Futerko dla żony

[zdezintegrowany_3PO]

twonk, 21 Lip 2006, 10:55

 

>>zdezi

>Pewnie, że może, skoro tylko się przekomarzamy... ;-)

>Swoją drogą, uważam, że ryzyko utrzymującego się dłuższy czas niesmaku po spożyciu tatara bez

>dodatku żółtka jest po stokroć gorsze niż ewentualne skutki zarażenia salmonellą czy nabawienia się

>miażdżycy... ;-)

>Czekam jeszcze tylko aż ktoś wreszcie wysunie jakieś argumenty religijne na rzecz wegetarianizmu...

 

 

 

"Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem"

Paul McCartney

 

ot i cały komentarz

[zdezintegrowany_3PO]

jar1 -->

 

"I kto tu pisał, że po nięsie ma sie 'wizje'?"

 

... ale tylko po zielonym :) ... z CONSTAR'a :)

[jar1]

>"Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem"

>Paul McCartney

 

"A gdzyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem."

ludowe

[jar1]

>... ale tylko po zielonym :) ... z CONSTAR'a :)

 

Zielone, to chyba dobre, nie? Zawsze to coś nie mięsnego. :-)

 

A zgniła rzodkiewka to cos lepszego?;-)

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:05

 

>>"Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem"

>>Paul McCartney

>

>"A gdzyby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem."

>ludowe

 

Twardziel z Ciebie :) ... nic Cię nie rusza :)

... ot widać że chłopina z Ciebie poczciwa :) ... a ludyczne wstawki to skąd u Ciebie ? ;) ... czyżby sympatyk Towarzysza Leppera ? ... A może Kalinosia ? ;)

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:07

 

>>... ale tylko po zielonym :) ... z CONSTAR'a :)

>

>Zielone, to chyba dobre, nie? Zawsze to coś nie mięsnego. :-)

>

>A zgniła rzodkiewka to cos lepszego?;-)

 

... najlepsze jest "podobno" mięsko z białymi robakami w środku ... więcej mięsa w mięsie :)

[jar1]

>... najlepsze jest "podobno" mięsko z białymi robakami w środku ... więcej mięsa w mięsie :)

 

Wolisz wołki? :-)

[Arsen Lupin]

>jar1

 

>"Najważniejsze, by nie dać się zwariować. I tak na ogół wszędzie chodzi o kasę!;-)

Dla mnie każdy może się odżywiać jak chce. Wiem o sobie jedno, jak nie zjem mięcha to nie mam siły!:-)

Mięso działa jak narkotyk, ha, ha.

Od paru tysięcy lat człowiek wpieprza mięso i było ono podstawą jego wyżywienia - natomiast moda na jego

wegetrianizm istnieje całkiem od niedawna. Gdyby to było inaczej, to moze miałbyć rację."

 

 

Truth ! Truth !

 

Najważniejsze, by nie zwariować ! I skad tu brac kasę !

Wiem o sobie jedno, jak nie "zarzuce" harmaliny, to nie mam siły !

Harmalina działa na mnie jak mieso, ha, ha !

Od paru tysięcy lat człowiek wpieprzal halucynogeny i były one czasem (szamani), podstawą jego wyżywienia -

natomiast moda na "halucynogenna abstynencje" istnieje całkiem od niedawna. Gdyby to było inaczej, to moze miałbyć rację ! :)

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:12

 

>>... najlepsze jest "podobno" mięsko z białymi robakami w środku ... więcej mięsa w mięsie :)

>

>Wolisz wołki? :-)

 

... Wołek zna się na piłce :) ... miło go posłuchać czasami ;)

[Piterson]

zdezintegrowany_3PO, 21 Lip 2006, 10:12

 

>Człowiek nie jest przystosowany do trawienia białka pochodzenia zwierzęcego.

 

Dalej nawet nie czytam...

 

Albo spróbuję.

 

>Jak myślisz skąd pochodzi większość chorób uznawanych powszechnie za choroby społeczne np.

>miażdżyca.

>Właśnie od produktów pochodzenia zwierzęcego!!!

>O otyłości nie wspomnę ....

 

Hihi

 

>Podobnie zresztą jak nabiał !!!

 

Hihihi x2

 

 

A teraz podaj źródło :) Jeśli to ta dietetyczka, to ja też chcę pić to samo :)))

[zdezintegrowany_3PO]

Arsen Lupin, -->

 

.. byłeś w Indiach ... przecież tam nie żrą mięsa od setek lat ... czyż nie?

[jar1]

>Truth ! Truth !

Trutu ! Tutu!

 

To, że Ty wpieprzasz halucynogeny nie oznacza, że wiekszość ludzi je wpieprza. I tu jest zasadnicza róznica!!

[zdezintegrowany_3PO]

Piterson -->

 

proszę bardzo :)

 

British Medical Journal" (1996; 313 (7060): 775-779)

[Piterson]

Piterson, 21 Lip 2006, 09:58

 

>Obrazić może i nie obraziłeś, ale specjalnej wiedzy też nie pokazałeś ;) Aminokwasy endogenne można

>także dostarczyć organizmowi bez konieczności jedzenia mięsa.

 

Tutaj oczywiście miało być "egzogenne".

[jar1]

Aminokwasy endogenne

>można

>>także dostarczyć organizmowi bez konieczności jedzenia mięsa.

>

>Tutaj oczywiście miało być "egzogenne".

 

Jasne, jak wszystko. Można tez zapładniać in vitro, ale ja wolę 'normalnie' :-)

[dudivan]

zdezintegrowany_3PO, 21 Lip 2006, 11:15

 

>.. byłeś w Indiach ... przecież tam nie żrą mięsa od setek lat ... czyż nie?

 

Tam to nawet do mięsa się modlą ! Konkretnie do wołowiny, dlatego nie żrą.

[jar1]

>dudi

Bo hasło jest: 'Kto się modli ten nie je" :-)

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:20

 

>Aminokwasy endogenne

>>można

>>>także dostarczyć organizmowi bez konieczności jedzenia mięsa.

>>

>>Tutaj oczywiście miało być "egzogenne".

>

>Jasne, jak wszystko. Można tez zapładniać in vitro, ale ja wolę 'normalnie' :-)

 

... a jak u Ciebie jest "normalnie" ?

.... bo ostatnio po tych wyznaniach o tasiemcu w poopci to aż boję się do KAIM dziś przyjść ;)

[Piterson]

zdezintegrowany_3PO, 21 Lip 2006, 11:17

 

>Piterson -->

>

>proszę bardzo :)

>

>British Medical Journal" (1996; 313 (7060): 775-779)

 

Nie chcę kwestionować tego źródła, chociażby ze względu na brak dostępu do niego. Dodam tylko, że co jakiś czas pojawiają się rewelacje i koncepcje żywieniowe, które zwykle równie szybko są wyśmiewane i znikają. Trwają tylko nieliczne (np. wojna o mleko).

 

Białek zasadniczo nie dzieli się na roślinne i zwierzęce, ważniejszy jest podział ze względu na aminogram, czyli pełnowartościowe i niepełnowartościowe. Te same aminokwasy mogą być zarówno w mięsach, jak i roślinach i organizm za bardzo nie będzie się przejmował źródłem ich pochodzenia. No chyba, że ewolucja jest na tyle głupia, że pozwoliła na wytwarzanie endo i egzopeptydaz, które sobie radzą z rozbijaniem białek na aminowasy. Pewnie ewolucja nie miała tego numeru British Medical Journal.

[jar1]

Z tym tasiemcem, to jest prawda. Pewno jak poszukasz to znajdziesz odpowiednie materiały. Ponoć jedna z nowszych metod leczenia alergii. Chodzi o przyzwyczajenie organizmu do wiekszeej tolerancji na 'obcych' ;-)

 

Znam to od kolezanki, której dziecko ma duże problemy z alergią.

[twonk]

>zdezi

Czy mi się zdaje, czy starasz się obrazić Jar'a, "umniejszając" mu to i owo? ;-))) Wydaje mi się, że to porównanie było... jakby tu powiedzieć... dyskryminujące... ;-)))

[Arsen Lupin]

>jar1

 

>"O nie, kanibalizm to Twoje hobby!"

 

Kazdemu moze sie zdarzyc !

Mnie zreszta tylko - raz !

 

A swoja droga, jak sie domysliles ?!

Po tym, ze Lukar, od dluzszego czasu nie pokazuje sie na Forum ?

 

Wiedzialem, ze w koncu to - MUSI sie wydac ! :(

 

Przepraszam, juz wiecej nie bede !

(zreszta, byl - lykowaty !)

[zdezintegrowany_3PO]

Piterson -->

 

Kwestia mleka jest problematyczna od wielu lat :) jedni twierdzą że jest niepotrzebne człowiekowi inni wręcz przeciwnie :)

Ja stwierdzę podobnie jak Boguś Linda ... że w moim wieku mleko to już szkodzi ;)

 

A co do ewolucji... każdy niech je co chce i jak chce :)

I tyle w kwestiach żywieniowych :)

 

zdezintegrowany_3PO

[zdezintegrowany_3PO]

twonk, 21 Lip 2006, 11:30

 

>>zdezi

>Czy mi się zdaje, czy starasz się obrazić Jar'a, "umniejszając" mu to i owo? ;-))) Wydaje mi się, że

>to porównanie było... jakby tu powiedzieć... dyskryminujące... ;-)))

 

... chociaż tutaj odegram się na nim ... bo w KAIM to on ma zawsze rację ;)

[Piterson]

zdezintegrowany_3PO, 21 Lip 2006, 10:12

 

>Człowiek nie jest przystosowany do trawienia białka pochodzenia zwierzęcego.

>Dlaczego mięso daje uczucie sytości ?

>Bo gnije w przewodzie pokarmowym ! Wiele godzin a czasami i dni np. pieczona kaczka !!!

 

O jednym jeszcze zapomniałem. Błąd w założeniu tutaj popełniłeś - rozróżnij "białko" od "pokarm". Pokarm pochodzenia zwierzęcego (a więc nie tylko białko) rzeczywiście może zalegać i gnić, dlatego mówimy o lekko i ciężkostrawności pokarmów. Nie można powiedzieć jednak, że jeśli zjemy tłusty, przypalony i ciężkostrawny kawał mięcha, to oznacza, że nie jesteśmy przystosowani do trawienia białka :) Np. porcję chudego fileta z kurczaka wchłonimy bardzo szybko. Kłania się tutaj sposób przygotowania i komponowania składników z innymi (synergia? :D).

[jar1]

>Dlaczego mięso daje uczucie sytości ?

>>Bo gnije w przewodzie pokarmowym ! Wiele godzin a czasami i dni np. pieczona kaczka !!!

 

zdezi, to trzeba było tak od razu. Ty masz zaparcia!! A wystarczy espumisan i wcale niepotrzebny Ci wegetarianzm ;-)

 

A w ogóle to co to za uczycie., jeść i ciagle czuc sie głodnym?

[zdezintegrowany_3PO]

Piterson -->

 

... człowiek wszystko strawi ... nawet Lukara (oczywiście chodzi mi tutaj o rewelacyjne wyznania Arsen'a Lupin)

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:41

 

>>Dlaczego mięso daje uczucie sytości ?

>>>Bo gnije w przewodzie pokarmowym ! Wiele godzin a czasami i dni np. pieczona kaczka !!!

>

>zdezi, to trzeba było tak od razu. Ty masz zaparcia!! A wystarczy espumisan i wcale niepotrzebny Ci

>wegetarianzm ;-)

>

>A w ogóle to co to za uczycie., jeść i ciagle czuc sie głodnym?

 

... wszystkie składniki odżywcze są w piwie :) ... i dziś w KAIM będzie sporo do jedzenia :)

[jar1]

Co Ty, chmiel otumania!!

[zdezintegrowany_3PO]

jar1, 21 Lip 2006, 11:45

 

>Co Ty, chmiel otumania!!

 

... ale tylko jednostki nieprzystosowane społecznie ... czyt. motłoch :)