Knebel w usta co by dusza nie jęczała?

[wszystkowiedzący_pajac]

Taki mam dziś refleksyjny dzień;-)

Za oknem siąpi deszcz, szaruga i pomyślałem sobie:dlaczego na tym forum nie rozmawiamy o polityce, filozofii, religii i innych rzeczach kompletnie nie związanymi z audio?

Dlaczego z Atoposa robi się kozła ofiarnego i wszyscy sądzą że gdy on odejdzie forum stanie się lepsze?

Czyżby wywoływał swoimi wypowiedziami jakieś tłumione wyrzuty sumienia?

Czy lepiej jest rozmawiać ze sobą nawet jeśli różnimy sie między sobą inteligencją , wykształceniem, poglądami czy obyciem towarzyskim czy może w imię świętego spokoju należy ciąć wszystko i wszystkich jak leci?

 

Teraz już z czystym sumieniem możecie mi Panowie "M" wręczyć czerwoną kartkę:-)

Nalegam:-)

[LaBanBa]

Internet jest tak fascynujacy, gdyz stal sie nowa - PRZESTRZENIA WOLNOSCI !

Ta Zupelnie Swieza Przestrzen dla Wyobrazni, jest pusta plaszczyzna - EKRANEM,

na ktory projektowane sa pragnienia ; fascynujaca prezentacja ich pozytywnych

tresci sluzy jedynie wypelnieniu PUSTKI na jaka jestesmy skazani !

Kazde forum dyskusyjne jest ekranem na ktory usilujemy projektowac swe pragnienia !

Lukasz oswiadczajac publicznie, ze jest to tylko jego Dom, zredukowal te przestrzen

fantazji do codziennej, potocznej i trywialnej rzeczywistosci i stad opor wielu z Nas !

ZNIOSL ROZNICE miedzy rzeczywistoscia i wolna do zagospodarowania - PRZESTRZENIA FANTAZJI !

[jar1]

>Czy lepiej jest rozmawiać ze sobą nawet jeśli różnimy sie między sobą inteligencją , wykształceniem,

>poglądami czy obyciem towarzyskim czy może w imię świętego spokoju należy ciąć wszystko i wszystkich

>jak leci?

 

W momencie, gdy zniszczy się wszystkie autorytety, gdy mottem życia staje się forsa i pozycja w "hierarchii posiadania" przestajemy widzieć innych. Mówimy o telerancji mając na myśli tylko siebie samego - używamy pięknych idei jedynie do podbudowywania własnych ego. Chodzimy na marsze równości, popieramy walkę o swobodę w innych krajach.... Stajemy się trendi, bo to w "środowisku" daje legitymację "elity".

 

A w rzeczywistości żywimy najwyższą pogardę dla wszystkich z poza "elity". I nie ma tu znaczenia opcja polityczna.

 

Chęć "przycinania' wynika z postawy pogardy dla innych.

[Sopota]

LaBanBa juz wiecej nic nie napisze !

Dostala wlasnie - DOZYWOTNIEGO BANA !

[lancaster]

ALe sepota napisze;)

 

Lukar, Moderatorzy.

Nie wydaje Wam się, że to bez sensu dawać gościowi bany jeden po drugim?

Po co? Przecież facet jest tu jeszcze przynajmniej pod 2-3 nickami.

To ma byc kara, czy może macie jakieś normy banów i kartek do wyrobienia?(żart)

W każdym razie uważam, ze jeżeli już to ten pomysł z żółtą kartka jest ewentualnie do przyjęcia.

Ale ban?

Śmiech.

Co to zmienia? Samopoczucie macie lepsze, czy jak? Proponuję dobra muzę, spacer i sok ze świerzej marchwi.

 

Pozdrawiam

[jar1]

lancaster, 9 Wrz 2006, 15:57

 

Powinieneś chyba w końcu zrozumieć, po co władza znosi 'takie katusze'. Aby móc chociaz raz zademonstrować swoją pałer.

[Slav]

lancaster odwroc to w druga strone. Jesli koles dostaje ban za banem to oznacza, ze go tu nie chca, wiec po co wraca?

[jar1]

>lancaster odwroc to w druga strone. Jesli koles dostaje ban za banem to oznacza, ze go tu nie chca,

>wiec po co wraca?

 

Albo odwróć jeszcze inaczej: dlaczego oni nie odchodzą ;-)

[Slav]

Odpowiadasz jak zwykle pytaniem, wiec dlaczego?

[jar1]

>Odpowiadasz jak zwykle pytaniem, wiec dlaczego?

 

No właśnie, dlaczego?

[lancaster]

Slav, za bardzo rozgarnięty nie jestem, ale nawet ja sie polapałem, ze go nie chcą;)

Lubię to forum między innymi dlatego, że wpisy są na luzie, bez zadecia(przynajmniej większości kolegów), ja wiem, ze władza woli bardziej na bacznosc i w uniformie/liberii:))

A taki lancaster woli jak ludzie sa sobą, chociaż czasami jak czytam atoposa, to mogłby być troche mniej sobą;)

Ale to tylko mój gust.

Nie chcą atoposa, a co on niby wadzi? Niebezpieczny jakiś czy jak?

Na początku myslałem, ze gosć jest ciekawy, potem, ze nawiedzony, a teraz to już chyba wszyscy wiedzą jaki jest?

Mi zupełnie nie wadzi, a nawet sie cieszę, ze jest i nie zamienił bym go na tym forum na 10 obstukanych w tematyce audio gości, którzy piszą pasjonujace recenzje rodem z czasopism(choc był jeden-Piotr Ryka, który pisywał lepsze).

A dlaczego?

A dlatego, ze takiego atoposa nie ma nigdzie, a takich kolesi jak burków na każdym forum.

Wiem, wiem, czasmi wpienia. Mnie tez;)

Pozdrawiam

[Slav]

Swietnie napisane. Dzieki

[Nowy2]

Korspondując > jar1

Nasz często udzielający się moderator uważa, że audiostereo należy do grupy trzymającej tu władzę. Krytyka owej władzy, jeśli jest w ogóle dopuszczalna, musi mieścić się w "ramach?. Jakiekolwiek wyjście przedstawicieli pospólstwa poza, jednak niezbyt jasno kreślone, ramy traktowane jest jako przejaw chamstwa, młodości lub cyklofrenii i jest odpowiednio represjonowane. Podobne zachowanie możnych tego forum lub skoligaconych, a nawet bardziej naganne, bo noszące cechy zwykłej pyskówy, chamstwa czy nawet pornografii (w piśmie lub obrazie) jest najzwyczajniej tolerowane. Czasami dochodzi do dość humorystycznych zdarzeń. Nieopatrzne zabranie przez maluczkiego głosu, w wątku w którym króluje skoligacony trol, kończy się lekko dyscyplinującymi mailami (pal55&Lukar) do maluczkiego przy nieustającym przyzwoleniu dla trolującego.

 

Straszą nas (Leszek), że los audiostereo jest zagrożony, a może to raczej interesy możnych są zagrożone.

 

Pisząc te kilka słów, zastanawiam się skąd ten znajomy mi sznyt, jak zgrzyt żelaza po szkle, co przejmuje dreszczem. Znam! znam sznyt ten! to jest GW organ redaktora AM.

 

Pewnie poradzicie mi, aby wynieść się stąd lub nie czytać postów tu zamieszczanych. Może i macie rację, ale chcę przypomnieć, że powinnością zauważającego zło nie jest jego przemilczanie.

[Gość]

Nie chcą Atoposa? A co to znaczy?

Kto nie chce ? Jakaś ankieta była ?

[jar1]

>Pisząc te kilka słów, zastanawiam się skąd ten znajomy mi sznyt, jak zgrzyt żelaza po szkle, co przejmuje dreszczem. Znam! znam sznyt ten! to jest GW organ redaktora AM.

 

To samo, co Nasz Dziennik. Ameryki nie odkrywasz.

[Nowy2]

Znowu niezrozumiale piszę. Przykład GW przytoczyłem w następującym kontekście. Początek - wszystkim wydaje się być po drodze i stąd wielki mir redaktora/moderatora w narodzie/na forum. Koniec - nie wszystkim po drodze i wtedy przytyki dawnych zauroczonych oraz retorsje dawnego(nych) autorytetu(ów).

[Zbig]

Nowy2

 

Który to jest ten skoligacony troll, że z ciekawości zapytam?

[Nowy2]

Proszę bardzo. Obleniec.

[jar1]

Nowy2, 10 Wrz 2006, 00:11

 

Powinienes jednak brac pod uwage, ze nie wszyscy aż tak dobrze wychwytuja to, co chesz powiedziec. Ja mam problemy! Choc wiem, że to zaden argument ;-)

[jar1]

Zreszta Nowy!. Każdy jest w pewnym sensie moderatorem. Zbrodnia zaczyna sie wtedy, gdy zaczyna się innym na siłe zamykac gęby. Czyli odgórne ustanowienie cenzury dla wszystkich.

[Nowy2]

Tak, ja moderuję się ostro i staram się nie używać zbyt dosadnych określeń. Najbardziej wkurzyła mnie cyklofrenia poświadczona nieomal notarialnie i to wszystko po moim lekkim zmitygowaniu tego, nomen omen, ze Skiroławek. Było to dość PODŁE, taka sowiecka psychuszka dla wichrzyciela.

[Gość]

A ja się tam nie pierniczę :)

Piszem co czujem !