Jak ustawic sprzet w pokoju ?

kyuss3 · 17 Października 2006

Dzisiaj rano dzwoniles w ich sprawie do top hifi. Tez jestes nimi zainteresowany? Chciales je kupic czy tylko sobie ich posluchac? Bede je mial za kilka dni (juz podjalem decyzje), jesli mieszkasz w Warszawie mozemy sie umowic i maly odsluch zrobic.

ps. Wspomina w tej recenzji A. Mokrzycki cos o basie?

Krzycho · 17 Października 2006

"Podoba się mogła także reprodukcja basu. Podobnie jak w przypadku Tabletek był on zaskakująco dobrze rozciągnięty, przez co przy zgaszonym świtle kolumny te łatwo pomylic z zestawami znacznie większymi niż są w rzeczywistości."

"Nawet charakterystyczne dla wszystkich miniaturek ograniczenie dynamiczne było w przypadku tych zestawów mniej dokuczliwe, kolumny te użytkowane w niewielkim pokoju były w stanie bez większych problemów odtworzyc nawet nagrania muzyki symfonicznej."

Te dwa fragmenty mówią dlaczego potrzebne są fora dyskusyjne i opinie użytkowników.

Krzycho · 17 Października 2006

i jeszcze ciąg dalszy

"Bardzo dobre, jeśli nie wzorcowe były także szybkoś, precyzja i artykulacja najniższego zakresu... W porównaniu do uważanych prze niektórych za wzorcowe pod tym względem zestawów PS5.1, bas Response'ów był trochę gorzej rozciągnięty , ale jednocześnie nie tak suchy , kontury dźwięków posiadały lepsze wypełnienie , dzięki czemu oddanie barwy było bardziej naturalne."

Krzycho · 17 Października 2006

i na koniec coś z pomiarów Stereophile'a.

The Response One has no low bass—the low frequencies are 6dB down at 51Hz—but note how smooth its measured response is throughout the midrange and treble.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kyuss3 · 17 Października 2006

A tak po ludzku z tym wykresem.... Oznacza on , ze bass bedzie schodzil wystarczajaco nisko , zeby nie odczuwac zbyt duzego dyskomfortu z powodu braku najnizszego basu, czy, ze po prostu tego basu bedzie stanowczo za malo?

Molibden · 18 Października 2006

Jeśli, tak jak pisał Krzycho, przysuniesz głośniki bliżej ściany i o ile umieszczenie b-r na to pozwala, to nie powinno byc tak źle; będzie pewnien niedostatek najniższego basu. Nie powinien być jednak zbyt dokuczliwy i to ustawienie powinno pozwolić na jego nadorbienie. Nie każdy też lubi ogłuszać się śmieciami z okolic 30 Hz i niżej, od których chce się wymiotować.

qb_1 · 19 Października 2006

-> Kyuss

Przyszlo mi do glowy jeszcze jedno rozwiazanie. Oddzielenie kuchni od pokoju. Oczywiscie nie na stale, bo to by znaczylo, ze musialbys zastosowac outsourcing w sprawach lozkowych. Mozna jednak pomyslec o jakims przesuwnym parawanie (kiedys Neves oferowal calkiem zgrabne systemy tego typu, tyle ze k**ewsko drogie). Niewatpliwe korzysci, to utrzymanie wydatkow na seks na rozsadnym poziomie ;-), oraz mozliwosc zasloniecia syfu w kuchni, kiedy akurat przyjda goscie, a Tobie nie chcialo sie chowac butelek po winie :-).

Wtedy oczywiscie i tak kolumny musialyby stanac na scianie z drzwiami balkonowymi i to odsuniete. Sadze jednak, ze akustycznie zrobiloby sie lepiej. Na bocznych scianach musialbys postawic regaly z ksiazkami jako wytlumienie (zakladam, ze WAF gabek, dyfuzorow itd. w Twoim przypadku dazy do zera :-). No i uwazaj, zeby ze znosnego akustycznie pokoju do zycia, nie zrobil sie doskonaly akustycznie pokoj nie do zycia :-)

Pozdrawiam

soso · 19 Października 2006

Nie trzeba robic z basu bozka. Juz niejeden raz czytalem o rewelacyjnych malenkich monitorkach, ktore zaliczano bez mrugniecia do hi-endu mimo ze pomiarowo zaczynaly dzialac od 60 czy nawet 75 Hz. Mysle, ze majac monitorki trzeba nastawic sie, ze co innego nas bedzie cieszylo niz w kolumnach podlogowych i ze sa to rzeczy czesto na podlogowcach nie do osiagniecia - np. precyzja i barwy srednicy. Nie mozna miec wszystkiego na raz.

pzdrw

soso

Jazz :-) · 19 Października 2006

Za sofe wrzuc elektrycznie (pilotem) rozsuwana kotare z czerwonego welwetu. Sofa z czarnej skory. Kolumny faktycznie pomysl o podstawkowych, poniewaz pomiedzy sofa i oknem powinienes zmiescic stolik i dwa pojedyncze fotele. Za kolumnami w rogach panele. Przed oknem balkonowym tez wysokiej jakosci kotara z czegos welwetowego z inspirujacym wzorem. Na sufit stary wloski krszytal w matowym zlocie koniecznie ze sciemniaczem i pilotem. Zona bedzie na ciebie wskakiwac bez konca. A propos stolika przed sofa, musi byc bardzo stabilny, ale niezbyt ciezki. Ten stolik bedziecie uzywac w przeroznych pozycjach, czasem bedzie trzeba go jednak usunac.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

fubb · 19 Października 2006

kyuss3>

właśnie wczoraj znalazłem ten wątek i myślę że po zastanowieniu i przeanalizowaniu twego problemu mogę coś wpisać ;)

odpuszczę sobie dywagacje na temat -jak ,czy a może

i powiem tak: mam pomieszczenie podobne czyli 6 na 3 metry co prawda nie ma tam ani jednego zbędnego mebla (moim zdaniem oczywiście a jego cel jest jeden co prawda myślę ze po wizytacji w nim twej pani usechł byś do szczętu gdybyś próbował przekonać ja do 50 % obaczonych rozwiązań:) ,a te co są to i tak sobie prawie sam zrobiłem no może prócz fotela.

Ale do rzeczy;

kotara która wrysował jazz, wiesz to podstawa jeśli czegoś tak sprytnego nie wykombinujesz to niskich dźwięków będziesz szukał miedzy talerzami w czasie obiadu, następnie ściana balkonowa –to samo czyli kotara i powiem że jest to lepsze rozwiązanie bo w przeciwnym wypadku musiał byś myśleć o cwierćwałkach (coś ala abc soundlab) w rogach za kolumnami

dalej, pomyślał bym o pełnych wałkach wysokośći 1,1 czy 1,2 metra w rogach kotary od strony wejścia do pomieszczenia, to polecam sprawdzone , mimo ze u mnie jeszcze wiszą kolejne ćwierć wałki

to co wyszło po latach eksperymentów to to, ze walce lepiej spełniaja swe zadanie ustawione za słuchaczem a nie za kolumnami

ustawienie głośników

jeżeli faktycznie ta część pomieszczenia podlegać będzie twym wybrykom to już jest nie najgorzej, przy podłogówkach metr od balkonowej ściany w zupełności wystarczy, u mnie dalsze odstawianie powodowało „sajgon” w niskich częstotliwościach teraz mam nawet chyba 90 cm a powiem ze mogłem odstawić nawet o 2 m tylko co z tego, z monitorem to tu już w ogóle nie widzę problemu wystarczy jeszcze mniejsza odległość.

Jedyne co cię będzie stopować w jakim stopniu to odsuniecie od bocznych ścian ale tutaj tez da się znaleźć wyjście , zacząłbym od 50 cm z każdej strony (z lekkim wygięciem do wewnątrz ale tak żeby linie przecięcia kolumn stykał się ciut za twym miejscem odsłuchowym) z tym ze ten metr za kolumnami po bocznych ścianach poważnie bym wytłumił zresztą jak i co najmniej metr przed kolumnami, a nie napisze o wytłumieniu bocznych ścian aż do miejsca odsłuchowego bo twa pani mnie zlinczuje ,jeszcze lepiej ¾ pokoju wytłumić i wtedy faktycznie jakos tak się dzieje ze na przeciętnie nagranych płytach dyskomfortu szerokości sceny nie odczujesz, ,a przy odjechanych ...filskich realizacjach to dźwięk bryka po pokoju ze hej

pisze ¾ bo przecież na reszcie ścian musi być miejsce na płyty ;)

dywan wiesz,tutaj nie ma co gadać

jest jeszcze jedna powierzchnia którą musisz opanować

sufit, naprawde nie chce siać propagandy ale zmiany w dzwieku po przyklejeniu półwałków nazwał bym co najmniej znaczącymi liczba;

daruje sobie bo chyba ktos dzwoni do drzwi ;)

w każdym razie warto rozważyć rózne ich wysokości.

I tak w skrócie teraz zostaje ci czas tylko na słuchanie muzyki ,a kto wie może kolumn zmieniać nie będziesz musiał .

a i teraz tak mi się dodało

jest jeden poważny mańkament takiego pokoju

zapomni o delektowaniu się przyjazdnymi dzwiękami w towarzystwie, tzn możesz ale prawda jest okrutna

sofa okej, ale i tak najlepszy dźwięk będziesz miał w jednym jedynym punkcie i przesuniecie się o kilka centymetrów nie mówiac o 1 metrze burzy cała balans tonalny, wiem wiem tak mówią wszyscy ale w duzym pokoju nie odczujesz tej zmiany az tak gwałtownie jak u siebie przerobione zostało to niestety

czyli w centralnym miejscu odsłuchów fotel na nim ewentualnie twa połowa, no ale w tym układzie zasadniczo obojetne co poleci z głośników ,

no prawie ;))

a drugi minus w twym układzie to to że jednak kabeli głosnikowe dłuższe będą być musiały, na ale inni mówia ze to plus więc “nie wiem” ;)

pozdrawiam

żone “terrorystkę” oczywiście też ;)))