Skocz do zawartości
IGNORED

KEF Coda 7 - upgrade zwrotnicy


PiMi

Rekomendowane odpowiedzi

Z braku ciekawszego zajęcia zająłem się polepszaniem wiekowych głosików KEF Coda 7.

Jest to konstrukcja dwudrożna. Gra mocnym środkiem i wyższym basem, wysokie tony „zza kotary”

Zwrotnica jest zbudowana na płytce drukowanej, schemat na obrazku.

Elementy:

L1 i L2 cewki powietrzne z drutu 0,7 mm

C1 kondensator elektrolityczny etm 4,7 uF 50V NP

C2 kondensator elektrolityczny etm 10 uF 50V NP

R1 rezystor ceramiczny 3,3 ohm 5W/5%

R2 rezystor ceramiczny 1,5 ohm 5W/5%

 

Kabelki wewnętrzne może nie są jakieś grubaśne ale wyglądają OK. Na razie nie ruszałem

Cewki są z cienkiego drutu, więc w obawie o znaczną zmianę RDC nie ruszałem, są powietrzne więc nie najgorsze.

Zmiany:

1.wstawiłem kondensatory SCR MKP o zgodnych z oryginałem pojemnościach.

2. rezystory wstawiłem Millsa też o wartościach oryginalnych.

Odsłuch, po kilkunastu godzinach grania - rozczarowanie. Zupełnie zaburzona została równowaga tonalna. Dźwięk stał się piskliwy i pozbawiony basu. Co prawda pojawiło się bardzo dużo detali w wysokich tonach ale dźwięk nie do przyjęcia. Po ponownym wstawieniu rezystorów ceramicznych (kondy SCR) balans tonalny częściowo wrócił do normy, ale wokale dalej były piskliwe. Wiec kondensatory rozjaśniły brzmienie i pokazały więcej detali. O ile większa ilość detali jest fajną sprawą to rozjaśnienie dźwięku już nie tak do końca. Wstawiłem rezystory metalizowane TyOhm, balans tonalny podobny jak z ceramicznymi ale wysokie lepsze, jakby ktoś zdjął firankę z głośników, detali więcej.

Powróciłem do Millsów lecz R1 dałem 5,6 oma. I dopiero teraz balans tonalny jest prawie OK, mnóstwo szczegółów- może nawet za dużo i słychać że kopułka nie jest najlepsza.

 

Wygląda tak jakby elektrycznie „bezindukcyjny” Mills miał inna rezystancje , choć miernik pokazuje taką jak nominalna. Mills 5,6 tłumi podobnie jak TyOhm 3,3.

Co więcej, wyraźnie słychać każdorazową zmianę typu rezystora w torze niskotonowym.

 

Czy ktoś miał takie przygody z Milsami?

Czy ktoś doświadczył podobnie nieudanegu tuningu "na małpę"?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-6269-100007943 1170297915_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27501-kef-coda-7-upgrade-zwrotnicy/
Udostępnij na innych stronach

Z tego co o zwrotnicach czytałem daj kondensator o pojemności 1uF szergowo z rezystorem 8,2ohm i tą kofigurację podłącz równolegle do kopółki, dzięki temu znikną piskliwe wysokie , stonujesz troszkę dzwięk a detale nie zginą , możesz oczywiście próbować też mniejsze lub większe pojemności ale rezystor zostaw 8,2ohm

Po pierwsze Millsy wygrzewają się dość długo, nawet do dwóch tygodni. A grają głośniej głównie dlatego że są bezindukcyjne. Dla wyższych częstotliwości zaczyna to mieć znaczenie. Kondensatory SCR też potrzebują czasu na wygrzanie, wtedy złagodnieją co nieco.

Po drugie polipropyleny mają znacznie niższy DCR niż elektrolity, więc zwiększenie wartości R szeregowego w torze tweetera po wymianie kondensatorów jest posunięciem wręcz pożądanym

Po trzecie, powinieneś dodatkowo (z powodów wymienionych powyżej) zwiększyć o ok. 1-1,5ohm rezystancję opornika w obwodzie linearyzacji impedancji wpoofera.

McGyver, dziękuję , pomogło. Rezystor w obwodzie linearyzacji impedancji 2,7 zamiast 1,5 oma i szeregowy w torze wysokotonowca 4,7 zamiast 3,3 oma i jest naprawdę fajnie. Wszystko brzmi naturalnie i szczegółowo. Nie ma już "koca" na głośnikach, dźwięk sytał sie bardziej żwawy, szybszy. Warto było.

Ależ ja tych kolumn nawet małym palcem nie tknąłem. Co więcej, nigdy nie dane mi było posłuchać KEFów Coda.

Moje ogólne wskazówki były oparte na znajomości indywidualnych charakterystycznych cech poszczególnych rodzajów części. Jak widać, trzeba to uwzględniać w praktyce przy projektowaniu kolumn (zresztą nie tylko kolumn). KEF też to uwzględnił, tylko że użyto bardzo tanich części. Pod tym względem nie ma się co czepiać "speców", czyli projektantów. Jeżeli już kogoś się u KEFa czepiać, to raczej zapędów księgowych.

Niniejszy tuning moze być pouczający dla tych, których spotkało rozczarowanie po wykonaniu tuningu tzw. metodą "na małpę", polegającą jedynie na prostej podmianie elementów na lepsze, ale o tych samych wartościach nominalnych. Jeżeli producent urządzenia rzetelnie wykonał swoją robotę, to tuning tą metodą już na starcie skazany jest na mniejsze lub większe niepowodzenie. Aby tuning był skuteczny trzeba znać funkcję kazdego elementu składowego urządzenia, i mieć pojęcie o tym jakie zmiany przyniesie zmiana wartości, lub choćby tylko typu owego elementu.

Co ciekawe, niekiedy pewne elementy różnie się zachowują w zależności od tego z jakimi elementami towarzyszącymi bedą współpracować. Czasemjest to ciężkie do przewidzenia, i tu skala komplikacji zjawiska rośnie.

Nie znaczy to, że chcę zniechęcić do samodzielnych eksperymentów. Radzę jednak, żeby nie robić niczego na oślep. Ktoś nie mający doświadczenia nie powinien wymieniać na "hurra" wszystkiego na raz, lecz raczej stosować metodę małych kroczków, wymieniać elementy pojedyńczo (lub w przypadku tuningu elektroniki małymi partiami) i każdorazowo weryfikować zmiany za pomocą odsłuchu. Jeżeli nie jesteście pewni jakie zmiany przyniesie kolejna zmiana, to zapewnijcie sobie jej odwracalność, możliwość powrotu do poprzedniego stanu.

Oczywiście zdaję sobie sprawę jak czasochłonne to będzie, ale niestety nie ma innej drogi do zdobycia doświadczenia i uzyskiwania pozytywnych efektów tuningu.

Mam pytanie odnośnie głosików KEF Coda 7. Używam ich jako tylnych w moim pseudo systemie kina domowego. Pseudo, ponieważ zarówno przody jak i tyły mam podpięte do wzmacniacza stereo. Chciałbym, aby grały ciszej niż kolumny frontowe. Jak zatem zmodyfikować zwrotnicę, aby grały trochę ciszej? Będę wdzieczny za podpowiedź.

Nie modyfikować, lub zmodyfikowaś tak jak tutaj opisano. Nastepnie połącz je ze sobą szeregowo minusami do siebie. Plusy kolumn podłącz odpowiednio do plusów wyjść wzmacniacza. W ten sposób otrzymasz układ zblizony do modnego w latach 70 układu ambiofonicznego. Szczególnie z sygnałem kodowanym w dolby prologic da to ciekawe efekty. Jeżeli nadal będzie za głośno, to w szereg wstaw jeszcze 10W potencjometr drutowy ok. 8-15ohm.

Dzięki McGyver!, a tak na marginesie, to bardzo zacne kolumny, służyły mi wiele lat w systemie stereo z pionkiem

A 339. Ciepły dźwięk z dużą niemęczącą średnicą, basior trochę kluchowaty,ale jakoś wszystko tak było zestrojone,że słuchać można było godzinami bez zmęczenia.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.