Skocz do zawartości
IGNORED

Gadu gadu


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Chcialbym, zeby rozmowa w tym wątku odbywała sie bez epitetów, wyzwisk itp.

Ma sie życzenia, co?;)

OK, ale spróbuję.

Interesuje mnie na początek jedna rzecz:

Czy admin ma prawo kogoś poprosic o nie korzystanie z jego serwisu?

Czy to jest nieeleganckie? Karygodne? Normalne?

Forum internetowe to ludzie. Nie serwer, czy admin, ale właśnie ludzie.

Ludzie są różni, a admin też człowiek.

No i bądź tu madry...

W normalnej życiowej sytuacji jeżeli pójdziecie w jakieś publiczne miejsce i właściciel lokalu poprosi was o jego opuszczenie(powód dowolny-np. ze względu na to, ze nie życzy sobie takiego czy innego towarzystwa w lokalu) to ma do tego prawo, czy nie?

Jestem ciekaw i pytam zupełnie serio.

Np. czy legalną rzecza są selekcjonerzy w knajpach i czy nie są to praktyki rasistowkie?

Proszę o nie odbieganie od tematu, aż do czasu jego wyczerpania(ewentualnego)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Często to forum jest porównywane do domu i czytamy że gospodarz ma prawo kogoś wyprosić bo to jest jego dom. Nie do końca trafione porównanie IMHO. Trudno zresztą znaleźć sytuację "zyciową" na której można byłoby porównać do forum. Chociaż... można by - do parku. Tu i tam nie ma zaproszeń i ograniczeń wstępu. Jak śmieisz i Cię złapią - mandat, ale niezależnie od tego ile mandatów się zapłaci to nikt nie zabroni po raz kolejny wejść do parku. Sprawa własnośći? I park i forum jest czyjąś własnością ale tworząc jedno czy drugie właściciel zakłada że udostępnia je innym.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615093
Udostępnij na innych stronach

Jeśli serwer należy do admina to admin może uniemożliwić komuś korzystanie z jego własności.

Jeśli forum to użytkownicy, admin nie może wygonić kogoś z forum. Ale ze swojego serwera może.

 

Co do prywatnych (ale użytku publicznego) obiektów, na pewno można nie wpuszczać (albo wypraszać) pewnych osób. Np na basen nie wpuszcza się osób będących pod wpływem alkoholu.

Najczęściej ograniczenia dotyczą osób budzących powszechną odrazę, zagrażających mieniu, zdrowiu lub życiu innych użytkowników.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615125
Udostępnij na innych stronach

Sprawy niejako reguluja sie same.

 

Nie wpuszczasz ludzi do wlasnej restauracji - nie zarabiasz. Zrazasz ludzi do wlasnej restauracji - nie zarabiasz. Wywalasz narkomanow z wlasnej restauracji - moze przyjdzie wiecej porzadych gosci, itd.

 

Sytuacja podobna do huliganow stadionowych - jak zrobili z nimi porzadek to ludzie zaczeli chodzic na mecze nawet z rodzinami a przedtem sie bali.

 

Podobnie rzeczy maja sie z forum. Ostatnie dyskusje i zawieruchy na forum mnie osobiscie zniechecaja. Sporo jest bicia piany, brzydkiego odnoszenia sie do siebie i marny poziom kultury. Jak na ironie nie pomaga temu moderowanie, regulowanie i wyrzucaie ludzi z forum. Wydaje mi sie, ze poza jakimis skajnosciami nie powinno sie ingerowa a tylko pozwolic na samoregulacje.

 

Nie podoba mi sie jeden wpis na godzine, nie podoba mi sie restrkcyjne moderowanie. Form audiostereo jest bardzo dobre od strony webmasteringu, sa fajne dyskusje i fajni ludzie. szkoda by bylo, by taki pozyteczny fenomen sie wynaturzyl. Forum to delikatny organizm i nie wymaga nadmiernych regulacji bo straci rownowage.

 

pzrw

 

soso

 

PS

 

Moze by tak wrocic do najstarszych zasad. Bylo przeciez niezle.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615133
Udostępnij na innych stronach

Soso dobrze prawi

 

mam te same odczucia.

 

Spiralę zbrojeń nakręcają Atopos Qubric i Lukar i to ich sprawa.

 

Zwykli użytkownicy tylko na tym tracą.

 

Zawsze byłem za całkowitą wolnością na forum i nie usuwaniem czegokolwiek (co jest zgodne z prawem) i brakiem moderacji. Taka moderacja (poprzez usuwanie wątków i postów) to tylko tuszowanie haniebnych zachowań i wybielanie sprawców.

 

Powiem więcej - dla mnie Lukar stoi po stronie Qubrica i Atposa i dla mnie jego działania niczym się nie różnią od ich działań. To ten sam sposób myślenia.

 

Trzeba sobie powiedzieć jasno : wojnę Lukarowo-Atoposową przegrały obie strony w sposób haniebny. Wojna owa obnażyła najgorsze instynkty.

 

To jest bijatyka w taniej knajpie, w której trudno rozróżnić właściciela interesu od napastliwych gości.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615158
Udostępnij na innych stronach

Dead_Dog, 23 Wrz 2006, 19:57

Ciężko myślący - skoro jest tak jak mówisz Ty (i Soso), to w tej chwili właśnie wlazłeś tu z buciorami żeby obrażać gospodarza forum.

Kiedy przychodzisz do kogoś w gości też oczywiście tłuczesz mu porcelanową zastawę i zaczynasz urągać??? Taki jest właśnie twój kulturalny sznyt? I to już wtedy nie jest "knajpiania bijatyka" - bo ty lejesz w gębę, a nie ciebie leją???

 

Jesli się nie podoba to zabieraj cztery litery w podskokach - patrz ostani punkt regulaminu :)))

 

(dodam dla niezorientowanych że wcale tak nie uwazam, ale uważam że Dead_Dog tak uważa - reszta jest konsekwencją takich poglądów).

 

 

 

Lancaster - moim zdaniem selekcjonerzy w knajpach działają na pograniczu prawa - zawsze mogą to podciagnąć pod prewencję, albo nawet przepisy p.poż. - bo np. lokal jest przepełniony albo klient sprawiał wrażenie nietrzeźwego (co w wielu przypadkach jest prawdą).

 

W czasach głębokiego PRLu była w Warszawie jedna nocna knajpa do której nie wpuszczano ludzi bez krawata. Któryś z jej bywalców opowiadał (nie pamietam czy Himilsbach, czy może Maklakiewicz?) ze trzymali u portiera "przechodni" krawat. Portier podawal im przez drzwi i mogli już spokojnie wejść jesli ktoś zapomniał założyc krawata w domu. To oczywiście jest głupota ale gdyby nawet tak było dzisiaj to zawsze własciciel lokalu może stwierdzic że klient bez krawata się zazwyczaj częściej awanturuje ;)

 

Nie słyszałem nic o zgłoszenia takiego przypadku do sądu, więc może nawet nie ma precedensu.

 

W sklepie to już inna sprawa. Nie możesz nikomu odmówić obsługi - a paragrafów które można przytoczyć na to jest przynajmniej kilka w róznych aktach prawnych (zaleznie od tego jaki usłyszysz powód odmowy obsłużenia).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615253
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pierwsza rzecz, to dzieki za wpisy i to takie o jakie bardzo prosiłem.

A jednak.

Jeżeli mogę coś zaproponować, bo temat ostatnio stal sie bardzo delikatny z wiadomych powodów, to może zajmijmy sie najpierw pomysłem Walerego.

Skrajne opcje, takie jak to, ze każdy na forum może robić co chce i w jaki sposób chce, oraz tą ze admin jest jedyną wyrocznią zostawmy na boku(może do którejś wrócimy-oby nie;)).

Mamy Park.

Do parku może wejść każdy, regulamin parkowy jakiś tam najczęściej jest. Głównie chodzi o to, żeby nie śmiecic i nie niszczyc zieleni. Tylko proszę nie pisać o zakazie wprowadzania psów, bo w tym wątku nie ma sie nic(pyskówka) zacząć;)

OK, powiedzmy, ze ktoś wchodzi pierwszy raz do parku. Nie przeczytał regulaminu, akurat skończyly mu sie chipsy, a że ta akurat osoba zwykle wyrzuca śmieci na ulicę, albo nie widzi kosza to i tym razem tak robi.

Podchodzi jakiś tam pan Zenek-straznik parkowy i zwraca tej osobie uwagę.

Bardzo sie tej osobie w parku podoba, więc kolejnego dnia znów przychodzi, tym razem wyrzuca puszke po coli, powiedzmy przez nieuwagę. Pan Zenek wzywa patrol i pierwszy mandacik.

Nikt do nikogo nie ma pretensji-sprawa jasna.

No to tak jak w kawale, na trzeci dzień ta osoba znów przychodzi do parku i tym razem znów przez roztargnienie wyrzuca gazetę na środek skwerku.

No własnie, co proponujecie?

Wstepnie widze to tak:

-zmiana regulaminu umożliwiajaca śmiecenie

-śmiecenie po kryjomu, aby pan Zenek nie widział

-skorumpowanie pana Zenka(bez sensu:))

-może przestać śmiecić?(ale, czy to nie jest ograniczenie własnej-w końcu ponosi odpowiedzialność za swoje czyny)

I jeszcze jedna sprawa: Czyj jest park? Bo jeżeli park jest publiczny, to oczywiscie kazdy ma prawo tam wchodzić kiedy chce, najczęściej nie ma tam pana Zenka. Ludzie w większości zdaja sobie sprawę z tego gdzie są i korzystają z takich miejsc zgodnie z ich przeznaczeniem, ale sami wiecie jak to jest. Postawią nowy przystanek, to po pierwszym weekendzie zdarza sie, ze szyby powybijane i ławki połamane.

Parki ludzie jednak szanują. Przynajmniej tyle co zauważyłem.

No i druga opcja: park jest prywatną własnością, i tylko jest udostępniony dla wszystkich chętnych.

Nie ma znaczenia w którym parku jest naśmiecone, bo i tak żeby było czysto ktoś musi posprzątać.

Co myślicie?

Pozdrawiam

 

Nie wiem, czy z parkiem to dobry model do rozmowy na wiadomy temat, dajcie znać.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615299
Udostępnij na innych stronach

Po jaka cholere rozwazac jakies abstrakcyjne sytuacje !

 

Sytuacja wyglada zupelnie inaczej !

 

W demokratycznym Kraju ktos wynajmuje duzy teren i zaklada ogolnodostepny park, ktory nazywa Parkiem Rozrywki

imienia Jozwy Stalina ! W calym parku rozwiesza miedzy drzewami reklamy i glosne, agresywne tele-bimy reklamujace

prezerwatywy i pepsi cole ! (za co zgarnia szmal !). Do parku wchodzi 2 gentelmanow : dziennikarz i pisarz i kulturalnie

dyskutuja na temat ksiazki, ktora zamierzaja wspolnie napisac, nagrywajac rozmowe na dyktafonie. Przy wyjsciu podbiega

do nich pan Zenek - ochroniarz i wyrywa im dyktafon ! Przesluchuje kasete i wscieklu krzyczac : "to jest kur.. Park Rozrywki,

a to co gadacie nie jest wcale kur.. smieszne", rzuca kasete na ziemie i rozdeptuje obcasem ! Dziennikarz dzwoni do wlasciciela

Parku zadajac zwrotu kasety i pytajac dlaczego tak ich potraktowano ! Slyszy : "bo taki mialem kur.. kaprys" i trzask

odkladanej sluchawki ! Przy kolejnej probie wejscia do parku okazuje sie ze sa sprawdzane dowody osobiste i dziennikarz

dowiaduje sie, ze ma dozywotni szlaban na wejscie do Parku ! Udaje mu sie wejsc w koncu na dowod kolegi, ale zostaje to

wykryte i w nastepnym tygodniu obowiazuja juz - tatuaze na lewym przedramieniu, wstep ograniczony jest do 1 minuty,

tak ze aby przejsc przez Park, nalezy bardzo szybko biec ! Kto nie zdazy do wyjscia w ciagu 60 sekund, dostaje zolta opaske

na ramie z gwiazda (Alfa Centauri) i zakaz wstepu na tydzien ! Nad wejsciem pojawia sie wielki napis : "Rechot czyni - Wolnym !"

oraz drugi : "Jak ci sie kur..cos nie podoba to spierd..laj ! Dziennikarz dzwoni jeszcze po kilku Instytucjach przedstawiajac problem

i pytajac dlaczego ogolnodostepne dla spolecznosci miejsce w centrum miasta, rzadzi sie takimi skur....skimi zasadami, ale wysmiewaja jego

naiwnosc, uswiadamiajac go, ze chodzi wylacznie o rozne uklady, naciaganie frajerow i kase, a nie zaden park, dla zadnej - "spolecznosci" !

W miedzyczasie robi sie wokol sprawy troche szumu, ale wlasciciel oglasza, ze to wszystko przez Krety i wyznacza sposrod odwiedzajacych

kilkudziesieciu Tropicieli majacych za zadanie scigac i zabijac rzekoma przyczyne podupadania popularnosci Parku !

 

Ta zabawa w kulki trwa NADAL !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615325
Udostępnij na innych stronach

>Qubric

 

>W sklepie to już inna sprawa. Nie możesz nikomu odmówić obsługi - a paragrafów które można przytoczyć na >to jest przynajmniej kilka w róznych aktach prawnych (zaleznie od tego jaki usłyszysz powód odmowy >obsłużenia).

 

A to jest świetny przykład, gratulacje! Proponuję abyś sprawdził go w praktyce. Zobaczymy czy jak powiesz ekspedientce że ma sr..... mózgową i że jest niedoje..... , to czy zostaniesz grzecznie obsłużony, czy też pani wezwie policję, która spisze zeznania świadków, Twoje personalia, zabierze nagranie z kamery, po czym w krótkim czasie doprowadzi do skazania Cię prawomocnym wyrokiem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615337
Udostępnij na innych stronach

I dlatego bohater poprzedniego wątku robi to nie w sklepie tylko tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615338
Udostępnij na innych stronach

Tylko że....

 

Forum to nie jest sklep, ani klub towarzyski. Nie macie potrzeby ani przymusu na nie wchodzić.

Jeśli już można go do czegoś porównać, to jest ono wielką wystawą, którą każdy może sobie obejrzeć (przeczytać zanim się na nim zarejestruje) i zamieści tu zechce udzielić.

Jeśli się wam spodoba to możecie na tej wystawie zamieścić swoje prace (dokonać wpisu).

A jeśli towarzystwo innych wpisów wam nie odpowiada to po prostu nie wchodzicie. Idziecie grzecznie na inne fora lepsze dla was – zgodnie z ostatnim punktem regulaminu.

 

Ale nie... to by było za proste? Trzeba było Lukarowi wmawiać >dziecko w brzuch< żeby zrobił to czego chciało kilka osób. Wprowadził moderacje >20 M< pod ich naciskami. Moderacja się skompromitowała (przy czynnym wkładzie Zbiga). I oto znowu widzimy te same gęby cenzorów gardłujące za wprowadzeniem moderacji.

 

Wiesz Zbig, że chama poznać po tym, że nie zmieni zdania mimo oczywistych faktów (niczym jego krowy) i najważniejsze jest to co on potrzebuje, i to co dla niego tylko jest dobre. Jedyne doświadczenie jakie przyjmuje do wiadomości, to walnięcie w gębę. Tak mu zostało w wychowaniu jeszcze od czasów pańszczyźnianych.

 

 

 

 

lancaster, 24 Wrz 2006, 00:18

To może taki przykład w parku – wchodzisz do parku siadasz na jednej z wielu ławek a tu przyczepia się jakiś namolny menel. Ty mu mówisz >spieprzaj dziadu< a ten w krzyk >strażnik! strażnik!< (tj. moderator). Zjawia się strażnik, który w dodatku musi pokazać kulturę polityczną więc nie może lubić PiSu, i wyp...dala cię z parku za to, że w zeszłym miesiącu widział jak wyrzuciłeś papierek po gumie do żucia na trawnik. A menel się wtedy rozwala na wolnej ławce :)

Tak właśnie wyglądało moderowanie metodą >20 Msr..... mózgową< i jesteś >niedoje.....< .

Z tym tylko, że nie byłeś tutaj >ekspedientem w sklepie< a zwyczajnym >sprzątaczem< który machając szczotą przeszkadza klientom. Tylko że jak ten cham będziesz się rozpychał łokciami i nie przyjmowała do wiadomości że przeszkadza to innym.

 

A w tej chwili, to widzę, że niejaki Dead_Dog wchodzi i urąga gospodarzowi – i co Ty Zbig na to? Powinien być uprzejmie obsługiwany oczywiście bo jeszcze przy tej okazji urąga Qubrickowi i Arsenowi, więc oczywiście jest usprawiedliwiony?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615360
Udostępnij na innych stronach

Tylko że....

 

Forum to nie jest sklep, ani klub towarzyski. Nie macie potrzeby ani przymusu na nie wchodzić.

Jeśli już można go do czegoś porównać, to jest ono wielką wystawą, którą każdy może sobie obejrzeć (przeczytać zanim się na nim zarejestruje) i zamieści tu zechce udzielić.

Jeśli się wam spodoba to możecie na tej wystawie zamieścić swoje prace (dokonać wpisu).

A jeśli towarzystwo innych wpisów wam nie odpowiada to po prostu nie wchodzicie. Idziecie grzecznie na inne fora lepsze dla was – zgodnie z ostatnim punktem regulaminu.

 

Ale nie... to by było za proste? Trzeba było Lukarowi wmawiać >dziecko w brzuch< żeby zrobił to czego chciało kilka osób. Wprowadził moderacje >20 M< pod ich naciskami. Moderacja się skompromitowała (przy czynnym wkładzie Zbiga). I oto znowu widzimy te same gęby cenzorów gardłujące za wprowadzeniem moderacji.

 

Wiesz Zbig, że chama poznać po tym, że nie zmieni zdania mimo oczywistych faktów (niczym jego krowy) i najważniejsze jest to co on potrzebuje, i to co dla niego tylko jest dobre. Jedyne doświadczenie jakie przyjmuje do wiadomości, to walnięcie w gębę. Tak mu zostało w wychowaniu jeszcze od czasów pańszczyźnianych.

 

 

 

 

lancaster, 24 Wrz 2006, 00:18

To może taki przykład w parku – wchodzisz do parku siadasz na jednej z wielu ławek a tu przyczepia się jakiś namolny menel. Ty mu mówisz >spieprzaj dziadu< a ten w krzyk >strażnik! strażnik!< (tj. moderator). Zjawia się strażnik, który w dodatku musi pokazać kulturę polityczną więc nie może lubić PiSu, i wyp...dala cię z parku za to, że w zeszłym miesiącu widział jak wyrzuciłeś papierek po gumie do żucia na trawnik. A menel się wtedy rozwala na wolnej ławce :)

Tak właśnie wyglądało moderowanie metodą >20 Msr..... mózgową< i jesteś >niedoje.....< .

Z tym tylko, że nie byłeś tutaj >ekspedientem w sklepie< a zwyczajnym >sprzątaczem< który machając szczotą przeszkadza klientom. Tylko że jak ten cham będziesz się rozpychał łokciami i nie przyjmowała do wiadomości że przeszkadza to innym.

 

A w tej chwili, to widzę, że niejaki Dead_Dog wchodzi i urąga gospodarzowi – i co Ty Zbig na to? Powinien być uprzejmie obsługiwany oczywiście bo jeszcze przy tej okazji urąga Qubrickowi i Arsenowi, więc oczywiście jest usprawiedliwiony?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615361
Udostępnij na innych stronach

Tylko że....

 

Forum to nie jest sklep, ani klub towarzyski. Nie macie potrzeby ani przymusu na nie wchodzić.

Jeśli już można go do czegoś porównać, to jest ono wielką wystawą, którą każdy może sobie obejrzeć (przeczytać zanim się na nim zarejestruje) i zamieści tu zechce udzielić.

Jeśli się wam spodoba to możecie na tej wystawie zamieścić swoje prace (dokonać wpisu).

A jeśli towarzystwo innych wpisów wam nie odpowiada to po prostu nie wchodzicie. Idziecie grzecznie na inne fora lepsze dla was – zgodnie z ostatnim punktem regulaminu.

 

Ale nie... to by było za proste? Trzeba było Lukarowi wmawiać >dziecko w brzuch< żeby zrobił to czego chciało kilka osób. Wprowadził moderacje >20 M< pod ich naciskami. Moderacja się skompromitowała (przy czynnym wkładzie Zbiga). I oto znowu widzimy te same gęby cenzorów gardłujące za wprowadzeniem moderacji.

 

Wiesz Zbig, że chama poznać po tym, że nie zmieni zdania mimo oczywistych faktów (niczym jego krowy) i najważniejsze jest to co on potrzebuje, i to co dla niego tylko jest dobre. Jedyne doświadczenie jakie przyjmuje do wiadomości, to walnięcie w gębę. Tak mu zostało w wychowaniu jeszcze od czasów pańszczyźnianych.

 

 

 

 

lancaster, 24 Wrz 2006, 00:18

To może taki przykład w parku – wchodzisz do parku siadasz na jednej z wielu ławek a tu przyczepia się jakiś namolny menel. Ty mu mówisz >spieprzaj dziadu< a ten w krzyk >strażnik! strażnik!< (tj. moderator). Zjawia się strażnik, który w dodatku musi pokazać kulturę polityczną więc nie może lubić PiSu, i wyp...dala cię z parku za to, że w zeszłym miesiącu widział jak wyrzuciłeś papierek po gumie do żucia na trawnik. A menel się wtedy rozwala na wolnej ławce :)

Tak właśnie wyglądało moderowanie metodą >20 Msr..... mózgową< i jesteś >niedoje.....< .

Z tym tylko, że nie byłeś tutaj >ekspedientem w sklepie< a zwyczajnym >sprzątaczem< który machając szczotą przeszkadza klientom. Tylko że jak ten cham będziesz się rozpychał łokciami i nie przyjmowała do wiadomości że przeszkadza to innym.

 

A w tej chwili, to widzę, że niejaki Dead_Dog wchodzi i urąga gospodarzowi – i co Ty Zbig na to? Powinien być uprzejmie obsługiwany oczywiście bo jeszcze przy tej okazji urąga Qubrickowi i Arsenowi, więc oczywiście jest usprawiedliwiony?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615363
Udostępnij na innych stronach

soso, 23 Wrz 2006, 19:21

 

>Moze by tak wrocic do najstarszych zasad. Bylo przeciez niezle.

 

Otóż to! Przecież kiedyś było naprawdę fajnie! Nie było żadnej moderacji, każdy zakładał takie tematy jakie chciał i w takiej ilości jakiej sobie życzył, Bocznica była wolna, pozostałe działy były na temat... komu to właściwie przeszkadzało?

Przecież teraz jest zdecydowanie GORZEJ niż było kiedyś. To co było kiedyś, strasznie musiało komuś przeszkadzać, tak strasznie że zadziałał zgodnie ze starą zasadą "co by tu jeszcze spieprzyć...".

Właściwie... jak to się zaczęło i od kogo?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615383
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to sie wszystko zaczelo !

 

Od kiedy ja tu jestem, to pamietam, ze przy okazji zalozenia kilku tematow i dyskusji na tematy audio,

zalozylem tez niewinny watek "Co To Wszystko Znaczy", ktory z miejsca zaczal sie b. fajnie rozwijac,

i w ktorym z dudivanem, lancasterem, jarem1, Wajmanem i wielu innymi prowadzilismy dowcipna

dyskusje ! W watku nie dochodzilo do zadnych klotni, nie padaly zadne ordynarne slowa, watek kwitl,

kiedy niespodziewanie przy ok. 200 wpisach zostal zniszczony !

 

DO DZIS NIE UDZIELONO ODPOWIEDZI - ZA CO ?!

 

Po zniszczeniu tego watku Lukar zaczal niszczyc niemal KAZDY inny ktory stworzylem (o Inteligencji np.) !

Za pytania o przyczynne zostawalem - BANOWANY ! (w tym - DOZYWOTNIO !)

 

Najprzykrzejsze jest to, ze koledzy, ktorzy sie dobrze w tym pierwszym watku bawili, lancaster np.

opisuja to dzis w sposob nieprawdziwy mowiac iz watek byl : ORDYNARNY, "w moim stylu", i za ta

ordynarnosc wlasnie i chamstwo w zakladanych watkach oraz wyzwiska wobec Lukara zostalem zbanowany !

 

Na takie dictum lancastera, musze przyznac, nogi sie pode mna ugiely i zaczelo mdlic !

 

Mysle, ze ludzie oskarzajacy mnie dzisiaj o cale zlo, przyczyne upadku forum oraz licznych restrykcji, myla po prostu

 

PRZYCZYNE ZE SKUTKIEM !

 

 

Pozdrawiam

 

 

Ps. watek "Co TO Wszystko Znaczy" mam zapisany, wiec latwo mozna sprawdzic o co poszlo !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615423
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

...A to jest świetny przykład, gratulacje! Proponuję abyś sprawdził go w praktyce. Zobaczymy czy jak powiesz ekspedientce że ma sr..... mózgową i że jest niedoje..... , to czy zostaniesz grzecznie obsłużony, czy też pani wezwie policję, która spisze zeznania świadków, Twoje personalia, zabierze nagranie z kamery, po czym w krótkim czasie doprowadzi do skazania Cię prawomocnym wyrokiem....

 

Po czym idąc do tego sklepu z prawomocnym wyrokiem zostaniesz obsłużony z uprzejmością (pisałem już kiedyś , że żoncia jest szefową supermarketu :)

 

Zbig- pytanie:

Złodzieja samochodów na parkingi nie wpuszczają ?

A slogan - " tych klientów nie obsługujemy " to kurna w Misiu był , nie w realu !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615425
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się ujęcie Sprawy przez Walerego i soso.

Myslę, że Sprawy "niejako reguluja sie same".

A wszelkie "czkawki" i zmiany "regulacji", są zbyteczne.

O czym Dobry Ogrodnik, dbający o Wspólny Park, wie :-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615426
Udostępnij na innych stronach

dudivan, 24 Wrz 2006, 10:34

 

>Właściwie... jak to się zaczęło i od kogo?

 

Od tego że dostęp do internetu staje się coraz powszechniejszy... Od tego że coraz więcej ludzi po tym internecie hasa. I niestety społeczności forumowe muszą się tego nauczyć jak z tym sobie radzić. Sposób jest banalnie prosty i wcale nie wymagający moderacji:

- nie odpowiadać w wątkach paskudnych

- nie polemizować w wątkach paskudnych

- zignorować, po prostu

Każdy łącznie ze mną jak zakłada wątek oczekuje odpowiedzi. Jeżeli nie ma, zakłada ponownie. Jeżeli dalej nikt nie odpowiada, to idzie gdzie indziej. Tam gdzie bedzie mógł dyskutować i bedą mu odpowiadać. To jest cała prawda o forum.

pozdr

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615428
Udostępnij na innych stronach

>Właściwie... jak to się zaczęło i od kogo?

 

To przez Ciebie dudi - i Twoje politykierstwo :-))

 

A wracając do przykładów. Ani sklep ani park nie są tu dobrymi przykładami. Wartością w parku nie są ludzie a sam park. Park istnieje w oderwaniu od ludzi i jaki jest, to od tych 'odwiedzajacych' praktycznie nie zależy. Ludzie wchodzący nie wnoszą do niego żadnej wartości.

Forum natomiast nie istnieje bez jego uczestników. To uczestnicy są tu wartością. Oni nadają mu klimat, zachęcają innych do wzięcia udziału w zabawie i wymianie poglądów. Admin (ew. własciciel miejsca na dysku) jest właścicielem jedynie "kawałka" dysku oraz w naszym przypadku rownież oprogramowania. Czy to już forum? Nie. Admin ani żaden moderator nie jest właścicielem ludzkich wpisów, jakie zaistniały na forum - bo ich nie kupił. Prawa autorskie są nadal po stronie użytkownika. Chyba to jasne?.

Bardziej adekwatny przykład to byłby taki:

Wyobrażmy sobie, że posiadam jakieś duże pomieszczenie i mam ochotę zorganizować w nim wystawę dzieł jakiś artystów. Zapraszam więc ich do udziału w tym przedsięwzięciu i udostępniam im swoją powierzchnię. Ale oto przechodząc po jakimś czasie przed jakimś obrazem zauważam, że na jednym z obrazów widnieje kobieta z 'trzema piersiami'. Jestem oburzony, podchodzę i zamalowywuję jej jedną pierś, bo tak jest ładniej....Na pytanie, dlaczego tak zrobiłem, odpowiadam, że tak i już, i że 'u siebie' mogę robic to, co mi się podoba. Czy mogę traktować ten obraz jako swoją własność bo jest na mojej scianie? Czy mam prawo go zniszczyć?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615431
Udostępnij na innych stronach

No i mamy konkurencyjny park:)

Kulturalnych wpisów pisarza nie bedziemy cytować, bo chętni sami znajdą.

Ale niech tak bedzie, mamy park rozrywki im jozwy stalina.

Reklamy prezerwatyw i pepsi coli, za które własciciel(satrapa)zgarnia $$$$zmal(legendarne kupki).

Tylko i wyłącznie o to chodzi w tym parku-to bez wątpienia wiedzą kulturalni gentlemani

dziennikarz i pisarz(i jeszcze kilku w plecaku, reklamówce, oraz pacze pop-cornu).

Nie mogą sie mylić w końcu ręczą jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

W każdym razie nawet jezeli w momencie w którym tam weszli nie był to park im.jozwy stalina, tylko dom kultury pod tym samym wezwaniem, to już za czas jakis nim będzie;(

Własciciel jak kazdy tyran-despota-fidel, robi castro kilku złotych myśli, na które poskarżyło sie paru dresiarzy-stałych bywalców domu kultury(sekcja break-dance)

Nie ma sie co dziwic, pamiętajmy, ze Kuba, zyje z handlu cygarami i turystyki.

Na szczęscie jeden z ochraniarzy czytywał prozę pisarza i pod jej wpływem wyrywa tajne zapiski swojego pracodawcy.

Biegnie do gentlemanów z tym sensacyjnym nagraniem i juz powstaje powieść "Wolność, równosc, hakerstwo"

Żeby wyczerpać wszelkie znamiona samospełniajacej sie przepowiedni pisarz/dziennikarz dwoi i sie i tri, a nawet dziesieciorzy.

Trzeba przyznać, ze robi to bardzo efektownie i we wszystkich możliwych parkach, biega z megafonem cytując święte wersety ze swojej ostatniej pozycji(superpozycji)

W całym tym zamęcie zdarza mu się cytować treść pocztówek, oraz rachunków telefonicznych, etc.

W końcu pisarz inteligent musi sie spełniać zawodowo!

Wszelkie tłumaczenia, ze historia jego ksiazki ma wartosc literacka historyjki z gumy do zucia traktuje jak atak personalny.

On wie jedno-jest atakowany(Star Wars EpisodeII"Atak klownów")

Jednocześnie mimochodem dźga Parkerem jednego z ochraniarzy(który wyraźnie do tej roboty sie nie nadawał-mała tolerancja na sterydy).

Po jakimś czasie wszystkie balony w parku rozrywki jawią się pisarzowi jako prezerwatywy(może nawet o zgrozo to sa-prezerwatywy!)

Częsć publiczności, która osmiela sie zwracać na to uwagę zostaje stosownie skomentowana(w tym wątku bez epitetów proszę-nawet jako cytaty.)

Reszcie "inteligencji" takie rzeczy w wykonaniu pisarza zupełnie nie przeszkadzają, w końcu książka ma być na poziomie.

A w stosownym momencie należy poprostu udać, ze się czyta gazetę(artykuł dziennikarza: "Co wy ku... wiecie o ku..lturze")

 

 

Prosze o sugestie, o którym parku mamy rozmawiać(dla mnie bez znaczenia).

Uważam jednak, ze jezeli w tym wątku ma byc pozytywnie, to wymyślmy jakieś przyjemne miejsce.

Uważam, ze park Walerego jest miejscem bardzo obrazowy.

Park AL, widziany jego optyką jest nieco sci-fi-alien

Jako przeciwwagę dla takiego miejsca możnaby opisać rajski ogród, gdzie bywalcy piękni , młodzi i ogólnie wypas;)

Nie mieli tylko ruszać owoców z 2 drzew: nie używać epitetów i nie atakować personalnie.

 

Qubric, kiedy wchodzę do parku takie rzeczy sie nie przytrafiają:)

 

Pozdrawiam

I bardzo proszę o nie korzystanie z możliwosci ataków personalnych etc.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615459
Udostępnij na innych stronach

>jar1

 

Mysle, jar1, ze z ta metafora "wystawy", trafiles w - SAMO SEDNO !

 

Organizator wystawy, bezmyslnie niszczac niepodobajace mu sie obrazy,

jest po prostu prymitywnym, destrukcyjnym - WANDALEM, ktoremu

DOZYWOTNIO powinno byc odebrane prawo organizowania wszelkich

wystaw i wogole organizowania zycia, wiekszym grupom Ludzi !

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615480
Udostępnij na innych stronach

lancaster, 24 Wrz 2006, 12:39

 

A można przypuścić ataki nickonalne? :))) Cóż ja poradze że nick Lancaster bredzi tak że nie wiem o co mu chodzi? To chyba przez to ogranicznie wpisów do jednego na godzinę - chce napisac o wszystkim i się zapętla.

 

Ten "Park" Jar1, to ludzie w nim i wystawiane w nim ich prace (wpisy). Tak naprawdę władztwo własciciela "parku" ogranicza się do okreslania godzin otwarcia. Udostępnia teren dla ludzi wystawiających w nim swoje prace.

A zarabia na reklamach tylko dlatego że ci ludzie tutaj są i ktoś chce im coś zareklamować.

 

Lancaster czy, wg Ciebie ten własciciel zniósł moderację żeby lepiej zarabiac na forum czy wręcz przeciwnie powinien ją wprowadzić żeby wycinać wpisy które psuja mu wizerunek ??? Bo jakoś nie wiem o czym napisałeś. Jeśli wg. Ciebie kazde działanie admin podejmie w celu zwiekszenia zrobków z reklam to dochodzi robi to przez przez poprawę wizerunku forum.

 

O tym jaki admin chce mieć wizerunek forum to nie ty będziesz decydował. Nie ma też jednego słusznego sposobu poprawy wizerunku. Liczą się możliwości zastosowania i rzeczywiste oddziaływanie określonych narzędzi na tworzenie wizerunku. Przypadkowo okazało sie że moderowanie metodą >20 M< było jak sadzę totalnie niekorzystne dla wizerunku audiostereo. Ale watpie żeby to było główną przyczyną jej zaniechania.

 

Wydaje mi się ze Forum stało się wtedy nieprzydatne do czytania. Pewni M zaczęli pyskówki (przy tym okazało sie jacy są naprawdę). Jedyne co nastąpiło to utrata zaufania userów (i może reklamodawców jeśli już tak chcesz ich włączać w powody podejmowania decyzji), do audiostereo jako forum otwartego.

 

Mnie się jednak zdaje że przyczyny wszelkich zmian na forum mają powód czysto praktyczny.

Całkiem mozliwe że Lukarowi przeszkadzała ilosć zdjęć wklejanych przez Atoposa. Może miał jakiś limit wykupiony, który mu sie kończył, może różni "kandydaci na moderatorów" zasypywali go mailami z uwagami na temat Atoposa i jego wątku (sensownymi czy nie). Więc sie wku.... i skasował wątek. A potem zadziałał na zasadzie - "skoro chcecie, to macie" i ustanowił moderatorów...

 

Czy naprawdę jest dla Ciebie istatny powód tych zmian???

Chcesz zlikwidować Arsena Lupina, z którym tak namiętnie dyskutujesz? Czyli zachowywać jak alkoholik, który ma pretensję do Polmosu że sprzedaje wódkę, dlatego on nie może przestać pić! ;)

 

Już Ci radziłem Lancaster - wyjdź za Arsena, bo najwyrażniej go kochasz :)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615481
Udostępnij na innych stronach

jar1

Przykład z Galeria, jest ciekawy.

Chociaż, Parki czy Ogrody, to nie tylko, wzorce anglosaskie, z "przyciętą równo trawą",

po których spacerują właściceiele z "równo przyciętymi" pudlami :-)

 

W realu, właściciele galerii, zazwyczaj orientujacy się w "trendach i modach", nie grupują

obrazów, ot tak przypadkowo :-)

 

Czesto, też wystawy tematyczne dotycza grupy Znajomych, Pewnych i Jednomyślnych "wystawców" :-)

Którym nie wypada, robić konkurencji :-)

 

Skoro dopuszcza się w wielotematycznej Galerii Otawrtej, innych wystawców, należy się liczyć z konsekwencjami:

"oburzeniem" i zachwianiem status quo, "monopolu" Starego Dobrego Małżeństwa :-)

 

Galerie (zazwyczaj), to nie Muzea Sztuki Martwej - "Cmentarz" :-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615489
Udostępnij na innych stronach

po co wogóle gadać z (Nietykalnym) Qrwikiem - Wernenem ?

 

skoro zalecenia są proste:

 

- nie odpowiadać w wątkach paskudnych

- nie polemizować w wątkach paskudnych

- zignorować, po prostu

 

utopmy troli w całkowitej ignorancji - niech trol szuka kolejnego nicka (tak jak zwykle to czyni) - inaczej do końca tego forum będzie nas zanudzał.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615491
Udostępnij na innych stronach

>utopmy troli w całkowitej ignorancji - niech trol szuka kolejnego nicka (tak jak zwykle to czyni) -

>inaczej do końca tego forum będzie nas zanudzał.

 

A Ty nie bądź taki pitdog ;-) Sam się utop :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615494
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubie sprostowania, nigdzie nie pisałem, ze wszystkie wątki i wpisy AL były ordynarne.

Piszę tak tylko o tych wpisach, które takowe były.

Pamiętacie kiedy zacząłem mieć uwagi?

Wtedy kiedy zaczały się chamskie wpisy do niektórych rozmówców.

To nie było ani dowcipne, ani inteligentne.

To było...ordynarne.

Nie mam tego zapisanego, bo nie zbieram na nikogo kwitów.

Jar dał fajny opis, ktoś udostepnia obiekt i organizuje wystawe, zaprasza twórców, a potem "poprawia" prace jednego z nich.

Tyle, ze to ma być wystawa obrazów, a nie rzeźby np.

I jezeli jakis rzexbiarz przyniesie na nią swoją "Muchę w smole 3D" to organizator może zadecydoać, ze rzexba zostaje, a moze zadecydować o jej usunięciu.

W koncu w regulaminie wystawy(w sposób jasny-ale nie od wszystkich egzekwowany)było wyraxnie od samego początku napisane, ze "Forum Audiostereo jest forum tematycznym."

Każdy autor przynaoszac tam swoje prace podpisuje zgodę na warunki.

Więc i konsekwencje jasne.

Niedawno miałem wielką przyjemność, Lukar usunął jeden mój wątek:)

Juz w pierwszym wpisie zaznaczyłem, że też chce mieć jeden wątek usunięty.

A jezeli jako zaproszony gosc zechce takich wątków otwierać 100 dziennie?

Ot, np. tylko do korespondencji, jak nasz niecierpliwy pisarz?

Ba, ja. Niech takich osób znajdzie się kilka(to już klika, co klika)...

Wszyscy spełnia warunki o których piszesz.

A dlaczego o tym mówie?

Wczoraj byłem na koncercie z kumplem(z tym Kamilem, co to jego korespondencję, wraz z moją mieli pzyjemnosć mieć wykrzyczaną goście w 2 parkach;))

Mówil mi, ze wrócił w piątek w nocy do domu i widzi chyba z 5 zupełnie swiezych wątków założonych na bocznicy przez jednego z forumowiczów.

Tak, ze ujmijmy z obu stron bo naprawdę jest z czego i będzie dobrze.

Czy moze bedziemy dyskutowac o tym co jest obrazem, co rzeźbą, a co pułapkami na myszy?;)

 

Qubric, jeżeli naprawdę nie wiesz o co chodziło w moim wpisie to przeczytaj jeszcze raz wpis AL z opisem parku.

Mój wpis był tylko kontynuacja jego radosnej wizji.

Możesz pisać co chcesz, to była tylko prośba.

Arsena...oczywiście, że go kocham, w końcu jestem chrzestnym:)

Cieszę sie, ze tak to widzisz.

Nie to, ze chcę go zlikwidowac, ale powinien sie zastanowic nad niektórymi swoimi wpisami.

Banowanie w tym wypadku nic nie daje, wraca z nowym nickiem jeszcze bardziej rozżalony.

Na takie dyskusje zdecydowanie nie mam ochoty.

Na każde inne czemu nie;)

Co do Lukara i jego podejscia do atoposa wolałbym sie nie wypowiadac.

Wyglada na to, że nie było to podyktowane względami finansowymi(miejsce na serwerze itp.)

Raczej bym obstawiał, że Lukar miał głowę suszona przez kilka zrzęd, a i jemu samemu twórczosć atoposa raczej nie leżała.

Jego sprawa, mógł zinterpretować regulamin na korzysc, zinterpretował na niekorzyśc atoposa.

Miał do tego prawo.

Tu sie zgadzamy?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/28448-gadu-gadu/#findComment-615502
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.