Skocz do zawartości
IGNORED

Winyle: jakosc tloczen - prosze o opinie


burz

Rekomendowane odpowiedzi

>>>> Unick

"Bardzo chętnie porównałbym stare i nowe tłoczenia."

 

No i na chęciach się skończyło. Kipesko. Byłem już kilkukrotnie w Warszawie, miałem nadzieję, że chęć porównania jest prawdziwa. Ale nie - nie otrzymałem żadnych namiarów abym mógł się umówić.

Sprawę zamykam, Ja swoją opinię mam - nowotłoczone płyty to wyrzucone pieniądze.

pozdrawiam

Jitek

Oj, nie w przypadku wszystkich... fakt że nawet takie wytwórnie jak Blue Note obecnie trochę kaszanią, ale nowe tłoczenia (starych nie ma) szeroko rozumianej muzyki elektronicznej są na dobrym poziomie moim zdaniem, czasem na bardzo dobrym. Czy lepsze są od tłoczeń z lat 60tych czy 70tych? Ciężko stwierdzić, bo wtedy takiej muzyki nie było (albo było bardzo mało). Co do muzyki w której graja żywe instrumenty, to rzeczywiście pomiędzy starymi a nowymi tłoczeniami różnica jest najczęściej spora . Ale osobiście i tak wolę kiepskie (oczywiście nie mówię o tonpressie albo pronicie) tłoczenie na winylu niż CD. Pozdrawiam!

Jitek>>

 

Nie skończyło się na dobrych chęciach, tylko po prostu nie zauważyłem Twojego wpisu. Nie zaglądałem do tego wątku, więc po prostu nie zauważyłem, że pojawił się wpis od Ciebie. Dziś przypadkiem tu zajrzałem.

Zostaw mi wiadomość prywatną lub napisz e-mail na adres akorol AT notes.pl a napewno się dogadamy przy następnej Twojej bytności w W-wie.

Wysyłam na wszelki wypadek prywatną wiadomość z namiarami.

Z pełną odpowiedzialnościąpozwalam sobie wyrazić pogląd: nie zajmuj się kupowaniem nowych płyt 180g, 200g czy 220g bo to strata pieniędzy. Płyty te w niczym nie przypominają prawdziwych płyt winylowych, na pewno nie dzwiękiem. Chcesz kupić współczesnie nagraną twórczość - kupuj CD bo są łatwiejsze w obsłudze, a LP 180g to cyfrowy dzwięk na jakiejś szarej masie.

 

Oto podam przykład do tego poglądu; MUSSORGSKY :PICTURES AT AN EXHIBITION: cond.Fritz Reiner Living Stereo LSC - 2201 - porównywałem dwa nośniki vinyl kontra cd.Nagranie z 1957 roku na Ampex 3-track model 300-3 wydane współcześnie vinyl i cd .To jest stare nagranie z najlepszego okresu stereo- współczesna płyta vinylowa nie daje szans cd z takim samym materiąłem.Następne porównanie całkiem nowoczesne The Four Seasons Vivaldi CD-DELLOS sacd dsd nr 3280 kontra VINYL Top Music TMLP-8003.3 , również Vivaldi płyta wydana i zremasterowana współcześnie 200 g.Uważm ,że w obu przypadkach vinyl jest naturalniejszy więcej muzakal ności i powietrza, oraz mikrodynamiki,soczystości itd.Dlatego koledzy ostrożnie z pochopnymi powyżej wnioskami.

Jakieś pieć lat temu (gdy przeprosiłem się z gramofonem i powróciłem do słuchania również z vinylu) nadziałem się na kilka "180g for audiophile" i temu podobne wynalazki po remasterach. Dla mnie brzmi to sztucznie. Lepiej nowe lub remasterowane rzeczy nabyć na CD. Kupuję stare analogi, albo nowe tłoczenia wznawianych tytułów w oryginale - góra początek lat 90-tych. Prwie 100% jazz i klasyka. Remastery z końca lat 80-tych i początku 90-tych są w/g mnie o.k. ( np. Fantasy Studios). Dobrze zrobiona jest też klasyka "Melodii.

>>> Wind

 

Wybrales tylko fragment problemu.

Porownaj wiec z laski swojej plyte nagrana w 1957 roku z posiadanym przez Ciebie wspolczesnie wytloczonym "winylem" 180 czy 200 g.

Wowczas bedziesz mial odpowiedni punkt odniesienia.

Za chwilę pewnie zostanę mianowany naczelnym heretykiem, na bądź, co bądź, audiofilskim forum. Ale zaryzykuję ;-)

 

Dla mnie kupowanie płyt opiera się na pewnej hierarchii. Zawsze w pierwszym rzędzie interesuje mnie konkretny wykonawaca, tytuł. Jako prawie świeżo upieczony posiadacz gramofonu, w następnej kolejności rozgladam się za analogiem, a nie CD. Ponieważ (niech wam będzie - bura się należy) zwykle korzystam z allegro, bo w sklepach tego czego szukam raczej nie ma, to patrzę by zużycie płyty było minimalne i kupuję od wypróbowanych sprzedawców. Dopiero teraz, a właściwie wraz z oceną stopnia zużycia patrzę na wydanie (na którym się jeszcze za bardzo nie rozeznaję, choć bułgarskich i sowieckich tłoczeń unikam ;-) - kto wie, może to błąd?). Taką kolejność przyjmuję. W tym sposobie postępowania jest jeszcze jeden kruczek: szukam tego, co na CD jest trudne do kupienia, lub co jest na CD znacznie droższe. Tym sposobem, za w sumie nieduże pieniądze uzupełniłem w ciągu niecałych trzech miesięcy moją kolekcję o jakieś 40 interesujących mnie tytułów. Bywają też wyjątki. Ostatnio dostałem dwie nówki Nohry Jones - cena jak nowych CDków, a że były na winylu to pozwoliłem sobie na szaleństwo i wybuliłem. Nie wiem nadal zbyt wiele o tłoczeniach, ale za to muzyczka pogrywa u mnie w domu coraz częściej. I nienajważniejsze jest dla mnie tłoczenie. Pewnie, że fajnie mieć ekstra tłoczenie, najwyższą jakość, piękny dźwięk... Ale jak kupić płyty takiej kapelki jak np. Eloy? Niemiecka czarna "używka" jest dużo tańsza niż szukanie po sieci CDków...

wind --> rozmawiamy o porównaniach oryginalnych (wydanych w latach 60-tych) vinyli oraz ich reedycji wydanych w ciągu ostatnich np. 10 latach. Przy Twoich porównaniach winyla do CD wybrałeś klasykę z dużą orkiestrą - według moich obserwacji na takim materiale przewaga winyla jest największa. CD nigdy nie ma tej skali dynamiki i ma słaby bas - więc w skrajnych przypadkach wypadnie w porównaniu jak MP3-ka, a MUSSORGSKY :PICTURES AT AN EXHIBITION Fritz Reiner Living Stereo LSC - 2201 z tego co wiem, to ścisła czołówka więc różnica musiała być duża.

  • 4 miesiące później...

Witam!

 

Czy ktoś słuchał nowych wydań Beatlesów Parlophone (np. z 2002)? Nówka (pojedyncza) z Anglii (wersja mono) razem z przesyłką = 80 złoty z hakiem, a więc cena jest bardzo konkurencyjna w stosunku do starych wydań mono w dobrym stanie. Jak te nowe tłoczenia brzmią? Czy tłoczą je z analogowych taśm?

 

Czy ktoś słyszał to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

?

 

Jak to brzmi w stosunku do starych wydań RCA?

 

a czy słyszeliście może to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

?

 

Jak to brzmi w stosunku do starych wydań RCA?

 

Pozdrawiam! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 tygodnie później...

Co do tej zlotej elvisa - mam cieniutki winyl, krzywy strasznie i juz przy pierwszym odsłuchu szumiało do tego beznadziejne koperty wewn. i okropne labele, chyba ze to jest jakas inna edycja

>>vinylpiotrek

 

Dzięki, kupiłem już stare wydanie brytyjskie 40 Greatest Hits (Arcade ADE H 12), słyszałem różne wydania tego albumu i to jest nagrane niebiańsko. Stanowczo odradzam tę składankę na różowym winylu (RCA 1978) - ładnie wygląda, ale brzmi koszmarnie.

 

A co do tych 50 hitów, to sobie je zatem odpuszczam.

 

Pozdrawiam!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.