KLIMATYZAJCA

[pep22]

to Ty spec od klimy jestes!

 

wiesz dobrze, ze nie zawsze sie da robic klimatyzacje "na etapie budowy" - bardzo milo sie na przyklad mieszka w kamienicach, ktore "w trakcie budowy" mogly nie slyszec nawet o lodowkach, o klimie nie wspominajac LOL.

a tak powaznie, myslalam nawet ostatnio o takiej malej "prowizorce", bo mi sie potwornie grzeje (i glowa tez sie grzeje, a nie powinna) od skosow. teraz nie jestem juz taka pewna, choc namawiali mnie znajomi, tez w branzy na taki maly erzatz. ale czy mi sie w ogole bedzie chcialo kucie scian robic...?? i budowlancow znowu ogladac? ech, ale problemy mamy ;-)

[SzymonHK]

Piotr, ty tęgi "spec" od klimy jesteś, jak mi pokażesz obiekt, gdzie klimatyzator wyhodował grzyba, za wyjątkiem sytuacji gdzie po ścianie leje sie woda z parownika, to pod stół wejdę i bede szczekał.

[pitdog]

>Piotr nie rob z igly widly ;) mysl na innym poziomie nieco bo bedziesz dreptal w miejscu lol

[jar1]

>to pod stół wejdę i bede szczekał.

 

Wygląda na to, że jeszcze stamtąd nie wyszedłeś...;-) Zagrzybianie się klimatyzacji to dość znany temat.

[Jazz :-)]

Poprzednio ktos pisal o klimatyzacji jednego (?) pomieszczenia za kwote 30tys zl? LOL. Faktycznie ktos kogos wydmuchal. I to nie zimnym powietrzem. Masywna klimatyzacja polaczona z systemem grzewczym oraz rozprowadzeniem do powiedzmy 8 pomieszczen w domu o gabarytach rzedu 200m2 kosztuje w USA okolo 20tys zl. Jestem ciekawy ilu z tych naszych forumowych "ekspertow" ma u siebie klimatyzacje.

[pitdog]

>Jazz mozna dzialac roztropnie, ale mozna tez do malucha montowac hektolitrowe v24 heh, co kto lubi

[SzymonHK]

>jar1

"zagrzybianie klimatyzacji" czyli poprawnie zagrzybienie parownika to bardzo znany problem w przeciwieństwie zagrzybienia obiektu za pomocą klimatyzatora, klimatyzator niesety wysusza powietrze w pomieszczeniach, w których, działa

[Jazz :-)]

Szymon, kolega uzyl metafory opisujac humorystycznie tzw nawalenie (sie).

[Jazz :-)]

Ciag dalszy sagi klimatyzacyjnej. Tym odwaznym i mocno spoconym upalami, ktorzy kontempluja stala instalacje w juz gotowym mieszkaniu, domu, pomieszczeniu moge zasugerowac koniecznosc najpierw zdobycia materialow specyfikacji montazu/osiagow, etc w formie dokumentu technicznego od danej firmy i natychmiastowej weryfikacji z fajnymi opowiastkami handlowcow. Zaufanie do przedstawiciela firmy instalacyjnej moze byc fundamentalnym bledem, poniewaz w opisie tak procedury montazu, uzytych materialow malo mowi sie o metodologii instalacji, ktora nie jest wcale taka prosta. Wielokrotnie pytalem sie o wymagany czas dla ekipy i za kazdym razem uslyszalem "maks jeden dzien". Oczywiscie takie harmonogramy sa nawet w przypadku malej instalacji po prostu niemozliwe, chyba oczywiscie, ze szereg procedur zostanie pominietych poprzez niezapoznanie klienta z wymogami standardow wyznaczonych przez samego producenta. Tradycyjnie chodzi o szybka sprzedaz, jakosc i nawet oferowany okres gwarancyjny 5 lat sa w sumie malo istotne. W Polsce okres gwarancyjny nie jest nawet chyba az tak wazny, poniewaz pozniejsze wyegzekwowanie jakiejkolwiek odpowiedzialnosci bedzie sie graniczylo jak wszyscy wiemy z cudem. Prosze nie wspominac o sadzie, poniewaz wiemy, ze taka metoda nie dojdziemy do nikad i kazdy nas wysmieje. W kazdym powyzsze powinno byc prosta i praktyczna sugestia stosowana przed jakakolwiek instalacja. Nastepnym wymogiem ze strony klienta powinna byc rzeczywiscie wizyta nie tylko handlowca firmy, ale technika, instalatora, z ktorym przed podjeciem decyzji mozna porownac uwagi zrodlem ktorych bedzie nasza nabyta wiedza po zapoznaniu sie z powyzej wspomniana literatura techniczna, a nie tylko kolorowa broszurka. Niezrozumiale kwestie powinny byc zaadresowane bezposrednio do odpowiedniego dzialu przedstawiciela fabryki oraz rownolegle do firmy wykonujacej instalacje.

[Jazz :-)]

Termo Klima z Bartyckiej zostala dzisiaj wyrzucona ode mnie z mieszkania na zbity pysk.

[SzymonHK]

Jazz, jestem od dwóch lat użytkownikiem dosyć zaawansowanego systemu, obejmującego wentylację z rekuperacją, klimatyzację parownikową oraz gruntowy wymiennik ciepła. Instalacja była projektowana na etapie projektu domu i wykonywana synchronicznie z pracami budowlanymi, budowlańcy zapomnieli zostawic tylko jednej dziury i w zasadzie na tym zakończyło się kucie. Prawda jest jednak taka, że nie znalazłem firmy, która potrafiłaby taki kompleksowy projekt wykonać, uwzględniając moje zachcianki. Przez miesiąc zdobywałem wiedzę w sieci, literaturze i znajomym serwisie agregatów chłodniczych. Musiałem zdobyć więdzę projektową i eksploatacyjną, aby nie wciskano mi kitu (handlowcy) i technicznych absurdów (serwisanci i montażyści). Dzięki temu mam system zapewniający komfort, przy niskich kosztach eksploatacji i jak do tej pory bezawaryjny pomijając wymianę filtrów. Bez zdobytej wiedzy szanse na dobry system są bardzo znikome jeśli liczysz na wiedzę "fachowców". Zwłaszcza takich, którzy podają cenę brutto, a za chwilę doliczają VAT. PS. system był tańszy niż klimatyzacja jednego pokoju łącznie z nowymi drzwiami.

[abudzik]

I tak ze wszystkim.

 

Wygłuszając mieszkanie musiałem tak samo uczynić. Moja wiedza, mój nadzór a wtedy i wykonanie poprawne i efekt końcowy jest :)

[Jazz :-)]

...i to wszystko powyzej jest absolutna prawda. Handlowcy nie powinni w ogole odwiedzac klientow i czegokolwiek proponowac (tak jak w moim wypadku z Termo Klima), ale inzynierowie, technicy. Ci pierwsi maja zostac w wygodnym klimatyzowanym biurze i wyslac mi naj;epsza oferte i w cholere nigdzie i do nikogo nie jezdzic! Telefon do przedstawicielstwa LG porzucil juz teraz pokornego prezesa na kolana, w miedzyczasie znalazlo sie (wbrew "goracemu" okresowi) wielu innych chetnych z krotszym czasem realizacji, ale juz (dopiero) po interwencji LG.

[jar1]

"Śmierć z klimatyzatora

Lato sprzyja legionelozie, chorobie mylonej z grypą i zapaleniem płuc. Przypadki zachorowań odnotowano już w dziewięciu krajach

Znów atakuje. Epidemie tej ciężkiej odmiany choroby płuc wybuchły w tym roku już w dziewięciu krajach. Najnowsza informacja to 16 przypadków zarejestrowanych w Holandii. Chorzy zarazili się bakterią pochodzącą z różnych źródeł, najprawdopodobniej z powietrza w klimatyzowanych pomieszczeniach."

[Jazz :-)]

- poinformowalo Radio Maryja.

[jar1]

Jazz :-), 27 Lip 2006, 19:27

 

>- poinformowalo Radio Maryja.

 

O, jesteś wiernym słuchaczem?

[Doman]

Ja mam klimatyzacje bo mieszkam na poddaszu w lato temperatury dochodza do 30 stopni. Dziala u mnie od 5 lat. Firma moze nie zacna bo jakis tam McQuay - jest cicha i wydajna - grzyba nie ma, kataru tez nie, kosztowale kilka kpln. Filtry wymieniane regularnie - w zime grzeje w lato chlodzi. Te opisy to chyba lekka przesada:) no chyba, ze pisza Ci co klimatyzacje widzieli albo slyszeli albo google im grzyba pokazalo:)

[_igod_]

Pracuje od 5 lat w takim dużym szklanym budynku, gdzie nie da się nawet otworzyć okna. Oczywiście jest klimatyzacja. I naprawdę dał bym wiele, żeby dało się to okno otworzyć.