Skocz do zawartości
IGNORED

wciąż szukam stolarza


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Do łączenia nadaje się tylko nie popaczony fornir. Wprawdzie pisałem wczesniej że w ogóle nalezy kłaść nie wypaczony fornir ale o ile w przypadku nie łączonych formatek lekko wypaczone jeszcze można jakoś ponaciagać i położyć, o tyle w przypadku łączonego na bank się porozłazi. Można się co prawda ratować zapychając szczeliny szpachlówką, ale taki numer nie zawsze przechodzi - niektóre wzory słojów są takie, że od razu takie rzeczy widać. jeśli jednak całość ma być bejcowana na ciemny kolor to można się nie przejmować - i tak niczego nie będzie widać po bejcowaniu.

 

Jeśli wzór jest taki że musi być wszystko dobrze dopasowane to nie ma wyjścia- fornir musi być równy. Trzeba podobierać formatki żeby do siebie pasowały - najlepiej ciąć z dwóchkolejnych pasów wszystko to co trzeba łączyć, odwracajac jeden z nich na lewą stronę - tak zeby jedno było lustrzanym odbiciem drugiego. Potem przycięte formatki trzeba zabtrać gdzieś, gdzie mają gilotynę, żeby wyrownali krawedzie które chcemy łączyć. Jak się ma wprawę można wyrównać za pomocą przykładnicy i noża do tapet. Trzeba zawsze patrzeć żeby ciąć "z włosem" tzn, w takim kierunku, żeby słoje ściągały ostrze noża w kierunku przykładnicy a nie w przeciwnym. trzeba też uważać, żeby ostrze się nie chybotało. Nóż musi być idealnie ostry, jak już czuć że nie wchodzi w fornir jak w maslo - odłamać - nie żałować. W praktyce na pewno grubo łatwiej będzie poszukać zakładu w którym mają gilotynę i dając im na dwa piwa mieć sprawę bezstresowo załatwioną. Potem wystarczy skleić formatki za pomocą specjalnej taśmy - sprzedaje to Meblopol - jest to papierowa tasma, którą się ślini jak znaczek na list. kładziesz dwie formatki obok siebie i lekko naciągając taśmę sklejasz ze sobą co 10- 15 cm. Po przyklejeniu taśmę usuwasz przez zeszlifowanie. Formatki można łączyć tylko wzdłuż - w poprzek nie da rady. Znaczy się da radę, ale będzie widać na kilometr, nawet jeśli się dopasuje słoje.

 

Na początek zdecydowanie jednak lepiej nie łączyć. No, chyba że to jest jakis drogi fornir którego szkoda wyrzucić lub jakos taki którego nie da się kupić w szerszych paskach, egzotycznymi to różnie bywa. Krajówkę kupisz nawet w wersji 40 - 50 cm (może nawet szersze, ja nigdy o szersze nie pytałem więcnie wiem) co powinno w zupełności wystarczyć na potrzeby kolumn.

arturp:

 

>W takim wypadku nalezy fornir zwinąć w rulon i ... wyrzucic do kosza .

>Udac sie do sklepu i kupic fornir modyfikowany o szerokości standardowej 60 cm. Idealnie równy

 

... i idealnie sztuczny. Sorry, ale fornir modyfiikowany a fornir naturalny to jak płyta wiórowa a lite drzewo. Może od razu folia winylowa, jeszcze mniej z nią pracy?

 

Oczywiście, najlepiej jest kupić fornir naturalny o odpowiedniej szerokości. Problem w tym, że nie zawsze będzie dostępny.

Fornir modyfikowany to to samo co ,, naturalny " tylko inaczej cięty a potem klejony . Moim zdaniem pod każdym względem przewyższa taki ,,cięty z bala " . Tu jeden aspekt ( o który było pytanie ) jest bezwzględnie na korzyśc modyfikowanego - szerokie i idealnie równe liscie bez szpar powstałych w wyniku łaczenia wąskich pasków naturalnego , bez przeskoków słoja i bez burchli . Po ,,naturalnym " to juz tylko pozostaje bejca brązowa jak kupa aby przykryć wady , doklejki , szpary i niezgodnośc słoja .

No ale jesli ktoś lubi połozyc fornir w kolorze drewna aby go potem zamalowac bejcą to OK.

...there is no spoon...

jeżeli fornir jest równy i posiada równo przycięte krawędzie to nie będzie szpar, można to samemu posklejać. Z kolei forniryktóre mało ciemnieją i nie posiadają zbyt mocnego rysunku słoja, takie jak np. brzoza można szpachlować. Nie będzie też źle ze wszelkimi pasiakami, które maja drobne słoje biegnące pionowo, lekko inna kolorystycznie wypełniona "szczerba" wkomponuje się w całość, o ile oczywiście nie będzie zbyt duża. Wszystko zalezy od tego co to za fornir i w jakim jest stanie, jeśli jest popaczony i o skomplikowanym i wyraźnym rysunku słojów i nie przewidujesz bejcowania to faktycznie tylko zwinać w rulon i kupić nowy, najlepiej taki którego nie trzeba będzie łączyć.

Chcialbym jeszcze zwrocic uwage na kwestie "czas to pieniadz".

Okazuje sie ze jezeli chcemy miec kolumne typu nie dostepnego na rynku to pozostaje tylko samodzielne "zlozenie".

"Zlozenie" dlatego ze czesto (i nie raz juz to u mnie w innych sprawach sprawdzilo sie) lepiej zaplacic komus wiecej za robote niz samemu ja robic.

Wtedy w tym "zaoszczedzonym czasie" mozemy zrobic cos na czym sie dobrze znamy i z czego bedziemy mieli kase na zaplate fachowcowi... :) Piekarz piecze chleb a gornik kopie wegiel :).

Dlatego jak podliczymy czas jaki poswiecimy na diy okazac sie moze ze lepiej to zamowic u fachowca.

Może jeszcze moje trzy grosze na temat forniru.

Przedewszystkim z bejcowaniem należy uważać bo może się zdarzyć ,że szpachla innaczej przyjmie bejce i niestety będzie w tym miejscu widać przebarwienie jak byk. Można sobie radzić w ten sposób ,że zbieramy pył ze zeszlfowanego forniru i mieszamy ze szpachlą. Wskazane jest zrobić mały teścik.

 

Druga sprawa nawet pofalowany fornir można ładnie położyć , ale na kleju typu rakol ,wikol.

Oczywiscie trzeba mieć sporo ścisków.

Docinanie formatek można zlecić firmą które sie tym zajmują wiem że takie łączenie tasmą dociętych formatek kosztuje ok 2 pln.za metr.

 

Po trzecie jedyne zalety forniru modyfikowanego to niska cena , duży rozmiar i łatwość układania.

Tak na prawdę to nijak się ma on do forniru naturalnego. Tzn. jest to drewno , ale barwione i tylko udaje prawdziwe egzotyki. Porównajcie sobie prawdziwy heban albo palisander modyfikacja nie ma szans.

 

Oczywiście są ładne modyfikowane typu wenge czy zebrano w miare udają pierwowzór.

arturp:

 

>Fornir modyfikowany to to samo co ,, naturalny " tylko inaczej cięty a potem klejony .

 

Oczywiście, oczywiście. A płyta wiórowa to to samo co lite drewno, tylko pocięte a potem klejone ;)

 

Bardziej serio: fornir modyfikowany jest produktem pochodzenia drzewnego, a i owszem. Zarówno jego wzór, jak i struktura dalekie są jednak od naturalności.

 

> Moim zdaniem pod każdym względem przewyższa taki ,,cięty z bala " .

 

Cóż, z opinią jak z D4 - każdy ma własną ;)

 

>Po ,,naturalnym "

>to juz tylko pozostaje bejca brązowa jak kupa aby przykryć wady , doklejki , szpary i niezgodnośc

>słoja .

 

Krótko: jeżeli ktoś forniru nie umie położyc tak, by nie było wad, doklejek, szpar i niezgodności, to lepiej niech zleci robotę fachowcowi. Twierdzenia typu "fornir naturalny jest be, jedynie modyfikowany się nadaje" skwitować można jedynie krótkim: "złemu tancerzowi...".

"Fachowcy" częstokroć tez nie umieją zrobić bez szpar... Jak fornir nie jest prosty to nawet najlepszy stolarz nic z tym nie zrobi. A oprócz maksymy "przyjdzie kit - będzie git" drugim co do ważności przykazaniem jest "byle nie przedrażało". Jak akurat mają krzywy fornir to taki kładą i potem szpachlują wklejają. Efekty - takie jak pisałem wczesniej, czasem mozna wkleić tak ze nie widać, czasem nie.

>>marko3T

 

szpachla słabo "przyjmuje" bejcę, jeśli już to zaledwie ciut w porównaniu do forniru. Radziłbym unikać jej jak ognia, a już na pewno przy bejcowaniu. Szpachlę do drewna też radziłbym odłożyć daleko daleko w kąt, jest beznadziejna tak bardzo że aż szkoda gadać

Ja mam okurat odwrotne spostrzerzenia - bejca do tego stopnia zabija kolor drewna że ie ma znaczenia czy rzuci się ją na szpachlę czy na fornir. Nawet słoje mają taki sam kolor jak miazga drzewna, tylko że są ciemniejsze, podczas gdy czyste drewno ma słoje w innym kolorze od miazgi. By moze zalezy od tego jakiej się szpachli używa, - ja jeśli już muszę to używam coś co sie nazywa Colowood. Ale ogólnie nie nawidzę bejcy - jak mam bejcować to zawsze sie zastanawiam po co w ogóle fornirować - równie dobrze mozna okleić to papierem, wygląda to to podobnie. Czasem jak ktoś chce mieć koniecznie pod kolor mebli to nie ma innego wyjscia, ale zawsze odradzam takie rozwiązanie.

>graaf

spróbuj tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) parokrotnie zamawiałem u nich dziwne kształtem skrzynki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Saczek

Toż własnie to napisałem szpachla to porażka i ja własnie jej unikam jak ognia czego i wam radze.

 

>Argos

 

Wcale bym się tak nie wzbraniał przed bejcowaniem. Są forniry które swój naturalny kolor mają nie szczególny i pokryte tylko bezbarwnym wyglądają tak sobie. Natomiast po dobraniu odpowiedniego koloru bejcy zyskują zupełnie inny wymiar.

bejcowanie ma swoje poniekąd zalety - można uzyskać nowy ciekawy wygląd... weźmy np brzozę i pobejcujmy na wiśnię - robi się przyjemny lekko pomarańczawy fornir. Nie znam podobnie wyglądającego naturalnego w barwie takiego drzewa. Po drugie bejca czasami (nie zawsze) ładnie podkreśla słoje i je uwypukla robiąc "ciekawszą" fakturę. Wszystko rzecz gustu...

ja unikam fornirów które same z siebie źle wyglądają, ratowanie ich bejcą to przysłowiowe "rzeźbienie w gównie". To jest dobre dla kogoś kto produkuje meble w dużych ilościach - w ten sposób najłatwiej uzyskać powtarzalność koloru, ale jak coś ma wyglądac dobrze to żadnej bejcy.

ARGOS:

 

>ale jak coś ma wyglądac dobrze to żadnej bejcy.

 

Tu bym polimeryzował, i to zdecydowanie. "Robił" mi to i owo fachowiec zawodowo zajmujący się restauracją mebli, wśród "tego i owego" znalazł się stoliczek w fornirze orzechowym. Ponieważ po oczyszczeniu z brudów i warstw lakieru okazał się być jasny, a wolałem go w ciemnych barwach, został pobejcowany. Wygląda doskonale, wszystkie słoje są świetnie widoczne, i mowy nie ma o żadnym "maskowaniu". Spokojnie znajdzie się więc bejca niekryjąca, która zmieni odcień, nie maskując oryginalnego wyglądu drewna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a ja bym polimeryzował czy to w ogóle jest bejcowane co dałeś na zdjęciu gdybym nie wiedział że jest. To jest bardzo delikatnie podbarwienie - poprzez dodanie bejcy do lakieru który się nanosi natryskiem. Takie coś to jeszcze mozna zrobić, ale w ten sposób nie uzyskasz całkowitej zmiany koloru, po prostu lekko "podciągniesz" to co jest. To co widać na fotce to w dalszym ciągu wygląda jak typowy orzech, tymczasem typowe barwienie polega na tym że bierzesz np. brzozę i barwisz na czerwono żeby udawała mahoń. Dla mnie to jest pomyłka. Jedyny efekt który mi się podobal przy zastosowaniu bejcy to był jesion barwiony na ciemne bordo, wpadająe momentami w czerń i przykryte grubą na milimetr warstwą lakieru wypolerowaną na wysoki połysk. Efekt był czymś pomiędzy wygladem naturalnego drewna a lakierem fortepianowym. Wyglad drewna oczywiscie był dosyć skutecznie "zabity" prezez bejcę, ale całościowo to sie broniło nieźle.

 

Co do widocznosci słojów - nie o to chodzi że przestają być widoczne - czasem bejca mocno je wyciaga na wierch - traci się jednak całą tę skalę kolorów, wszystko ma po bejcowaniu taki sam kolor, tyle za słoje są ciemniejsze. przestaje to wyglądać jak naturalne drewno i bardziej zaczyna przypominać moją starą enerdowską meblościankę oklejoną papierową imitacją forniru. Moim zdaniem jeśli robić coś takiego to lepiej od razu kleić winyl.

Mialem okazje byc w kilku profesjonalnych zakladach stolarskich Widzialem w dzialaniu np prase do klejenia drewna ktorj nacisk przy nieumiejetnych nastawieniach w zaleznosci do gatunku drewna potrafi ZMIAZDZYC np 5 cm deche , prase do klejenia fornirow na goraco itp wynalazki Widzialem przy tych maszynach ludzi ktorzy drewnem bawia sie juz 30lat itepe itede...

 

Sadze ze niestety nie wszystko mozna samemu zrobic w piwnicy ¨scyzorykiem¨ , reczna szlifierka nawet najlepsza nie zastapi porzadnej szlifierki bebnowej Giecie MDF-u sklejki a zwlaszcza drewna w domowych warunkach jest nie do wykonania (pisze o gieciu a nie rowkowanej , nacinanej plycie )

W kontekscie naprawde wysokiej jakosci piwnica czy garaz moim zdaniem nie wroza zbyt dobrze

Gdybym myslal o NAPRAWDE WYSOKIEJ JAKOSCI tez jak kol Graaf wolalbym zaufac profesjonalistom Mam nadzieje ze szanowni DIY-owcy nie wezma mi za zle tego co pisze ale sami chyba wiedza jakie sa ograniczenia i problemy..O ile w domowych warunkach jest mozliwe poprawne wykonanie skrzynki typu ¨ProAc¨to wynalazki w stylu SonusFaber Chario B&W Nautilus i cala masa innych sa chyba poza zasiegiem domowej czy garazowo-piwnicznej produkcji Mam na mysli dokladnosc tolerancje wymiarow , frezowanie z duza dokladnoscia kontrole wilgotnosci drewna itp ¨fanaberie¨Wiem - widzialem zdjecia Waszych kolumn DIY Niektore sa naprawde impnujace ale... Tak szczerze- jakie sa tolerancje wymiarow pomiedzy prawa a lewa kolumna? Jaka jest dokladnosc w pozycjonowaniu otworow pod glosniki? Jak nawet w przypadku prostych ¨ProAc clone¨wygladaja jedna klumna idealnie zestawiona z druga ? Jakie sa odchylki?

 

Snape

ARGOS:

 

>a ja bym polimeryzował czy to w ogóle jest bejcowane co dałeś na zdjęciu gdybym nie wiedział że

>jest. To jest bardzo delikatnie podbarwienie - poprzez dodanie bejcy do lakieru który się nanosi

>natryskiem. Takie coś to jeszcze mozna zrobić, ale w ten sposób nie uzyskasz całkowitej zmiany

>koloru, po prostu lekko "podciągniesz" to co jest.

 

Zastanawiające, z jak dużą pewnością siebie wypowiadasz się na temat przedmiotu, o którym (w tym konkretnym przypadku) nie masz zielonego pojęcia ;-p Widoczny na zdjęciu mebelek nie był lakierowany, ani natryskiem, ani innymi metodami - to raz. Dwa, zmiana barwy była nie była delikatna (żadne tam "lekkie podciągnięcie), tylko całkiem poważna - mebelek był zdecydowanie jasny, jest ciemny. Ot, niespodzianka. ;)

 

Zdjęcie pokazuje rzecz prostą: można zabejcować fornir w taki sposób, by kolor zmienić zdecydowanie, nie tracąc przy tym naturalnego wyglądu drewna. BTW, dziwi mnie nieco, że może to negować ktoś z doświadczeniem stolarskim.

Co do dokladnosci w moim przypadku udaje mi sie wykonac pare glosniczkow z dokladnoscia +/-1mm (takim bledem obarczona jest metrowka) nawet do mierzenia nie urzywam dokladnijeszych przyrzadow.Mdf zawsze kupuje pociety na 2.5 m paski o odpowiednim juz wymniarze i docinam pozniej na odpowiednie dlugosci. Chlopaki tna mi z tak dokladnosci ze jak maja napisane np. 29 cm to jest 29 cm(bez zadnych tam 29,1 itp). A na czym tna nie mam pojecie poniwaz nie wpuszczaja na zaplecze ale po pracy silnika maszyna musi byc niezla . Co do ceny formatu jezeli powie sie ze ze wzgledu na srodek transportu nie miesic sie plyta potna za free.

Do do lukow, giecia itp nawet nie probuje(nawet nie lubuje sie w okraglych obodowach). podfrezowania robie z dokladnoscia 0.1 mm na tyle pozwala mi frezarka ale i tak uwazam ze jest za dokladna skala.

Uwazam ze wiekszosc skrzynek w bardzo dobrej jakosci da rade wykonac w domu, no fakt ze dzisiejsza technika pozwala wykonac cuda

ale czy czy owoce stolarki meblowej z ponad 100-150 letnia historia czy nawet starszych nie sa dzisaj tak bardzo w cenie i reprodukwane. A przeciez 100 lat temu nie byla taki masyn jak dzisja CNC i itp Maszyny maja tylko pomoc a nie zastapic umiejetnosci porzadnego stolarza czy chocby stolarza samouka czy amatora z zacieciem do stolarki

Snape, 24 Wrz 2006, 17:26

 

Giecie MDF-u sklejki a zwlaszcza drewna w

>domowych warunkach jest nie do wykonania (pisze o gieciu a nie rowkowanej , nacinanej plycie )

 

niestety nie zgodze sie.

 

Jedne z moich pierwszysz skrzynek:

nie mialem jeszcze frezarki dlatego kosze wystaja a z dlutem nie chcialo mi sie obrabiac 8-miu przetwornikow:)

Snape, 24 Wrz 2006, 17:26

 

Giecie MDF-u sklejki a zwlaszcza drewna w

>domowych warunkach jest nie do wykonania (pisze o gieciu a nie rowkowanej , nacinanej plycie )

 

niestety nie zgodze sie.

 

Jedne z moich pierwszysz skrzynek:

nie mialem jeszcze frezarki dlatego kosze wystaja a z dlutem nie chcialo mi sie obrabiac 8-miu przetwornikow:)

 

zrobilem je mając chyba 2 sciski stolarskie, dokladnie nie pamietam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7698-100005795 1170301062_thumb.jpg

post-7698-100005796 1170301061_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7698-100005795 1170301062_thumb.jpg

post-7698-100005796 1170301061_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tasiemiec ale dobra, kolor jak widac duzo sciemniał, przed bejcowaniem było tak jak na foto, wyzej widac ze sloje jednak zostały:)

 

 

ps. zapomnialem mialem jeszcze piłę ręczną:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Teo - Wypowiadam się na temat tego co widzę. A to co widzę się świeci. Nawet jeśli to nie jest lakier to jest politura albo wosk - na pewno nie jest to surowe drewno, surowe, nawet najlepiej wyszlifowane drewno jest całkowicie matowe, zero jakiegokolwiek połysku. poza tym gdyby było na tym dużo bejcy i żadnej powłoki o brudziłbyś sobie tym ręce i zostawiałbyś na tym ślady po łapach tudzież innych rzeczach które na tym kładziesz.

 

Jeśli jest to politura to jest możliwe uzyskanie bardzo duzego sciemnienia. Są różne politury, od zupełnie przezroczystych po bardzo ciemne. Z woskiem jest jeszcze lepiej - można uzyskać praktycznie dowolne ściemnienie w zależności od tego ile razy dany wosk był rozgrzewany i schładzany. Jeśli masz taki "po kilku razach" to nie poznasz drewna które tym woskowałeś...

 

Wrzucam dwie fotki tej samej kolumny - ta jaśniejsza oklejona jest surowym fornirem, w trakcie wstępnych odsłuchów z prowizorycznie zmontowaną zwrotnicą, druga jest zrobiona tuż po położeniu całkowicie bezbarwnej politury. To samo pomieszczenie, podobne światło. Gdybym użył politury amber to ta druga kolumna byłaby znacznie ciemniejsza, a gdybym uzył kilka razy topionego wosku to ten rózowiutki fornir wpadłby w ciemny brąz. Niestety nie mam zdjęc woskowanego sapeli, mozna jednak poszukać ich na forum, pamietam ze kiedyś takie zdjeci wklejałem. Mogę zresztą jeśli nie wierzysz przygotować próbkę i ją obfocić, mogę nawet zrobić to na kawałku orzecha.

 

Z drugiej strony nie udało mi się nigdy zrobić bejcy tak, zeby uzyskać wybarwienie mocno różniące się od wyjściowego i żeby nie "zabiło" wyglądu drewna. Co więcej - nigdy nie spotkałem się z osobą, która byłaby w stanie rzucić na fornir dużo bejcy i jednocześnie zachować wygląd drewna. Dlatego też z taką pewnoscią siebie wypowiadam się na temat bejcowania duzą ilością barwnika, choć oczywiscie moja opinii nie należy traktować jako wyroczni - ta opinia to mój prywatny pogląd na sprawę. Nie jestem alfą i omegą ale troszkę rzeczy zrobiłem, mówię tylko o wynikach moich obserwacji. Na wszelki wypadek radziłbym się zapytać tego stolarza który to robił jakich ilości bejcy użył. No, chyba że widziałeś tan mebel PO bejcowaniu ale PRZED ostatecznym wykończeniem albo woskiem albo politurą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4649-100005789 1170301071_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

yes, yes, yes, znalazłem -wrzucam fotki kolumn oklejonych TYM SAMYM fornirem co poprzednie ale wykończonych woskiem na gorąco. Co prawda wycięte jest tło, ale to było to samo pomieszczenie i ten sam aparat. I żadnej bejcy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4649-100005786 1170301075_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.