka, ploteczki i takie tam babskie sprawy.

- Ty chyba już oszalałaś do reszty! Jak to żeński? Że niby Ty sama? Beze mnie? Wybij to sobie z głowy!

- No, ale przecież wszystkie moje koleżanki tam będą. I też same, bez facetów.

- Absolutnie nie ma mowy! Sama nigdzie nie pójdziesz. Zresztą nie ma nawet o czym rozmawiać, podaj mi pilota.

 

- Słuchaj, Wojtek, wiesz który, robi imieniny. Prosił, żebym wpadł. Wiesz, piwko, karty, takie tam męskie rozrywki.

- Tak? Może jeszcze mam Ci prezerwatywy kupić co? Juz ja dobrze wiem co Ty tam wyprawiasz z tymi pijakami i dziwkarzami.

- Weź przestań, jakimi dziwkarzami? Normalnie siedzimy spokojnie, pijemy...

- W domu też możesz się napić! A od kiedy to żyć bez gorzały nie możesz? A może narzeczona tęskini co? Już ja jej pokażę. Niech no tylko się dowiem co to za zdzira!

 

Dwie pierwsze sytuacje przedstawiają jak ja to widzę. Moją wizję jak powinno być. Jesli tak nie jest lub nowa znajomość nie rodzi żadnych szans, że tak właśnie będzie to sorry maleńka, ale pomyliłaś adresy, pa. Dwie kolejne sytuacje przedstawiają jak bywa zazwyczaj albo w przyszłości będzie w większości związków. Dwie pierwsze nie muszą od razu prowokować do szukania tanich przygód i wrażeń a dwie kolejne w żaden sposób temu nie zapobiegną. Nie pójdzie po bandzie dzisiaj czy jutro to pójdzie za tydzień czy miesiąc. Nie upilnujesz choćbyś się zkichał. Jeśli chce to zrobić to zrobi. Nawet nie bęziesz podejrzewał kiedy i z kim. A teraz proste pytanie do wszystkich. Jak Wy sobie wyobrażacie zwój związek idealny? Nie piszcie tego co wypada napisać bo partnerka może tu wpaść na kontrolę, tylko szczerze. Wybieracie opcję pierwszą czy drugą?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czubekst-ce, 7 Cze 2006, 22:30

 

>nawet nie mam z kim o tym porozmawiac...gdzie pojsc...

>nawet z rodzicami nie umiem rozmawiac...

>nie mam nikogo......

 

A Ty kolego możesz mówic o dużym szczęściu bo gdybyś był moim kumplem to nakopałbym Ci do dupy i zaciągnął nawet siłą tam gdzie w ciągu godziny byś zapomniał o istnieniu tej Twojej księżniczki. A tak w ogóle o ile mnie pamięć nie myli to masz zakaz wstępu do tego wątku przynajmniej do końca miesiąca.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Parantulla

 

Oczywiscie blizej mi do pierwszej opcji - zreszta ta druga otwiera wlasnie bardzo szerokie pole do kretactw i wzajemnych oszustw, prawda?

 

A Ty chlopie chyba kilka lekcji zycia jednak dostales, niezaleznie od tego, ze i wczesniej mogles miec zdrowe poglady.

 

-> czubekst-ce

 

Wiesz co, nie ma co sie juz rozczulac nad soba. Powiem Ci co powinienes zrobic - jesli masz mozliwosc zalatwic sobie jakas wymiane studencka, wyjazd do jakiejs rozsadnej roboty itd. to wyjedz sobie na pol roku, moze na wakacje. Pozyj i po powrocie zobaczysz czy Twoja ksiezniczka nadal Cie tak grzeje czy juz moze raczej zaczela ziebic. Jesli nie zrobisz z siebie szmaty to jeszcze bedziesz jej wdzieczny za te decyzje. A teraz k**wa pakuj manaty i jedz w pizdu powspinac sie w gory, albo nad morze, gdzies gdzie chodzi duzo towarow. Przed wyjazdem odwiedzilbym na Twoim miejscu jeszcze jakies balety i powkladal bezkarnie lapy w bielizne napotkanych tam przygodnie lafirynd :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qrwa,przystojniak jestes ;)

 

wiesz co napisz sobie na kartce plusy i minusy-za i przeciw temu zwiazkowi i ocen czy warto sie dalej starac dla niego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janek_dolas, 8 Cze 2006, 22:09

 

>wiesz co napisz sobie na kartce plusy i minusy-za i przeciw temu zwiazkowi i ocen czy warto sie

>dalej starac dla niego.

 

Sorry, ale nie bardzo widzę sens takich tabelek. Mogą wyjść same plusy. Może mu z tej kartki nawet wyjść ideał kobiety jego życia czy mojego lub Twojego związku idealnego. A jednak z jakichś tam powodów go zostawiła. Albo nie była w stosunku do niego uczciwa, albo po prostu się odkochała. Boże święty, takie rzeczy się zdarzają chyba każdemu i nie ma co się mazgaić bo to i tak już niczego nie zmieni. Było, minęło, koniec, kropka. Im szybciej to do niego dotrze, tym szybciej zrozumie, że nie warto się starać. Przykro mi koleś, ale takie jest k**wa życie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qb_1, 8 Cze 2006, 17:40

 

>-> Parantulla >A Ty chlopie chyba kilka lekcji zycia jednak dostales, niezaleznie od tego, ze i wczesniej mogles

>miec zdrowe poglady.

 

Ech, chłopie, żebyś wiedział, że dostałem. Nie będę się wdawał w szczegóły bo niektórym może się trwale rzucić na psychikę to co mogliby tu przeczytać a poza tym nie widzę takiej potrzeby. Powiem tylko tyle, że historie, które znacie z argentyńskich seriali wysiadają przy tym czego ja musiałem wysłuchać i później jakoś z tym wszystkim żyć. Ale nie rozpaczam i nie jęczę. Człowiek całe życie się uczy na własnych błędach. Ja nauczyłem się dość szybko jednej, najważniejszej zasady. Nikt nie jest w stanie uniknąć błędów i pomyłek bo nikt nie rodzi się geniuszem, ale trzeba być skończonym idiotą, żeby te błędy powtarzać i to w dodatku na własne życzenie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czubku jesteś w taki wieku ze najblizsze 2-3 lata to własnie kształtowanie sie twojej prawdizwej osobowości, świadomości.

Najważniejsze abyś wyciągnoł z tego wnioski, ale nie wrzucił sobie jakiś kompleksów - nie szukaj tu logiki w kobiecym zachowaniu - czasem zwyczajnie tak jest.

I pamiętaj ze druga osoba nie jest tą czarodziejką która da ci szczęscie, musisz sam w sobie miec to poczucie szczęscia, lubieć siebie poprostu.

Piszesz ze nie masz z kim porozmawiać , kontakt z rodzicami i innymi - ważne sprawy - ja ze swoje strony proponuje ci coś innego (moze ktoś sie usmieje) ale ksiązki na takie tematy - czasem pomagaja poukładac nam myśli na początek proponuje Fromm - Ucieczka od Wolności ( poczatek troche nudny) i Demello - Przebudzenie (troche trąci religią ale fajnie napisane) (i tak zaraz sie ktoś oburzy - ale chodzi o to zeby uczyć sie na problemach - znajdziesz na to swój sposób - my mozemy tylko zasugerowac ci nasze.

A najlepiej to zapisz sie do strudenckiego pttk i wyjedż gdzies z ekipa której nie znasz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> Czeubek

 

Eeee....tam bedziesz od Ericha Fromm'a zaczynal. Jak widac zle to wplywa na ortografie. Przeczytaj sobie "Bojazn i Drzenie" S.Kirkegaard'a - to nie traci religia, Soren byl chyba fanatykiem ;-) Na pewno wprowadzi Cie to w odmienny nastroj.

 

Ja sie nie zgodze z Atoposem i powiem, ze Twoja byla podoba mi sie bardziej od Ciebie. Sadze jednak, ze kobiety mialy by inny poglad na te sprawe :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muls, 9 Cze 2006, 09:06

 

"...Ale chyba jednak pozostajemy trochę tymi idiotami i żadne zarzekania tu nic nie pomogą..."

 

Zarzekania zapewne nie pomogą bo gadać każdy potrafi, ale z samego gadania zazwyczaj mało wychodzi. Ja mówię o zasadach, którymi ja akurat się kieruję i nie wziąłem ich z sufitu, tylko z własnego życiowego doświadczenia. Można przejść zamarzniętą rzekę licząc na to, że lód wytrzyma? Można. Ale kiedy nagle znajdziesz się pod lodem i prąd zacznie Cię znosić jest już po Tobie. Nie masz najmniejszych, nawet teoretycznych szans na przeżycie. Możesz tylko odliczać sekundy i się zastanawiać jak można było tak głupio skończyć. Ja jednak lubię jasne sytuacje i nie zdaję się na szczęście, że przecież mi nie może to się przytrafić. Właśnie, że może. Każdemu może. Dlatego wolę zrezygnować zanim postawię nogę na lodzie a rzeki w których już byłem omijam z daleka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo czubek przystojny nawet jestes. prawde piszac myslalem ze wygladasz tak szpetnie jak wiekszosc naszych forumowych menow co im sie zadna oprzec nie moze, dobrze ze ta dziewczyna odeszla , nigdy nie spotykaj sie juz z dziewczyna brzydsza od siebie, to zly uklad, zapewniam Cie, musisz miec troche umilowania piekna w sobie chlopie, zapamietaj, maszkary sa dla Twoich kumpli, Ty potrzebujesz fajnej laski...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

electro, 9 Cze 2006, 19:14

 

No proszę! Tego to jeszcze nie słyszałem he he. Dobre, dobre. Człowiek jednak całe życie się uczy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czubekst-ce ale na zdjeciu widac, ze Ty nawet jak jestes szczesliwy to wygladasz na nieszczesliwego :-))) Moze wcale nie jest tak zle, tylko po prostu masz taka nature :-))) Ja popieram w pelni parantulle. Szkoda czasu i zdrowia na roztkliwianie sie i uzalanie nad soba!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ja kochałeś to z pewnością chciałbyś aby była szczęśliwa . Teraz pewnie ma innego mężczyznę i jest szczęśliwa więc i ty powinieneś być zadowolony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.