Co warto zwiedzić w Trójmieście?

[zildjian]

netboy, 22 Cze 2006, 14:03

 

>zildjian

>

>ty to masz pecha :)

>

>ile razy jestem (bale dziennikarza, pierwsza komunia corki, rocznica slubu...) w nadmorskim jest

>super a ceny nie uwazam ze sa chore rzeklbym ze jest nawet tanio jak ten standart.

 

 

Dwa rodzaje menu. Jam plebs.

[netboy]

ale jak jestem na rowerku to tez nieraz wpadam tam zjesc do starej czesci hotelu i jest rownie dobrze :)

[zildjian]

Netboy

 

Myślisz o częsci,która po Nadmorskim Primo nazywała się Mistral?

 

Też tamtędy czasem jeżdzę. Może więc wstąpię. Bo na rowerku jak dotąd lubię wietnamską na Piłsudskiego. Trochę pachnie ścierką,ale jadam na powietrzu - najlepsze w Polsce Płn. pierożki Won-Ton ale koniecznie w rosole !

 

McGyver !

 

Jak położycie dzidzię spać, wpadnij do SeaBUll Pub. Kupa gawiedzi z czterech stron świata,dobre przekąski,niestety już nie ma EB (do niedawna było) :-(

[netboy]

zildjian

 

tak chyba tak. i koniecznie wejdz jak bedzie grill

 

no i czasami lubie podjechac sobie na chamskiego hamburgera na dworzec glowny w gdyni :)

[zildjian]

netboy, 22 Cze 2006, 14:30

 

>zildjian

>

>tak chyba tak. i koniecznie wejdz jak bedzie grill

 

Ło kej ! Dzięki !

>

>no i czasami lubie podjechac sobie na chamskiego hamburgera na dworzec glowny w gdyni :)

 

To się za komuny w Polonii nazywało "kiełbaski rumuńskie".

[borrrys]

zildijan 22 Cze 2006, 13:51

 

"Tak. I wchodzisz prosto na drzwi od kibla. Zresztą zza których czasem zefirek......"

 

To że drzwi od kibla sa na przeciwko wejscia to mi akurat nie przeszkadza, a z "zefirkiem" nigdy sie tam nie spotkałem.

 

No cóż zawsze może się przydażyć coś nieprzyjemnego, ja na przykład już od roku nie chodzę do ankera (wczesniej regularnie przynajmniej pare razy w m-cu) od czasu kiedy do lokalu wpadli kloszardzi, zabierali klientom dania z talerzy i wpychali sobie do ust - paskudny widok, ponoc to był taki jedyny przypadek ale już jakoś jedzenie tam mi nie podchodzi.

[zildjian]

borrrys, 22 Cze 2006, 16:06

 

>

>To że drzwi od kibla sa na przeciwko wejscia to mi akurat nie przeszkadza, a z "zefirkiem" nigdy sie

>tam nie spotkałem.

 

A MNIE TAK.ZWŁASZCZA ŻE BYŁY JESZCZE ZESZŁEGO ROKU NIEZMIENIONE KSZTAŁTEM BAROWO-MLECZNYM OD CZASU JAK BYŁ TAM KOMUNISTYCZNY BURDELIK "TRYTON".

>

>No cóż zawsze może się przydażyć coś nieprzyjemnego, ja na przykład już od roku nie chodzę do ankera

>(wczesniej regularnie przynajmniej pare razy w m-cu) od czasu kiedy do lokalu wpadli kloszardzi,

>zabierali klientom dania z talerzy i wpychali sobie do ust - paskudny widok, ponoc to był taki

>jedyny przypadek ale już jakoś jedzenie tam mi nie podchodzi.

 

NIE JESTEM USZCZYPLIWY. MOJE POPRZEDNIE I AKTUALNA SQUAW MA CZAS UPICHCIĆ DOMOWO TYLKO W ŁIKEND STĄD KNAJPY ZNAM NIEŻLE. WPADKA MOŻE ZDARZYĆ SIĘ W NIEJEDNYM "DOMU" ALE BYWA ŻE W PEWNYCH CZĘŚCIEJ. I O TO CHODZI MI W MOICH OPINIACH. DO ANKERA NIE CHODZĘ,BO SMACZNY OBIADEK TO NIE TYLKO RUSZANIE ŻUCHWĄ ALE SWOISTA MOŻLIWOŚĆ PODELEKTOWANIA SIĘ SMAKIEM,WIDOKIEM,ZAPACHEM I TO JESZCZE LEPIEJ GDY W DOBRYM TOWARZYSTWIE. NP. DZIŚ ZAPROSIŁ MNIE NA OBIAD MÓJ SYN - JUTRO DZIEŃ OJCA?

[pogiel]

Odnoszę wrażenie, że jedyną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę w 3-mieście to knajpy. Już sobie wyobrażam wasze miny, kiedy powiem, że dobrze i tanio to można zjeść w Ikea (Złota karczma). A przy okazji dziecko na chwilę puści się spodni, co czasem przynosi większą radość niż najwspanialszy obiad. Wracając do tematu polecam Groty Mechowskie (przy trasie do Władysławowa), wieżę kościoła N.M.Panny (na starówce Gdańskiej) - samo wejście na górę jest sporym przeżyciem, a potem widok z góry zapiera dech w piersiach. Podobno przy dobrej pogodzie widać Malbork. Polecam również zoo, po którym kursują specjalne wagoniki wycieczkowe. Mój syn jest wielkim amatorem ogrodów zoologicznych - a ten w Gdańsku jest jego ulubionym. Mało zwierząt, za to naprawdę pięknie podane. Polecam też molo w Orłowie i amfiteatr, specer wzdłuż Klifu Redłowskiego i park japoński w Jelitkowie.

[zildjian]

pogiel, 23 Cze 2006, 08:56

 

>Odnoszę wrażenie, że jedyną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę w 3-mieście to knajpy

 

Nie bądż swiętszy od papieża- o to pytał McGyver

 

 

Już sobie

>wyobrażam wasze miny, kiedy powiem, że dobrze i tanio to można zjeść w Ikea (Złota karczma

 

 

Nie tak tak tanio i nie za dobrze. Podobne żarcie przerabiałem niedawno na promie do/ze Szwecji - smak syntetyczny i oczywiście wszystko w sosie tudzież z lycrą. Wolę bar mleczny Słoneczny,kilka dni temu nowootwarty po remoncie.

[netboy]

taaaa... Słoneczny :) mniam

 

a co do Ikei to fakt zjesc mozna ale przyokazji zakupow ,ale specjalnie jezdzic bleeee.... to juz wole zostawic dziecko u babci i pojsc do Ankera

 

jezeli chodzi o rzeczy "do zobaczenia" to jezeli McGyver jedzie z rodzina to i tak wazniejsze bedzie dla niego jedzenie a wieczorem relaks przy piwku niz bieganie z juniorem po wiezy kosciola mariackiego :) zoo ,oceanarium i park oliwski to sa te miejsca ktore moga go zainteresowac. wiem z autopsji jak wyglada urlop z dzieckiem a jezeli ktos twierdzi inaczej to albio nie ma dziecka albo go nie kocha i jest sadysta :)

 

pozdrawiam

 

Michal

[a_men]

Własnie wróciłem z Gdańska, ale niestety ze względu na charakter wyjazdu niewiele zobaczyłem:(

BYłem tylko dwa razy na Starówce i raz na molo. Niestety zapomniałem wziąć ze sobą mapy i tu niespodzianka!

Zastanawiające jest, że pytani o drogę gdańszczanie nie wiedzą np. jak dostać sie z okolic molo w okolice Błędnika. Poprosiłem o skierowanie mnie na Dworzec Głowny, a trafiłem do Wrzeszcza.

Byłem juz wkurwiony na maksa tymi wycieczkami, na szczęscie spotkałem jakiegos małolata, który sprawnie i w prostych słowach wytłumaczył mi jak mam sie dostać do centrum. Następnym razem zawsze bedę brał mapę!

[netboy]

a-men

 

Gdynia przeprasza za Gdansk.

 

nastepnym razem wpdnij do gdyni :D

 

michal

[zildjian]

a-men

 

o jakim molo piszesz? Pewnie Brzeżno ?

[a_men]

Mam to w planach:) Następna wizyta planowana na 7-9 lipca:)

[a_men]

>zildjian

Tak to było Brzeźno.

Nie rozumiem jeszcze jednego. Na mapie tramwaj nr 6 jedzie do Jelitkowa, skąd miałem zacząc spacer. A ja w Oliwie zostałem poinformowany, ze to juz koniec trasy. Finał tego był takie, że ponadplanowo "zwiedziłem" Małe, Wielkie, Przymorze i oba Dwory.