Kable - czy i dlaczego różnie brzmią

[MariuszJ]

Niekoniecznie, Jar1. Można przedłużyć kabel innym licząc na fuzję korzystnych sygnatur.

[jar1]

>Niekoniecznie, Jar1. Można przedłużyć kabel innym licząc na fuzję korzystnych sygnatur.

 

Niemniej jednak, warunek długośc - odległość musi być spełniony. Pamiętaj!

Zwróć też uwage na biegunowość kabli przy łączeniu - jedne mają + drugie kilka eV potencjału własnego.

[MariuszJ]

Fakt, można się pogubić. Dlatego też rysowane są na kablach strzałki - żeby było wiadomo gdzie stoją kolumny i który to wzmacniacz.

[lplover]

yolaos, 16 Paź 2006, 15:38

 

 

>...do jakiego systemu go nie właczysz to mniej wiecej powtarzam mniej wiecej bedziesz mogl przewidzieć ,że rozjasni ,pusci wiecej dzwieków, przyspieszy bass lub poprawi scene, oczywiscie kiedy system gra <

<

 

To co napisałeś wcale nie jest tak oczywiste.Poszukaj tu na forum jak mnóstwo jest sprzecznych ocen tego samego kabla i nie tylko kabla. Dla jednych on rozjaśnia, a dla drugich wcale nie, dla innych ten sam drut spowalnia dźwięk i muli,dla innych nie , a dla jeszcze innych scena będzie spłaszczona a bas niestrawnie rozwlekły. A dlaczego tak jest : bo każdy z nas ma inne klocki i przede wszystkim całkowicie inne warunki akustyczne naszych pomieszczeń- stąd wniosek: kabel nie ma stałych właściwości(bo nie ma wzorca), bo jego brzmienie uzależnione jest od zbyt wielu czynników zewnętrznych na drodze żródło- wzmacniacz- głośniki- otoczenie- nasze ucho-mózg.

 

Polichlorkowinylowy kochanek

[jar1]

Poszukaj tu na forum jak mnóstwo jest sprzecznych ocen

>tego samego kabla i nie tylko kabla. Dla jednych on rozjaśnia, a dla drugich wcale nie, dla innych

>ten sam drut spowalnia dźwięk i muli,dla innych nie , a dla jeszcze innych scena będzie spłaszczona

>a bas niestrawnie rozwlekły.

 

Ludzie używają często takiego samego słownictwa wyrażajac zupełnie rózne wrażenia. To, co dla jednego jest ciemne dla drugiego jest ciepłe lub na odwrót.

 

>stąd wniosek: kabel nie ma stałych właściwości(bo nie ma wzorca),

Akurat to kabel ma, jako pasywny element. Natomiast wpływ tych jego parametrów na pozostałą częśc toru zależy od tej reszty.

[lplover]

yolaos, 16 Paź 2006, 15:38

 

Co do nośnika, to tu też nie ma reguł. Nie jeteśmy w stanie odróżnić brzmienia kabli miedzianych od srebrnych, one nie mają swoich sygnatur( rozjaśnianie dźwięku to jeszcze jeden mit, a jeżeli tak to wystarczy dodać trochę złota do srebra). Kable srebrne po prostu są odporniejsze na upływ czasu i nie degradują brzmienia w drodze eksploatacji po kilku latach.

[lplover]

Jar1

>stąd wniosek: kabel nie ma stałych właściwości(bo nie ma wzorca),

Akurat to kabel ma, jako pasywny element. Natomiast wpływ tych jego parametrów na pozostałą częśc toru zależy od tej reszty.

 

Jar1 , ja pisałem tu o wzorcu brzmienia danego kabla , a nie o innych stałych jego cechach. Znasz wzorzec brzmienia Siltecha, Tary itp, itd? - takiego wzorca nie ma, bo każdy tworzy sobie taki wzorzec na własny użytek, sam na bazie własnych doświadczeń podczas obcowania z danym drutem we własnym systemie odsłuchowym we własnym niedoskonałym pomieszczeniu odsłuchowym.

[dudivan]

jar1, 16 Paź 2006, 16:48

 

>Akurat to kabel ma, jako pasywny element. Natomiast wpływ tych jego parametrów na pozostałą częśc

>toru zależy od tej reszty.

 

Niejasne to jest. To mogę cię zapytać (z wyrzutem) dlaczego nie piszesz do redakcji pism koRORowych protestów przeciwko hucpie z testami kabli (z nieodłącznymi gwiazdkami!) czy nie?

[jar1]

To mogę cię zapytać (z wyrzutem) dlaczego nie piszesz do redakcji pism koRORowych

>protestów przeciwko hucpie z testami kabli (z nieodłącznymi gwiazdkami!) czy nie?

 

Nie chce mi sie, tak jak wielu innych rzeczy...a zresztą, i po co?

[MariuszJ]

"Nie pytaj elfów o zdanie, bo odpowiedzą ci ni to, ni sio" :)

[Edward]

-> lplover

muszę przyznać, że kilka Twoich ostatnich wpisów aż miło jest przeczytać i z przyjemnością się z Tobą zgadzam. Do tego co piszesz o sprzecznych opiniach na temat tego samego kabla dodam od siebie, że czasem bywa znacznie gorzej, gdy różni ludzie słysząc to samo brzmienie potrafią mieć zgoła przeciwne odczucia. To, co jednych muli, innych potrafi kłuć, szczupły bas dla jednych będzie za duży dla innych. Z cudzych opinii jest naprawdę ciężko cokolwiek wnioskować. Trzeba samemu słuchać.

[Edward]

Przypomniała mi się jeszcze jedna sprawa, a raczej ciekawostka konstrukcyjna skoro o kablach rozmawiamy. Może ktoś będzie wiedział czemu ten kabelek jest tak zrobiony. Chodzi mi o podstawowy Monster XP (głośnikowy). Otóż każda żyła jest opleciona wokół cienkiej rurki izolatora, wewnątrz której idzie bardzo cieniutki jak włosek drucik. Jest on tak cienki, że przy obieraniu tej wenętrznej koszulki często się go urywa. Ale po co on jest?

[yolaos]

Chyba nie mogę się zgodzić , że można róznie postrzegać to samo brzmienie

[jar1]

Interpretowac a nie postrzegać.

[dudivan]

Ależ można. Testy odsłuchowe to testy subiektywne (w uczciwych gazetkach opatrzone stempelkiem "subjective test") w przeciwieństwie do obiektywnych ("technical test"). To takie bardzo banalne...

[Edward]

-> yolaos, jar1

Można inaczej postrzegać. Każdy z nas słyszy inaczej. Jedne osoby są n.p. bardziej wrażliwe na wysokie tony, inne mniej. To co dla jednych jest dobrym nasyceniem wysokich dla innych może być już "krwią z uszu".

 

Zaś interpretować tym bardziej każdy może inaczej. O gustach trudno dyskutować.

[AUDIONET]

Robiłem sporo porównań kabli. Myślę że podstawa to dobry sprzęt. Na moim nie słyszę różnicy na tym leprzym sporą.

[beszti]

Mam kable głośnikowe z media markt, koloru czarnego, w środku miedziane po 15zł/m. Czy jestem audiofilem, czy muszę kupić droższe żeby nim zostać ?