Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki nowy gramofon?


Poolak

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy z napędów ma swoje wady i zalety. Każdy z gramofonów czy to DD, czy z napędem paskowym może grać dobrze lub źle. Na dźwięk wydobywający się z gramofonu ma wpływ dużo czynników, a synergia wszystkich komponentów, z których zbudowany jest gamofon i cały system jest niezbędna dla uzyskania jak najwyższej jakości dźwięku. Kiedyś gramofony nie były tak cudaczne jak dziś, a starsze modele niejednokrotnie biją na głowę obecne sztandarowe produkty. A i wyglądają czasami lepiej... Słucham analogów od 25 lat i nie zamienie ich na nic innego. Jak ktoś zachoruje na analog to nie ma już raczej ucieczki...;)

 

Pozdrawiam

 

asterix

Pi_etro, 20 Wrz 2006, 12:10

 

>"Są też gramofony z napędem paskowym, w których jest przełącznik obrotów."

>Oczywiście, że tak - Linn Axis (używane można kupić na eBay za całkiem sensowną cenę), czy Linn

>Sondek.

 

Że co? Zmiana prędkości za pomocą przekładania paska to wymysł stosunkowo nowy, dawniej wszystkie gramofony (oprócz egzotyki audiofilskiej) począwszy od rolkowych (i kultowych :) Bambino do ostatnich produktów Foniki miały przełącznik prędkości - mechaniczny bądź elektryczny.

To samo z gramofonami zachodnimi - Thorensy, Duale, Lenco, CEC-e, Philipsy, itd. miały przełączniki.

???

A czy ja mówię, że jest inaczej (dałem Linna jako przykład). Wymysł jest nie tylko nowy, ale szalenie niepraktyczny, którego jedynym "usprawiedliwieniem", jest cięcie kosztów przez producentów.

Ale mowa jest raczej o gramofonach nowych, w pewnym przedziale cenowym, w którym nie uświadczysz regulacji prędkości w gramofonach z napędem paskowym.

> Pi_etro

Przekładanie paska niekoniecznie jest podyktowane tylko cięciem kosztów. Chociaż w pewnym stopniu pewnie tak.

W wielu współczesnych gramofonach prędkość obrotów silnika zależy nie od napięcia zasilania, ale od częstotliwości zmiennego napięcia zasilającego. Jako częstotliwość wykorzystuje się czestotliwość sieci energetycznej =50 Hz, której stałość jest naprawdę niezła. Nie wymaga to stosowania generatora o określonej częstotliwości. Ale w takim układzie nie można zmienić prędkości obrotów silnika, więc dla zmiany obrotów talerza zmienia się średnicę wałka na silniku.

Mechanizm, który dokonuje zmiany położenia paska na silniku jest dość złożony i trochę burzy zwartą minimalistyczną konstrukcję gramofonu. Sporo użytkowników raczej zaakceptuje ręczne przekładanie paska, niż instalowanie jakiegoś żelastwa, które będzie przekładać pasek. A sądzę, że jest też całkiem sporo takich (nie tylko ja), którzy wręcz nie potrzebują drugiej prędkości i sposób jej zmiany jest im obojętny.

A dla tych, którzy nie akceptują ręcznego przekładania, są maszyny, które to robią albo takie, w których zmienia się prędkość obrotów silnika.

To tyle, co do przełączania prędkości (33 / 45).

A co do regulacji płynnej, to w wielu gramofonach prędkość jest tak stała, że nie wymaga regulacji. Zatem dodatkowy element jest zbyteczny. I jeszcze te koszmarne paski na obrzeżu talerza.

Janusz z Torunia

A ja zapytam o ramię.

Czy to prawda, że do normalnego słuchania lepsze jestramię proste, a do dj-ki ramię S lub J-arm?

Jeżeli tak to dlaczego? W czym proste ramię przewyższa S w domowym normalnym odsłuchu?

Powiem szczerze ja takiej teorii nie slyszalem, wydaje mi sie, ze nie od ksztaltu zalezy klasa ramienia a od jego producenta/modelu - tak ogolnie (mysli technicznej, doswiadczenia, konstrukcji zawieszenia, uzytego materialu, , minimalizacji rezonansow itd.)

Interesuje mnie jeszcze różnica międz gramofonami budżetowymi (np technics 202)a tymi z wyższej półki. Czy różnica tkwi głównie w igle i jakosci przewodów? Czy naprawdę jest taka duża różnica podczas odsłuchu??

Pytania mogą wydawać się śmieszne, ale nigdy nie miałem do czynienia z gramofonem, a w moim mieście nie ma miejsca, w którym mógłbym posłuchać przed kupnem.

 

Pozdrawiam

> Poolak

Różnica między gramofonami z całą pewnością nie tkwi w igle.

Faktycznie wkładka z igłą - moim (i z pewnością nie tylko moim) zdaniem - ma większy wpływ na jakość, niż reszta gramofonu. Ale... wkładka jest elementem wymiennym, więc można taką samą wkładkę zamontować do różnych gramofonów, a do danego gramofonu można montować różne wkładki.

Nie jest to też sprawa jakości przewodów. Te wymienić jest trudniej, niż wkładkę, ale też można by to zrobić. Jednak z pewnością wymiana przewodów nie powoduje jakiejś rewolucyjnej różnicy.

 

Natomiast każdy element składowy gramofonu ma mniejszy lub większy wpływ na jakość dźwięku. Różne gramofony mają różne podstawy, różne talerze, ramiona, łożyska talerza, silniki, itd...

Precyzja wykonania poszczególnych elementów, a także odpowiednie dobranie ich w całość jest chyba kluczem do sukcesu.

Janusz z Torunia

Yanoosh,

 

Dzięki za wyjaśnienie.. :) Teraz mam pytanie: Który z gramofonów oferuje najlepszy stosunek jakości do ceny? Czy istnieje dobrze wykonany niedrogi gramofon, w którym, po wymianie wkładki, uzyska się jakość jak w tych droższych? Pytanie to bierze się stąd, ze noszę się z zamiarem kupna, a nie ukrywam, ze im taniej tym lepiej (oczywiście jakosć ma pierwszorzędne znaczenie).

Jeszcze raz dzięki za pomoc...

 

Pozdrawiam :)

Jesli chodzi o gramofony to raczej zla zasada. Pomysl w ten sposob;) "Kupie troche drozej i jak mnie bedzie stac na porzadna wkladke MC to nie bede slyszal przynajmniej buczenia na ciszy miedzy utworami". Gramofony nowe do 2000zl to popelinki. Lepiej kupic wtedy cos markowego uzywanego w dobrym stanie. Trafiaja sie czasem, nawet na Allegro. Od 2000 do 4000, raczej ze wskazaniem na ta druga kwote mozna juz cos wybrac. Naprawde lepsza jakosc zaczyna sie od 5000zl, ale moim zdaniem to przerost formy nad trescia. Popatrz na nowego Denona DP-300F. Posiada porzadne ramie, nie wiem jak z napedem, a kosztuje niewiele i wyglada ladnie. Nikt z forum go raczej nie sluchal, ale znajac Denona nie moze byc najgorszy na swiecie w swojej klasie cenowej;) - raczej bedzie wyprzedzal konkurencje.

Nie do końca bym się zgodził z asterixem, chociaż po części pewnie tak.

Niekoniecznie gramofony w cenie ok. 2000 zł to będą "popelinki". Chociaż oczywiście jeżeli podwoimy cenę, to na pewno będzie lepiej. Faktycznie dla jakiejś znaczącej poprawy trzeba będzie sporo dołożyć.

I właśnie dlatego, przy ograniczonych funduszach, uważam, że lepiej jest więcej dołożyć na wkładkę, niż na gramofon. Jeżeli gramofon będzie przyzwoity, a nie jakiś szmelc, to dołożenie następnego tysiąca raczej nie przyniesie rewolucji jakościowej. A wkładka za tysiąc, to już jest klasa, której dłuuugo nie będzie trzeba poprawiać. A w końcu to wkładka ma największy wpływ na brzmienie w gramofonie.

Janusz z Torunia

Proponowałbym znaleźć używany gramofon (np. Rega 2) i nową wkładkę za ok 600-800PLN. Jest szansa na zmieszczenie się w budżecie.

Chyba najlepsza w tej cenie wkładek to DENON 103 (jakieś 200USD). Widziałem ją (w Polsce) w gramofonie, który kosztuje ponad 20tys PLN. Tyle, że to MC, więc trzeba mieć odpowiedni przedwzmacniacz.

> Poolak

To co napisałem o cenach, to było tak ogólnie. Nie zwróciłem uwagi, że już w pierwszym wpisie podałeś Twój budżet.

 

Propozycja unicka może być całkiem niezła. Nie znam z własnego odsłuchu tej Regi, ani wkładki Denona, ale Rega zdobywa z każdej strony naokoło wiele pochlebnych opinii, a i Denon też ma sporo zwolenników, jeżeli chodzi o wkładki. Tyle, że rzeczywiście dobry przedwzmacniacz dla wkładki MC może być nieco kosztowny. Poza tym, jeżeli Twoim celem są stare nagrania rockowe (wyżej w tym wątku coś o tym wspomniałeś), to może "bezpieczniejszym" wyborem byłaby wkładka MM.

 

Jeżeli jest szansa na zwiększenie budżetu, to chyba najlepszym wyborem byłby Goldring GR-2. Jest sprzedawany z wkładką. Jest on trochę lepszy od GR-1.2, ale wkładkę ma przynajmniej o klasę lepszą, niż w GR-1.2.

Przeczytaj, co napisali jozwa maryn i tadeo w czwartym i piątym wpisie w tym wątku.

 

Jeżeli budżet jest ostateczny i nie podlega zwiększeniu, to może będzie dobrze poszukać gramofonu używanego, bo musi być tańszy niż nowy, a za pozostałą część funduszy wkładkę. Ale tę już raczej nową. Z używaną nigdy nie wiadomo, na jakim etapie zyżycia jest igła.

Jeżeli natomiast nowy gramofon, to może Goldring GR-1.2 lub Pro-Ject Debut. Są to najtańsze modele tych firm, ale wcale nie jest to jakiś szajs.

 

Generalnie sugerowałbym pewne ogólne zasady.

 

1. Nie kup gramofonu bez wkładki za cały budżet.

Bo jeżeli później byłby kłopot ze zdobyciem większych funduszy na wkładkę, to w końcu kupisz byle co za stówę...

Już lepiej poczekać na ewentualne zwiększenie budżetu i dopiero wtedy kupić gramofon i wkładkę.

 

2. Nie kup gramofonu z wkładką, która jest kiepska i z góry będzie skazana na wymianę.

Jeżeli i tak przy niej nie zostaniesz, to szkoda za nią płacić. A może być trochę trudno sprzedać ją za przyzwoitą cenę.

Już lepiej kupić gramofon bez wkładki, oczywiście zostawiając na nią jakieś fundusze.

Albo przy zakupie gramofonu z wkładką poprosić o zamontowanie lepszej wkładki. To oczywiście za dopłatą, ale przynajmniej masz od razu taką wkładkę, jaką chcesz.

Firmy, które sprzedają gramofon z wkładką, przeważnie oferują taką możliwość, że za dopłatą montują lepszą wkładkę.

Janusz z Torunia

Nowy gramofon Goldring GR1.2 z wkładką Elektra kosztuje 1200 zł. Sama wkładka Elektra 275 zł.

Natomiast gramofon GR2 z wkładką 1012GX - 2100, podczas gdy sama wkładka kosztuje 855 zł.

Są to dane ze strony dystrybutora Goldringa - firmy Grobel-Audio.

 

I tak sobie myślę... ciekawe, ile by kosztował GR1.2 z wkładką 1012GX.

> Poolak - Być może to by się zmieściło w Twoim budżecie. I to by mógł być niezły wybór.

Nadal jednak nie wykluczałbym jakiegoś tańszego Pro-Jecta, ale z lepszą wkładką, niż jest w nim standardowo montowana.

Janusz z Torunia

Aaaa... i jeszcze jedna sprawa - przedwzmacniacz gramofonowy - pre-amp-phono.

 

Jeżeli w Twoim wzmacniaczu nie ma wejścia phono, to będzie potrzebny-konieczny oddzielny pre-amp.

Jeżeli we wzmacniaczu takie wejście jest, to też zapewne lepszy byłby zewnętrzny pre-amp,

ale konieczny nie jest - można wykorzystać wejście we wzmacniaczu.

Jest to dodatkowy koszt.

Jeżeli Twój budżet jest nieprzekraczalny, to fundusze na gramofon i wkładkę obniżą się o koszt pre-ampa-phono.

 

Chyba, że...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W ofercie Pro-Jecta są cztery modele Debut. Dwa z nich mają wbudowany pre-amp-phono.

Jeden z nich (Debut III/Phono) ma cenę 1049 zł, a drugi (Debut Phono-SB) 1190 zł. Oba z wkładką Ortofon OM 5e.

Ten drugi ma wbudowany elektroniczny przełącznik prędkości obrotów (Speed-Box).

Obie te ceny są jeszcze sporo poniżej Twojego budżetu, więc

podnosząc nieco kwotę można by sobie zażyczyć znacznie lepszą wkładkę zamiast tej OM 5e.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Janusz z Torunia

A jak wypada porównanie Goldringa GR1.2 z Pro-Jectem Debut SE ? Oba urządzenia są chyba bardzo zbliżone do siebie, również cenowo. Czy można tu mówić o jakiejkolwiek przewadze jednego z modeli czy kupować to co nawet minimalnie tańsze lub ładniejsze?

 

Kal800

> kal800

Nie słyszałem tych gramofonów, więc Tobie nie napiszę, jak wypada porównanie.

Przy bardzo zbliżonej klasie, o przewadze któregoś z nich może decydować wkładka, która jest w tej cenie.

Tylko, że o tym, która wkładka jsest lepsza, może decydować indywidualny gust. Co kto lubi.

 

Natomiast, co do tego, co napisałeś, że "... oba urządzenia są bardzo zbliżone, również cenowo...", to są one zbliżone chyba TYLKO cenowo. No i "klasowo" :-)

Ale konstrukcyjnie są różnice, wbrew pozorom.

# Goldring GR1.2.

Silnik jest wklejony na sztywno w obudowę. Talerz jest wykonany z MDF i waży 1kg. Ramię - osławiona Rega 250. Wkładka Goldring Elektra.

# Pro-Ject Debut SE.

Silnik zawieszony miękko na gumowych szelkach, nie dotyka obudowy. Talerz metalowy waży 1,3 kg. Ramię - konstrukcja własna Pro-Jecta. Wkładka Ortofon OM510 albo OM5E (są pewne rozbieżności na stronie dystrybutora, co do wkładki, a nie jest to obojętne, która z nich to jest).

 

A który lepszy?

Miękkie zawieszenie silnika ja uważam za spory plus dla Pro-Jecta. Przy takim rozwiązaniu wibracje silnika nie przenoszą się na obudowę, a poprzez nią na igłę.

Ale cóż z tego, skoro według niektórych (którzy słyszeli oba te patefony) Goldring grał lepiej.

Ramię w Goldringu ma wielką renomę. Już samo ono jest niemało warte.

Jeżeli wkładka w Pro-Ject'cie to jest OM5E, to jest ona raczej kiepska. I być może to właśnie wkładka (i może jeszcze ramię) decyduje o przewadze Goldringa. Chociaż wkładka Elektra to też żadne cudo. A ramię Pro-Jecta, to też nie jakiś szajs.

Myślę, że aby porównywać te gramofony, to należałoby im zamontować tę samą wkładkę. Bo inaczej to jest właściwie porównanie wkładek.

 

A przy wyborze może rzeczywiście nie należy tak zupełnie ignorować wyglądu.

 

Ale mi tego wyszło...

Janusz z Torunia

Witam

Poolak

Przeczytałem Twoje "o mnie" i sądzę abyś na pewien czas odpuścił sobie gramofonu za 1000-1500 zł.

Inna sprawa, że PJ Debut III to porażka. Posiadałem takowy i są to pieniadze wyrzucone w błoto.

Obecnie posiadam polskiego Daniela 1100f z najtańszym ortofonem OMB 5E i jest o niebo lepiej. Brzmi to jak herezja, a na pewno nie audiofilsko, ale tak jest. Zainwestuj w porządny przedwzmacniacz a przekonasz się jak brzmią tanie gramofony z jeszcze tańszymi wkładkami. I wtedy zacznie się prawdziwe poszukiwanie i zmiany.

Świetne przedwzmacniacze robi Graham, i zmieścisz sie zakładanym budżecie a uzywany patefon w dobrym stanie kupisz za 200-300zł

Yanoosh podał pewne błędne informacje:)

 

Debut se ma większy talerz od III (30 cm i 1,6 kg wagi) i fabrycznie ma ortofona 510 mkII (radzę czytać oficjalną charakterystykę z pro-ject audio bo ta z voice ma błędy opisany jest model debut III E) z innych pierdół i różnic ma antywibracuje nóżki i złocone gniazda rca więc kabelek można dowolny. Co do porównania to czytałem coś w hifi choice że debut se gra oczywiscie najlepiej z debutów i żeby goldring miał się na baczności, bo co prawda cośtam( tu przykro mi nie zapamietałem) to nowy debut gra mniej chaotycznie i bardziej analitycznie od goldringa 1.2 (mniej więcej cos takiego) potem widziałem gdzies w necie skan tej recenzji po angielsku (identyczna, bo polska wersja jest jedynie tłumaczona chyba) więc może na nią trafisz. Polski numer to był bodaj 6/2006

> brimay

Ano właśnie. Coś te dane na stronie Voice'a są nieścisłe. Dobrze, że sprostowałeś.

 

I jeszcze co do tego, co wcześniej napisałem:

"... według niektórych (którzy słyszeli oba te patefony) Goldring grał lepiej..."

 

SORRRY.

 

To porównanie dotyczyło Debuta, ale nie wersji SE. I w Debucie była wkładka OM5E.

Goldring Elektra kosztuje ok. 3-krotnie więcej, niż Ortofon OM5E. W takim razie chyba nie było to miarodajne porównanie.

No i Debut SE, jak się okazuje, różni się od innych Debutów nie tylko wkładką.

Myślę, że to daje mu znacznie większe szanse w porównaniu z Goldringiem, niż niższe wersje Debuta.

Janusz z Torunia

Myślę, że w tych kategoriach cenowych nie ma specjalnego znaczenia czu kupi się ten czy inny gramofon. Rega 2 jest z pewnością OK, miałem ją kiedyś jakieś 2 lata. Pewnie jest kilka innych porównywalnych, być może niektóre modele są do niczego - tu nie mam doświadczenia. Warto natomiast skoncentrować uwagę na wyborze wkładki i przedwzmacniacza - tu różnice mogą być bardzo duże.

Zgadzam się z Unickiem. Jeżeli Rega 2 jest do kupienia w podobnej cenie, jak wspomniane wyżej gramofony, to jak najbardziej jest godna zainteresowania. W kńcu przecież gramofon dla Goldringa też produkuje Rega, więc raczej będą to bardzo podobne maszyny (znaczy Goldring i Rega, bo Pro-Ject już jest odmienny).

Zgadzam się też w zupełności, żeby więcej uwagi poświęcić wkładce.

Janusz z Torunia

  • 3 tygodnie później...

Chciałbym odświerzyć wątek.

A co sądzicie o gramofonie Rega Planar3?

Mam możliwosć kupna, ale nie wiem jaką cenę mam zaproponować.

Danych dotyczących wkładki nie znam...

Poza tym i tak używaną na nową będę musiał zmienić, więc temat wkładki pomijam.

Pozdrawiam

Rega Planar 3 - klasyk!

Nowy kosztuje 2050 zł -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teoretycznie lepszy od Planar 2. Ale czy napewno (??) W każdym razie droższy od P-2.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Janusz z Torunia

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.